mam niski iloraz inteligencji _pomocy

od urodzenia mam zryte myślenie, nie mam przyjaciół, nikt nie chce się ze mną zadawać, w dodatku miewam wizje, wydaje mi się, że ktoś mnie śledzi i wogóle wszyscy są przeciwko mnie :( co mam robić, jak sobie pomóc?

!

każdy kontakt z ludźmi kończy się porażką, najgorsze jest to, że nikt mnie nie rozumie, i każdy ignoruje :( nie korzystam z fb, skype, gg bo nie rozumiem po co? i tak nikt nie chce rozmawiać z takim dziwolągiem jak ja :(

moja ostatnia wizja okazała się irracjonalna, widziałem jak terroryśc**przeprowadzają na mnie zmasowany atak, chcieli mnie stłamsić, spakować w papierowy worek, napompować i wystrzelić z hukiem. To dla mnie dramat, czuję jakby codziennie "coś" mnie goniło, a ja już nie mam sił uciekać :( pomoże ktoś?

Ejj a bylas u psychologa?

moje całe życie to istny ból, jak byłem mały kolega celowo zrzucił mi z balkonu cegłówkę na głowę z dość dużej wysokości, wtedy mieszkał na 3 piętrze. Początkowo lekarze myśleli że umarłem i wykroili mi płat czołowy z mózgu, rzekomo do badań, potem okazało się że żyję, ale już go z powrotem nie wszyli. To jest oczywiście nie prawda, ale rodzicie się tak ze mnie nabijali, wmówili mi to i w to uwierzyłem, w sumie do dziś nie jestem pewny jak było naprawdę :( plizz help

Nie jest tak fatalnie z tobą, piszesz poprawnie i potrafisz logicznie składać zdania, masz zdolność do introspekcji. Niska samoocena, zawyżona samokrytyka i wyobcowanie spowodowały jednak twoje problemy.

niestety i tak nic z tego nie rozumiem co piszesz synu fabu, staram się, lecz pamiętam tylko do przecinka, później zaczynam od nowa i tak w kółko :( Istny koszmar. Pocieszam się trochę tym, że poznałem dziewczynę, poczułem to coś, piszemy czasami na forum. Tak tylko się pocieszam, gdyż w rzeczywistości to pewnie tylko wymysł mojego braku wyobraźni, a po drugiej stronie siedzi ON, terrorysta, czekający aby mnie udoopić. Mam w związku z tym stany lękowe i za każdym razem ur******ając komputer strasznie się męczę :(

To zależy. Jeśli wiesz, że Twoje myśli są nieracjonalne, nieprawdziwe, to znaczy że masz zaburzenie lękowe, z którego można wyjść bez pomocy leków i lekarzy. Jeśli natomiast NAPRAWDĘ uważasz, że śledzą Cie jacyś terroryści, to powinieneś iść do psychiatry (nie pisze złośliwie), bo niewykluczone że masz chorobę psychiczną. Więc jak to jest?

jest tak, że nie odróżniam co jest prawdą a co fikcją, mam tak od małego, tworzę sobie wyidealizowane światy pomiędzy którymi podróżuję. Często wchodzę na forum, zamykam się w nim i przemieszczam między nimi. Szukam tam Jej, dziewczyny, którą znam i z którą piszę. Czasami jak Ją spotykam, to wydaje mi się nawet, że się do mnie uśmiecha ;) wtedy mi przechodzi, ta moja choroba. Często pisząc do Niej wyobrażam sobie, jej promienny uśmiech, zapominam o wszystkim i żyję, do czasu, aż nachodzi mnie napad panicznego lęku, pojawiają się ONI, terroryśc***pragnący zniszczyć tę krótką chwilę ekstazy, bombardując naszą relację nieokrzesanymi, pikantnymi słowami, ciskanymi w każdym kierunku i pod każdym adresem :( Tak, leczę się psychiatrycznie, lekarz przepisał mi witaminę C i błonnik.

Witamina i błonnik? prosze...ktoś tu sobie robi z nas jaja

Ja mam to samo jak gram w counter strike bym wszystkich z****** z Glocka xd hahah typie zmień dilera i bd dobrze ;p

tak, wyobraziłem sobie świat, który nie istnieje, przeniosłem go tam gdzie nie powinienem, moje IQ to 79, masakra, ludzie nie chcą ze mną rozmawiać, choć staram się być miły, wszystko na nic :( PIĘKNY UŚMIECH, ŚLICZNIE DZIŚ WYGLĄDASZ ;) powtarzała moja papuga, i co z tego? i tak nic nigdy nie rozumiałem, a może nie chciałem...chyba znowu mi się pogarsza :o

najgorzej boję się końca świata, te straszne obrazy, które widzę podczas moich wizji - odpadający tynk ze ścian, spadające liście z drzew, ruch uliczny a tam czerwone światło stop i starsza babcia z pieskiem wchodząca na przejście dla pieszych wprost pod nadjeżdżający motorower. Ilekroć staram się ostrzec ludzi przed zbliżającą się wojną nuklearną, tym bardziej się ode mnie oddalają, a ja tylko chcę im pomóc :o może wreszcie ktoś tu zajrzy i mi pomoże :(

jest tu ktoś normalny, kto pomoże? :(