rodzenie drugiego dzieciaka a brak pieniedzy czyli polska patologia

dyskusja co najmniej idiotyczna w kraju, w którym mkw. powierzchni mieszkalnej w dużym miescie jest dwa razy, a nawet dwa i pół raza droższy niż srednia krajowa. Otóz, mój maz i ja zarabiamy trochę wiecej niz srednia krajowa (kazde z nas ma się rozumieć) i stac wg nas na zaspokojenie potrzeb naszego dziecka i swoich też zresztą. Chodzi do prywatnego żłobka, kupujemy zdrowa niemarketowa zywność, kosmetyki ze sredniej półki, ubrania z sieciówek (wg kafeterii szmaty, ale na gucciego czy pradę nas nie stać i nawet nie aspirujemy), dziecko ma zabawki itp i itd, mamy nieduży samochód, ale nowy (nie używany), ale na większe mieszkanie nas nie stać. Mieszkamy w 40 mkw i w zwiazku z tym wg kafe jesteśmy pataologią i nie powinniśmy mieć dziec****onieważ nie stać nas by zapewnic dziecku minimum niezbędne do życia. Paranoja. Ten kraj jest paranoja, a nie ludzie, którzy chcą mieć normalne zycie i rodziny. x nie kumam ludzi którzy wola życ na wyzszym poziomie i gnieść się w klitce,wystarczy abys zacisneła pasa i na wieksze lokum pieniadze by się znalazły,szok

oooo sa juz iksiki

Popieram. Zdecydowanie wolałabym troche wieksze mieszkanie niż nowy samochód i ciuchy z sieciówek :)

w d****h się przewraca p**********o was i to zdrowo... nie mówie o skrajnej biedzie ale dzieci dla wybranych z wypasionym domem i kupą kasy??? oceniam w takim razie (bo jedna z drugą bogate nie zrobią więcej jak jednego dziecka z wygody, bo gdzie czas na rozwijanie i pasje...) Polska wyginie z taką mentalnością ludzi... co to się z ludźmi dzieje kastrujmy biednych a dzieci tylko z In Vitro (bez urazy nie mam ni do tej metody) bo to pokaże kogo stać na dziecko... masakra beznadziejne jesteście!!!!

bieda to w naszej terazniejszej rzecywisctosc***ojecie subiektywne. Dla jednego jest to głod ( prawdziwy) i bark dachu nad głową - a sa tysiace takich ludi na swiecie , dla drugiego to brak wlasnego pokoju, komputera. Zawsze porownujemy sie z tymi wokólnas.Gdyby wziac pod uwage standart zycia mojego duzo starxzego pokolenia, wynikaloby z niego, ze cale to pokolenie bylo patologiczne ( ciasne mieszkania skromne ciuchy itp)

jeszcze biedy nie widzieliście.podrozowałam trochę i wiem jak zyja ludzie.nawet Niemcy maja w większości skromne mieszkania ,ubierają się skromnie.wola sobie pojechać na wczasy i zabrać swoje dzieci.a w pl widze,ze każdy musi mieć swoje m ,wypasiona fure i bog wie jeszcze co.

Niemcy może i mają skromne mieszkania tak jak i Francuzi np ale oni mają środki na życie na odpowiednim poziomie! to nei sprawa bogactwa ale stylu zycia skromne mieszkanie a w Polsce nie ma żadnych perspektyw,pracy na opowiednim poziomie,po prosti=u dno i tylko widać nastoletnie mamusie pchajace wózki a 20 latka z 2 dzieci zaczyna być normą

ja wychowalam sie z rodzicami i 4 rodzenstwem w 4 pokojowym mieszakniu. pokoj dzielilam z siostra. nie wspominam tego zle bo dziecko patrzy inaczej na swiat niz dorosly. cieszylam sie ze mam towarzystwo. obecnie mieszkam w niemczech i przyznaje racje ze niemcy maja w wiekszosci skromniejsze umeblowanie mieszkania niz polacy. moja znajoma ma kupe kasy, wlasne gospodarstwo, konie. podrozuje po swiecie i stac ja na wszystko a w domu ma skromnie. nawet tv jest juz wiekowy bo chyba z ponad 20 lat bedzie mial. jak sie jej pytalam czemu nie wymieni to mowi a po co jeszcze dziala:D moja rodzina w pl tez ma lepiej urzadzone mieszkanie ode mnie ale mi to nie przeszkadza ;)

