Jestem w ciąży i teściowa też

jedna jaskolka wiosny nie czyni, to ze 1 ryczaca czterdziestka urodzila zdrowe nie znaczy ze kazda tak bedzie miala. poza tym z ta konkretna jest cos nie tak skoro tyle lat nie zachodzila. teraz zamiast menopauzy plodnosc jej sie zalaczyla.

40 latka to dla ciebie stara kwoka ? a ty ile masz lat ?

stał się cud, kobieta prawie po 20latach starań kiedy już dawno straciła nadzieję zaszła w ciążę! Powinniście się cieszyć! Współczuję teściowej takiej rodziny. Z nikim nie może dzielić radości bo każdy jest wrogo nastawiony. Ona CHCE SIĘ CIESZYĆ!!!! A wy zamiast cieszyć się z nią robicie z niej potwora:P Dorosłe dzieciaki są zazdrosne, ehhhh

CO dziwnego w tym ze 40 latka zaszła w ciąże ?? Moja ciocia (siostra mamy ) pierwsze dziecko urodziła w wieku 19 lat (niepełnosprawne ) drugie dziecko w wieku 43 l zdrowe i trzecie dziecko w wieku 44 lat tez zdrowe .

autorko ale dzieci tesciowej sa juz duze i dobrze tesciowa okreslila ze bedzie miala dziecko,jak miala powiedziec 25letniemu facetowi-bedziesz mial siostrzyczke czy braciszka, problem masz ty autorko sama ze soba , jestes zawistna i darmozjad, bo boisz sie ze prezenty trzeba bedzie dzielic na 2 dzieci i spadek po dziadkach tez juz nie bedzie twoj tylko ich dziecka, jestes samolub i rozkapryszona ksiezniczka

Widzę że niektórzy materialiści mierzą innych swoją miarą :O Ale dobrze odniosę się i do tego. Otóż o jakim dzieleniu prezentów na 2 piszesz? Przecież teściowa będzie miała dziecko i ja będę miała dziecko,prowadzimy odrębne gospodarstwa domowe więc co niby dzielić na 2? Jakbym ja miała mieć bliźniaki to wtedy by było dzielone na 2 a tak to niby w jaki sposób? W kwestii spadku. To po 1 nie będzie on mój tylko jeśli już coś to brata i jego siostry oraz tego dziecka które się urodzi,to w kwestii teoretycznej,a praktycznie to teściowa jest ode mnie starsza o 15,teść o niespełna 17lat, więc nie postrzegam ich jak staruszków stojących nad grobem i nigdy dotąd nie przeszło mi przez myśl jaki spadek po nich zostanie :( Poza tym nigdy nie wiadomo kto pierwszy. My liczymy na to co uda nam się zarobić,a udaje się dobrze. Poza tym rodzice mnie wychowali w zgodzie z zasada jak liczysz na cudze datki to będziesz mieć obiad rzadki. I dlatego nie oglądam się na to co ktoś mi da lub może dać za 40lat tylko pracuje na to co mamy.

Autorko droga co chwila dopisujesz coś do tej historii. Zobacz na Twój pierwszy wpis. Oznajmienie Twojej i jej ciąży i dziecko będzie starsze od wujka, i że dziwne to ani słowem o świrowaniu teściowej. Dostałaś baty od forumowiczów. więc dopisujesz o tych jej zachowaniach. Dziwne, że jak zakładałaś temat nie napisałaś nic. Po pierwszych cięgach dopisałaś odrzucenie 25 latka.... śmiech! jak znowu oberwałaś dopisujesz, że "to będzie jej prawdziwe dziecko" i coraz bardziej się rozkręcasz Co jutro napiszesz, że teściowa oddała córkę do domu dziecka?

Daga jaga otóż wyobraź sobie że w jednym zdaniu ciężko jest wszystko napisać. Ale zaczęłam od tego że mój mąż jest adoptowany bo to jest sednem całej sprawy. Napisałam też że czuje dystans do teściowej. Przykro mi że nie mam talentu aby przekazać to co myślę i czuje w taki sposób abyś była zadowolona. Cóż kup sobie książkę i napisz recenzje skoro mój sposób przekazu Ci nie pasuje,to nie czytaj. Teściowa nikogo nigdzie nie oddala. Na razie się nie odzywa i wszystkim to pasuje.

Myślę, że większości chodzi o to, że w pierwszym wpisie mogłaś choć napomknąć o zachowaniu teściowej, nie mów, że nie, bo nie masz talentu pisarskiego. Przez to wydajesz się niewiarygodna. Ja nie wiem jak jest obserwuję tylko Twoje wpisy, które się rozkręcają w miarę dyskusji. Może to faktycznie wyszło z nieporozumienia.

"Dostałaś baty od forumowiczów. więc dopisujesz o tych jej zachowaniach. " już ktoś wczesniej napisał, że Zszokowana ciężarna wywleka te brudy właśnie przez to, że nie spotkała się ze zrozumieniem a dostala slowny wp*****l. Był atak to i jest obrona.

Każdy medal ma dwie strony! Fajnie byłoby poznać też wersję teściowej autorki. Zarzut, że autorka coś dopisuje jest trochę głupi, bo rzeczywiście nie da się napisać wszystkiego w jednym poście. A poza tym, wydaje mi się, że autrka udziela też odpoweidzi na pytania innych!! Autorko: myślę, że powinnaś spróbować porozmawiać z teściową na temat adoptowanej córki, twojego męża bym tu pominęła, jest dorosły! Możesz cieszyć się z teściową waszymi ciążami, ale też masz prawo robić pewne rzeczy po swojemu np wybór imienia czy zakupy dla dziecka!!