Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MalinkA1232

Czekające na pozytywny test ciążowy 2014

Polecane posty

Gość ma7usia
Hej, ja już się całkiem pogubiłam ze swoim cyklem. Dziś jest 21 dzień cyklu, temp 36,6, śluzu prawie w ogóle, test owulacyjny pozytywny o godzi 12.00 , szyjka macicy nisko, otwarta, miękka. Cykl powinien trwać 31-34 dni. Co o tym myślicie? Mieliśmy już z mężem od 11 dnia cyklu intensywne przytulanki do 19 dnia cyklu i nie wiem co dalej. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Już się całkiem pogubiłam ze swoim cyklem :/ Dziś mam temp 36,6, wczoraj też 36,6 Wczoraj test owulacyjny prawie pozytywny, dziś test pozytywny, ale brak jakiegokolwiek śluzu, szyjka macicy nisko położona, miękka, otwarta. Odczuwam kłucie w jajnikach, piersi bardziej wrażliwe, ale nie bolesne. Intensywnie starałam się z mężem od 11 dc do 19 dc (cykl powinien trwać około 30-34 dni). I teraz już zgłupiałam i nie wiem co robić dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajska
ma7usia ja nie doradze Ci w kwestii testow, bo nie znam sie i nie stosowalam nigdy czegos takiego...nawet nie wiem, czy w moim przypadku byloby to oplacalne, bo mi przewaznie spoznial sie okres itp., ale nie bede zaglebiac sie w moja historie;) taka tam w tym cyklu drugi monitoring specjalnie odpuscilam...chce zobaczyc, jak to sie dalej potoczy, a jak dostane okres to od przyszlego cyklu, jak tylko bedzie pecherzyk, to bede z gin sie zgadywac na drugie usg, zeby zobaczyc, czy peklo, czy nie...lekarz sam mowil, ze nie wie, kiedy peknie pecherzyk, bo tez kazda kobieta jest inna. wiem, ze moge robic zle w tym momencie, ale po prostu nie chce sie nakrecac:( Anii super, ze ma Ciebie:) ja mieszkam z 57km od Lodzi i jezdzilam do CZMP do endokrynologa, a pozniej do gin-endo. ode mnie znajome rodzily w Matce Polce. jedynie 2 znajome, ktore leczyly sie prywatnie ( u mnie w miescie), to rodzily tez u mnie w miescie, a tak to przewaznie wybieraly Matke Polke. kiedys slyszalam, ze w CZMP zalezy na jaki blok sie trafi...kiedys obilo mi sie o ucho, ze sa bloki A,B,C i ktorys remontowali, jeden byl gorszy, inny lepszy...ale slyszalam takie plotki x czasu temu, wiec moglo cos sie zmienic. o madurowiczu niestety nic nie slyszalam i nawet nie wiem, gdszie jest;) ja to kojarze szpital Barlickiego, Pirogowa (bo bardzo czesto przejezdzam 57 kolo niego, jak jade na uczelnie), a no i Kopernika jeszcze kojarze no i oczywiscie Matke Polke, bo jezdzilam:) a co slyszalas o Madurowiczu?? mozesz cos przyblizyc? to w miare blisko siebie mieszkamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii84
Tajska ja szczerze mówiąc gdzie ten madurowicz jest tez nie wiem :p nie pochodze z Łodzi ale mieszkam tu juz ponad 10 lat i pewne rejony łodzi znam bardzo dobrze a pewnych nadal wcale :) Co do szpitali to i o matce polce i o madurowiczu słyszałam równie dużo złych opinii, czasem mam wrażenie że porodówki w szpitalach to samo zło :) Dlatego myslalam zeby prywatnie rodzić w salve ale jednak szkoda mi kasy, za madurowiczem przemawia to że tam moja lekarka pracuje tez. Wiem ze w łodzi chyba w medeorze można niby prywatnie a NFZ rodzic, ostatnio koleżanka mi mówiła że na NFZ robią 1 poród w miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajska
anii84 to powiem Ci zabawna historie wlasnie, jak Lodzianie znaja SWOJE rejony ;P pare lat temu chcialam zawiezc do Lodzi na polibude papiery- oczywiscie chodzilo o rekrutacje i wiem, ze chcialam trafic do swojego dziekanatu. specjalnie zabralam swoja babcie, bo babcia zna Lodz, bo od ponad 10 lat jezdzi do lekarzy i leczy sie (mi.in.cukrzyca, zacma, jaskra itepe). i dotarlysmy w koncu na Wolczanska, ale z tego, co kojarze chyba Wolczanska przecinala prostopadle Pilsudskiego...i my tak powiedzmy po srodeczku stoimy...no to nic, idziemy ludzi zapytac o konkretny kierunek, bo