Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dieta MZ tak do 1200kcal ZAPRASZAM 2014

Polecane posty

Ja jem ostatni posiłek w okolicach 20, dlatego że chodzę późno spać :) i też jakoś daję radę do rana wytrzymać, bez jedzenia.. tylko o wodzie :D Puki co jestem bardzo zadowolona z tej dietki :) Jedząc tyle posiłków dziennie czuję się najedzona i nie mam ochoty na podjadanie :) mam nadzieję, że to zdrowe odżywianie wejdzie mi w krew, bo mam zdecydowanie lepsze samopoczucie :) Witam pączku :) cieszę się, że chcesz z nami dietkować:) Jaka jest twoja waga i wzrost i ile chcesz schudnąć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Ja dzisiaj urodziny mam hehe... Oczywiście do pracy idę tak czy siak i na dodatek dużo roboty będzie... Jednak mimo wszystko jestem szczęśliwa i to fest :D Puzzle dalej układam hehe, a na wadze mam 54,8 :D. Nie powiem, cieszę się jak diabli, bo dieta działa i to widać. Teraz idę sobie spa zrobić domowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
Dragonette sto lat sto lat niech zyje żyje nam :D ! Wszystkiego najpiękniejszego życzę :) Spełnienia marzeń ! :) A ja zastanawiam się nad kupieniem wagi elektronicznej bo po normalnej nie widze róznicy wydaje mi się ze waga stoi a tak to może po dziesiętnych bede widziała róznicę. Więc dzis wycieczka po wagę ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pączek bez nóżek i rączek
hej,100 lat dla solenizantki:) ja mam 163wzrostu i ważę 65,4kg.Aktualnie od dziś mam okres więc wczoraj miałam na wadzę 66,1kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
Pączek masz wagę bliską mojego ideału 60-65 ciekawe czy kiedyś ją osiągnę. Za to za jakies 2 godzinki po obiedzie uciekam na spacerek z dziećmi, pogoda az sama się prosi o wizytę na powietrzu :) A słońce zaprasza promieniami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pączek bez nóżek i rączek
ja dzień zaliczony byłam na powietrzu cały dzień i niby jest ładnie ale przez ten mocny wiatr zmarzłam do szpiku kości. Nie zdziwię się jeżeli w najbliższych dniach będę chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragonette życzę Ci osiągnięcia swojej wymarzonej wagi ( bez efektu jojo ) :* Ja z ważeniem czekam, aż mi się okres skończy, bo teraz na pewno warzę więcej i nie chcę się demotywować. Pączku dbaj o siebie. Choroba nie sprzyja odchudzaniu. Dzisiejszy dzień uważam zdecydowanie za udany. Byłam na długim spacerze, nie grzeszyłam żadnymi słodyczami :) jestem z siebie bardzo zadowolona. Za chwilę idę przygotowywać sobie kolacyjkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
Kupiłam wagę ! I rozczarowałam się pokazała mi więcej niż stacjonarna bo stacjonarna pokazywała 84 -84,5 kg natomiast elektroniczna pokazała 84,9 kg ale chwała Bogu sprawdzałam to w ubraniu teraz wskoczyłam już w pizamkę i pokazała 83,7 uf :D Własnie dlatego uważam że elektorniczna jest dokładniejsza, bo nawet jesli spadki są niewielkie to je widać :) Też zaliczyłam spacer co prawda krótszy niż miałam zamiar ale ważne że był jutro za to zamiast przejechać 7 przystanków pojdę na pieszo w dwie strony :) na pewno nie zaszkodzi tym bardziej że też ma być ładna pogoda :) Na kolacyjkę od 3 dni zjadam jabłuszko jakoś nie mam ochoty na więcej :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za życzenia dziewczyny :) ! Ja z pracy wróciłam właśnie. Narobiona, ale szczęśliwa... Co do wagi, to elektroniczna serio najlepsza. No i słusznie nie waży się przy okresie i po jedzeniu. Tylko ma głodnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pączek bez nóżek i rączek
