Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcin  mąż

Żona uparła się by karmić sztucznie Ma rację

Polecane posty

Gość gość
"No to ja się wyłamie i powiem, że MM jest OK - to jest decyzja żony, co woli, może chce zadbrać o cycki, może ją to brzydzi, może ją to męćzy - to jest jej decyzja, bo może nie ma ochoty czuć się jak bar mleczny. Uszanuj to." k***a nie wierzę, że któraś normalna kobieta i matka może tak myśleć, natomiast co do rady by to uszanować przychylam się i proponuję zrobić to w sposób jaki opisałem wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak równouprawnienie to na całego....debilki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michałłłłł
Twoja żonka chce mieć fajne cycki żeby inni faceci ja adorowali. Dziecko ma w d***e. Taka prawda. Dobrze o tym wiesz. Fajnie mieć żonę co? Zabrakło ci jaj, żeby ją rzucić, co? Musiałeś się ożenić, co? To teraz musisz być szczęśliwy, a to dopiero początek żonkisiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako ojciec masz z****** obowiązek by dziecko otrzymywało to co jest dla niego najlepsze a mleko matki jest najlepsze bez dwch zdań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz obowiązek walczyć o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin  mąż
walczyć zawsze mogę ...tylko od 2 tygodni nasza córka nada na sztucznym żarciu :( a bóle jak były tak są ... BRAK SŁÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin  mąż
Żona mi wmawia że wpedzam ją w poczucie winy i ze ja nie wspieram jej ...( odradzam ten nutramigen) mówi że to dla wygody mojej bym nie wstawał w nocy a to nie tak mówię jej ze mleko matki to jedyny wartosciowy pokarm dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bóle znikną niebawem. To zapewne kolki fizjologiczne, nie mające nic wspólnego z rodzajem mleka lecz z niedojrzałością układu pokarmowego. To że żona zrezygnowała z tego powodu z karmienia to w sumie szkoda bo mycie i wyparzanie butelek, robienie mieszanki nocą wygodą bym nie nazwała (sama to przeszłam). Skoro maluch poznał już smak szybko płynącego mleka a żona za nic nie chce karmić piersią to radzę kupić jakieś normalne mleko modyfikowane, np Hipp combiotic albo bebilon lub.....doradź żonie mimo wszystko odciągać mleko i niech karmi podwójnie. Ja córkę która miała refluks i musiała dostawać gęstszą mieszankę karmiłam w ten sposób że najpierw podawałam odciągnięte mleko (niewiele ale zawsze) a potem dodatkową porcję mieszanki z której po moim mleku zjadała już tylko połowę . W Taki sposób karmiłam 4 miesiące by potem całkowicie przejść na mm gdyż moje mleko zanikło. Nie zmuszaj żony do karmienia piersią ale wspomnij o tym że mogłaby odciągać dla małej póki nie skończy miesiąca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy toja żona jest upośledzona umysłowo, że nie ufasz jej decyzjom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy, że nie chce? a co to k***a koncert życzeń jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Presja jaką wywierasz na żonie jest gorsza niż ta społeczna gdyż tu żona stale ma poczucie winy i jest dołowana w swoim domu. Niestety ale karmienie zalezy od kobiety ale brak karmienia piersią nie jest końcem świata a ty autorze tak się właśnie zachowujesz. Dziecko będzie silne i zdrowe po mm , tak samo jak po mleku z piersi . Na czym ci bardziej zalezy, na spokoju i szczęsciu żony i małej czy tylko na tym by żona karmiła piersią? Macie dziecko, ciesz się że zdrowe! Kolki miną , to nie tragedia a to co ty robisz to już przesada. Od mieszanki się nie truje ani nie umiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego piersią a nie mm - co to za koncert życzęń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sprawdzaliście czy dziecko toleruje laktozę? Albo czy nie ma alergii pokarmowej na produkty mleczne? To się bardzo rzadko zdarza, ale są takie przypadki że ma się wrodzoną nietolerancję laktozy/alergię. Warto iść do lekarza, żeby to sprawdzić. Badania są nieinwazyjne - np. badanie moczu, pH kału, albo badanie krwi. Moja koleżanka ma wrodzoną nietolerancję laktozy i jako niemowlę była karmiona preparatami z kazeiną bodajże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dam ci radę - zacznij przystawiać sobie dziecko do piersi. Jeśli naprawdę je kochasz, będziesz je karmił - ssanie pobudzi laktację i będziesz miał najlepsze mleczko - lekka dietka, zero alkoholu - no i cycki nie rozciągną ci się jak żonie! Chyba że masz większe o dniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona donosiła dziecko, żona urodziła i się namęczyła, żona teraz lepiej wie co czuje i czy ma siłę powrócić do karmienia piersią. Uwierz że karmienie piersią to nie tylko słodki bobasek przyssany do cyca , to także wymęczone brodawki sutkowe, karmienia na żądanie i inne niedogodności. Gadanie że jakbyś mógł to byś.......można włożyć w bajki póki nie są realnością, wszak gadaniem jeszcze nikt nic nie udowodnił. Daj żonie złapać oddech , przestań obsesyjnie myśleć i karmieniu piersią bo jesteś gorszy niż polityka szpitalna i teściowa w jednym wzięta. Kobieta ma za sobą ciążę, poród , teraz skupia się na dziecku i ty dodatkowo wisisz z tym karmieniem piersią. Daj spokój !