Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grudniowa mama00

Kiedy i jak powiedziec dziecku o zmarlej Babci

Polecane posty

Gość grudniowa mama00

Moja Mama zmarła jak miałam 10 lat, od tamtej pory minęło sporo czasu ale mi nadal ciężko o tym rozmawiać. Mam 3 letniego Synka, do tej pory nie rozmawiałam z Nim o mojej Mamie i w sumie nie wiem czy, kiedy i jak coś mówić. Ale jakby na to nie patrzeć, to trochę mi przykro kiedy mówi o Babci, a o drugiej nic nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będę miała pewnie niedługo podobny dylemat. A jak jedziecie do taty, to może są jakieś zdjęcia i można zacząć rozmowę, powiedzieć, że tu jest dziadek z babcią, której już nie ma. Mój bratanek był malutki jak moja mama zmarła, ale brat i bratowa bardzo się starali, by mały jak najwięcej pamiętał babcię i często wspominali, pokazywali zdjęcia itp. Wątpię, że teraz już 10letni chłopiec coś pamięta, ale wie kim była moja mama i poznaje ją na zdjęciach. Żałuję bardzo że mój syn nie miał tyle szczęścia żeby babcię poznać :( Nie wiem też jak to będzie, bo nadal bardzo boli jak myślę o mamie i nie potrafię powstrzymać często łez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz mowic od rtazu. to nie jest tragedia, ze zmarla osoba ktora dziecko znalo. Pewnie teraz potraktuje to bardziej jak bajke, ale dobrze, by pamiec o twojej mamie nie zaginela. takze ja bym opowiadala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama zginęła jak miałam 9 lat.Małego od początku prowadzałam na grób i mówiłam że to babcia,że jest w niebie.Teraz jest większy i rozumie wszystko.Nie wiem po co robić z tego temat tabu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas z dziadkiem z mojej strony też jest problem, był alkoholikiem i zerwałam z nim kontakt po osiemnastce. Ze strony Mamy mam kontakt z jej Rodzeństwem - 2 Ciocie i Wujek, reszta też niestety nie żyje. Najlepszy mam z Ciocią która mnie wychowywała po śmierci Mamy ale mieszkamy teraz 600km od mojego domu rodzinnego więc widujemy się mniej więcej co trzy, cztery miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie robię z tego tematu tabu, po prostu mi jest przykro jak się o tym rozmawia i do tej pory unikalam tematu, chyba po prostu chciałam uniknąć miliona pytań, tym bardziej, że nie bardzo wiem jak na nie odpowiadać - 3 latek jednak nie wszystko rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie byłaś z synem nigdy na cmentarzu? nie rozumiem z czym masz problem, ze sobą czy z synem- jak to przyjmie, w każdym razie nie pojmuję dylematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok, na jakie pytanie nie umiałabyś odpowiedzieć? a poza tym dzieci więcej rozumieją niż nam się wydaje to chyba miłe opowiadać o kimś kogo się kochało? tak jak już ktoś napisał, że dla dziecka będzie to jak bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na początek najważniejsze, żeby być konsekwentnym. Jeśli chcecie wychowywać dziecko w wierze, to dobrze powiedzieć, że babcia jest w niebie itp. Jeśli jesteście natomiast ateistami, to mówcie po prostu, że babci już nie ma. Najgorsze to mieszanie dziecku światopoglądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już dość dawno nie byliśmy na cmentarzu, Mama pochowana jest kawałek od mojego miejsca zamieszkania i ciężko tam dojść. A od jakiegoś roku jeźdzę do domu sama, bo Mąż otworzył własną firmę i nie mógł pojechać więc byłam bez auta. A co do pytań to nie bardzo wiem co odpowiedzieć na pytanie np. gdzie teraz jest Babcia? Nie chcę Synka przestraszyć, mówiąc o umieraniu, odchodzeniu gdzieś, bo od zawsze miał problem z moim wychodzeniem - uparcie dopytywał się czy wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem osobą niewierzącą - z resztą jak miałabym wierzyć w boga który trójce małych dzieci zabiera najważniejszą osobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dobierz odpowiednio słowa, że się nie odchodzi, a np. serce przestaje bić i się umiera, że gdy się bardzo choruje serce przestaje bić nie warto trzymać dziec***od kloszem myślałam w ogóle o cmentarzu na święto zmarłych, kiedy jest na nim magiczny nastrój i niekoniecznie musisz mówić, że gdy byłaś mała umarła Ci mama a gdzie jest babcia? w niebie- mieszanie światopoglądów nie jest tu najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w anioły wierzysz? mój synek ma 4 lata, jego babcia zmarła jak miał 3 i od razu było powiedziane, że jest teraz aniołkiem. na cmentarzu jak byliśmy to mówiłam, że każdy aniołek ma swój domek i ten jest akurat babci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam 6 lat gdy zmarł mój tata, mam dwoje dzieci. oboje od praktycznie urodzenia bywają na cmentarzu, wiedzą że dziadek Józef śpi w grobie. dla nich jest to oczywiste, jak to że je kocham. wiedzą że to mój tata, który umarł gdy ja byłam mała. gorzej było wytłumaczyć synowi, który miał 4 lata że umarł jego ukochany wujek. na sam pogrzeb bałam się go zabrać, bo mały bardzo go kochał. ale zabraliśmy go w dniu pogrzebu popołudniu na cmentarz. wcześniej wytłumaczyliśmy, że wujek bardzo chorował i dlatego umarł. i teraz jak dziadek jest w grobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×