Czekające na pozytywny test ciążowy 2014

Marusia (niewiem czy dobrze napisalam nick) na tempce się nie znam martucha się jak pojawi to pewnie powie ona mierzy. Mirabelka bedzie dobrze, zaraz się znó bedziecie mogli starać . Dobrze że zrobiłaś betę po co świrować i się zadręczać szukaniem objawów

Myślałam o tym ale stwierdziłam, że pójdę za miesiąc jeśli sytuacja się powtórzy tzn nie będzie ani normalnej @ ani 2 kreseczek

Hej dziewczyny. Mirabella, może niebawem przyjdzie na dobre, ale faktycznie dziwne to plamienie. Evilinka jak nastrój dzisiaj? Ja też już zaczynam się gubić, co u kogo, więc piszcie dziewczyny co tam u Was.

A u mnie dzis znow kłucie w lewym jajniku, bolace piersi i jeden dzien do @ ( o ile sie nie spóźni) niestety znow mnie juz stresik dopada :(

Mirabella badania nie są po to zeby potwierdzić cos złego. Ja jak postanowilam starać sie o dziecko i powiedzialam o tym mojej ginekolog to zleciła mi badania krwi, moczu, USG po to żeby potwierdzić że wszystko jest w porzadku ze mną

Ja tez jak Anii mialam robione te dame badania a do tego prl i androstendion. Dziewczyny mi minely raczej te bole z prawej str. To znaczy ze jest po owulacji? Wczoraj az sie balam ze cos mi jest bo tak strasznie bolalo mnie z prawej strony- pewnie jajnik. To bylo rano albo nad ranem bo przez ten bol obudzilam sie. A co ciekawe zauwazylam ze jak rosnie pecherzyk albo raczej zbliza sie do owu to mialam ataki goraca albo cos jak stan podgoraczkowy...Naprawde przedziwne uczucie. Testuje 10 lipca:)

Hej, z tą temp to nie wiem. Wiecie, dziś byłam na zakupach i zaszłam do sklepu dziecięcego :D akurat były wyprzedaże i nie mogłam wytrzymać i się opanować i kupiłam śliniaczki i śpioszki (piękne) hehe, mam nadzieję, że wkrótce się przydadzą :/ a jak wsiadłam do samochodu to zasłabłam, zrobiło mi się czarno przed oczami i nie dobrze + zawroty w głowie (ale nie możliwe, że tak wcześnie może to coś oznaczać). Po za tym czuję się "wilgotna" - hmm dziwnie to brzmi :| hehehe pozdrawiam Was bardzo :)

Mirabella ja też namawiam Cię na wizytę u gina skoro planujesz ciążę. Dobrze jest sprawdzić czy nie ma choćby jakiś polipów które stanowią problem w ciąży. Momi miała, ja też. Po co Ci stres potem podczas ciąży. Jeśli ma się możliwość zaplanować ciążę to ginekolog do zestawu z kwasem foliowym uważam jest niezbędny. Dzięki Momi - juz jest ok :). Wczoraj to nawet był fajny dzień powoływaliśmy łódką. Potem byłam na jagodach, dziś będę koktajl robić :D Laurko - mam tu 3 koleżanki na krzyż. Chodzę ze Śląska. A te co mam to albo dzieci albo praca..moja przyjaciółka jedna na Śląsku druga w Białym. I tak to jest. Ale mój mąż jest moim przyjacielem. My dużo razem robimy bo lubimy prawie to samo. Owszem zdarza nam się wyjść osobno ale nasi znajomi nie mają czasu zwykle więc sobie radzimy we dwoje :) moja przyjaciółka z południa przyjeżdża w środę tu na wczasy więc się nagadamy :) potem mój ukochany brat z rodziną więc mnie tak często nie będzie pewnie. Trzymam kciuki za staraczki i jeszcze raz gratsy Kniaas :) Teraz odpoczywaj dużo do wizyty :) choc i tak czekają Cię dni senne. Ktoś jeszcze miał wczoraj testować. Pisze z tel więc ni sprawdze teraz bo się krzaczy.

