Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcin  mąż

Żona uparła się by karmić sztucznie Ma rację

Polecane posty

Gość Marcin  mąż

Pokrótce ... Mała nasza ma miesiąc ewidentnie dokuczają jej kolki lataliśmy jak wściekli po lekarzach bo codziennie płacz,wycie,skurcze i prężenie dzieciaka Chcieliśmy jej pomóc Żona karmiła piersią,aż do chwili kiedy pewien doktorek po 15min prywatnej wizycie oznajmił że dziecko ma bóle bo nie toleruje mleka matki i dał NUTRAMIGEN AA i kazał odstawić od piersi I żona go posłuchała odstawiła po 2 tyg małą od piersi i co? Mała nadal ma kolki ,zwija się całymi dniami i co lepsze ma zatwardzenia i ciężko jej kupki wychodzą ( a jak już wychodzą to bardzo malutkie ) płakała jak płacze tylko żona razem ze mną robi sztuczny nutramigen x Namawiam żonę na powrót do karmienia piersią a ona uparta i NIE !!! Są kłótnie,tłumaczę jej że dziecko ma same korzyści z karmienia piersią niż sztucznym pokarmem Prosze i mówię że pokarm jeszcze nie zanikł.że po 2 tyg.można wrócić do karmienia piersią a ta swoje NIE I JUŻ !!! pomózcie mi bo juz nie wiem co robić ? Szkoda dziecka ,że musi jeść tą papkę mleko podobną tylko dlatego że jakiś jegomość stwierdził że trzeba je od "cyca" odstawić co o tym sądzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretyn . Gdyby mi moj facet powiedzial ze mam karmic piersia wysmialabym. Ona chce miec ladne piersi a nie wory do kolan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin  mąż
da ktoś jakiś argument przemawiający za tym że sztuczne mieszanki są korzystniejsze dla noworodka niż pokarm matki ? Naprawdę nie wiem już jak mam rozmawiać z żoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona nie chce karmić piersią więc uszanuj jej decyzję. Po prostu woli podawać dziecku sztuczną mieszankę, paszę dla krów niż naturalny i najlepszy pokarm dla dziecka. Powiedz jej, że jest wyrodną matką i nie zasługuje na miano matki, tylko suki. Gardzę takimi krowami, co to każdy powód wynajdą byle tylko dać butelkę z gównianym mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin  mąż
bez wycieczek osobistych proszę Jeszcze nie słyszałem że piersi po karmieniu sie zniekształcają x Tu chodzi o dobro dziecka w mleku matki sa antyciała i wiele hormonów które uodparniają dziecko od wielu chorób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie karmilam piersia i mam teraz piekny biust. Nie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj żonie do poczytania i sam poczytaj: www.dziecisawazne.pl/magda-karpienia-rozmowa-o-mleku-mamy-i-mleku-modyfikowanym/?dest=menu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha dobry jestes :D pewnie nie "zniekształcaja " ale zwisaja jak krowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jesteś taki mądry to sam karm piersią hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin  mąż
nie no ... bez jaj ... Ona tez ma doły ,bo mała płacze Tylko juz nie mam sił tłumaczyć jej że robi błąd ze karmi dzieciaka jakimś Nutramigenem niż własnym mlekiem bo jakiś lekarzyna stwierdził że mała płacze bo nie toleruje mleka matki ... OK ale karmimy ją tym Nutramigenem AA a mała jak miała kolki tak ma i płacz nie minął po odstawieniu od piersi Więc uważam że chyba żona może wrócić śmiało do karmienia "cycem" ? Tylko nie mam siły juz jej tego tłumaczyć bo co nie powiem to zaraz reaguje płaczem i mówi że jej nie wspieram ... NO I NIE WIEM CO ROBIĆ... powoli sie poddaje i już nie gadam o karmieniu piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owiedz jej, że jest wyrodną matką i nie zasługuje na miano matki, tylko suki. Gardzę takimi krowami, co to każdy powód wynajdą byle tylko dać butelkę z gównianym mm xxxxxx a ja gardzę szmatami które karmią piersią i nie wychowują bachorów! co cię szmato obchodzi jak kto karmi swoje dzieci? zaje/bałabym ci w ryj d***** bez szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to sobie usiadz i karm pajacu. jak mozna kogos zmuszac? myslisz ze to takie fajne? szkoda ze nie mozecie sie zamienic, ciekawe ile bys pokarmil kurde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za pierdoły piszecie?? Ja wykarmiłam dwójkę dzieci i mój biust wygląda normalnie, bo o niego dbam.. Mleko matki jest najlepsze, widocznie żona miała coś w swojej diecie, co działało na dzieciątko wzdymająco. W każdym bądź razie, myślę że jak nie chce to nie przekonuj jej. Dzieci karmione naturalnie chorują jak i te karmione mm, tak samo chorują i tak samo są zdrowe. Masujcie jej brzuszek, a jak przyjdzie do kupki, to uginajcie jej kolanka, delikatnie dociskając do brzuszka. Nie przekonałeś żony, to już nie przekonasz. Poza tym, nie zapominaj, to ona ma karmić swoją piersią - nie Twoją.. Pozdrawiam i zdrówka dla córeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin  mąż
