Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lilijanna21

Dziewczyny czy jesteście zazdrosne o internetowe znajomości Waszych partnerów

Polecane posty

Gość gość
Nie dziwie sie Autorko, że czujesz się z tym malo komfortowo. Też by mnie wkurzyła taka znajomość u mojego faceta. Ta laska jest ładna? Widziałaś jej zdjęcia? Jesteś pewna, że o Tobie wie? Może jednak udaje wolnego i z nią flirtuje. Na pewno nie utrzymywałby kontaktów z kobietą, która mu się nie podoba. Bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przeczytałam korespondencje z gg pod nieobecność....niby to wredne ale co zobaczyłam to zobaczyłam i dobrze, ze to zobaczyłam. Więc jeżlei masz jakies wątpliwości to przeczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijanna21
Hmm, może faktycznie powinnam tak zrobić...? Krwawa, a co Ty zrobiłabyś na moim miejscu? Mądrze piszesz i liczę na jakąś Twoją radę :) Co jeszcze można zrobić poza rozmową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu zwyczajnie musisz sprawdzić o czym piszą, co i jak piszą...smsy tez bym sprawdziła pod jego nieobecnosc np. jak wyjdzie do ubikacji czy coś. Trzeba byc czujnym taka prawda, bo on może sobie mówic co innego a inaczej może to wyglądać. Dzwonić do siebie kilka razy w tyg? dla mnie to za dużo. Ale tez z drugiej strony on zna ją dłużej niż Ciebie a to Ty jesteś jego dziewczyną. No trzeba sprawdzic co i jak. Po rozmowach poznasz jakie sa ich relacje. I poproś raz żeby rozmawiał z nia rpzy Tobie. Ja rozmawiam z kolega przy mężu. Zobaczysz jak sie witaja, jak żegnają jakim tonem rozmawiają itp czy to flirt czy nie. Nawet jezlei Twój facet jest ok to z jej strony może być to jakies uczucie lub chec zdobycia faceta po prostu, pokazania " to ja cie będe miała a nie inna" Mój facet był ok, ale ta jego koleżanka nie więc tak jak pisałam bądz czujna i uważaj, ale tez nie wkręcaj sobie za duzo niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli z Twoich wypowiedzi wynika że dla Ciebie normalne że ma przyjaciółkę i normalne ze wysyłają sobie zdjęcia. To właściwie w czym problem jak smsy i rozmowy przez telefon są też normalne. Wiec po co było ten temat zakładać jak sama tłumaczysz swojego faceta i wmawiaj sobie to dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic. Mój facet też ma netową znajomość, ta osoba nawet w Pl nie mieszka. Po co mam wpadać w paranoję? Jedynie wysyłanie zdjęć jest dla mnie dziwne więc oboje żadnych nie trzymamy bo nie ma po co. Mi z kafe chociazby też kiedyś ludzie poprzysyłali jakieś :P I tych znajomych traktuje się jak każdego innego znajomego, np. jak coś zabawnego się zdarzy na tyle na ile można by nie naruszyć prywatności coś tam się opowie. Ukrywanie tego, albo traktowanie inaczej niż pozostałe prędzej jakieś przesłanki daje. ­ Znam się z chłopakiem jakieś 3 lata, uważam, że na tyle dobrze wybrałam faceta, że nie muszę go paranoicznie sprawdzać. Paskudnie bym się z tym czuła. I jestem na tyle pewna siebie, że zdaję sobie sprawę, że nie opłaca mu się takie kombinowanie ;) W drugą stronę podobnie to działa :P Teraz trochę nas dzieli km, gdybyśmy oboje byli tak podejrzliwi to różne rzeczy byśmy sobie wymyślali. A po co w jędze i zaborcę się zamieniać? ­ Chcesz to czytaj cichcem, gdybym wariowała od tego to jak już bym się przyznała po prostu do zazdrości, wytłumaczyła, że strasznie mnie to męczy. Jednak z kolei to przyznanie się do "słabości" więc pytanie czy Wasz związek to warcaby gdzie nie można stracić pionka czy po prostu szczera relacja oparta na zaufaniu. ­ I wiadomo, życie wszystko weryfikuje, ja się mogę przejechać na swoich przekonaniach, ale tak samo