Goalko - teraz to ja mam taki brzuch ze ciężko mi wstać. Konkretna piłka ;) Coś czuję że będę ogromna. Tak to nic, mały brzuch a teraz nagle bęben... piersi są ogromne - tak się tego wstydzę. Zawsze miałam raczej większe ale to już przesada - 70G? No ludzie. Kto ma taki biust naturalnie?! 3 rozmiary w 4 miesiące :( boję się. Nie chce takich piersi mieć bo stanikow juz nie robią takich. Do H są tylko chyba..i tak już muszę kupować te droższe. Wizytę mam w środę. Od tygodnia tym żyję. Goalka masz zaraz po mnie. Mój lekarz ma słabe usg to pewni płci nie poznamy jeszcze. To będzie 18/19 tydzień

Cześć dziewczyny. Jak tam weekend mija? my wczoraj grila zrobiliśmy i się trocchę zabardzo wyluzowałam :p dobrze że jeszcze przed owu :p Tajska no możliwe że jak ci przeszły te bóle to już po owulce, ale sama wiesz co jest najprwniejsze żeby to ustalić? miałaś iść do gina żeby sprawdzic czy juz po... a co do uderzeń gorąca to ja też tak właśnie mam ;) ma7usia jak chcesz to wyślij swoje temp od początku cyklu to może pomogę... ;) chyba że masz konto na ovufriend to udostępnij wykres... My dzisiaj jedziemy do małej paro tygodniowej laleczki. Ale się naprzytulam nawącham i naoglądam :D aaa... "brata" nawet jeszcze nie widziałam. :/ Nawet sie nie odezwali słowem żeby przyjechac. :/ A szkoda gadac. Momi ty już po czy przed starankami?? Laurka, goalka, evilinka jak się czujecie?? Mirabella anii ma rację. Badania są dla bezpieczeństwa twojego i dzidziusia... idź zrób co ci szkodzi? Taka tam co u ciebie?? jak córa? aski zróbcie sobie te stopki tak jak tajska evilinka i ja. Łatwiej nam będzie... ;)

Dziewczyny, no przy takim dopingu nie mam wyjścia :) Wizyta umówiona na czwartek rano, zobaczymy co lekarz powie na to wszystko :) I zrobię grzecznie badania, obiecuję!

Martucha - spokojnie. Brata zobaczysz. Ja nawet rozumiem - już powiedziałam, że dopóki nie zadzwonię to nikt ma nas nie odwiedzać. Ja porozrywana, krwawiąca, zmęczona, dzidziuś też w szoku będzie, bo to nagle z wody do suchego powietrza go "wsadzą" ;). Moja bratowa z bratem też kazała nikomu się nie pokazywać przez kilka dni. To jest taki czas odpoczynku, myślę że też taka intymność - rodzice + dziecko, pierwsze zetknięcie, pierwsze emocje itd..każdy ma do tego prawo. Wiecie co, muszę Was o coś spytać, lekarza też spytam. Co zauważyłam. Stopy mi się skurczyły i palce. Obrączka dotąd idealna, przylegająca spada i szpilki za duże wszystkie :/ Teraz to na płasko praktycznie chodzę, ale czasem chce się wskoczyć na chwilę w te szpilki - a tu kilka par i wszystkie spadają :P Nawet w sklepie ostatnio mierzyłam i 39 już spada, 38 trochę za ciasno. No i co teraz?! To normalne? Zawsze mi każdy powtarzał, że w ciąży buty będę miała za małe i obrączkę za ciasną i może już tak zostać...

martucha020290 dziękuję za odpowiedź. Właśnie moim błędem jest to, że nie zaczęłam mierzyć temp od początku cyklu ;/ tylko kilka dni później. Wiem, że tak się nie robi, ale moje zajście w ciążę chyba stało się moją obsesją i doszukuję się jej wszędzie (temp, śluz, testy owu, jakieś objawy) i dlatego obawiam się, że moje starania przez to będą trwały dłużej niż powinny. Dziś już miałam temp rano przed wstaniem z łóżka 36,8 (to jest pierwszy większy skok - jestem w 24 dniu cyklu a mój śluz dzisiaj jest taki rzadki ale grudkowaty) Myślę, że już w tym miesiącu chyba powinniśmy z mężem odpuścić, bo nawet gdyby owulacja była, to chyba już dawno po niej (ostatnie staranko wczoraj rano, jak zobaczyłam spadek temp na 36,3). Jedyne tylko co mnie zastanowiło, to że wczoraj miałam pozytywny test owu (ale śluz nie płodny) i 2krotne zasłabnięcie, nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło. Pozdrawiam

zapomniałam dodać, że dziś test owu już 100% negatywny. Druga kreska jest, ale stanowczo bledsza od kontrolnej.

