Żony starsze od mężów

Jestem facetem mam zone starsza o 5 lat.mam 34 l i nie jest zawsze cudownie niektore rzeczy sie zmieniaja

Ja weszlem w zwiazek z kobieta o 7 lat starsza (ja 27, ona 34). Znamy sie ponad 2 lata, miala straszne opory ale sie przelamala. Na razie jest cudownie.

Mam męża 10 lat młodszego:) ja 40 on 30:) Jestem bardzo szczęsliwa to mój drugi mąż:)

Miałam kiedyś wybór chłopak dwa lata młodszy oraz równolat i właśnie ze względu na wiek odrzuciłam tego młodszego. Ten młodszy był wpatrzony we mnie jak w obrazek a równolat unikał mojego wzroku co już powinno mnie było zastanowić. Teraz po paru latach widzę że zrobiłam głupotę bo ten w moim wieku okazał się *****czem który zalicza wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka. Wniosek jest taki że nie ma co patrzeć na wiek przy wyborze partnera, miłość nie zna wieku.

5.lat różnicy to zadna roznica!! Kazdy się zmienia gościu z po dziewiątej,dziś. Nie z powodu wieku coś u Was skrzypi,na bank są to inne czynniki,niewykluczone,że też po Twojej stronie. Ostatni wpis infantylny-dwa lata różnicy hehe.

Znam trzy takie związki małżeńskie. W jednym z nich mężczyzna jest młodszy o 7 lat, niedawno urodziły im się bliźniaki, kochają się i pasują do siebie wizualnie. Drugi przypadek, facet młodszy o 9 lat, również ślub z miłości, mają dzieci i wyglądają na szczęśliwych (choć tu już rzuca się w oczy różnica wieku). Trzeci związek - mój kolega z klasy w liceum - 25 lat - związał się z 40latką, a właściwie po prostu wpadli i wzięli ślub... nie widać żeby byli zakochani. Różnicę wieku można dostrzec z daleka, ona to już podstarzała, gruba baba, a on no cóż młodziutki chłopak...

10:30 może wpis infantylny:) jednak młodszy, mało ale jednak młodszy:)

http://j.gs/4X8y ciekawy artykuł