"Little M Nie wychwalam. Stwierdzam jedynie, że nikt nie ma prawa im zabronić posiadania potomstwa. Żenujące jest dla mnie linczowanie ludzi którzy decydują się na drugie dziecko, tylko dlatego że mieszkają w dwupokojowym mieszkaniu. To nie jest żaden problem" xxxx ale czy ktos im zabrania posiadania drugiego czy nawet kolejnego dziecka? nie! przeciez tutaj mowimy o opiniach a te zwykle bywaja roznorodne, nikt tutaj nie mowi o zabranianiu podejmowania im decyzji jakich chca. Ty z kolei uwazasz inaczej, twoja sprawa, - i pokazujesz klasyczny przyklad braku tolerancji dla ludzi o odmienniych pogladach. ty uwazasz ze mieszkanie w kilka osob na 40m2 jest ok, a ktos uwaza ze jest to beznadziejna opcja dla wszystkich stron.

"ROR trzepnij sie w głowe i orzasnij się, ok? Zapewniam Cie, ze edukacje mam wiecej niż porządną i jeśli chodzi o zarobki szału nie ma." xxx jasne eee ;-) wierze ci na slowo zwlaszcza jak patrze na zdanie poprzedzajace to o swietnej edukacji;-) xxx Głodem nie przymieram i o swoja przyszłosc sie nie boję, ale o duzym mieszkaniu i wakacjach w tropikach moge pomarzyć smutas.gif Bo to jest Polska, wiesz? Taki kraj, w którym siła nabywcza pieniadza jest gooowniana, gdzie ceny sa kompletnie nieadekwatne do zarobków, zwłaszcza jeśli chodzi o dobra pierwszej potrzeby, czyli własne lokum. 60-70 mkw w stolicy w sredniej lokalizacji to ok. 400-500 000 zł + wykończenie albo koszty remontu. Ile musi pracować i ile zarabiać człowiek w wieku reprodukcyjnym, czyli stosunkowo młody, zeby takie mieszkanie kupić? No mnie nie stać." xxxx ale nigdzie nie jest powiedziane, ze ciebie ma byc stac - a to ze ciebie nie stac nie oznacza ze nikogo - i nie bede sie tutaj bawila w wymachiwanie procentami, ale ja uwazam ze PL to swietny finansowo kraj do zycia jak sie cos umie to mozna dobrez wiedze sprzedac bo; a) to nadal rynek rozwijajacy sie/a wiec nienasycony b) koszty zycia sa nadal bardzo niskie w porownaniu do Hong Kongu, Sydney, NY czy Londynu a to ze ciebie nie stac? no coz - kazdy ma to na co zasluguje. xxx "Mozna wyjechac za granicę i sie zazynać, ale wtedy wypada się z krajowego rynku, bo wzmianka w CV, że się robiło na szmacie albo zmywaku niewiele pomoże w zdobyciu dobrze płatnej pracy" xxxx zagranica to rzecz wzgledna ;-) ale nie rozumiem twojego toku myslenia - istnieje gdzies zakaz wyjezdzania za granice do pracy w tym samym zawodzie tj. wyuczonym, hm? Iwkeszosx ludzi ktorych znam wyjechala za granice bo dostali jeszcze lepsza(lepiej platna) oferte niz mieli na rodzimym rynku, nie znam inzynierow czy lekarzy czy pielegniarek ktorzy wyjechali do kraju X zeby pracowac na zapleczu restauracji, po co by mieli to robic???