Ma7usia no to mozliwe ze w dzień tego spadku mogłabyć owu. Najważniejsze zeby mierzyć o stałej porze i w jednym miejscu. Evilinka ale nie chodzi o to. Ja tam nie mam ochoty isc ale chodzi o sam fakt... aaa nie zrozumiecie bo cieżko sie w tą sytuacje wczuc. :P Kurcze ale mam syf w domu. Na meble musze czekac bo wszystko w worach i kartonach ;)

hey hey co do odwiewdzin to ja chce zbey mnie odwiedziali nawet juz w szpitalu;) i w domu tez;) lubie towarzystwo mam cudowne kolezanki ;) wiec jak najbardziej bede zapraszac tym bardziej ze smaa z dzidzia na całe dnie zostane ;) ja leze ze sie czuje pobalowalismy wczoraj na weselu i dzis brzuch boli mocno,także lezymy i odpoczywamy dzidzius sie wytancował wczoraj ze ho ho;)

Hej dziewczyny. Evilinka, to my też z mężem mamy znajomych porozsiewanych po kraju, bo tak całe życie się wędruje. Każde z nas pochodzi z innej części Polski, w szkole byliśmy jeszcze gdzie indziej, a teraz mieszkamy w jeszcze innych okolicach. Studiowaliśmy tu gdzie teraz mieszkamy i nawiązaliśmy przyjaźnie i znajomości, ale dużo z tych osób wyjechało. I z jednej strony mamy zawsze gdzie wyjechać i kogo gościć, ale z drugiej tak na co dzień, to dosłownie ze dwie, trzy koleżanki są do spotykania się. Ale nam też się ze sobą na szczęście nie nudzi. Ma7usia widzę, że strasznie już czekasz na tą ciążę i mam takie wrażenie, że się trochę nakręcasz, bo tak piszesz o tym, że Ci było słabo, że już jakiś śliniaczek kupiłaś i w ogóle. Może być Ci trudno jak jednak okres przyjdzie. Wiem, że to łatwe nie jest, sama przecież czekam na dziecko, ale napewno warto trochę psychicznie odpuścić, bo tak to sobie można życie utrudnić no i zajście w ciążę też. A ile zwykle trwają Twoje cykle? Bo nie pamiętam czy coś o tym pisałaś. Ja teraz jestem w trakcie brania luteiny i już powoli zaczynam czuć objawy okresowe, więc zobaczymy co wyszło ze starań w tym miesiącu za jakiś tydzień. Kupiłam sobie w tesco te testy pepino, bo może będę mogła je zrobić z pomocą koleżanki, zobaczymy. U nas beta 40 zł, więc nie uśmiecha mi się tak raz w miesiącu na nią chodzić mając świadomość, że do lekarza też niebawem będę musiała iść. Wiadomo, jak test wyszedłby pozytywny, albo długo nie dostawałabym miesiączki, to bym poszła, ale chcę jak najszybciej się dowiedzieć, czyli np w sobotę, bo nie wiem, czy powinnam odstawiać luteinę jak okazałoby się, że się udało. Nie zapytałam o to lekarza, ale jak coś, to będę dzwonić.

Dziewczyny ja juz tez dzis sie trochę zdolowalam, śluz jest dzis leciutko brudny wiec pewnie dzis a najdalej jutro przyjdzie@ :( kurde juz taka nadzieje mialam ze jednak nie przyjdzie.. w takich chwilach zaczynam tracic nadzieje ze kiedykolwieK sie uda :(

momi86 -> dziękuję za odpowiedź :) wiem, że się nakręcam i to bardzo :/ ale jakoś nie potrafię wrzucić na luz hehe dobrze, że przynajmniej mój mąż podchodzi do tego spokojnie :) jeśli chodzi o długość cykli to zawsze miałam 30 dniowe, jak w zegarku co do dnia i godziny. Ale miałam trochę stresów i nerwów i na rok w ogóle przestałam miesiączkować. Po roku dostałam glucophage (metformina) i po 1 miesiącu jej przyjmowania dostałam pierwszą miesiączkę 03 maja, a następną 6 czerwca, czyli cykl trwał 34 dni. Oczywiście glucophage cały czas przyjmuję. Ten nie wiem ile będzie trwał mój cykl, dlatego starania zaczęłam dość wcześnie. Nie ukrywam, że trochę się rozczaruję jak miesiączka przyjdzie, ale nie załamie się i wtedy pójdę na monitoring. :)

Widze ze wszyscy weekenduja tak tu cicho/. Ja sie zakopałam w lozku i odsypiam. Wczoraj zaś mój znów strzelił focha , boze jest gorszy niż dziecko, myślałam ze juz się nie odezwie , ale gda dzisiaj tylko tak sucharowato. Jak za miesiac sie ogarnie to chyba odpuszcze i zajme praca tylko. A to podobno kobiety są słabsze

Myńka tak jak momi mówi nie nakręcaj się i nie dołuj. Bo jak człowiek w kółko mysli o tym to wcale nie lepiej.

