Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wy naprawde wychodzicie na spacer z dziecmi po 2 lub 3 godziny

Polecane posty

Gość gość
na kolanach :) siedzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verte
@TITANUM13 - mój dopiero zaczął odkrywać uroki maty i potrafi na niej poleżeć 0,5 h, a wcześniej nic go mata nie obchodziła. Tak samo z leżaczkiem - do niedawna był ryk (no chyba, że był ze mną w łazience i patrzył jak się maluję), a teraz trochę w nim posiedzi sam, a jak ma zabawkę to jeszcze trochę :) A co do spacerów to chodzimy w kratkę, w zależności od tego jak się mama wyrobi ;) Najdłużej na spacerze wytrzymałam 1,5 h, ale u mnie okolica niestety jest baaaaaardzo nieciekawa, same samochody (duże miasto) i ani kawałka zieleni. Do najbliższej musiałabym chyba tramwajem pojechać ;) Czasem mam wrażenie, że spacerując po takiej okolicy tylko dziecku szkodzę. Staram się wybierać małe uliczki ale i tak jest masakra z ruchem ulicznym ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w tygodniu sama z synem, do centrum mam niecale pol godz, wiec wlasciwie te 4-5dni w tygodniu chodzimy na 2godzinne spacery(jak jest ladnie, to duzo dluzej, jak wieje mocno lub pada to wcale). Samo dojscie do i z centrum to godzina, plus a to do parku, a to na plac zabaw czy na sanki jak juz mial rok czy wiecej... Nawet jak mial 5mscy i bylo -10, to wychodzilam, chocby na ta godzine, bo czasem po prostu musialam cos zalatwic. Czesto nie gotuje, bo syn ma np zupe z wczoraj, a dla mnie samej mi sie nie chce, ale posprzatane mam. No i jak zacznie chodzic do przedszkola, a ja do pracy, to zima pewnie te spacery beda krotsze Ja jestem w tygodniu sama z synem, do centrum mam niecale pol godz, wiec wlasciwie te 4-5dni w tygodniu chodzimy na 2godzinne spacery(jak jest ladnie, to duzo dluzej, jak wieje mocno lub pada to wcale). Samo dojscie do i z centrum to godzina, plus a to do parku, a to na plac zabaw czy na sanki jak juz mial rok czy wiecej... Nawet jak mial 5mscy i bylo -10, to wychodzilam, chocby na ta godzine, bo czasem po prostu musialam cos zalatwic. Czesto nie gotuje, bo syn ma np zupe z wczoraj, a dla mnie samej mi sie nie chce, ale posprzatane mam. No i jak zacznie chodzic do przedszkola, a ja do pracy, to zima pewnie te spacery beda krotsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc abc
Ja mam 7tyg dziecko,i chodze codziennie,po2godz.mieszkam na wsi,wychodze i ide przed siebie:)dzieciak spi jak zabity,ja mam jakis sport przy okazji;)od urodzenia tak lazimy,mialam poczatki depresji,polozna mowila,bym wychodzila do ludzi,bo cale d,ie sama z noworodkiem,dla mojego spokoju .nie wychodze tylko wtedy,gdy pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Verte zapraszam do mnie zimą.... sarny i lisy po godzinie 19 :-Di to pod samym domem .Latem ... w sumie nie wiem bo świeżo po przeprowadzce jestem:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marzenie, takie liski i sarny spod okna... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak chodze 3 godziny i nie wiem kiedy to mija. Wychodzimy o 11 wracamy o 14 czasami nawet po. Zchodzimy caly park, nakarmimy ptaki kaczki, wiewiorki, pojdziemy na hustawke potem jakies zakupy i tsk zleci. Nie mam dwudaniowych obiadow czasami kupuje sloiczki ale za to dziecko jest szczesliwr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba teraz mieszkam w tym województwie w którym Ty jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak myślisz? w jakim województwie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hossabessa
my chodzimy. umawiam się z sąsiadką, która też ma dziecko, lub też z koleżanką inną i idziemy na spacer rano. wtedy dziecko idzie na nogach. trwa to ok. godzinę, półtorej. jak wraca pan tata do domu to jemy obiad i wychodzimy po obiedzie pogadać sobie i spędzić czas w 3. wtedy chodzimy 2h. większe sprzątanie jest w sobotę u nas. mniejsze w tygodniu, to co na bieżąco. syfu nie ma, świeci się u nas rzadko, ale jesteśmy szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dobrze się składa, bo led zeplin ze wsi inowrocław jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychiczna i Joanna :D możecie napisać na dream.theater@gazeta.pl? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wieś niestety jak ch. codziennie mam nieprzyjemność przejeżdżać przez nią do miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ps. ty za to tak bardzo dużo wiesz o ortografii i zasadach pisowni... :) przymiotnik-jaka/jaki-polska,polski + odmiany piszemy mała literą, oślico.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z podkarpackiego miasta :) wiecie gdzie to jest, czy wasze szlachetne kończyny nie uraczyly bieszczadzkich wertepow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co ci miało odwalić. starasz się zgrywać inteligentną, ale ci czasem nie wyjdzie, ot co. nie przejmuj się, może ktoś się w końcu nabierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama31warszawa
nie wiem, co autorkę dziwi w tym, że matki chodzą na spacery 2h codziennie, bo to normalne. latem spędzałam na dworze jeszcze więcej czasu. Jak była ciepła, ale nie upalna pogoda, to wychodziliśmy koło 10, a zdarzało się nam wrócić i o 16 razem z mężem. 2 godziny spędzaliśmy w jednym parku, potem szliśmy przez dzielnicę willową do drugiego parku, a w drodze powrotnej jakieś drobne zakupy na targu. Gdzieś po drodze kawa czy cukierenka. Teraz wróciłam do pracy i syn jeździ na 2 spacery dziennie przed poludniem na zwiedzanie (ok. godzinki) - wtedy nie śpi, tylko ogląda świat i po południu na dłuższy spacer z psem, wtedy z reguły śpi. Jak czytam, że matka pisze, że wychodzi 3-4 razy w tygodniu, to ja się pytam, co ona robi z dzieckiem w pozostałe dni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że małą literą, oślico, próbowałam dodać posta: * polskich, sorry Ale wyskakiwał mi spam :o Poczytaj tu moje wypowiedzi, a raczej nie będziesz miała wątpliwości co do tego, że nie są mi obce zasady gramatyki, ortografii, stylistyki i interpunkcji 🖐️ P.S. Nazwy użytkowników piszemy wielką literą :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie na darmo wyniosłam się z Krosna jak tylko nadarzyła się okazja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nazwy użytkowników, a także zwroty takie jak "TY", "CIEBIE", "TOBIE" piszemy wielką literą jako wyraz szacunku do danej osoby ;) if u know what i mean...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I udajesz warszawianke? Dżoana, piszesz na tego mejla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto nie był nigdy w pięknym mieście z duszą ten zachwyca się inowrocławiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×