jak się trafi na spryciarza to i śledzenie rozmów nie pomoże. Twoje życie, Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rozumiem, to TAMTA z neta była PIERWSZA? Była dla niego przed tobą? Więc w sumie go jej ukradłaś :P Może on coś do niej czuje, ciebie trzyma sobie blisko na zapas i na seks, bo tak mu wygodnie, tamta daleko, więc czeka na okazję spotkania z nią, a wtedy tobie powie poszoł won :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, bo moj maz nie znosi komputerow ani korespondowania( ja pzreciwnie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijanna21
Krwawa dzięki za odpowiedź :) Może powinnam bardziej ufać mojemu chłopakowi, w końcu jak będzie chciał mnie zdradzić to zrobi to z internetową koleżanką czy bez niej, tu na pewno masz rację, że nie powinnam popadać w paranoję. Jeszcze jedno pytanko mam, bo mówisz że oboje z chłopakiem nie trzymacie żadnych zdjęć, to znaczy że jednak go sprawdzasz, co ma na kompie czy po prostu wierzysz mu na słowo że nie nic tam trzyma? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj problemem jest niskie poczucie własnej wartości. Popracuj nad tym autorko, a przestaniesz byc głupio podejrzliwa. Bo jak na razie jesteś. nie wiem jak normalnemu człowiekowi może wpaśc do głowy grzebanie komus w prywatnych rzeczach, szukanie na gadu czy przeglądanie maili- przecież to CHORE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sprawdzałam. Zresztą część chyba sam usuwał, czy nie zapisywał nawet. Nie pamiętam, ale no nawet jak nie to nie jest przecież niewolnikiem mojego zdania, nie musi się zgadzać, wszystko kwestia argumentów i uzasadnienia. ­ I wiesz, skoro nie wierzysz, że np. usunie jakieś pliki z kompa (co łatwo można sprawdzić) to jak chcesz uwierzyć, że na piwie nie poderwał laski (co trudno sprawdzić)? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijanna21
Pewnie macie rację. Tak naprawdę chciałabym, żeby mój chłopak ograniczył kontakty z innymi dziewczynami, najchętniej bym mu zabroniła :P Niestety tak się nie da. Może jakoś go do niej zniechęcić? No bo skoro ja jestem tą jedyną to po co mu jeszcze jakieś inne dziewczyny? Może tamta koleżanka faktycznie mu się podoba. Dręczą mnie cały czas takie myśli. Może powinnam mu postawić ultimatum, że albo ona albo ja? Bo przecież jeśli mnie szanuje i zależy mu na mnie, to nie będzie miał problemu z tym, co wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzasz trochę? Ma prawo mieć znajomych, zwłaszcza takich których zna dłużej od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej kogo a nie 'co' autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam tak, skoro jesteście w związku to musicie pójść na kompromis, Ty nie chcesz jego koleżanek, on nie chce zrywać z nimi kontaktu, dobrze to niech sobie będą, ale niech ograniczy kontakt do minimum i znajdzie sobie kolegów do pocieszania, oglądania meczów, picia piwa. Baby to baby, tyle się nasłuchałam o tych namolnych larwach co tak wgryzały się w związek , że w końcu wszystko się rozpadało. One nawet nie jak larwy, ale jak pijawki, tylko mącą w związkach. Zero pożytku z nich, baby to lubią odbijać facetów, więc wara im od związków z innymi kobietami. Takie jest moje zdanie, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liljana- przesadzasz, tyle C***owiem. To jest dorosły człowiek, nie mozesz mu czegoś zabronić. Jeśli Cie to boli, jesteś zazdrosna to z nim pogadaj. Powiedz "wiesz, dziwnie sie z tym czuję, ze....". I sama zobaczysz co zrobi- moze ograniczy troche te rozmowy? Ja sama mam znajomego, którego na oczy "na żywo" nie widziałam, a zgadalismy się na forum specjalistycznym. I