Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

spacer z niemowlaczkiem zimą

Polecane posty

Gość gość

Staram się wyjść z dzieckiem codziennie na spacer. Ubieram dziecko, siebie, wygramole się z wózkiem i.... 10 minut i płacz, wiercenie się i koniec spaceru. Zmieniam pozycję w wózku, ubieram w różne ciuchy bo może za zimno, za ciepło, niewygodnie. I zawsze to samo :( chcę wyjść z domu, pochodzić chociaż godzinę. A kończy się jak zwykle. Zazdroszczę mamom, które normalnie sobie spaceruja a dziecko śpi w wózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze poprostu nie lubi jezdzic w wozku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakim wieku dziecku? Bo moj I kilka innych znajomych dzieci do 4 miesiaca w wozkach sie po prostu non stop darlo. Potem jak reka odjal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
noto nie woź w wózku tylko noś i tyl.e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek przez 3 mc ładnie jezdził w wózku potem od 3 do połowy 8 był noszony a wózek był w pownicy Teraz ma 10 mc i alergia na wózek przeszła i jezdzi łądnie czasem nawer zaśnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj tez sie darl, ale ja mialam taki charakter ze albo krowa ogonem rządzi albo ogon krowa. jak sie skonczylo? no oczywiscie zasnął jak sie darl to sie szybko zmeczyl. a ja cozien dralowalam na koniec miasta na spacer(gruba dupa po ciązy) kolezanka tez miala takiego i co? oczywiscie wiadomo "na ręcach" jak to ona fajnie mowi, bo jst ze wschodu polski na ręcach mówi noszą to w wozku ni chce. od 2 doby byl noszony przez 2nadgorliwe babcie,zepsuly dzieciaka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja straciłam już nadzieję. Na rękach nigdy na spacerze nie nosilam i nie zamierzam. Mam po ciąży zdezelowany kręgosłup. Tym bardziej mi przykro, że mimo bólu wychodzę a dzidzia mi płacze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wolno trzymac dziecka placzacego w wozku w taka pogode, latem mozna by bylo powalczyc ale dziecko jak placze strasznie sie poci i co wystawisz je spocone na mroz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Led Zep
a najedzony i napity? sucho? wygodnie? a jak wszystko gra to pomajtaj nim, może uśnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nakarmione, napite, w czystym pampersie. Różnie było już ubrane, sprawdzalam czy niewygodnie czy co. Po prostu nie i koniec. Nie dopuszczam, żeby płakał bo mróz dość mocny u nas. Tak się chciałam wyzalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam problem z synem bo nie lubi sie ubierac,czasem mam ochote wyjsc z nim ale jak omysle ze mam przejsc ta gehenne z ubieraniem to mi sie odechciewa, wyje jakbym go ze skory obdzierala a przy czapce to juz wysiadam, uspokaja sie dopiero w wozku i to jak nim trzese jak cholera, a na spacerez to najlepszy taki chodnik ze jak jade to patrze czy mu zaraz glowy nie urwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka. Mój też nie lubi się ubierać, ale codziennie i tak z nim wychodzę. Ale co z tego, jeśli on tego też nie lubi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo nie podalas wieku dziecka albo nie zauwazylam. Moje dziecko jak bylo małe - mial ok 4-6 miesięcy tez nie chcial w wózku wiec ubieralam body z długim, cieplejszy pajac i usypialam. Potem wkladalam w kombinezon, mialam za duży wiec lekko sie go ubieralo, wózek juz czekal na balkonie ze spiworem wkladalam dziecko, trochę pobujalam i spalo a ja szlam do środka, drzwi nie domykalam i siadalam w fotelu pod kocem z herbata. Dziecko widzialam i slyszalam caly czas. I tak udało mi sie przetrwać największe śnieżyce. Co do spacerów w wózku, moje dziecko spalo bez problemów do 3 miesięcy, potem jak spał to wózek musiał stać - inaczej był placz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja droga nie wiem czy moja rada C***omoze ale sprobuj - u nas pomoglo, syn ma 11 miesiecy i jezdzi grzecznie az sie nie moga nadziwic. Ja obwijam kocem ciasno razem z raczkami tak jak po urodzeniu i jak reka odjal darcie a moj potrfil uwierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×