Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dieta MZ tak do 1200kcal ZAPRASZAM 2014

Polecane posty

Gość Tweete
I to jest najgorsze....bo muszę....a pewnie często nie będę chciała,a będę musiała ....i tak najlepiej do końca życia,bez mięsa jeszcze przeżyję,ale zupa bez mięsa z tego wywaru jest dla mnie jałowa,a i wywarów mięsnych,sosów na mięsie i ogólnie tłuszczu zwierzęcego nie mogę,jednie kefiry maślanki serki wiejskie i ser biały chudy. Czuję się jak stara baba, a mam 24lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to nie problem by był, bo ja nie lubię mięsa, sosów nie jadam od 4 lat, a zupki na rosołku knorr też dla mnie nie problem. Ja jestem jogurtoholik taki właśnie :D. No i moja waga to wynik picia piwa ( od czasów studiów) i zamiłowanie do słodyczy ( 3-4 cukierki na dzień jadłam, albo jeden wafelek). Teraz alkoholu zero, słodyczy zero i tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tweete
To podaj mi jak znasz jakieś fajne bezmięsne przepisy. Wnioskuję,że jesteś wegetarianką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś ty! Nie jestem wegetarianką ( dzisiaj kotlet z kurczka na obiad), ale nie lubię mięsa. Fajne są np: klopsy z jajek, czyli zamiast mięsa mielonego dajesz do klopsów zmielone gotowane jajka ;) Poza tym możesz dużo zapiekanek robić np: makaron, brokuły, cebulka, sos serowy ( taki z paczuszki), na górę ser i do piekarnika. Smaczne, ale ja niestety dłuuuugo takowych rarytasów jeść nie bedę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tweete
nie moge sera zoltego ani gotowcow,a kurczaka niedoczytalam hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli nie dawaj sera, a sos możesz zrobić sama, np: na bazie śmietany i czosnku :) jak dietetycznie to na bazie jogurtu i czosnku :D kotlety sojowe są bardzo smaczne w mojej opinii, no i kup sobie blender, to będziesz mogła robić zupy kremy, np: krem z brokułów :D kuchnia to fajne miejsce gdzie idzie kombinować :D ja uciekam do sklepu teraz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jecie wszystko w tym limicie? czy niektorych produktow nie jecie wogole czy unikacie ( rzadko )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tweete
mam blender itp itd i rzeczywiście zupy kremy mogę. To udanych zakupów i do później,zjadłam musli i razem z kawą wyszło 300kcal. Ja pranie powieszę i też uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tweete
ja nie moge jesc wszystkiedo,a kazdy moze jesc to co uwaza za stosowne:) zapraszamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrina82
ja odżywiam się po prostu rozsądnie i nie patrzę na kilogramy, ćwiczę, ale zamówiłam sobie suplement na bazie jagody acai z bit(kropka)ly/1dvCNx4, schudłam 6kg w 3 tygodnie i myślę, że to bardzo dobry wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlotte82
Hej Dziewczyny Rano mialam full roboty dlatego dopiero teraz sie odzywam. Ja zawsze rano jem sniadanie, ale w pracy bo przed wyjsciem sie nie wyrabiam. Zazwyczaj biore ze soba jakąs salatke typu grecka czy caprese z mozzarella light. Przygotowuje ja wieczorem, rano robie tylko sos i jem w pracy. Dzis wlasnie na sniadanie mialam grecką: pomidory, ogorek i papryka do tego plaster pokorojonej fety, 6 szt. oliwek i sos na bazie jednej łyzeczki oliwy z oliwek. Na II sniadanie mam jogurt naturalny z garscia zurawiny suszonej i pestkami dyni i sok pomaranczowy. Na obiad kurczak pieczony w ziolach i warzywa pieczone bez tluszczu typu: papryka, brokuly, ziemniak, cukinia, kolacja sok wycisniety z pomaranczy (swiezy) i robiony twarozek z sera bialego, jogurtu naturalnego i garsci rodzynek (bez cukru). w ciagu dnia pije 5 kubkow herbaty puerh (czerwona) uwielbiam ja i jestem od niej uzalezniona. No i wode z cytryna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlotte82
