Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lilijanna21

Dziewczyny czy jesteście zazdrosne o internetowe znajomości Waszych partnerów

Polecane posty

Gość szaman artysta
cel uświęca środki,dlatego miłość jest święta>jak>matka>uwżać żeby nie zostać>cwelem>bo to inna sytuacja>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> mam to wszysko w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj facet tez nie ma..nie wyobrażam sobie tego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
A Wy macie jakis swoich internetowych kolegow ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijanna21
Nie wiem, może jednak przesadzam. Chyba sama chcę myśleć, że to nic istotnego, ale ta sprawa nie daje mi spokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzasz, internetowe przyjacioleczki nie sa normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawialas z nim o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijanna21
Rozmawiałam, ale on twierdzi, że to tylko koleżanka, z którą ma wspólne zainteresowania (pewien sport, który oboje uprawiają).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdę mówiąc to może być tylko koleżanka, ale jeżeli do innych swoich znajomych nie wydzwania to jest to trochę dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Sam fakt, ze ma taka przyjaciolke, nie bylby problemem dla mnie, o ile nie macie po 30 lat - sama mialam kilku takich 'przyjaciol' kilka lat temu, fakt, co najmniej jeden z nich byl we mnie zakochany, ale znajomosc byla calkowicie platoniczna. Nie pasuje mi jednak wysylanie fotek, sama nie robilabym czegos takiego bedac w zwiazku i wolalabym, by moj partner tego nie robil (i mam szczescie, bo nie robi). Chyba, ze masz inne powody mu nie ufac - czesto w takich rozmowach zdarza sie, ze kobieta narzeka na jakas pier*okle, a po chwili rozmowy okazuje sie, ze chlopak zachowuje sie tak, jakby ogolnie mial ja w glebokim 'powazaniu'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijanna21
Rozmawia przez telefon z różnymi osobami, więc nie wiem... Oni nie dzwonią do siebie cały czas. Może kilka razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak często to ja do rodziców nie dzwonię :P A tak poważnie, jeżeli u niego to normalne, że dzwoni do znajomych sobie pogadać i ta znajomość niczym się nie wyróżnia to faktycznie - panikujesz bez potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
kilka razy w tygodniu to duzo, moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyliczacie waszym facetom, kiedy, co i z kim moga robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijanna21
Jeśli chodzi o te zdjęcia, to są takie normalne: z wakacji, ze spływu kajakowego czy jakiegoś obozu sportowego. Nie są to żadne rozbierane fotki. Chyba, że o czymś nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrrr skad wiesz ze Twoj facet nie wysyla fotek. Moze robi tylko Ty o niczym nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysyłanie zdjęć ludziom to ja nie pojmę raczej, ale różni są. ­ A co do reszty...wszystko zależy od CIebie, Ty masz czuć się dobrze. Jak w związku dzieje się OK to z reguły nie szuka się rzeczy coby pomarudzić. Skoro Ci to przeszkadza to strzelam, że coś jest nie tak np. za mało uwagi C***oświęca itd. ­ Jakby mieli się spiknąć dawno by to zrobili, także nie ma o kogo być zazdrosnym. Moim zdaniem przynajmniej (sama mam takiego kolegę co na tel z nim wiszę ;) i nigdy do głowy nic mi nie przyszło, jestem jedną z niewielu osób z którymi może pogadać to nie mogłabym ot tak zakończyć znajomości)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i kwestia czy się coś ukrywa, mi się zdarzyło pogadać przez tel jak z chłopakiem byłam itd. Ale no mówię, ludzie różni są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijanna21
Nie chcę go ograniczać, ponieważ uważam, że nawet w związku każdy powinien mieć swoich znajomych. Ja też mam kolegów, ale nigdy nie spotykam się z nimi sam na sam, w sumie za bardzo nie dzwonimy do siebie i nie piszemy. Takie bliższe kontakty i jakieś swoj***abskie tajemnice mam tylko z koleżankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale widzisz, jak ktoś daleko mieszka, poznało go się przypadkiem, nie w towarzystwie to nie masz "grupy" znajomych by wyjść razem z nim. Zostaje net i telefon. ­ Pogadaj z nim, od szczerej rozmowy, takiej bez wyrzutów i spokojnej jeszcze chyba nikomu krzywda się nie stała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijanna21
