Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wy naprawde wychodzicie na spacer z dziecmi po 2 lub 3 godziny

Polecane posty

Gość gość

bo jakos nie chce mi sie wierzyc ze tak chodzicie po 3 godziny z wozkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w jakim celu trzeba aż tyle chodzić? :) jeszcze rozumiem z przedszkolakiem, bo taki to może godzinami na placu zabaw siedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama w to nie wierze, ale wiosną i latem latam od 11 do 16 na spacerku z dziećmi, teraz max 30min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodze po godzinie i dwa, gora trzy razy a tygodniu. jak byla ladna pogoda to faktycznie bylam dluzej, ale w taka pluche to mi sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja chodzę :) co tu nie do wiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
led, ile ma twoje dziecko, gdzie mieszasz, i co robicie te 3 h na spacerze, dzień w dzień tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez duzo spacerowalam zima. lacznie ok.3-4 h dziennie. podzielone na 2 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wchodze na jakies forum i czytam jak mamy pisza o planie dnia swoich niemowlat to kazda pisze o 3 godzinnych spacerach plus oczywiscie miedzy karmieniami i drzemkami same zabawy rozwijajace od 6 rano do 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ładna pogode zwłaszcza latem spacerowałam ok 3-4h, wtedy sobie jakiś czas oglądal świat, zasypił, ladnie spal a jak się budził to wracaliśmy do domu na jedzonko. teraz jak jest brzydko to wcale nei wychodzę, a jak jest ok to 15-20min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że chodza po 3 h to ja wierzę, tylko ze przy tym mają super 2 daniowe obiady eko i wszystko ogarnięte to już nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym siedziala w domu sama to bym zwariowala. a tak wolalam polazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok rozumiem ze z dzieckiem troszke starszym mozna wyjsc na dwor na godzinke dwie zima a wiosna nawet po 4 godziny. Dziwi mnie jednak spacer 3 godzinny np z dwumiesiecznym niemowlakiem. Oczywiscie 3 godziny to sam spacer, bez wizyt w sklepach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak byl maly to na te 2 godziny po prostu wystawialam na balkon,na jedno wychodzilo. Jak zaczal kumac to juz niestety spacerki i o codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale niekóre matki taki mają patent że 2 miesięczne dobrze śpi na dworze ;), więc wolą o chłodzie, głodzie tak chodzić 3 h niż siedzieć w domu i nosić, no ja tak nie wolałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Led ma uprane,posprzątane obiad z 2 dań,upieczone ciasto ,na spacerach po 3 godz. i w międzyczasie może mężuś wpadnie,to go obsłuży...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie wiem co Was tak dziwi. Córkę urodziłam w czerwcu i chodziłam z nią rano na 3h, potem do domu, obiad, ogarnięcie popołudniu znowu na 3h. Słuchałam sobie audiobooków na odtwarzaczu mp3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na forum kroluja wpisy typu: spacerki min 3 godziny dziennie zabawy od rana do wieczora dwudaniowy obiad plus deser dom posprzatany w miedzyczasie seria nawilzajacych maseczek na twarz godzina przy laptopie godzina z dobra ksiazka kurs jezykowy online kawka z kolezanka zakupy w sklepie -kolejna godzina z dzieckiem na dworze:P a i wieczorem jeszcze 2 godzinny seks z mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
około 2 godziny zawsze, +/- zależnie od aury jak napisała Titanum. mieszkam w mieście, wychodzę i idę, wchodzę sobie po drodzę do sklepu, kupię pączka, jabłko, zadzwonię do kogoś z kim dawno nie rozmawiałam, przejdę się po uliczkach bez ruchu, oglądam sobie drzewa, zbieram kasztany, robie zdjęcia dziecku w wózku, wysyłam mmsy, siadam na ławeczce, oglądam cudze ogrody, planuję co zrobię na obiad, dokupuje komponenty... i tak mija mi czas :) a Ty? co robisz na spacerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z córką wychodzimy codziennie, i jak oprócz zimna, nie wieje zbyt mocno i nie pada to spacerujemy ok 1,5-2h, a jesli pada drobny deszczyk czy snieg to tak ok. 40 min. Córka wczoraj skończyła rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie z laptopem, z telefonem. są smartfony, internet za darmo, duży wyświetlacz... takie bajery :) z resztą na spacerze zazwyczaj nie korzystam z internetu. te 3 godziny tu beze mnie figlujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a, dodam tej zainteresowanej moim życiem, że nie piekę i nie robie dwudaniowych obiadów, bo tyle w siebie nie wpuszczę :) mężuś niestety za dnia nie wpada, bo na bękarta robi krocie. a ja? spaceruje, sprzątam, siedzę ww sieci i robię obiad, to tak dużo na 15 godzin? chyba nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby ja też się dziwię tym spacerom po 2-3 godziny, choć może faktycznie niektórzy lubią dużo chodzić. Czasem można na te 2h do parku pójść ale nie dzień w dzień. Sama jak z dzieckiem chodziłam (jak było w wózku jeszcze) na spacery to było to 30-40 min. Więcej mi się nie chciało, bo co tu samej robić, ogarnąć piekarnię i warzywniak, siedzieć na ławce i gapić się jak ludzie przechodzą albo chodzić z wózkiem w kółko w te i we wte. Sama bym nie wytrzymała na "spacerze" 2-3 godzinnym, no chyba że bym była z kimś z kim mogę porozmawiać a nie sama jak kołek, a co dopiero z wózkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem na macierzynskim i chodze z dzieckiem 3 h na spacer,mam posprzatane i ugotowane 2 dania,nie wiem co w tym dziwnego skoro siedze caly dzien w domu,a co mam robic ogladac tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam nie idę sama, tylko z dzieckiem. z resztą jestem z nim sama prawie 24h na dobę od kiedy jest, więc nie sprawia mi to kłopotu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj syn ma 4 mc wiec jak tylko wozek ruszy odrazu zasypia, robie rundke (40 min) i wracam :) mieszkam w domku wiec zostawiam go na podworku przy otwartch drzwiach (wietrze mieszkanie w tym czasie) i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzę codziennie 2-2,5h, synek ma 10 miesięcy. Na 30 minut to się opłaca ubierac dziecko w te kombinezony :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* to się NIE opłaca miało byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze z ciekawości zapytam - jaki jest problem w puszczeniu prania rano, skończone wsadzam do suszarki, w tym czasie leci drugie. wracam ze spacery, ciepłe, wwyprasowane składam, drugie wrzucam do suszenia. to naprawdę takie praco, czaso i energochłonne? podsmażenie mięsa i zamknięcie w garnku ciśnieniowym na 40 minut? powiedzcie mi - co wy robicie, ze połączenie spaceru z gotowaniem i praniem jest abstrakcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystawiam na taras i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×