Temat dla nowych partnerek które związały się z nadgorliwymi tatusiami

Do wpisu na początku strony 9. Widziałaś jak się zachowujemy, gdzie? Widziałaś jak traktujemy dzieci naszych mężów, gdzie? Ja sądzę, że tylko o tym czytasz? Właśnie z powodu takich bab i takich tekstów jak wyżej, my piszemy co piszemy.

W jakim twoim domu ? Chyba wspolnym No chyba ze zebraka ( mojego ex ) przyjelas pod twoj dach ,Gratulacje :)Jezeli nie ,to wybacz ale moje dziecko nie bedzie gosciem u swojego ojca .Jest jego rodzina a nie gosciem jak ciotka ,kuzynka . Nie wiem jak ty zyjesz ale ja u swoich Rodzicow w domu , nadal jestem ich corka a nie gosciem .Ale co kraj to obyczaj .co ludzie to inna kutura .

W jakim twoim domu ? Chyba wspolnym No chyba ze zebraka ( mojego ex ) przyjelas pod twoj dach ,Gratulacje :)Jezeli nie ,to wybacz ale moje dziecko nie bedzie gosciem u swojego ojca .Jest jego rodzina a nie gosciem jak ciotka ,kuzynka . Nie wiem jak ty zyjesz ale ja u swoich Rodzicow w domu , nadal jestem ich corka a nie gosciem .Ale co kraj to obyczaj .co ludzie to inna kutura .

Nawet jeśli dom jest nasz. Pół jest moje. I mam prawo decydować kto w nim przebywa. Poza tym każdy kto odwiedza twój dom czasem- JEST W NIM GOŚCIEM.

Gdzie to widze jak sie zachowujecie?WSZEDZIE,w pracy ,gdzie jest bardzo duzo kobiet i malo facetow.Tam kazdy bez wyjatku jest rozchwytywany.Lasicie sie jak kotki,az wstyd na to patrzec ,ze kobiety sie tak ponizaja,na sile umawiaja sie z facetami .Nawet nie wiecie jak faceci was obgaduja,a ze facet to swinia to tez lezie do was.Niestety kobiety sa gorsze od chlopow ,bezwstydne ,wrecz obrzydliwe,a zeby miec chlopa to ida jak cmy do swiatla.

Czy nie mówiliśmy czasem o kobietach zajętych? Żonach? Miałam na myśli, np.gdzie widzisz jak traktujemy dzieci naszych facetów? A ty mi wypalasz o jakiś tam laskach mizdrzących się u Ciebie w pracy? O co chodzi, do tematu???

byłe szczycą się tym że miały ślub. w dzisiejszych czasach ślub to się bierze jak sie wpadnie i masz 16 lat a rodzice Ci kazali, jak chcesz mieć wiejskie wesele nagrane na vhs albo jak sie chcesz pochwalic ze stac cie na biala kiecke w ktorej kazda baba wyglada jak przerosniete niemowle ale przynajmniej wszyscy widza ze usidlila jakiegos faceta. wiec chwalcie sie dalej zenujacym osiagnieciem. i to mowilem ja - rozwodnik ktory zaluje slubu z idiotka

idiotką to jesteś ty i tak ci się we łbie poprzestawiało że udajesz faceta hahaha

Czy nie mówiliśmy czasem o kobietach zajętych? Żonach? Miałam na myśli, np.gdzie widzisz jak traktujemy dzieci naszych facetów? xx prymitywny tłumoku, żonaty to jest facet a nie kobieta. o rany gdzie to się chowało?

a Ty co? kolejna sfrustrowana? idz zobacz czy dzieciaka nie musisz przewinac

Te, a ty chciałaś mi ubliżyć z 9.09, a okazało się, że nawet czytać nie umiesz. To dopiero tuman. Gdzie ja napisałam że kobieta jest żonata chora babo????????