Co do zdjęć to nie stanowi to dla mnie problemu. A dlaczego tego nie pojmujesz? Jak ludzie się spotykają to widzą się nawzajem, jak nie mogą się widzieć to wysyłają zdjęcia. Dla mnie to w sumie normalne i nie widzę w tym nic złego, jeśli oczywiście nie są to jakieś sprośne fotki czy coś w tym rodzaju. Bardziej mnie martwi ta relacja w takim sensie, że zastanawiam sie, czy jemu czegoś we mnie nie brakuje. Może ta dziewczyna ma coś, czego nie mam ja, czy to w wyglądzie albo w intelekcie. To mnie nurtuje czasami i zaczynam się przejmować... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolega na telefon to co innego. Inne laski moga polowac na faceta. Lepiej zeby ich nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo rozumiem wymienienie się zdjęciami, skypa czy coś. Ale nie takie przesyłanie co rusz fotek z rodzaju "ja przy drzewie/kamieniu/pomniku itp". Nigdy nie odczuwałam takiej potrzeby, jak już to wysyłałam jakieś ciekawe foty obiektu/zjawiska, a nie swoje. Ale jak pisałam, ludzie są różni. ­ Innego sposobu niż rozmowa z nim, by dowiedzieć się co myśli to ja nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijanna21
Niestety nie mogę być pewna, czy powie mi prawdę. Bo jeśli ona mu się podoba, to przecież mi tego nie powie... Czy można jakoś wyczuć, że dana dziewczyna podoba się facetowi, jest w jego typie i tak dalej? To mój pierwszy poważny związek tak naprawdę i nie do końca wiem, jak się zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z takim podejściem to powodzenia życzę🖐️ Czemu zaraz nie myślisz, że romansuje z 2? Jak nie będziecie się starać o szczerość tylko będziesz jakieś pierdoły wymyślać to co Ty chcesz osiągnąć w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijanna21
Nie wymyślam pierdół, tylko mam konkretny problem i proszę o rady :) Gdyby wszystko było takie proste i dało się sprowadzić do jednej rozmowy z chłopakiem, to nie pytałabym o to na forum. Już o tym z nim rozmawiałam i jego wersja jest taka, że to jego koleżanka i tyle. On zawsze ucina temat w ten sposób, ze nie mam o co być zazdrosna. Nie chcę wyjść na wariatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijanna21
Jeśli chodzi o szczerość to myślę, że rozmawiamy szczerze. Jednak nie wiem tak do końca, o czym oni tam sobie piszą. Przecież nie poproszę go, żeby mi pokazał wszystkie ich maile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już wychodzisz. Jasno C***owiedział. Wyobraź sobie, że jak źle wybrałaś faceta albo on dobrze się maskuje to i tak Cię zdradzi i tak. No dokładnie, i Twoje gdybanie nic tu nie da. Więc nad czym tu debatować? NIE DA SIĘ SPRAWDZIĆ ich znajomości inaczej niż przez to co on Ci mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie, jest sposób. Pozakładaj mu podsłuchy i włam się na maila. Wtedy będziesz miała pewność i stworzysz mega uroczy związek :P🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka znajomość może przerodzić się w coś więcej. Wiem co mówię bo u mnie tak było tzn ja miałam narzeczonego ale korespondowałam z kimś innym - chyba czegoś mi w związku brakowało. I zakochałam się w tym internetowym chłopaku. Teraz jest moim mężem co wyszło na dobre ale tak jak mówię może się to przerodzićw coś...ale nie musi oczywiście bo mam kolege dobrego którego znam tylko z neta i tak już to trwa 10 lat hehe...nic do niego nie czuję poza uczuciem przyjaźni i tyle. Ale jak jeszcze nie byliśmy małżeństwem to znalazłam jakieś rozmowy na jego gg z jakaś dziewczyną, ktora znał rpzez neta zanim poznał mnie. On pisał normalnie a ona do niego ciągle jakieś aluzje, że dawno go nie słyszała, ze jak sobie przypomni jego głos to mrrr...jak się wnerwiłam. Wyzwałam go od chamów, gnojów itp on mówił, że to tylko koleżanka ale powiedziałam, że albo koniec ich znajomości albo koniec z nami. I oczywiście koniec było tej znajomości. Różnie więc bywa z tymi znajomościami, ale te dzwonienie do siebie itp to trochę niepokojące może być więc bądz czujna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijanna21
A czy przeczytanie maili pod jego nieobecność jak mam do nich dostęp jest ok? Czy lepiej poprosić, żeby sam mi je pokazał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×