Mleko modyfikowane to bomba z opóźnionym zapłonem

do gościa w 14.24 gratuluję naiwności :D Przeciez wiadomo jaka jest polityka ." Mleko z piersi jest najlepszym, najlepiej dostosowanym pokarmem dla niemowląt i małych dzieci" więc taka drobnostka jak konserwanty i chemia z żywności nic nie warta ;).

oglądałam niedawno program o tym jak bardzo zatrute jest chemią i pestycydami jedzenie we Francji. Tak wiele dzieci teraz zaczęło tam chorować na raka, że się w głowie nie mieści. W mleku matki na pewno tych pestycydów nie ma :O

Dzieci karmione fast foodami, płatkami Cheerios, mlecznymi kanapkami, chipsami, granulowanymi herbatkami, Danonkami i całą masą innego wysoko przetworzonego syfu również mają się dobrze, żyją i się rozwijają. Cy to jednak oznacza, że to pożywienie jest dla nich dobre i służy zdrowiu? To samo jest z mm. Osobiście nie podałabym tego mojemu ukochanemu dziecku, bo z pewnością nie jest to zdrowy start. Przykro mi, ale takie są fakty.

Badania naukowe nie kłamią. Już szybciej bym uwierzyła, że to koncerny produkujące mm robią badania które wskazują na wyższość mm nad kp. Jednak jak widać nie da się takich badań zrobić. Badania są prowadzone na losowych próbach z populacji, nie na samych ekooszołomach. I pokazują one, że kp jest lepsze. Nie ma tu miejsca na naiwność bądź jej brak, są suche fakty. Jeżeli nawet w tak zanieczyszczonym środowisku badania pokazują że kp jest lepsze, to należałoby się zastanowić jak bardzo szkodliwe jest mm. Gdyby jeść superekologiczną żywność te różnice między kp a mm byłyby jeszcze większe.

czyli co, gdyby nie mm to selekcja naturalna? ;) bo bank mleka jest tylko w wawie.

Chyba cie popierdziło z tym bankiem mleka tylko w warszawce hah

gdyby nie mm, to matki bardziej by się starały zamiast natychmiast rezygnować z kp przy najmniejszym, często wyimaginowanym problemie. Najczęściej jest wręcz tak, że szukają powodu aby nie karmić piersią, tylko podać mieszankę, zwalają winę na jakiś niby niezależny od niej powód i dzięki temu same przed sobą są okay, tłumią poczucie winy

pomyślcie jak ja mogę się czuć np., kiedy zmarł mi mąż jak byłam w 9 miesiącu i po prostu miałam pokarmu 0, słownie ZERO, nawet nie myślałam o karmieniu, w takim byłam stanie. a teraz za dwoje się martwię o dziecko-mam się martwić jeszcze bardziej, bo popełniłam największą zbrodnię karmiąc MM??? na pewno bedzie chore czy ewentualnie znajdę się w jakimś odsetku matek mających jednak zdrowe dziecko po MM i będę co miesiąc zobowiązana iśc na klęczkach do Częstochowy z tego tytułu??? spoko, KP z pewnością lepsze, w końcu tak to jest u ssaków, że piją mleko matki, swojego gatunku. ale do k***y nędzy opamiętajcie się i swoją próżność zaspokajajcie w inny sposób co?

Ciekawe, że ktoś się tu powoływał na politykę. Jakie miałyby być powody, żeby kp było politycznie faworyzowane? Jest to dość niepojęte. Ciekawe, że w GB kobiety wręcz dostają gratyfikację jeżeli zdecydują się na karmienie piersią. Widocznie państwu się to opłaca, bo raczej nie robiliby tego, gdyby nie miało to uzasadnienia. Ponadto nie zapominajmy, że mleko modyfikowane też z czegoś się robi, czy to z mleka krowiego, czy z roślin, w które również ładowane są pestycydy i inne świństwa. x Warto zwrócić uwagę, że od niedawna w Polce istnieją banki mleka, z których korzystają wcześniaki, którym mleko kobiece może nawet uratować życie.

stek bzdur te wywody "wielkiej" pani połoznej

Karmienie naturalne jest zdrowsze ok, najwazniejsza chyba tak naprawdę jest siara, ale jak się nie da to mm nie zabije prawda.