chodzilo nam o znalezienie numeru budynku, ktorego szukalysmy. wiadomo, ze z jednej strony numery maleja, a z innej rosna :D poszlysmy na przystanek tramwajowy i pytamy taka mloda kobiete, w ktora strone mamy isc i jak leca te numery budynkow...a ona do nas, ze nie wie, gdzie to jest, a tym bardziej nie wie, gdzie jest polibuda. co zabawne, ze mieszka w drugim koncu WOLCZANSKIEJ :D i sama zaczela z tego sie smiac, jak "zna" swoje rejony :D to taka zabawna historia;) jak jezdze ze swoim M do Lodzi, to zawsze mape bierzemy, bo na ludzi nie zawsze warto liczyc, bo nie orientuja sie nawet w swojej okolicy;) a ze teraz Pilsudskiego jeszcze jest zamkniety, to niestety jakies objazdy sa:/ to wtedy ewentualnie pytamy o droge:D anii ja tez bardzo chcialam rodzic w salve i nawet patrzylam na cene. wiem, ze pomiedzy sn a cc jest jak dobrze pamietam z 600zl roznicy. mojemu M mowilam, ze cc 3900 + rozmowa kwalifikujaca- pewnie chodzi o zapisy, pokazanie badan, czy cos lekarzowi i wizyta kosztuje w zaleznosci od tego, czy to dr, czy prof. mi to byloby to obojetne kim bylaby ta osoba byle miec porod po ludzku, a nie ze beda kroic, jak w rzezni:/ ale wydaj 4 tys zl..to najlepiej zaoszczedzic ta kase jeszcze przed staraniami, a w ciazy kupowac powoli wyprawke:/ a w Warszawie 16 tys cc kosztuje, to juz w ogole kosmos :D tylko jak zaoszczedzic te 4 tys, jak prywatnie chodzi sie do ginekologa?? ja myslalam ewentualnie o Matce Polce, ale mam cicha nadzieje, ze moze salve wypali ;( w co bardzo watpie i ubolewam nad tym ;( jak kiedys znajomym mowilam, ze wolalabym cc i prywatnie, to krzywo spojrzaly sie na mnie, jak w ogole mozna chciec cc i ze jeszcze prywatnie...moze jakas zazdrosc odezwala sie w moich kolezankach..sama nie wiem...:( takich historii nasluchalam sie o sn, a co ciekawe, ze tak moje dziewczyny narzekaly na sn, a same mi polecaja zebym moze lepiej od nich nie miala;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirabella1983
Dziewczyny, czym bardziej się godzę z myślą, że to nie ciąża tym bardziej odczuwam dolegliwości. Dziś jest mi tak niedobrze już że ledwo jestem w stanie ogarnąć obiad i najchętniej bym się położyła spać. Odbija mi się non stop. Odczuwam też delikatnie kłucie w dole brzucha - to nowość.Jeśli wpieram sobie te dolegliwości a wynik beta jutro będzie negatywny to ciekawe czy jak ręką odjął znikną? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak miną to normalne człowiek jak czegoś bardzo chce to psychika tak robi... i uwierz mi nie jesteś jedynym przypadkiem. wmawiasz sobie po prostu bo chcesz żeby tak było.poczekaj na wyniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirabella1983
No poczekam do jutra cierpliwie, teraz już nie mam wyjścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii84
Tajska z ta znajomością miasta to też miałam kilka takich sytuacji :) ja na swoim osiedlu też średnio pomoge z adresem bo mimo ze wiem gdzie co jest to nazwy moze kilku ulic znam :) Tajska to moze nad tym medeorem sie zastanow to właśnie taka prywatna klinika/ szpital jak salve ale maja pewna pule na NFZ. Czytalam na internecie i dziewczyny raczej zadowolone. Moja koleżanką kilka lat temu w salve rodziła to jak opowiadała to bajka :) a jeszcze mialysmy porównanie bo w tym samym roku druga w madurowiczu właśnie :) i jak porównywalny wrażenia to różnica masakryczna. Ja juz to pisalam wole kasę która na poród bym przeznaczyła na wyprawke przeznaczyć a mysle ze tyle dziewczyn rodzi państwowo wiec jakoś to będzie. Mój tylko nie chce na madurowicza sie zgodzić bo wiele lat temu dwie osoby z jego rodziny tam zmarły po porodzie i w obu przypadkach był to błąd lekarzy czy pielęgniarek. W każdym razie to było tak dawno temu ze na mój wybór wpływu mieć nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki:) przeczytałam prawie całe forum i jestem pod wrażeniem ile z Was zostanie