Czekające na pozytywny test ciążowy 2014

pesteczka juz wiem ktora to ty, ale nie ma cie na liscie osob z forumowiczek. hmm

Goalka no mnie nie trudno poznać hehe :P Nie wiem czemu mnie nie ma mam polubione bo widzę . Widocznie ja już taka cichociemna

ja odkad polubilam face to mam tylko 5 dziewczyn, ktore byly przede mna i nic sie nie uaktualnia. dziwne troche.

Hej dziewczyny czytam Was ale nawet nie chce mi sie klikać przez ten upał, ja poza sennością i estawaniem na siku w nocy to nie mam żadnych objawów. Czekam niecierpliwie ale i z niepokojem na pierwsze usg, a to juz w poniedziałek 6 tydzień sie zaczął

Goalka ja po stanie mojej skóry która nigdy tak nie była i szarych matowych włosów obstawiałbym dziewczynke ale zobaczymy

Pisałam posta i mnie wywaliło :/ Pestka, oblukałam Cię na fejsie i mi się żreć zachciało. Nieźle kucharzysz..może sama coś dzisiaj wykombinuję. Byłaś lub jesteś gotką? :)

Nie nigdy nie byłam gotką, jestem metalówą w pewnym stopniu ale nie zadeklarowaną i fanatyczną hehe chociaż lubię skóry i glany :P

Laurka - ja mam syfy. Kilka gigantycznych takich dziwnych mi wyskoczyło. I nie chcą znikać :/ Na brodzie, centralnie świecą. Włosy wypadają jak wypadały, wcale nie są ładne jak u ciężarówek. Ciągle tłuste. Ale mama mówi, że syn będzie bo ona podobnie z moim bratem miała. Nie ma reguły na to...aj, chciałabym córkę. Oswoiłam się jednak, że o syn, choć pisiora lekarz jeszcze nie zobaczył :P

Ja gotuję dopiero jak mam dla kogoś, dla siebie to co wstawiam foty w większości , to są obiady na kolanie robione w 15 minut hehe. No chyba ze ktoś na weekend przyjedzie to wtedy coś tam gotuje więcej

ja nigdy tak nia miałam, czaem jeen syfek na twarzy, a odkad jestem w ciąży dosłownie z dnia na dzień jeszcze nie byłio dnia bez nowych syfków, musze starannie robic makijaż, syfki na plecach czego tez nigdy nie miałam i plamki koło nosa, moja siostra tak miała na dziewczynke wiec mam nadzieje ze ja tez;)

martucha to ciekawie masz z tym okresem...a dlugo tak masz, czy po ciazy tak ci sie cos poprzestawialo? anii84 ja tez moglabym ciagle spac...brzuch od czasu do czasu pobolewa mnie, jak na okres, ale jeszcze nie przyszedl. zastanawiam sie, czy nie zrobic wczesniej testu, bo mialam czekac do niedzieli. pewnie inne od razu zrobilyby na moim miejscu test, ale ja po prostu wiem, ze jak spoznia mi sie okres i testuje raptem po paru dniach po terminie @ to przychodzi taki zawod, bo robie test, a @ jest na drugi dzien:/ goalka tak myslalam, ze nie mozna w takich warunkach pracowac bedac w ciazy. w koncu z roznymi rzeczami masz do czynienia. ja to nie moge doczekac sie jak urodzicie, to na fb spojrzymy na wasze malenstwa:) nie wazne syn, czy corka tylko musi byc zdrowe. evilinka zauwazylam, ze jak ktos ma urodzic dziewczynke, to brzuch jest bardziej rozlany po bokach i wydaje sie bardzo duzy. natomiast na syna brzuszek przypomina taka pileczke. moje kolezanki tak mialy, choc pewnie regula to nie jest:) a co do syfkow na twarzy..moja kolezanka w ogole nie miala, a tylko miala taki rozlany brzuch i dziewczynke ma:) jej corka ma na imie Lenka:)