dla mnie najgorzej jest przygotowywanie posilkow np obiadu dla siebie oddzielnie dla corki oddzielnie. Chociaz dzisiaj np zje obiad ten co ja bo warzywa pieczone uwielbia tylko zamiast pieczonej piersi z kurczaka zrobie jej a'la schabowy z kurczaka tylko zmiast bulki tartej daje platki kukurydziane. Ona nie zje pieczonej piersi dla niej jest zbyt sucha, mimo ze ja uwazam ze mi sucha nie wychodzi. Ja uwielbiam zupy i u nas jest ona niemal codziennie - gotuje na 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DZIEKUJE ZA ODPOWIEDZ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do obiadów to ja raczej nie cuduję... oni mają kotlet, ja też go jem, ale piekę bez tłuszczu, mają kurczaka, wrzucam sobie kawałek piersi do piekarnika i bez tłuszczu, mają zupę to jem przed dodaniem zasmażki i innych takich :D Co do tego co wykluczam to nie jem słodyczy, chleba ( jakiegokolwiek), ziemniaków, makaronów, ryżu, kaszy i serów typu brie, pasmesan, żółty, topiony. No i do picia jedynie woda, kawa i herbata ( te dwie ostatnie bez cukru).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesa
Hej. Ja zaczęłam swoją diete już tydzien temu w środę. Do zrzucenia mam 10 kilo. to chyba moje pierwsze podejście przy którym daję rade. Ja poprostu uwielbiam jeść, więc postanowiłam zdrowiej sie odzywiać , zrezygnować z chleba i ziemniaków oraz słodyczy. Ale sie nie głodzę bo jak mówiłam uwielbiam jeść i nie dam rady sie głodzić. jem tyle aż się najem, ale mniej kaloryczne rzeczy. Narazie działa 2 kg mniej na wadze:) Dziś rano była kawka i placuszki owsiano bananowe. Teraz właśnie szukam jakiś przepis na rybkę:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesa
Aha i codziennie ćwiczę z Chodakowską:) Tez oddzielnie gotuje dla rodzinki, dziś maja zupkę buraczkową:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nową odchudziaczkę i gratuluję sukcesów. Dobrze, że znając swoje zamiłowanie do jedzenia bierzesz je pod uwagę i racjonalnie się odchudzasz/ Diety o surowej marchewce są spektakularne, ale równie spektakularne jest tycie po nich. Fajnie, że jest nas więcej :D Ja za chwilę mam obiadek. Mam nadzieję, że za dwa dni jak się zważę znów będzie coś mniej :D. To będzie już tydzień mojej diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlotte82
wesa - ja tez cwicze z chodakowska 5 x w tygodniu, 2 dni mam przerwy bo mam inne zajecia i nie mam juz czasu. A co cwiczysz? Ja robie skalpel 1 i czasami ten z krzeslem 2, teraz przymierzam sie do killera ale chyba jeszcze za wczesnie. Ale skalpel mi sie podoba wyciska poty z czlowieka no i widze efekty np na brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlotte82
wesa - a jak robisz te placki owsiano - bananowe? ja z ryb to jem tylko filety z lososia pieczone w piekarniku w folii z cytryną, piprzem cytrynowym i ziolami np koperkiem. Wiem wiem losos sie kaloryczny i tlusty ale uwazam ze akurat to sa mega zdrowe tluszcze i bardzo potrzebne wiec zjem raz w tyg obowiazkowo, zazwyczaj 2 razy jemy. No i nie jem tez jakiegos duzego kawalka a mniejsza porcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tylko skalpel, ale codziennie. Nie jestem jakaś mega zwinna ale juz mi idzie coraz lepiej po tym tygodniu ćwiczeń. Za trudniejsze ćwiczenia nawet się nie chwytam, muszę narazie to opanować:) Placuszki bardzo proste a pyszne, ja zjadłam z odrobiną miodu-tak dla zdrowia -hehe Jeden banan blenduje z 1 jajkiem i póżniej wsypuję ze 3 łyżki płatków owsianych i na patelnie bez tłuszczu, pod przykryciem ok 2 minut i na drugą stronę. zjadłam trzy takie małe placki i byłam najedzona rano super śniadanko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesa