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleś sam karm dziecko swoją piersią lub zacznij odkładać na silikony. Żona będzie potrzebować po tych naturalnych metodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no brak słów , ma być presja! karmienie oczywiście zależy od kobiety, ale jeśli kobieta wybiera sztuczne g***o majac tego swiadomość to ojciec ma obowiązek wywierać presję jezeli wie, że dziecko dostaje do żarcia g***o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty z 22:52 - wyluzuj... bo piszesz jakbyś miał/a g***o w mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D Ojciec ma prawo w tym czasie prawić komplementy żonie, wspierać ją i pomagac przy dziecku oraz robić mieszankę i karmić butelką a nie wywierać presję :D. Co za fanatyczka z jednej tu. Prawda jest taka że kobieta i matka i tak zrobi co zechce i ojciec i mąż może sobie palcem pogrozic a potem z rozpaczy iść na piwo bo o sprawach typu cycki i mleko decydują ich właścicielki :) ....a od tego g***o jak tu zostało nazwane mm dzieci rosną silne i zdrowe tak samo jak po g****e z piersi które jest naszpikowane konserwantami z żywności jaką mamunia codziennie pałaszuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Koleś sam karm dziecko swoją piersią lub zacznij odkładać na silikony. Żona będzie potrzebować po tych naturalnych metodach." a co ta osoba ma w mózgu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę czytać jacy niektórzy z was są ograniczeni, mam koleżankę która nigdy nie była w ciąży, za to kiedy po diecie schudła cycki może sobie zwijać w biustonosz, takie ma powyciągane- jak uszy jamnika, a ja po półrocznym mam większe i pełniejsze niż przed ciążą. Generalizowanie że karmienie niszczy itp można sobie o kant d......y potłuc bo wszystko zależy od kondycji organizmu, od tego jakie były wahania wagi itp. Jest wiele zależności które mogą na wygląd biustu wpływać, na pewno nie jest to długość karmienia. Autorze, w ten sposób tylko żonę zniechęcasz. Zresztą i tak nic nie zdziałasz, widać że ona tylko czekała na to żeby przestać karmić piersią, a lekarz dał jej świetny pretekst. Może zmieńcie małej mm, nutramigen jest obrzydliwy, śmierdzący i przeznaczony dla dzieci mających uczulenie na białko mleka krowiego, a wasza córka niekoniecznie jest na to uczulona. Moja jako mleko następne dostawała bebilon pepti, kupki i trawienie było prawidłowe, żadnych kolek no ale skazę miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak jakby mi mąż mówił jakie podpaski mam używać. Wiadomo że tu chodzi o wspólne dziecko ale bez przesady. Tak samo jak kobieta nie będzie się wtrącać w to w jaki sposób koleś ma myć wacka tak i facet nie ma prawa decydować czy piersi kobiety będą w użytku czy też nie. Niestety autorze , ta dziedzina jest zamknięta dla facetów i pomimo że jestem zwolenniczką karmienia piersią i uważam że masz dużo racji to nie zniosłabym takie męża jak ty przy sobie. Musisz to przełknąć i zadbac o spokój a nie szarpanie nerwów żonie, wszak wychowanie i pielęgnacja dziecka nie opiera się tylko i wyłącznie na sposobie karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak może dla świętego spokoju odpuścić gdy ktos działa na szkodę jego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to na niekorzyśc? Jaki ktoś? Korzyści z kp są niewielkie w stosunku do mm, i takie są fakty. Krzywdy dziecku nie robi, a rany na jej psychice moga się nie zabliźnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat robi się zabawny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czymkolwiek ja będziecie karmić, kolki same miną po 3-4 miesiącach, po prostu niektóre dzieci je mają i już, nic nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Marcin, Współczuję Ci, też musiałam mojej córce zacząć podawać sztuczne bo zachorowałam na tarczyce, leki itd. I dosłownie dawałam jej butelkę ze sztuczniną i miałam łzy w oczach, że musi to jeść, koszmar. Teraz syna na szczęście karmię piersią. Ale trudno, zebyś żonie coś wmówił. Może tego nie lubiła, może nie rozumie jak istotne jest karmienie piersią (argumenty niektórych o tym, że się komuś coś zniekształca to delikatnie mówiąc niedojrzałość). I nie chodzi o to, że dziecko nie zachoruje na "grypę i raka", ale o zwiększenie odporności, o budowe mózgu, to jest zabezpieczenie na lata. Kobiety często nie chcą o tym słuchać. Może zaproponuj jej odciąganie mleka, że Ty będziesz karmił butelką, jeśli ona nie lubi. Warto się postarać :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POSTARAM SIE .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Hania
widzę szacowny Marcinie że ty chcesz jak najlepiej dla dziecka-ok, chwali się, super. Ale zapominasz o żonie, dla niej już nie chcesz jak najlepiej? Przeszła trudy ciąży, porodu, a ty jeszcze jej piersiami chcesz rządzić ? Daj kobiecie żyć bo wpadnie w depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Hania
widzę szacowny Marcinie że ty chcesz jak najlepiej dla dziecka-ok, chwali się, super. Ale zapominasz o żonie, dla niej już nie chcesz jak najlepiej? Przeszła trudy ciąży, porodu, a ty jeszcze jej piersiami chcesz rządzić ? Daj kobiecie żyć bo wpadnie w depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×