o sposobie karmienia, na zasadzie dyskryminacji .Zadna matka karmiaca piersia nie powinna sie wypowiadac na temat MM i odwrotnie, Badania wykazaly takze, ze dzieciom jest wszytsko jedno kto je karmi, czy mama piersia czy tata butelka czy jeszcze co./ kto inny. Waznie jest tylko to, zeby mleko lecialo.Wiec obalono pierwszy mit, ze dzieci maja jakąkolwiek wieksza wieź z matkami karmiacymi poersia.To jest wiex moze dla matki, ktora ma przyjemnosci w dostawianiu do piersi i upaja sie tym widokiem. Kolejne badania wykazaly, ze aby psioczyc na mleko modyfikowane trzebaby sie przyjzec diecie marek karmiacych.. a ze jesmy same syfy , wszyscy to i dzieiom to przekazujemy Gdyby KP gwarantowalo zdrowie na wieki wiekow, to dziejsze pokolenie 60 latkow nie umieraloby na potege.A przeciez kiedy oni sie rodzili mleka modyfikowanego po prostu nie bylo. Jakim cudem dzieci karmione MM choruja bardziej ?? skoro kazdy lekarz mowi, ze o odproniosci decyduje caly szereg rzeczy a karmienie to tylko jedna z nich. Na dodatek znam kilka matek karmioacyh do 3 rokuz ycia ( o zgrozo), ktorych dzieci od malego sa na antybiotykach , co chwile chore. Przyklad inny , moj ojciec wykarmiony piersia - choruje na cukrzyce a bacia zmarla prtzed 50 rokiem zycia na raka piersi.Ot tak jej KP pomoglo :O Moje dzieci karmione mm nie choruja wcale. Karmienie porsia jest naturalniejsze, moze zdrowsze ale MM to nie dzielo szatana.

Gościu z 14:24, nie chodzi o wzbudzanie winy już po fakcie, ale o otworzenie oczu na to, że faktycznie JEST RÓŻNICA pomiędzy kp i mm. Być może, gdybyś znała fakty, więcej wiedziała w temacie, być może gdybyś nie była ogłupiona propagandą z zachodu, że mm jest również super dla dzieci, miałabyś inne podejście i choć trochę dziecko piersią karmiła. Być może nie, tego nie wiemy, ale jest już po fakcie. Uciekanie od faktów jest niepoważne.

Zaraz chwila a mleko sztuczne to myslicie ze takie naturalne? Swieza 'baza' prosto od krowy karmionej najlepsza pasza, witaminka z powietrza tu i tam? Bo odnosze wrazenie, ze wiekszosc mam karmiacych mm takie ma o mleku sztucznym wyobrazenie. Oj mozna wam niezla scieme wcisnac. I racja, co mi tam do waszych dzieci, dalej karmcie je 'mlekiem' stworzonym miedzy innymi ze sproszkowanych kosci (kurczakow, czasem krow, czy osci ryb).Szkoda tylko, ze w ten sposob sztucznie hoduje sie kolejne pokolenia, nie wspominajac juz o tym o czym pisala autorka tego tekstu-zabija sie to co naturalne w imie WYGODY wspomnianej tutaj nie raz przez inne uzytkowniczki. P.S nie jestem jak to ktos okreslil 'cycomaniaczka'. Zazwyczaj kiwam glowa, przemilczam sprawe, nie jedna rzecz w tym temacie juz widzialam i slyszalam. Jednak wlaczylam sie do dyskusji bo tekst napisany zostal naprawde dobrze, bez zbednych zarzutow i emocji, poparty FAKTAMI. Mialam nadzieje, na fajna dyskusje a wyszlo jak zawsze na kafe. Teraz pozostaje juz tylko obserwowac kto tak naprawde sie 'burzy'...:-)

Tak naprawdę chodzi o to, że jeśli coś jest lepsze i wygodniejsze dla kobiety ZAWSZE zostanie skrytykowane. I obojętnie czy chodzi o mm czy o znieczulenie przy porodzie czy o cc czy o clkolwiek innego

Do; powinien być zakaz mówienia. Nie masz racji, negujesz ogromne badania naukowe kilkoma przykładami. Ja bym mogła dać wiele kontrprzykładów, tylko po co? O tym jak jest naprawdę mówią badania naukowe na dużych grupach badawczych i ogromne metaanalizy z wszystkich prowadzonych badań na całym świecie. Przewaga kp nad mm JUŻ UZGLĘDNIA zanieczyszczenia środowiska. Poza tym, mm też z czegoś się robi i te surowce również nie są wolne od zanieczyszczenia środowiska. MM nie jest produkowane na Marsie.

Urodzilam dziecko 3 tyg temu nie chce karmic, od poczatku nie chcialam a podejcie poloznych jeszcze bardziej mnie w tym przekonalo. Teksty typu musi pani karmic mnie wkurzaly. Zero pomocy tylko pieprzenie glupot. Kolo mnie lezala kobieta ktora bardzo chciala karmic a polozne co? Teksty "no trzyma dziecko tak" , " no wezmie i da ta piers". Noz mi sie w kieszeni otwieral jak tego sluchalam. Zero pomocy tylko zniecierpliwienie bo skoro urodzila to i karmic powinna umiec.

I dodam ze nie mam wyrzutow sumienia i nie daje sobie ich wmowic. Wara od moich cycek i mojego dziecka.

KingaStefankaFanka Tu nie chodzi o pustą krytykę, tylko o wyniki badań naukowych, o fakty. Poczytaj publikacje porównujące sn i cc. Nie znajdziesz dowodów nad wyższością sn nad cc. Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa z mm i kp. Do tego stopnia, że jak widać w Anglii opłaca się "przekupywać" matki, by karmiły zdrowiej swoje dzieci. Koszt leczenia schorzeń powstałych przez karmienie mieszankami jest jak widać wyższy niż gratyfikacje dla mam.