Pesteczka - ja kiedyś próbowałam swoich sił w metalowej kapeli :P Hehehe, ubierałam się, od 8 klasy chyba, na czarno, najpierw był rock, Nirvana, potem Closterkeller i trochę mocniej na studiach. Potem mi przeszło na reggae :P Choć lubię czasem w samotni posłuchać starych brzmień. Ale nigdy nie deklarowałam kim jestem też. Teraz to słucham różności, ale nigdy disco. Zabijcie mnie, naprawdę, nie lubię disco. Nawet jak na weselu jestem to się męczę :P O matko! Mój kurier z Pringelsami octowymi zadzwonił :P Przeszły mdłości to i coś niezdrowego ja w końcu zjem :P A! Co do słodkiego to nie mam specjalnie dalej ochoty, ale powiem Wam szczerze, że lepiej unikać jak się ma predyspozycje do infekcji w ciąży. Teraz miałam 2 razy i drugi raz po czekoladzie wyszło. Więc będę unikać :/ Zazdroszczę Wam, że tego nie miewacie. Ja dopiero w ciąży zobaczyłam co to, na szczęście miałam delikatne.

oj brzuszek mi się rozlewa na boki zdecydowanie;) kolejny znak ze może jednak niunia;)

goalka to musisz miec zdolnosci manualne skoro jestes technikiem dentystycznym:) ja nie mialabym cierpliwosci do takich rzeczy;) chociaz cierpliwosc bardzo przydatna w robieniu projektow w moim przypadku ;P laurka czasami intuicja nie zawodzi:) sama jestem ciekawa co bym urodzila jesli bylabym w ciazy...czesto chodzi mi po glowie ze bylby to syn...nie wiem dlaczego...przeczucie...:)

ja uciekam na spacer z psem i zostanie mi tel kom zeby spojrzec co u was.

Tajska - ja mam piłęczkę i szpic mi się chyba robi, choć ten szpic to moje małe sadełko wokół pępka :P Ale to kolejny dowód że będzie syn. Co do zdjęć to zrobię sobie sesję zdjęciową :P Nie robiłam jeszcze sesji takiego maleństwa. Jak wydobrzeję oczywiście, bo taką sesje do 14 dnia życia trzeba trzasnąć. Na szczęście w domu mam sprzęt i tło, także luz. Na swoim Brzdącu potrenuję :)

Takto jest liczyć na pomoc znajomych, mój znajomy wyliczył mi właśnie 345 zł za naprawę komputera w tym 260 zł za paliwo do Gdańśka, tylko zamiast do mnie pojechal do innej a mnie olał i ma czelność kazać mi za to płacić, po tym jak mnie olał i co zrobił jak zobaczył test ciążpwy no ręcę opadają. Nie dość że ola weekend, że wydałam kasę na żarcie którą wylądowało w koszu, nie dość że mnie szarpał i wyzywał miesiąc, sory dalej szarpie i wyśmiewa ze swoimi znajomymi publicznie, to jeszcz emi wystawil rachunek na prawie 400 stówy. Zaczynam mieć ochotę wyjechać gdzieś na bezludną wyspę

Pomysł na imię - Konstancja :). Znałam jedną Kosię. Super dziewczynka. Imię oryginalne i naprawdę ją zauważali. W przedszkolu była małą gwiazdeczką :)

Ja z synem przytyłam po całości wiec brzucha nie bylo dlugo dlugo widac takiego konkretnego. Pryszcza nie miałam ani jednego. Włosy też się układały jak nigdy i nie wypadały. Tajska przed zajsciem w ciaże miałam raczej regularne, ale na pewno nie krótsze niż 30dni. Z owulacją nie wiem jaak byli bo nie potrzebowalam tego sprawdzac. Po ciąży były w normie.. póżniej zaczeły robić się coraz dłuższe i zaczełam brac plastry bo balam sie ze znowu zajde a nie moglisy sobie na to pozwolic. Jak odstawiłam anty to 2-3cykle byly normalne a później to już poleciało. Wcześniej jedynie takie długie a nawet i dłuższe bo 2-3mies nic i 2tyg okres mialam ale jakos w podstawówce.

Evelinka ja odwrotnie, metalem się zaczelam interesować na stare lata, z 10 lat temu mnie wciągneło przez faceta . Hehe na starość mi odbija :P

No co Ty Pesteczka, chyba żartujesz, jak tak można? Wierzyć się nie chce..ja to nie wiem jak niektórzy podchodzą do swojej roboty "profesjonalnie". Nic nie zrobił a chce kase??