byłe szczycą się tym że miały ślub. w dzisiejszych czasach ślub to się bierze jak sie wpadnie i masz 16 lat a rodzice Ci kazali, jak chcesz mieć wiejskie wesele nagrane na vhs albo jak sie chcesz pochwalic ze stac cie na biala kiecke w ktorej kazda baba wyglada jak przerosniete niemowle ale przynajmniej wszyscy widza ze usidlila jakiegos faceta. wiec chwalcie sie dalej zenujacym osiagnieciem. i to mowilem ja - rozwodnik ktory zaluje slubu z idiotka x x x W dzisiejszych czasach ślub biorą ludzie, ktorzy wzajemnie się kochają i szanują, a biedota, ciemnota i patologia to żyła na kocią łapę zarówno w ubiegłym wieku, jak i w obecnym. Gdybyś była mężczyzną, który kiedyś się ożenił, to wiedziałabyś, że to mężczyzna oświadcza się kobiecie i to on kupuje obrączki, ale ty jesteś próżną dziołchą z wiejskim pochodzeniem, której jedynym osiągnięciem jest kurczowe trzymanie się rozporka faceta z odzysku.

Idź się pouczyć czytać. I zajmij się swoim szczęśliwym długoletnim małżeństwem.

Ja jestem żoną rozwodnika. I tak, oświadczał mi się, kupował obrączki, kochaliśmy się i kochamy itd... Natomiast gdy był młody i głupi popełnił błąd, wpadli, starał się jakoś podołać odpowiedzialności. Nie kochali się i nie kochają. Wzieli ślub tylko po to bo rodzina nalegała, co inni powiedzą. Bo mieli mieszkać pod jednym dachem, nie mieli wyjścia... I nie zgodzę się, że to była jego żona bo pierwsza...

Wspolczuje tym co sie mecza w takich zwiazkach... Gdy mi spodobal sie facet i wiedzialam, ze cos MOZE z tego byc od razu zapytalam czy ma dzieci i jakiekolwiek inne zobowiazania wzgledem bylej zony. Cale szczescie nie mial. Ja bym sie nie zwiazala z dzieciatym facetem bo moje potrzeby bylyby zawsze na szarym koncu... NIESTETY TERAZ NA RYNKU SA PRAWIE SAME "UZYWANE" EGZEMPLARZE wiec trafic na porzadnego WOLNEGO ( od dzieci ) jest ciezko...

A ja mam pytanie do żon rozwodników z dziećmi. Moj ex ma żonę, która jakoś toleruje syna... A ma duży problem z córką. Nie chcę sie wtrącać w ich życie. Ex ma w miare dobre kontakty z dziećmi, i widzę jak miota się żeby spędzić z nimi czas i to nie w towarzystwie obecnej żony. Wkurza mnie jednak jak córka po spotkaniu z "ciocią" wraca przygaszona... Nie przepadam za moim ex, ale wiem jakie to ważne dla dzieci aby miały z nim kontakt. Nie wydzwaniam, idę na ręke przy zmianach terminu wizyt.... Ale ona też mogłaby sie trochę postarać. Nie każę jej pokochać moich dzieci... Ale mogła chociaż postarać sie że raz nie miesiąc jak do nich jadą aby dobrze się tam czuły....a co do pytania...;-) dlaczego trudniej jej zaakceptować córkę?

Może córka pierwsza ma problem z akceptacją tej kobiet. Faceci są inni. Może córka jest o ojca zazdrosna i okazuje to tej kobiecie jakimiś złośliwościami. Ewentualnie jeśli tak nie jest, to może ojciec okazuje córce miłość bardziej niż synowi, a ta kobieta chcąc nie chcąc w ten sposób, okazuje trochę zazdrości.

Akurat ojciec okazuje więcej miłości synowi. Córka nie jest typem zazdrośnicy. I nigdy nie była nastawiana przeciwko "cioci".Zastanawiam się czy problemem nie jest to że córka jest do mnie podobna;-) a do tego uwielbia swojego "wujka" mojego drugiego męża... Na razie to pozostawie i będe obserwować. Najgorsze że nie chce nic wyciągać z córki. I nie wypytuje się o pobyty u ojca. Ona tak w trakcie różnych rozmów mówi jak to ciocia się z niej wyśmiała... Lub wyśmiała jakieś jej rzeczy. A moj ex też powinien się domyśleć jak dzwoni do dZiec**proszą go by pojechać do babci a nie do jego domu... Rozumiem że można mieć problem z akceptowaniem dzieci swojego partnera... Ale w żaden sposób one nie powinny tego odczuwać...

Ja kiedyś miałam. Ale nigdy tego nie odczuła. Od wielu lat bardzo mnie lubi. A teraz już nie mam. Nasze relacje od wielu lat są takie same.