do sibie dzownimy, wymieniamy zdjeciami ze spotkań w naszych miastach. Nie widzę w tym nic złego, naprawdę. Mam tez przyjaciela z którym chodzę do kina czy na piwo. A mam faceta i dziecko. Nie można kogoś aż tak ograniczać, zeby kazać mu wybierać "ja albo jakaś bezimienna internetowa znajoma"- to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam, ale ostrożności nigdy za wiele, sama znam historie gdzie facet zostawił dziewczynę dla internetowej znajomości (raz się widzieli na żywo, a potem zaczęli ze sobą pisać, niewinnie). Ona też mu ufała i co? Wolny człowiek przekreślił 5 długich lat dla kilku rozmów na gg z inną laską. Dlatego z w związku nie można tak bezgranicznie ufać bo wtedy opada kurtyna i jest wielkie rozczarowanie i żal: czemu ja byłam taka naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znam historie, gdzie facet robił na 2 fronty a każda przekonana, że jest jego ukochaną (obie dzieciate co ciekawe). I co to zmienia? Znam tysiące historii. ­ Ja swoje zdanie napisałam, nie chcesz rozmawiać ze swoim PARTNEREM o swoich uczuciach Twoja sprawa. To Ty będziesz ponosić konsekwencje swoich decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krwawa ja troche Cie nie rozumiem, bo piszesz, że nie masz paranoi, a już chyba piąty raz piszesz o zdjęciach innych osób na kompie. Sorka ale Ty chyba jednak masz paranoję :P Normalnym, dowartościowanym babkom nie przeszkadza to, ze ich facet trzyma sobie na komputerze jakieś inne babeczki czy nawet rozbierane fotki Zwłaszcza że jak piszesz dzieli Was troche km, wiec na pewno ma jakieś fotki pod które sobie robi dobrze :P Trzeba być troche realistką, porno i fotki chłopaki zawsze mają na kompie i nie ma się co o to oburzac, taka męska natura, że lubią sobie popatrzeć ;) To nic zlego jeśli tylko do patrzenia sie sprowadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dlatego z w związku nie można tak bezgranicznie ufać bo wtedy opada kurtyna i jest wielkie rozczarowanie i żal: czemu ja byłam taka naiwna." A czemu Ty będziesz mówić co można a co nie można na podstawie jakiegoś przykładu? To jest po prostu ponoszenie konsekwencji swoich decyzji. Skoro JA UFAM to z pełną świadomością to robię. Każdy postępuje według własnego uznania, decyduje na ile może się posunąć w tę czy inną stronę, licząc się z konsekwencjami swoich czynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba być ostrożnym, i pilnować !!! Bo nigdy nie wiadomo kiedy ta znajoma internetowa nie zajmie twojego miejsca w realu! ! ! Pokusa jest bardzo duża, tylko głupiec nie zauważa takiego niebezpieczeństwa i rozsądny czuwa! Detektywistyczne zdolności też mile widziane !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego mam nie odpowiadać na pytanie Liliany konkretnie o zdjęcia? Pisząc swoją wypowiedź podałam przykład, tak dla mnie trzymanie wielu zdjęć takich wirtualnych znajomych na kompie jest dziwne bo sama nigdy nie odczuwałam takiej potrzeby. ­ I nie ma tu mowy o porno fotach...więc czemu na ten temat dyskutujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z zaufaniem nie podnosimy konsekwencji czynu, po prostu człowiek dla ostrożnośc***owie: tak ufam, ale... będzie wiedział, że to bezgraniczne zaufanie jest ślepe i kiedy przyjdzie co do czego łatwiej będzie mu się pogodzić z tym, że ktoś zawiódł niż gdyby ufał bezgranicznie, bez żadnego ale. Zaufanie to podstawa, ale miłość oślepia, trzeba mieć to na uwadze. Nikt nie chce być zdradzany i oszukiwany, jak coś nie gra, coś Cię niepokoi, intuicja aż krzyczy to wtedy trzeba działać. Spokojnie, opanowanie ale działać. Jeśli nie chce się po wielu latach płakać, że