ach... nie podpisałam się wyżej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tweete
hej, witam nowe koleżanki:) Ja piszę dopiero teraz,bo mi się zawieszał ciągle super szybki internet LTE w polsacie. Wczorajszy dzień nie był udany,ani nie udany,waga mi spadła o 200g,a dziś mam za sobą śniadanie i obiad i 1lwody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D. Ja ważyć będę się jutro... Dzisiaj byłam u fryzjera na poprawę samopoczucia. Dzisiejsze menu: śniadanie: 2 wafle ryżowe z szynką; II śniadanie- jogobella light 175g i mandarynka; obiad: kotlety sojowe tylko ugotowane, 3 ogórki konserwowe; kolacja: kostka twarogu 0% Do tego jak zawsze chrom, czerwona herbata, woda i kawka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tweete
ja jutro jadę do teściów na cały dzień jak co sobotę,nie wiem co będę jadła i jakoś łatwiej mi zjeść 3 posiłki niż 4 co też jest normą i na mnie to działa. Za chwilkę zrobię herbatkę czerwoną zrobię kolację reszcie i kładę się spać. A jak tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie fajnie tylko zastanawia mnie jedna rzecz... Wypiłam dzisiaj 3 herbatki czerwone i jakoś po ostatniej zaczęłam mieć drgawki, tak jak wtedy gdy przedawkuję z kawą. Na opakowaniu pisało, że mogę pić 3 herbatki dziennie więc o co kamman?! Miałyście też tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tweete
to chyba bie od herbaty,ja piję jej naprawdę b.dużo bo nie zawiera teiny i nie pobudza,a wręcz działa uspokajająco-nawet moja 2.5letnia córka ją pije. Dobranoc i do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze wiedzieć. Dziękuję... Ja jutro na 6 rano do pracy a potem do mojego, więc napiszę wieczorem :D Albo jutro przed pracą, bo się zważę i podam wynik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Zważyłam się i po tygodniu swojej diety z początkowego 58,2 zeszłam do 56,5 kilograma, Czyli ładny wynik, a jeszcze nie byłam w toalecie, bo niestety jakoś mnie przyblokowało :( Dzisiaj moje menu: śniadanie: 2 wafle ryżowe z szynką ( wiem, ZNOWU) II śniadanie: pomarańcza i jogobella 0% obiad: 2 jajka gotowane i 200g kapusty kiszonej z czosnkiem kolacja: 2 cienkie wafle ryżowe ( 18 kal- szt) z szynką, ogórkiem zielonym, pomidorem i szczypiorkiem;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cicho tu jakoś :-). Ja do pracy sie wybieram. Nic mi sie nie chce ale co mi tam :-) dieta realizowana w 200% choć kurde marzy mi sie dobre winko, a tu lipa... Uroki diet, że alko to nasz wróg :-). Pisać co u Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tweete
hej,dragonette gratuluję spadku:) Ja mam sobotę niezaliczoną i przyznaję się bez bicia. Zważę się jutro.Na szczęście ja nie piję alkoholu tylko winko (anie nie to za 3zł:)) ,ale baaardzo rzadko. Dziś na śniadanie zjadłam dosyć nie zdrowo- ale własny wypiek- cm kawałek ciasta bananowego z kawą. Więcej nie mam i nie będzie kusić. Na obiad będzie chyba troszeczkę gotowanego kurczaka z rosołu do ziemniaków i ogórka. mam ochotę na jakiekolwiek mięso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×