"jak jesteś taki mądry to sam karm piersią hahaha " x jakby taka byłą możliwość to bym to zrobił x Cięzko mi zaakceptować że żona nie chce wrócić do karmienia piersią Przecież to samo zdrowie dla noworodka i niemowlaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TY MARCIN weź kup inne mleko po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tatusiek od siedmiu bolesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie mleko matki jest lepsze, ale zona pewnie widzi, ze corka reaguje tak samo na nutramigen i jej wlasny pokarm, to woli karmic sztucznie. Ja sie jej wcale nie dziwie. Moze zona nie lubila karmiac naturalnie, moze ja bolalo. Daj jej spokoj, jej na pewno tez nie jest latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samo zdrowie, samo zdrowie.. :O człowieku weź idź po rozum do głowy. mleko nie chroni przed chorobami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa nigdy nie zachoruje na grype raka itd bo " karmi dojem" smiwszny jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolki same przechodzą [po 3 mż, więc nic tu do rzeczy nie ma karmienie piersią, a Nutramigen to syf i teraz nie dość, że kolki jak były tak będą, to jeszcze zaczną się problemy z kupą, zatwardzenia itp. Żona jest suczą nic nie wartą, niby płacze a jednocześnie nie chce karmić piersią. Hipokrytka. Jak jesteście na fb, to wejdźcie do grupy www.facebook.com/groups/125152910845995/743631675664779/?notif_t=like tam jej kobiety doradzą co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karmienie jest upierdliwe i niewygodne - wiem, bo karmilam rok. zonie juz sie nie chce, bo zasmakowala wygody mm. nie masz co namawiac, skoro przedklada wygode nad dobro dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtk
Skoro żona tak zdecydowała to uszanuj to. Niech czuje , że ma wsparcie męża i tak trudnych dla niej chwilach a nie osobę która ciągle ją krytykuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marcin mąż to ta je/bana ROR!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, o czym Wy mówicie??? Jakie wygody przy mm? Gdzie tu wygoda przy konieczności robienia mleka, mycia butelek i wstawania w nocy??? Ja wyciągnę cycka w każdej sytuacji i mam zawsze przy sobie świeży pokarm, odpowiednio ciepły i bez żadnych zabaw z butelkami i smoczkami!!! Karmienie piersią to wygoda a nie mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin  mąż
Chce jak najlepiej dla dziecka !!! To chyba normalne Tylko nie wiem jakich mam jeszcze argumentów użyć by żona wróciła do karmienia piersią skoro po Nutramigenie nie ma poprawy a dziecko nadal płacze całymi dniami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego żona się upiera???? Przecież też widzi, że nie ma obecnie poprawy i jest tak samo źle albo i gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie słyszałam jak żyję,że dziecko może być uczulone na mleko swojej matki.Ma po prostu bardziej wrażliwy układ pokarmowy niż inne dzieci i matka powinna być na ścisłej diecie,i metodą prób dojść na który składnik jedzenia jest uczulone.Dobrze jest w takich wypadkach prowadzić zeszyt i zapisywać wszystko co matka je i jak reaguje dziecko.Może twojej żonie po prostu nie chce się tego robić,bo nie ukrywam ,że jest to uciążliwe przynajmniej gdzieś do 4 miesiąca życia dziecka,potem jest już coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin  mąż
Karmienie piersią to wygoda a nie mm" x dokładnie jak piszesz MM to robota głupiego ...( ale to nie o to chodzi) jakby to dziecko pomagało ,to moge takie mleko co 10 min robić ale co gorsze nic nie pomaga ten Nutramigen więc myśle że spokojnie żona może wrócić do karmienia piersią i gorzej nie będzie na pewno PYTANIE czy po 2 tygodniach nie karmienia piersią żona ma jeszcze wartosciowy pokarm? i czy w ogóle go ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie chce to nie zmusisz. Ale dam Ci super radę na lekką kupe- rano na czczo trzeba podać butelka albo lyzeczka troszkę ciepłej wody do picia- wystarczy jedna lub dwie lyzeczki takie jak do herbaty. Woda ciepła tak jak do mkeka pewnie robicie ok 37 stopni. Kupa idzie j aa k złoto. Dzialalo na noworodka i dziala na dwulatka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dieta matki karmiącej to totalna bzdura, można jeść wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×