Momi te pepino są super;) mi pokazały pozytywny test;) Kniass robiłas jeszcze dzisiaj test jest gruba krecha? Mynka no niestety niema sie co nakręcać teraz to z perpektywy czasu wiem bo tylko jest zły nastrój i płacz

dziewczyny ciężarówki mam pytanko wybieracie sie do szkoły rodzenia? ja mimo ze mam duzo kontaktu z dziecmi to chyba bym chciała :)

Myńka, najważniejsze to postarać się zachować spokój. Może postaraj się myśleć, że widocznie to jeszcze nie ten czas. Ma7usia wiem, doskonale Cię rozumiem, ja pamiętam swój pierwszy cykl kiedy wydawało mi się, że jestem spokojna, a jednak jak okazało się, że w ciąży nie jestem, to płakałam. I to jest jakieś dziwne, bo mam wrażenie, że z jednej strony im dłużej człowiek się stara, to tym bardziej jest niecierpliwy, a z drugiej jakoś przyzwyczaja się, że może być różnie, przynajmniej ja tak mam. Teraz np jestem spokojna, biorę sobie luteinę i co ma być, to będzie. Laurka, ja co prawda w ciąży nie jestem, ale myślę, że do szkoły rodzenia warto iść. Ja przynajmniej bym chciała, a też w swoim życiu mam do czynienia z niemowlakami dookoła i przewijanie, kąpanie, karmienie butlą, przyrządzanie mleka itp nie jest mi obce, ale zawsze człowiek się czegoś nauczy.

Momi ja też włąsnie kąpałam często, karmić też karmiłam butelką teraz zupki i kaszki na okrągło.Przewijanie to niezliczona ilosć razy nawet dzis;)ale kolezanki mnie namawiaja bo mówia ze to jest fajne dla faceta, my kobiety bardziej "rozumienmy" swoje ciało i ciąże a facet ze własnie np w szkole rodzenia jest w stanie sobie wiele rzeczy uświadomić które dla nas są normalne, i zawsze jest wizyta na oddziale połozniczym,porodówce wiec fajnie

cześć dziewczyny;) zawsze Was czytam i w sumie pierwszy raz postanowiłam ja napisać. o dziecko staramy się już prawie dwa lata, wszystko już chyba przerobiłam, ale z ostatnim cyklem wiąże największą już nadzieje. Cykle mam 28-31 dniowe. Przytulałam się 15 i 19 dnia cyklu. 21 dnia cyklu miałam różowe plamienie (ze dwie plamy na wkładkach), kolejna plama była 22 dnia (na jednej wkładce). Następnie 25 dnia cyklu zauważyłam jedna małą kroplę krwi na wkładce (rozmazałam i na pewno była to krew). dziś mam 30 dzień cyklu, okresu nie ma, ale bóle okresowe są. Wczoraj na dwóch wkładkach miałam brązowe plamienia. Dziś zupełnie nic, same bóle. Jestem już u kresu wytrzymałości, już nawet nie testuje pierwszego dnia, gdy @ się spóźnia. Kilka cyklów temu, okres spóźniał mi się dwa tygodnie, to zrobiłam chyba ze 20 testów, od tamtej pory staram się spokojnie przeczekać te kilka dni największej nadziei. Czy któraś z Was miała podobnie? (mamy już córeczkę 4 latka)

Odzywczajanie od pepsi idzie mi koncertowo. Od piątku nie pije pepsi , a śpię jak niemowlę po 20 godzin dziennie :/ To się nie uda. A głowa mnie boli i taka jestem zmęczona jakbym kopała w kamieniolomie. Ja myślę że szkoła rodzenia przyda się bardziej żeby z porodem oswoić i nie ucieć ze strachu ;) Bo tam później to każdy mniej wiecej widział i wie ;)

laurkachmurka wczoraj przed weselem robilam tescik plytkowy i potwierdzilam te moje dwie kreseczki. @ ani widu ani slychu . Tylko odstawilam jod bo nie wiem czy moge brac czy nie . Wesele bez alkoholu przezylam calkiem fajnie .

Knias no to będzie dobrze jak się potwierdziły :)Kiedy śmigasz do lekarza , bo pewnie wcześniej ze względu na te leki ?

Jutro mam wolne wiec lece na krew i bede dzwonic do mojej gin zeby sie umowic na przyszly poniedzialek