Badania są jak reportaże w tv :) na początku są założenia co ma wyjść, a potem robi się materiał :) jak kto głupi i naiwny da sie nabrać

szkoda, że Twoje dziecko nie ma w tym temacie niczego do powiedzenia czym wolałoby być karmione. Właśnie takie matki uważam za wyrodne. Nie chce karmić piersią, bo tak sobie zadecydowała i jeszcze się tym szczyci. Mam nadzieję, że nieraz odczujesz ostracyzm z tego powodu

Opowiadasz bzdury. Widać, że nawet nie spojrzałaś na badania. Poza tym powiedz mi komu miałoby zależeć na uzyskaniu właśnie takich wyników? Czemu koncerny mm nie zrobią swoich badań skoro mm jest takie super? Bo nie da się, bo nawet jak chcesz manipulować danymi, to przy ewidentnych zaletach kp nad mm nie da rady.

Tylko ja mam w d***e twoje zdanie. Zajmij sie swoimi cycami i swoim dzieckiem. My sir mamy dobrze. Mnie takie gadanie nie rusza

W d***e mma twój ostracyzm :D więc i go nie odczuję Co do badań to jak już mówiłam nie są wiarygodne gdyż każdy badający wychodzi z pewneg zalożenia, a jak zechcesz coś udowodnić to i udowodnisz :) gdybym zechciała z pewnością mogłabym znaleźć wystarczające dowody na to, że np smoczek wywołuje raka :p i też byście się podniecały :p

Fanko Stephena Kinga mądrze prawisz;)

Stres jest nieodłączną częścią naszego życia, myślę że norweskie , sardyńskie czy afrykańskie matki także narażone sa na stres, a jednak karmią piersią. Nie demonizuję mleka sztucznego , jednak warto uczciwie pokazac problem. Nikt, czyli ani lekarz ani firma produkująca mieszanki mleczne nie ma korzyści z tego, że matki karmią naturalnie. To sprzeczność interesów, dlatego za wszelką ceną podtrzymują mit 'dobroczynności" oraz "identyczności" zachwalając swój produkt- z tego żyją, to czysty mechanizm marketingowy- nawet to, ze pozornie zachwalają mleko matki....ale obwarowują to np. zalecana dietą matki karmiącej. Kobiety obudźmy się! Nie ma żadnej diety matki karmiącej, jest zdrowa dieta zalecana każdemu. Oczywiście należy się przyjrzeć kilku produktom, jeżeli coś się dzieje, ale żadna ścisła dieta- to mit koncernów spożywczych i farmaceutycznych aby nas zniechęcić . nawet moja połozna te błędne rzeczy opowiadała.

WAŻNE, PRZECZYTAJCIE CAŁOŚĆ: Dodam, że nie uważam karmienie mlekiem zastępczym za lepsze, tylko rażą mnie te bzdury, które tu wypisują jakieś wariatki. No to... do mlek modyfikowanych przeznaczone jest najwyższej jakości mleko, nie ma w nich praktycznie w ogóle komórek somatycznych, ma wysokie białko, odpowiedni procent tłuszczu, bydło jest zazwyczaj bez leczenia, więc żadnych antybiotyków i innych brudów o których piszecie nie ma. Bydło wysokoprodukcyjne którego mleko jest przeznaczone do mleczarni tworzących mleko modyfikowane żywione jest kukurydzą, kiszonką (ukiszona trawa), wysłodkami buraczanymi. Żadnych pulp, premixów, żadnych hormonów, dosypywania czegokolwiek. Kontrole w takich mleczarniach są minimum raz w tygodniu, próbki są zbiorcze i wyrywkowo brane od sztuk. Sam proces odtłuszczania i proszkowania mleka też wam opisać? Czy może znacie go od podszewki i znacie straszne "prawdy" jakich to trujących związków i metali ciężkich, hodowli komórkowych z zarodków do tego się używa? Ta kretynka od sproszkowanych kości kurczaków chyba za dużo TV się naoglądała. Z resztą mączki kostne podawali by oszukać handlarza DO UBOJNI, żeby bydło przybrało na masie, co w ogóle nie jest pożądane u bydła mlecznego.

Lampko Led, zadnej TV i programow na takie tematy nie ogladam, moja wiedza z zakresy karmienia piersia i spraw z tym powiazanych znacznie wykracza poza 'poziom' na kafe. Zyciorysu tez pisac nie mam zamiaru, jednak swoje wejscia zarowno do swiata naukowego jak i do koncernow produkujacych mm posiadam. Stad napisalam to co napisalam. Nie zgadzasz sie to ok. Moze innych to bedzie jakis trop. Napisze tylko jeszcze tyle ze przy pierwszym dziecku tez taka bylam 'wszechwiedzaca' jesli chodzi o karmienie niemowlat. Dopiero jak sie dobrze wglebilam w temat...

KingaStefankaFanka, robisz z siebie pośmiewisko. Żadne rzetelne badanie nie zakłada tezy a priori. W przypadku porównywania mm i kp hipotezą zerową jest BRAK RÓŻNIC pomiędzy grupami badanymi. I tylko takie badania są brane pod uwagę, także skończ bredzić bo nie masz o temacie bladego pojęcia.

mialo byc 'Moze DLA innych...'