hej,wczoraj zjadłam na wieczór dużą princessę. Przyznaję się bez bicia.Zważę się jutro i zobaczę czy cokolwiek zleciało,bo nie ważę posiłków tylko wszystko robię na oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
Pączku też wszystko robię na oko choć wydaje mi się że apetyt bardzo mi zmalał. Na samym początku kiedy zaczynałam dietę ważyłam produkty by mniej wiecej mieć swiadomośc ile zjadam w ciągu dnia ale kiedy robiłam to przez prawie dwa tygodnie i zawsze wychodziło mi na pograniczu 1000-1100 kcal to przestałam. :D Nie potrafiłam wiecej zmieścić. Ja normalnie ważę się w poniedziałki i cała mierzę ale od wczoraj bawię się wagą i byłam ciekawa ile pokaze dziś rano no i musze przyznać ze była łaskawa bo pokazała 82,9 :D ale teraz już zważę sie w poniedziałek :) w sumie jak sobie pomyśle, że jeszcze miesiąc temu ważyłam 91 kg a teraz praktycznie 83 to jestem z siebie dumna :) 8 kg mniej, a jesli o apetyt chodzi na słodkie to nie mam go już, i jeśli mogę wam coś polecić to polecam chrom organiczny, Bo nim zdecydowałam się na suplement diety slimcea własnie chromem się wspomagałam i on powoduje hamowanie apetytu :) no i jest niedrogi za 100 tabletek 29 zł w mojej aptece gdzie dawka dzienna to 1 tabletka :) I nie dajmy się zwariować każdy ma czasem gorszy dzien i chęc na cos niezdrowego :) ważne jest by nie objadać sie tym cały czas i nie wrócić do starych nawyków żywieniowych:) uważam że raz na jakis czas można, tylko trzeba mieć to pod kontrolą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się pączku tą princessą. Ja też mam takie dni, że podjadam.. a to jakiś batonik, cukierek, albo kawałek pizzy, mimo wszystko staram się kontrolować i waga i tak spada. :) Mały grzeszek raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Joanno tobie gratuluję spadku wagi :) Na prawdę dobrze Ci idzie. Tak trzymać !! Jeśli chodzi o ważenie posiłków, to tego nie robię. Na początku starałam się dokładnie kontrolować, jednak teraz wszystko robię na oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje menu na dziś to : I śniadanie: 2 kawałki chleba pełnoziarnistego z pastą z łososia II śniadanie: 3 wafle ryżowe i banan Obiad: pierś z kurczaka z ryżem brązowym i warzywami Kolacja: Grejpfrut Było smacznie, zdrowo i dietetycznie :) Jestem najedzona i szczęśliwa, bo przetrwałam kolejny dzień na diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
Witajcie :) Czarodziejko dziękuję.Mam nadzieje że za 5 miesięcy bede mogła mówić o mojej wadze w miare idealnej chciałabym wtedy ważyć właśnie 60-65 kg ale duzo zalezy ode mnie i mojego organizmu poki co wydaje mi się że jem regularnie smacznie i zdrowo :) Chociaż też zdarza mi się czasem zjesc tego co nie powinnam, ale nie robię tego często bo wtedy cierpi moja puszka na drobne z karami finansowymi :P Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