byłam/byłem ślepy i naiwny. Jak postępujesz inaczej to postępuj, nikomu nic nie narzucam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pisząc swoją wypowiedź podałam przykład, tak dla mnie trzymanie wielu zdjęć takich wirtualnych znajomych na kompie jest dziwne bo sama nigdy nie odczuwałam takiej potrzeby." x To ze Ty nie odczuwasz takiej potrzeby to Twoja sprawa, ale jak ktoś inny, w tym Twoj chłopak odczuwa, to nie masz prawa mu tego zabraniać :P Musisz mieć straszne kompleksy na punkcie wyglądu moim zdaniem ze mu na takie coś nie pozwalasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jeśli chodzi o porno focie to widziałam, i jak już to one właśnie dowartościować potrafią (serio, nie każdy ogląda efekty operacji plastycznych i PSa) A jedyne co mi przeszkadzało, to, że moje zdjęcia będą w folderze obok tamtych ;) ­ "będzie wiedział, że to bezgraniczne zaufanie jest ślepe i kiedy przyjdzie co do czego łatwiej będzie mu się pogodzić z tym, że ktoś zawiódł niż gdyby ufał bezgranicznie, bez żadnego ale." Jak kogoś kochasz to i tak będzie ciężko się z tym pogodzić. A jak jest się po prostu jednostką myślącą wie, że się różnie bywa. ­ Ale to ja radzę przede wszystkim uważniej dobierać kandydatów, skoro tak z góry piszczycie o ostrożności, o pilnowaniu, o sprawdzaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilijanna21
Gościu, myślę, że każdej kobiecie byłoby przykro, gdyby jej ukochany trzymał u siebie zdjęcia jakichś ładniejszych dziewczyn ;) To naturalne, że zawsze jesteśmy zazdrosne o te z ładniejszą buzią czy figurą. Taka już nasza babska natura, że chciałybyśmy być dla swoich chłopaków jedyne i najpiękniejsze, a wiadomo, że na świecie jest dużo atrakcyjnych kobiet. Ja tam się za bardzo nie przyglądałam zdjęciom tej koleżanki mojego chłopaka, bo wiadomo, że czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal ;) Ale jak już wcześniej wspomniałam, bardziej stresuje mnie emocjonalna strona tej znajomości, bo ładnych dziewczyn na świecie jest dużo i siłą rzeczy zawsze spotka jakąś ładniejszą, choćby na ulicy. Jednak nie z każdą utrzymuje kontakty... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To ze Ty nie odczuwasz takiej potrzeby to Twoja sprawa, ale jak ktoś inny, w tym Twoj chłopak odczuwa, to nie masz prawa mu tego zabraniać jezyk.gif Musisz mieć straszne kompleksy na punkcie wyglądu moim zdaniem ze mu na takie coś nie pozwalasz" Czy Ty możesz czytać ze zrozumieniem moje posty? Najpierw zaczynasz o porno fotach, potem, że ja coś zabraniałam...może od razu ultimatum stawiałam? :D Bo naprawdę, nie widzę potrzeby bym miała się powtarzać lub kopiować wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliana, to rozumiem, że Twój facet to ideał tych wszystkich kobiet i na pstryknięcie palcem każda go pokocha? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój facet ma na kompie ( a konkretniej na dysku zewnętrznym) jakieś zdjecia poprzednich swoich dziewczyn. Ja też mam swoich facetów. Nie widze w tym nic dziwnego- w końcu to nasze zycie, nasza przeszłość. Z jakiegoś powodu już nie jesteśmy z tamtymi- i po temacie. My w ogóle mamy wspólny komp, więc nie ma, ze ktoś coś trzyma. Mamy dwa dyski zewnętrzne i tam trzymamy wszystkie zdjecia. Żadne z nas nic nie ukrywa. I nie wiem dlaczego miałoby mi byc przykro, ze jego pierwsza dziewczyna miała mega, długie zgrabne nogi?? Przeciez nie dla nóg jesteśmy razem. Nie wiem, labo ja stara już jestem, albo mam za wysokie poczucie własnej wartości, albo ślepa i za bardzo ufna :) Ale w ogóle nie rozumiem niektórych problemów w tym temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×