w tak niedługim czasie mamusiami. Gratuluje z całego serduszka:))) Pozwólcie ze dołącze do tych które narazie jeszcze próbują. Otóż we wrześniu 2013 poronilam w 5 tyg, na szczęście bez zabiegu się obyło. Starania zaczęliśmy od początku tego roku ale dopiero teraz tak poważnie się za to zabraliśmy tzn liczę owulacje, dni płonę itd, cykle mam raczej regularne 29 dniowe poza ostatnim 31 ale byłam w Egipcie więc może to zmiana klimatu, według moich wyliczeń i obserwacji w owulacje trafiliśmy w tym cyklu i za 2 dni powinnam dostać @ zreszta tak tez się czuje, ale objawy są w sumie podobne do wcześniej ciążowych więc mam wielka nadzieje ze @ nie przyjdzie :))czy myślicie ze jeśli w trakcie cyklu żadnych plamien nie było to jednak jest szansa ze doszło do implantacji, czy zawe są jakieś objawy.?? Dodam ze w poprzedniej ciąży w ogóle się nie spodziewałam tylko piersi bolaly strasznie ale przed @ zawsze tak miałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dodam jeszcze ze dziś mam straszne sensacje zoladkowe i ciagle biegam do toalety a prZed okresem to raczej zawsze wzięcia miałam i wręcz nie mogłam się wypróżnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirabella1983
Dziewczyny a co to jest ta ostatnia data na liście staraczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
data najbliższej @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nadążam - co za dzień! Od rana w kompie - stronę musimy skończyć do końca dnia:/ I to wszystko dali na ostatnią chwilę. Telefony, maile od samego rana - coś czuję, że mam po weekendzie - a ile stresu się najadłam :/ Oj, niedobrze, niedobrze... Któraś pisała, że test negatywny, a okresu nie ma i objawy na ciążę - Pestka coś podobnego chyba miała i nic dobrego nie było z tego chyba że coś pomyliłam znowu :/ Poczytam Was później i to na raty, bo nie mam siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirabella - nie musisz mieć plamień implantacyjnych. Miałam tak jak Ty - biegałam z rana do toalety, a normalnie miewam z tym problem. Piersi też bardzo bolały - jak przed okresem. Brzuch tez tak samo. Ale @ nie przyszła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Ja miałam test pozytywna evelinka, reszta się zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kniaas
Hej, dziewczyny Ja dodam ,ze tez przy pierwszej ciazy nie mialam znaku implantacji. No i dzis nie wytrzymalam z rana i zrobilam test z drugiego moczu i widac ladniejsza kreske http://pokazywarka.pl/3zcq8u/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kniaas - teraz widzę kreskę, przyznam szczerze, że wczoraj nie wiedziałam gdzie ona ma być ;) Fakt Pestka - miałaś pozytywny test. Kobiety - czekajcie do terminu okresu plus jeden dzień. I wtedy już musi być krecha. To chyba Martucha jest wyjątkiem, że po 3 miesiącach test wyszedł pozytywny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evilinka jak ja zobaczylam dzis mocniejsza to az milej sie pracowalo :) a tymczasem ide sie doprowadzic do ladu bo jutro weselicho, a tu ani brwi ani paznokci nie mam zrobionych ,ale jak to mowie szewc bez butow chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirabella1983
U mnie kreski drugiej nie było dziś rano a jestem 4 dni po terminie. Ale jutro z rana lecę po wynik bety, może będzie niespodzianka :) A jak nie to starania kontynuujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Kniaas no widac widac wg mnie na 99 procent jest jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goalka