Ale za to jakie skuteczne :P Zbieram od miesiąca a mam wrażenie, że już fajnie brzęczy. Za chęc kupienia czegos niezdrowego wkładam równowartość kwoty jaką bym wydała, a za zjedzenie czegos niezdrowego wrzucam nawet do 3- krotności kwoty produktów :D Póki co, jest to bardzo skuteczne :) A jak już uda mi się schudnąć wydam na coś fajnego :D A co do dnia kusi mnie by stawać na wadze :/ No i co Asia dziś zrobiła staneła , wczoraj bylo 83,6 po południu a dzis 83,3 kg niby w dół w skali tygodnia pewnie uzbiera się kilogram ale zła jestem na siebie, że na nią wlazłam, bo troszke przygasłam ze tylko 0,3 kg a z drugiej strony to przecież az 0,3 więcej tego błędu nie zrobię ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Sorki, że nie pisałam, ale miałam urwanie głowy :D Cały czas dietę trzymam i jest fajnie. Jutro odprawiam formalnie urodziny i robię tort z kremem chałwowym. Mam nadzieję, że mi wyjdzie, bo przepis mam z neta. Dzisiaj w sklepie kupiłam balsam wyszczuplający, bo nie chcę, by znów cellulit mi się odezwał... A po zgubieniu paru kilo w krótkim czasie widzę, że moja skóra nie jest ładna ( uda!!!). Dlatego też inwestuję w siebie ;) Dzisiejsze menu: śniadanie: płatki nestle fitness 40g i 150 ml mleka 0,5% II śniadanie: jabłko 180g i jogobella 0% obiad: barszcz z buraków z dwoma gotowanymi jajkami; kolacja: zupa ogórkowa ( to już będzie u mojego faceta, bo zaraz jadę na randkę) Czyli ładnie i zdrowo hehe... Bo jutro mam szampana do wypicia i tort do zjedzenia... Trudno, 27 urodziny mam raz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanno u mnie nie zdało by to egzaminu, bo nie grzeszę, chyba że na urodziny. Pączku nie grzesz więcej, bo serio nie warto! Po co cały dzień się dietować, by wieczorem polec? Nie warto laseczka ;) Gratuluję wszystkim choćby małych sukcesów :* Pisać co u was... Będę wieczorem XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie puki co świetnie :D skończył mi się wreszcie okres, więc jutro będę mogła się wreszcie zważyć !!!!! Moje dzisiejsze menu to: I Ś: pieczywo pełnoziarniste z dżemem cytrynowym II Ś: Banan i 3 wafle ryżowe pełnoziarniste O: pierś z kurczaka z ryżem K: jogurt i szklanka soku pomarańczowego :) Też muszę sobie kupić jakiś balsam ujędrniający skórę, bo też nie chcę cellulitu!! Joanno bardzo mi się podoba twój pomysł z karami finansowymi za podjadanie !! Biorę z Ciebie przykład i też tak zacznę robić od jutra !! I schowaj koniecznie wagę, jeśli tak bardzo cię kusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę się do Was dołączyć? Nie zależy mi na utracie kg tylko na tym, by stracić 4 cm z ud i 5 z talii, bo zauważyłam ostatnio, że waga jest niewspółmierna do wyglądu (mam grube kości, ciągłe zatrzymywania wody). Miałam być na kopenhaskiej, ale widać to nie dla mnie, zresztą boję się jojo i wątpię, że straciłabym coś oprócz wody. ale tak ważę ok 65 na 178 wzrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za miłe powitanie ;) .Planuję się kierować taka rozpiską posiłków: -śniadanie 300 kcal II śniadanie 150 kcal obiad 400 kcal podwieczorek 150 kcal kolacja 200 kcal (białko!!!) Do tego chcę ćwiczyć brzuszki+ przysiady+ pompki+ 40 min rowerka codziennie. Myślę, że da to efekty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Królewno! Mądre rozłożenie posiłku i jak będziesz się tego trzymać schudniesz na 1000%. Ja lubię wszystkie ćwiczenia na brzuch i rozciąganie, ponieważ kocham robić szpagaty i tak dalej ;) Dlatego też jak tylko mam chwilę ćwiczę jogę i powiem wam idzie się przy tym fajnie zrelaksować i wyżyć jednocześnie. Miło mi się zrobiło, jak dzisiaj szwagierka mojego faceta powiedziała mi, że nie mam się więcej odchudzać, bo wyglądam już jak śmiertka. Wiem, jestem może chora, ale miło mi było XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja preferuję przede wszystkim brzuszki i rowerek :) ewentualnie kręcenie