Kto mi powie co kobieta pozytywnego wnosi do związku oprócz ciała dostanie 1000

nie wbijaj mnie więc w jakąś nieokreśloną grupę - każda z nas jest inna - rozejrzyj się wokół - czy widzisz samych pracujących mężczyzn? otóż nie - wszędzie, na różnych stanowiskach można spotkać kobiety, wiele kobiet - gdzie więc jest ta twoja większość - w patologii? a może wśród matek na macierzyńskim? dziecko samo się nie odchowa - nie można wtedy jednocześnie pracować zawodowo.

to też prawda, dobrze mi samemu, jestem samowystarczalny i szczęśliwy

''każda z nas jest inna - rozejrzyj się wokół - czy widzisz samych pracujących mężczyzn?'' W mojej pracy, w grupie utrzymania ruchu nie ma ani jednej kobiety. Powtarzam, na ponad stu mężczyzn ze wszystkich wydzialów, nie pracuje nawet jedna kobieta.

Oczywiście ze tylko mężczyzna wnosi do związku same pozytywne aspekty , kobieta na dobra sprawę jest niepotrzebna. Sieje tylko haos i zniszczenie. Myślę, że dla dobra gatunku mężczyzni powinni się wiązać z mężczyznami tworząc pełne zrozumienia i szczęśliwe partnerskie związki.

a w mojej pracy po połowie - 6 mężczyzn i 6 kobiet

michał3 - idź do biedry - tam dużo kobiet pracuje :D

dokładnie!!! popieram ideę - mężczyźni dla mężczyzn, pełne pożądania, dzikiej, niekończącej się miłości związki! a kobiety niech jedzą kaszankę za karę kto lubi kaszankę?

Dobra, na kasach faktycznie pracuje dużo kobiet.

ja lubię!!! jestem kobietą i żadna to dla mnie kara :P

a, to dla Ciebie co innego - najpierw, jeśli nie lubisz grapefruitów, to będziesz jeść wyłącznie grapefruity i będziesz mieć spierzchnięte usta :P wszystkie będziemy nosić czarne uniformy, a wokół nas tęcza i drapieżna panterka

oprócz smrodu swojej pipki nic

tak michal3 bo peezdusie wyparli kobiety z pracy typu sekretarka

a ja jestem stara panną i bardzo mi to odpowiada : D bo wokoło widze moje koleżanki z pracy, które latają z pianą na pyskach, bo muszą ogarnąć wszystko,.Wszak ich mężusie przecież ciężko pracują i zarabiają. Jak autor topiku.Po cholere mi to :D

''a ja jestem stara panną i bardzo mi to odpowiada : D'' A ****asz się z facetami bez zobowiązań?

fakt, nie lubię grejpfrutów :D ale co tam, będę pokutować, w końcu miałam czelność być kobietą - i to pracującą - a to się nie wbija w schemat :D będę zatem wp*******lać grejpfruty i popijać herbą z biedry :P

będziemy zmuszone rozmnażać się jak muszki owocówki z tej rozpaczy przystosujemy Mars do życia polecimy na niego i zaczniemy hodować perfekcyjnych samców będą mieli zielone...antenki

a perfekcyjny samiec to taki, który się nie odzywa i zarabia na grejpfruty

nic

michał 3 no a jakbyś takiego kumpla spotkał co by się wam dobrze żyło i ten kumpel jeszcze miałby biust i nie tylko:)?

A ****asz się z facetami... Nie ****am sie , bo mam dobry wibrator

*a perfekcyjny samiec to taki, który się nie odzywa i zarabia na grejpfruty* a! czyli jednak masochistka

autorze, domagam się tysiaka - daj bo nie mam na tampony a nie pracuję :P

Co tam wibrator ja polecam LikeReal'a:)

trochę masochistka - kaszana na dłuższą metę za bardzo tuczy :P

kaszanka i grapefruity muszą smakować jak smalec polany cytryną

''Nie ****am sie , bo mam dobry wibrator'' Szkoda, fajne są takie laski, które się puszczają.

posiadanie wibratora nie wyklucza puszczania się - ja lubię się puszczać, ale tylko z samcami Alfa - michał3 - jesteś taki? ;)

a co ty prawiczku możesz o tym wiedzieć, hahaha

gdzie jest autor? dostał odpowiedź i sp**********ił z moim tysiakiem!

1000 to możesz przelać prałatowi jak c***ozwoli sobie laskę zrobić. Edukacja droga rzecz jest, ale nie wiem, czy ktokolwiek podejmie się pusty, dziurawy bęben uczyć czegokolwiek.