Ja lubię ośmioletnią córkę mojego nm, za to do niego samego mam coraz większą niechęć. Jeszcze nie tak dawno myślałam, że gdyby nie miał dziecka, to między nami byłoby super, ale dzisiaj nie jestem już taka pewna. Gdy gość ma w sobie potrzebę dbania o kobietę, adorowania jej i sprawiania przyjemności, to będzie to robił bez względu na to, czy ma dzieci, czy nie. A gdy facet dostaje totalnego fioła na punkcie dzieciaka, to nawet "ukochana" żonka zejdzie na tor boczny. Pewności nie mam, ale wydaje mi się, że właśnie dlatego eks mojego faceta poszukała sobie nowego królewicza.

Tylko nielicznym uda sie stworzyc szczesliwy zwiazek ,reszta z was bedzie zalowac***plakac ,ze zwiazala sie z facetem po przejsciach.Jestem wrozka.

Wpadki;D Powiedzmy sobie szczerze - kontrolowane wpadki. Czyli klasyk kłamstwo, że biorę tabletki lub że mam niepłodne jak właśnie wyliczyłam owulacje. Żadna się nie przyzna oczywiście tutaj. Natomiast ja znam co najmniej 4 osoby, które przyznały się do tego post factum.

ahahahha jeden facet odwazny napisal co mysli o bylych to go kretynki zaatakowaly ze jest kobieta. biedna nawet z opinia innego faceta niz ich bylego nie moga sie zgodzic bo fruztracja zżera ze ich nikt nie chce.

30.01.14 [zgłoś do usunięcia] gość ahahahha jeden facet odwazny napisal co mysli o bylych to go kretynki zaatakowaly ze jest kobieta. biedna nawet z opinia innego faceta niz ich bylego nie moga sie zgodzic bo fruztracja zżera ze ich nikt nie chce. xozkjh Jedna jaskolka nie czyni wiosny .Znasz buhaah .To drugie sa sfrustrowane i daja wyraz na tym forum wlasnym frustracjom . xoxoox Nie mam waszych problemow .Ja z tych glupich honorowych ex ,ktorej dziecko teraz powiedzialo .Nie bardzo rozumiem dlaczego uniosisz sie jakims tam honorem ,duma . Wystepuj o alimenty od ojca .Nie ma tak ,ze ty sie zarobisz na dwoch etatach .Moje dziecko ma trzynascie lat . Jeszcze na siebie nie zarobi .a juz widzi ,kto sie stara ,a kto unika obowiazkow . Dla niego ojciec nie jest bankomatem .Dla niego ojciec jest zerem ,ktore unika parcytypowania w kosztach . I nie ,nie manipuluje nim .Ma trzynascie lat . Slyszy i widzi i rozum swoj ma .Jest przecietnym ,wcale nie genialnym dzieckiem .

A pewnie ,ze jestes glupia nie biorac alimentow na dziecko.Za te pieniadze dobrze sie bawi z kochanka ,a ty ponosisz caly obowiazek wychowywania dziecka.Nad takimi nie ma co unosic sie duma tylko brac to co nalezy sie dziecku.Jesli sobie radzisz to te pieniadze odloz na przyszla edukacje dziecka ,zeby mial normalny start w dorosle zycie.No i druga sprawa to kochaneczka tez dostanie po d***e jak ubedzie pieniedzy.Masz madrego syna.

jasne bierzcie alimenty, składajcie o podwyżki co miesiąc, tylko ciekawe ile tych biednych mam wydaje te kwoty na dziecko.?????? Fryzjer, fajki, piwko z koleżanką, nowe ciuszki a niech widzi co stracił a potem w sądzie bidulki :(

Jestes durna ,nikt co miesiac nie podwyzsza alimentow,a wlasciwie co cie obchodzi portwel bylej zony i jej wydatki.TO TATUS PLACI BO TO JEGO Z****** OBOWIAZEK

Przepraszam portfel

Tylko, że ten tatuś to mój mąż, a jego portfel to mój portfel, więc bardzo mnie obchodzi... I jak mamusia dziecka zadzwoniła kiedyś o alimenty i w nerwach jej się wypsneło, daj bo nie mam co palić...tak od tamtej pory szacunek dla tej kobiety zniknął...

WY I SZACUNEK