hula-hopem. Mam taki specjalny z wypustkami, by szybciej pozbyć się fałdek tłuszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też fajnie Czarodziejko. Do lata będziemy kurde super laski :D Ja jutro od rana na pełnych obrotach hehe, ale cieszę się, bo lubię jak coś się dzieje... no i wieczorna imprezka napawa optymizmem :D Teraz zrobię filmik na youtube i spać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragonette, nie mam żadnych wątpliwości, że będziemy laseczki. ;) Dziś na śniadanko omlet z 2 jajek i plasterek szynki ok 250 kcal. Co potem, to zobaczymy. Miałam jeść ok 300 kcal na śniadanie, ale ciężko będzie mi się tego trzymać, bo rano zwykle nie jestem głodna. No cóż, najważniejsze, żeby ilość spożytych kalorii oscylowała w granicach 1000-1200 (z czego nie 200 rano, a 1000 na kolację ;) ) Wtedy się schudnie. Poza tym oczywiście trzeba ćwiczyć. Kurcze... przytyłam odkąd nie palę. Życiowa złośliwość: robisz coś dla swojego organizmu, a on zamiast się odwdzięczyć zmienia mnie w małego hipcia. :p Ale to widać kara za rażącą głupotę młodości... Dobra, nie ma co się nad sobą użalać, trzeba brać się za życie ostro i dojść do wymarzonej sylwetki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_85
Hej dziewczyny :) Królewno witaj :) Kurcze też chcę być laska do lata ! (dla mnie to koniec czerwca) :D A przynajmniej w miarę możliwości chciałabym ważyć chociaż 70 kg do tego czasu no mam nadzieję że się uda bo potem będzie już z górki :) A dziś mój mąż zaczął w końcu dostrzegać u mnie zmiany :)) Nic nie motywuj***ardziej jak komplement ze strony drugiej połówki :D Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Królewno siosta tez fajnki rzuciła i ma podobnie. Uroki przestawiania sie organizmu. Joanno gratuluje! Fajnie, że mąż cię wspiera ;-) Ja zrobiłam przepiękny tort i dzisiaj mam zamiar dobrze się bawić. A od jutra kontynuacja diety bez odstępstw :-). 15 jade z moim w góry na romantyczny wieczór z okazji walentynek :-). Miło hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, komplementy zawsze miło motywują , pozazdrościć męża ;) Dragonette, miłej zabawy! Nie patrz na kalorie, baw się, szalej, czasem trzeba ;) Ja dziś zjadłam: sn: omlet z 2 jajek i plasterek szynki II sn: kromka ciemnego chleba z szynką (oczywiście, bez masła) obiad: kasza jaglana z warzywami podwieczorek: serek wiejski lekki kolacja (dopiero będzie) chudy twaróg. Zaskoczyło mnie pozytywnie, że lubię kasze jaglaną. Zrobiłam dziś duuuże zdrowe zakupy ;) Nawet ćwiczenia nie najgorzej mi idą, zrobiłam już 50 brzuszków, 60 pompek i wieczorem będzie 40 min rowerka. Jak na początek, powiedziałabym, że ujdzie, ale oczywiście jak nabiorę kondycji, to popracuję nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ! Przepraszam, że się dzisiaj nie odzywałam, ale byłam strasznie zabiegana od samego rana. Mimo wszystko starałam się trzymać diety. Dziś na śniadanie zjadłam 2 kromki chleba sojowego pełnoziarnistego z serkiem wiejskim, potem 3 wafelki ryżowe, na obiad poszłam do restauracji wegetariańskiej a na kolację jogurt... muszę się przyznać, że w między czasie podjadłam trochę orzechów w czekoladzie.. no ale jest weekend. Jak raz na jakiś czas zjem trochę słodkiego to nic się nie stanie. Tym bardziej, że w tygodniu ładnie trzymam się dietki :) Mimo wszystko muszę się ukarać za te słodycze.. więc dzisiaj robię dodatkowe 100 brzuszków :) Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×