Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kto zgubił oczko od pierścionka zaręczynowego

Polecane posty

Gość gość

Czy którejś z Was się to zdarzyło? bo znam przesąd na ten temat i trochę jestem przerażona:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie tu jestem
Ja zgubiłam, ale nie słyszałam o żadnych przesądach. Napisz o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że zdarza się to wielu dziewczynom:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dostałam byle taniej tandety, więc niczego nie zgubiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi oto, że podobno wtedy nie dojdzie do ślubu... ja swój brylant spuciłam w zlewie podczas zmywania, a potem przez tydzień cedziłam wodę która zlatywała pod zlewem:-) bo syfon był odkęcony i wszystko leciało do miski ale niestety:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie tu jestem
Bzdury. Ja zgubiłam kilka lat po ślubie, nawet nie wiem gdzie, ani kiedy. Dostałam nowy pierścionek i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To oznacza tylko tyle, że Twój narzeczony kupił Ci jakieś byle g***o, jakby kupił C***orzadny, drogi pierścionek, to nigdy by Ci nic nie wypadło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościnnie tu jestem - to dziwwki tez dostaja pierscionki, czyli twoj mąz jest alfonsem? (sorry, ale sama taki temat przed chwila założyla - że jest dziwwką i odpowie na każde pytanie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce potwierdzać przesądu ale zgubiłam i nic z tego nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie tu jestem
to sobie uświadom, że nie zakladalam żadnego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny ale bez złośliwości, uważasz, że tandetą jest złoty pierścionek z brylantem, który kosztował 2000zł? właśnie tyle kosztował, a był robiony u doktora złotnictwa, który miał swój salon jubilerski, przypadkiem zobaczyłam spięty rachunek z gwarancją, więc wiem ile kosztował:-) cena wcale nie gwarantuje trwałości, to zależy od budowy pierścionka, mój brylant był tak jakby zawieszony pomiędzy dwoma "widełkami" złota noi niestety spłynął sobie do ścieków:-( więc dziewczyny opanujmy się z tymi złośliwościami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój, to tylko durne przesądy, to czy związek wypali czy nie zależy od osób go tworzących, a nie od durnego kamyka w pierścionku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie tu jestem
no właśnie i tyle w temacie. Czy masz pierścionek za 1000zl czy za 4000zl, jak ma coś nie wypalić to tak się stanie. A w ogóle dziwi mnie pustostan umysłowy panienek licytujących się wartością tych pierścionków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA876T6
wiecie co? coś wam powiem, kiedyś często siedziałam na kafe, ale potem przestałam, i wyjątkowo pisze ten komentarz, uważam dziewczyny że jesteście pustakami, autorka pisze że dostała złoty pierścionek za 2000zł, i chce tylko wiedzieć czy znacie jakieś pzesądy apropo zgubienia...a wy jej mówicie że to tandeta, uważam że jesteście żałosne i taka jest większość kafeterianek, bolesne ale prawdziwe. naprawdę to forum to dno dla zazdrosnych, rozkapryszonych i pustych lal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam pierscionek za 500 :p i bardzo sie z niego ciesze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zgubiłam oczko na spacerze.To cud ale udało mi się je odnaleść. Niestety nie dało się naprawić pierścionka... A co do przesądu...U nas do ślubu nie doszło.Jesteśmy i mieszkamy razem ale nie chcę (przynajmniej na razie) zostać jego żoną. Bardzo mnie zawiódł tuż po narodzinach dziecka (nie chodzi o zdradę) i jakoś nie ufam mu na 100%. Może kiedyś mi się odmieni.W sumie minęly już 3 lata i on nie daje mi powodów do narzekań ale.... na razie nie widzę siebie roli żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zsazsa
Ja mam brylant w białym złocie za 50 tysi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Mi tez zginal kamień po 10 dniach od zaręczyn. Ale musialam w coś. Uderzyć i wypadl bo nie byli wtopiony w zloto ;( Myśliciw ze uwzględnia mi reklamacje w polskiej sieciowce jebilerskiej ;(? Dodam jeszcze ze pierscionek okazal się za duży jak robilam przymiarke kilka miesięcy wczesniej rozmiar 12 byli idealny w dniu zaręczyn okazal się za duży i byl zmniejszany u zwyklego przydrożnego jubilera na rozmiar 11. Proszę poradzcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×