Knias gratulacje:) oj przypomina mi sie ten sam widok:) super mamy kolejna ciezarowke! nareszcie weekend, u mnie leci juz 16tc, matko!! niedlugo polmetek! tesc dzwonil dzis do nas i mowil ze kupil nam fotelik dla dziecka wiec nie musze juz kupywac wozka z ta funkcja. pesteczka fajne rzeczy nam wynajdujesz w necie:) wczesniej byl temat prywatnych porodow, u mnie w miescie taka przyjemnosc kosztuje 6000zl, wiec odpada. dodam ze jest to porod naturalny z indywidualna polozna. jesli bym chciala z lekarzem to cena wzrasta do 9tys wow!!!! natomiast porod "prestige" tak sie nazywa czyli all inclusive kosztuje bagatela 16 tys!! jakbym w totka wygrala to bym sie nie zastanawiala a tak to moge tylko pomarzyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Goalka ja to sprzedaje, wynajduje dla klientów, lubię szperać po necie i szukać takich cudenek , stawiam na oryginalność a nie sprzedawanie masówki której tysiąc aukcji na alegro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Goalka te 16 tysiecy to rozumiem ze z prywtanym masażystą, murzynem do wachlowania , cateringiem z hotelu 5 gwizdek etc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś pomyliłam dziewczyny - to wcześniej miałam napisać do Myńki 85 chyba, sorry. Mam dziś okropny dzień w dodatku pokłóciłam się z mężem i nie mam ochoty go widzieć :( Już nie mówmy o porodach - koszmary mam w nocy od tego...ale ceny są u Was zawrotne. Jakbym miała tyle kasy to nie mieszkałabym w maleńkim mieszkanku. Ja modlę się o normalny poród, bez komplikacji. Jeśli takowe by się zdarzyły to już po mnie albo...nie chcę na ten temat rozmawiać. Ełk to koniec świata niestety :( Już nie łapię się niestety w tym kto kiedy testuje, kto miał pozytywny test ostatnio. Pogubiłam się do reszty. Wiem tylko, że Kniaas ma 2 kreski. Także ja za siebie przepraszam. Mam straszny dzień - nawał pracy, obowiązków, wszystko na wczoraj i do tego te kłótnie. Wysiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pesteczka za 16tys masz pobyt w apartamanecie na miesiac przed terminem porodu, wszystkie mozliwosci do wyboru, typu cesarka, znieczulenia, wanny , gazy itp. do tego obecny lekarz przez caly porod + polozna . wszystkie wizyty czyli prowadzenie ciazy, transport na wizyty i do porodu, rehabilitacja, wizyty z anestezjologiem , dietetykiem, itp itp itp, az za duzo tego! tak czy sie mowia ze pieniadze szczescia nie daja, ale ulatwiaja zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze jakbys poprosila o kogos do wachlowania to nie byloby problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Evelinka spokojnie będzie dobrze. Coś chyba w powietrzu wisi, ja od wczroaj też bym przegryzła gardło najchętniej komuś, a do tego mam taki ból szyji że nie mogę nic podnieść , i wsciekła jestem bo w domu sajgon , a ja ani ruszyć się ani schylić, a ból taki że nawet siedzieć mi cięzko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Goalka no cena ładna ale oferta fajna . Ja tam szykuje się na minimum 6 tysiecy na cesarkę i to jest bank, do normalnego szpitala nie pójdę nie ma opcji. Z moimi chorobami to ja bym żywa z państwowego szpitala nie wyszła, ja już ich znam . Jak mnie pani neuroog na głowe leczyła, i dała takie leki ze jedna noga sie przejechałam na druga strone bo nie rozpoznała ze to od serca jest , dziękuje. A potem jak mi zrobili ekg w szpitalu i wystawili na ulicę, mówiąc ze mam czekać 6 lat do kardiologa i zebym sie nie meczyla bo to smiertelna choroba. Od tamtej pory leczy sie tylko prywatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evilinka tyle sie slyszy o bledach lekarzy podczas porodu ale trzeba myslec pozytywnie. u mnie w miescie jest kilka szpitali, jest w czym wybierac. ale co chwile slysze ze w tym szpitalu to a w tamtym tamto, nie slyszalam jeszcze 100% pozytywnej opini. ja bardzo bym chciala nie cierpiec przy porodzie, jestem slaba na bol i to mnie najbardziej przeraza, d tego jestem panikara i pewnie jak zaczna sie silniejsze skurcze to pomysle ze pewnie dziecko utknelo i zaczne panikowac. dlatego chce zeby maz byl przy mnie, poczatkowo nie chcial ale teraz mowi ze bedzie na 100% i bedzie wszystkiego pilnowal. te jego slowa duzo mi daja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×