Ależ zrobił awanturę za test ciażowy, wyśmiewanie się publicznie miesiac przed wszystkimi wspólnymi znajomymi zrobił ze mnie pyschiczną wariatkę która chciała faceta na dziecko złapać. A wczoraj stwierdził że skoro mam długi to pewnie chciałam faceta na kasę na skrobankę naciągnąc. Aktualnie jego naczelną rozrywką jest śmianie się publicznie ze ciaza zniknela wchlonela bo nie dał mi kasy, wiec sie pozbyłam problemu. Zrobił mi z zycia piekło . I nadal robi. Codziennie, tylu wyzwisk co od niego przez miesiąc to przez 33 lata życia nie usłyszałam jak żyje. A teraz jeszcze mam zapłacić za jego przyjazd tu i bawienie się z inną przez weekend no farsa

Pesteczka a jak się układa z twoim facetem? kiedy rozpoczynacie starania? Widzisz Evelinka a mój rosnie w calosci rozlewając się wiec może akurat,a przeczucie od początku na dziewcznke, zobaczymy niedługo czy intuicja nie zawodzi:)

Z moim też średnio, na razie pracuje non stop, powiedziałam że ma czas do września się ogarnąć, albo niech mi zejdzie z oczu bo mam dość rozmemłanych facetów na których nie można liczyć . Pierdoła do potęgi entej, którą wiecznie trzeba kopać w d**ę i prowadzić za rączkę

Pesteczka ale z jakiej racji ty masz mu za coś płacic? mówiłaś mu co sie z ciążą stało? nawet sie debil nie zainteresowal. Zaje...bałabym takiego jakby stanął na mojeeeeej drodze.

Martucha wie wszystko, ale swoje wersję ma. Oficjalnie to on jest biedny i skrzywdzony i wykorzystany przeze mnie. I wszyscy jemu wierzą bo w końcu facet. Ostatnio się dowiedziałam od znajomych że przy wszystkich powiedział , że w sumie się ze mnie ohajta, ale po 1,5 roku mnie zabije jak odchowam dziecko, bo nie jestem mu potrzebna, i sam to powtierdził jak go zapytałam, A to tylko jeden z jego kwiatków, o wyzwiskach jakie codziennie mi serwuje to pikuś. Tylko chyba zapomniał że sama do tego łóżka nie poszłam i nie zrobiłam sobie dziecka

No to masz babo placek :/ Nie zazdroszczę. Podziwiam Cię za siłę i wytrwałość, mi by dawno od...bało z takimi problemami :/ A jak się ma swoją firmę to wiem, że problemy są ciągle i ciągle jest się w robocie...A tak w ogóle to może będę z mężem robić fotki na triathlonie w Trójmieście, chyba 13 sierpnia. Zależy jak będę się czuła. Wiecie co. Dzwonię do jednego gina tu w Ełku, który ma sprzęt do 3d/4d i pytam czy na samo usg mnie przyjmie, to nie. Tylko przy prenatalnych robi. Ktoś mi to mówił już, ale nie chciałam wierzyć i zadzwoniłam. To chyba jakiś absurd, co?

Ja z****** już nie mam siły, przez neigo dostłam nerwicy i odkopałam swoje wszytskie lęki, kompleksy, o których próbowałam zapomnieć, całe 7 lat stawania na nogi szlak trafił , przez jego zachowanie, chce tylko zakończyć ta sprawe , bo to jeszcze nie koniec nadal ma mój drugi komp i dysk z danymi , którego nie odda dopóki sie nie rozliczymy. Zażyczył sobie żeby moja siostra po niego przyjechała albo pojedzie do moich rodziców, bo on musi z kimś porozmawiać jaka jestem psychiczna i zła kobieta.

Dziewczyno ja bym sie bała po takich słowach... masakra. Przecież to pod jakieś groźby podchodzi albo zastraszanie, nachodzenie... silna babka z ciebie a nie dajesz rady z kimś takim?? dwie str temu pisałaś że nienawidzisz osób które cię oskarżają bezpodstawnie...!

Martucha uwierz ,że się bałam, zwłaszcza że osttani tydzień spędzał urlop w Jastrzębiej Górze. I wtedy się dowiedziałąm od wspólnych znajomych że mnie chciał zabić. Uwierz że strach miałam w ch*j . Do tego stopnia że podałam jego dane mojej siostrze i przyjacielowi ,że jak mi się coś stanie w te dni to będą wiedzieli kogo szukać .