"gość w d****h się przewraca p**********o was i to zdrowo... nie mówie o skrajnej biedzie ale dzieci dla wybranych z wypasionym domem i kupą kasy??? oceniam w takim razie (bo jedna z drugą bogate nie zrobią więcej jak jednego dziecka z wygody, bo gdzie czas na rozwijanie i pasje...) Polska wyginie z taką mentalnością ludzi... co to się z ludźmi dzieje kastrujmy biednych a dzieci tylko z In Vitro (bez urazy nie mam ni do tej metody) bo to pokaże kogo stać na dziecko... masakra beznadziejne jesteście!!!!" xxx ale ludzie maja rozne priorytety i nie probuj im nieczego narzucac bo i tak sie nie uda;-) a co do PL to ja nparwde nie wiedze wyzszosci w byciu Polakiem nad byciem Francuzem, czy Rosjaniniem, nie rozumiem czy jest jakis wyjatkowy powod ze to akurat narod polski ma przetrwac? I tak globalizacja odcisnie dwoje pietno - narody i rasy juz sie misksuja. xxx "a w Polsce nie ma żadnych perspektyw,pracy na opowiednim poziomie,po prosti=u dno i tylko widać nastoletnie mamusie pchajace wózki a 20 latka z 2 dzieci zaczyna być normą| xxx nie zgadzam sie w PL sa bardzo dobre perspektywy - problem lezy w tym ze ludzie maja stosunek bardzo roszczeniowy - pierwszy z brzegu przyklad produkcja bezsesnsownych magistrow, i potem bebenienie o swietnie wyksztalconych kadrach i 'okropnie niewdziecznym' rynku pracy, czy tez narzekanie na podwyzszony wiek emerytalny a jednoczenise statystyczne naduzywanie/przywolenie na wszelkie benefity L4 dla osob ktoym nparwde nic nie dolega tylko sa leniwe, renty, milion programow p[zredwczesnych merytur np dla nauczycieli w wieku 50 lat!!! ;-) kazde speolczenstwo ma to na co sie zgadza.

Wszystkie jesteście patologiczne... Na pewno dzieciaka sobie w wieku 18 lat zafundowałyście, a teraz się bronicie. Dzięki Bogu nie mam takich przyziemnych problemów. ;)

nie dwoje się nie opłaca profity to tak od 6 a najlepsze bonusy jak ma się 8 hehe ja już niedługo he he

jest rozkaz rodzenia co rok lub 2 i posiadani kilkanasciorga, 20 lub 30 dzieci

Ludzie pragną mieć dzieci. A to nie ich wina,że Państwo oferuje takie warunki. To wręcz przykre ze strony rządu,który nie potrafi zadbać o swój naród. To nie wina ludzi,że mają zaskórniaki z czego ciężko ciężko pracują. Zgodzę się,że mieć dzieci nie powinny osoby którym się pracować nie chce a kasy nie mają. Ale osoby pracujące chcą mieć dziecko,i czy mają rezygnować z marzeń? Myślmy mądrze,w tym kraju większa połowa ludzi nie miałaby dzieci ze względów finansowych. Co wtedy z Polską? Dlatego plus jest taki,że ludzie mają dzieci bo dzięki temu nie wyginiemy. Sama mam jedno dziecko,tyram za najniższą krajową,nie pławię się w luksusie i chcę mieć drugie dziecko. Nic tak w tym fałszywym świecie nie jest piękne jak rodzeństwo,które sama miałam. Człowiek i tak doznaje dużo przykrości,to niech chociaż ma rodzinę,rodzinę która zawsze będzie najważniejsza,która razem podoła wszystkiemu. Lekko myślne? Być może,ale to nie wina nas tylko to co się tu dzieje. Dodając mam 1 duży pokój. Ale nie mam co rezygnować z marzeń drugiego dziecka,bo wiem,że tu nic lepszego mnie nie czeka. Jestem szczęśliwa mając dziecko,męża rodzinę. I wiem ,że rodzina i miłość to jest to co przetrwa.

W Wielkiej Brytanii dzietność wśród Polek dobiła do 2,13. W Polsce wynosi 1,3. Odchowają dzieci, pójdą do pracy i będą w stanie normalnie żyć. Bo państwo pomogło im na starcie. Szkoda, że nasze nie ma takiego podejścia.

Dzieci tylko dla bogatych? Lecz się kobito.

dwoje dzieci to malo- jest rozkaz rodzenia co rok lub 2