Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mleko modyfikowane to bomba z opóźnionym zapłonem

Polecane posty

Gość gość
W moim jest wykluczona bo szkodziła mu, jeszcze gdy karmilam piersią i spróbowałam mleko sojowe :) A w domu się nie jada u mnie soi ani niczego co udaje coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w domu się nie jada u mnie soi ani niczego co udaje coś.>>> zrob sobie eksperyment (ja zrobilam) poszlam do sklepu i przejrzalam sklad wszystkich produktow, ktore kupuje... 90% slodyczy zawiera soje... wszystkie marsy, snikersy itd. dodaja ja wszedzie, sprawdz i wtedy zobaczysz czy nie masz jak w produktach, ktore kupujesz do domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram się wybierać te bez, a że strzele sobie krewetkową zupkę Vifon albo Snickersa to inna sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do panienki na niebiesko, ktora tak litosciwie wymienila wszystkie dobroczynne skladniki mm: to nie sa witaminy, tylko syntetyczne zwiazki chemiczne, ktore witamin w czystej postaci zawieraja okolo 5%. Ale ty pewnie jestes jedna z tych, ktore beda sie zapierac zadnimi lapami, ze lepiej lyknac rutinoskorbin niz zezrec cytryne. I od razu dodam, ze dziecko nr 1 karmilam mieszanie, piersia i mm, a dziecko nr 2 wylacznie mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inteligencja i spryt leży w genach kochane a nie mleku. Dziecko może do trzeciego roku życia pić mleko z piersi i mieć tempo myślenia jak muł. Muł mułowaty ale zdrowy jak ryba ;D. Na wsiach kiedy trzeba było pracować w polu i na gospodarce matki nie miały czasu na to by dzieci wisiały im na cycku więc karmiły mlekiem prosto od krowy i dawały do ssania szmatkę namoczoną w cukrze, większośc geniuszy pochodzi właśnie z biednych środowisk wiejskich . Wydaje wam się że w takich środowiskach młode mamy całe dnie karmiły swoje dziec****ersią ale to tylko stereotyp matki Polki. Mleko kozie lub krowie, sznurek i przywiązana noga do stołu lub drzewa to jedne z prawdziwszych przykładów rzeczywistości a dzieciaki zdrowe, zdolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brat wykarmiony "cycem," zawsze problemowy w szkole, wolno myślący , zwyczajnie gorzej niż przeciętny, ja karmiona mm z powodu refluksu i operacji w wieku niemowlęcym , szybko ucząca się, kochająca wiedzę i naukę, absolwentka studiów z wyróżnieniem , dalej pracująca w swojej dziedzinie , nie posmakowałam nigdy mleka z piersi. Dodam że ani ja ani brat nie chorowaliśmy. Geny i jeszcze raz geny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gościu z 14:24, nie chodzi o wzbudzanie winy już po fakcie, ale o otworzenie oczu na to, że faktycznie JEST RÓŻNICA pomiędzy kp i mm. Być może, gdybyś znała fakty, więcej wiedziała w temacie, być może gdybyś nie była ogłupiona propagandą z zachodu, że mm jest również super dla dzieci, miałabyś inne podejście i choć trochę dziecko piersią karmiła. Być może nie, tego nie wiemy, ale jest już po fakcie. Uciekanie od faktów jest niepoważne." TROCHĘ karmiłam. W takim stanie w jakim byłam -uwierz mi, bo podejrzewam, że ciężko Ci to sobie wyobrazić, naprawdę pokarm zanikał. Żadne bólu piersi, nic. Wyciskałam te kilka kropel i zaraz po tym miałam ochotę umrzeć ogólnie. MM to czasem jedyne wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sąsiadka karmiła wyłącznie cycem wszystkie swoje dzieci i wszystkie one chorowały od niemowlaka do gimnazjum. Jeździła nad morze w środku zimy spała z nimi w kopalniach soli i stosowała rygorystyczne diety bezcukrowe- no i w liceum jakoś rzadziej już chorowały :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie wiecie skąd się bierze 50%chorób na które zachorujemy?- z pierwszych dni po naszym poczęciu- geny. A pozostałe 50% to np.sól drogowa itp. rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jeśli nikt tego nie kwestionuje tpo skończe z tym atakiem i wmawianiem że mm=choroby, tragedia i śmierć. karmicie piersią po czym serwujecie deserki w postaci danonów, słodzonych soków z supermarketu i nutelli z parówką na śniadanie. to ja już wolę MM i świadome odzywianie kaszami, słodzenie stewią i ugotowany kompot z sezonowych owoców. zdrowie to nie tylko MM. od mleka się zaczyna, a zawilgocone i zakwaszone małe organizmy to sprawa odzywiania ogólnie, a nie wyboru w stylu mm czy kp. ogarnijcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowiek to komórki które się kopiują jak kaseta vhs-pamięta ktoś jeszcze kasetę vhs? każda kolejna kopia jest gorsza no nie? My tak samo -coraz brzydsi i starsi:D A w procesach tworzenia komórek główna rolę odgrywają nienasycone kwasy tłuszczowe -oczywiście komórki radzą sobie i bez nich-nie mają wyścia wszak w naszej diecie nie ma nienasyconych kwasów tłuszczowych w ilościach niezbędnych. Czy więc człowiek zbudowany z materiałów zastępczych jest zdrowy i odporny ? Nie Jest jak tysięczna kopia filmu:,,Za wszelką cenę" na kasecie vhs Nie wymagajcie zbyt wiele od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olaboga, a co to jest zawilgocony organizm? Wiesz że człowiek składa się w większości z wody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem w tym że matki polki cycuszkowe wymagają zbyt wiele przede wszystkim od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olaboga... serio myślisz, że zawilgocenie=zbyt duża ilość WODY?! :) Byś chociaż wujka googla zapytała zanim coś tu skrobniesz równie yntelygentnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
02.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość A ja się cieszę, że wiele kobiet z wygody wybiera mm. W końcu moje dzieci będą kiedyś konkurowały, chociażby na rynku pracy. Nie chcę żeby miały silną konkurencję. Dobrze, że tyle matek daje się nabrać mieszankowej propagandzie i olewa wyniki badań naukowych. xxx HAHHAHAHAHA JAKA KRETYNKA uhuhuhuuuuhuuhuuu ja pierniczę.. głupich normalnie nie sieją... to się po prostu w głowie nie mieści.. Ona nie chce, żeby jej dzieci miały silną konkuręcję ojojojojoj hahha to kup sobie kałasznikowa i rozpie/rdol konkurencję w drobny mak mamuśko, Bo, że mm zlikwiduje ten problem to nie masz co liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dns, nie ośmieszaj się. Nie, myślę że to zawilgocenie to kolejna idiotyczna teoria wyssana z palca i nie potwierdzona żadnymi badaniami. Coś jak homeopatia pewno. Sprawdzać, szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
składać się to się może. chodzi o zastój wody w organizmie, o flegmę, śluz - to jest problem. wychłodzony w ten sposób organizm jest idealny dla wszelkich infekcji, a przede wszystkim grzybów-świetnie się w takim organizmie nieprawidłowo odżywionym i źle funkcjonującym rozwija candida. o skutkach grzybicy poczytaj już sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie potwierdzona badaniami? :) medycyna konwencjonalna zwalcza objaw, nie przyczynę - gdyby ludzi WYleczyć to by spadła sprzedaż i lekarz już by się nie mógł tak panoszyć po korytarzu jak dotychczas. zresztą, o czym tu mówić-nawet medycyna konwencjonalna diagnozuje grzybicę, a czym się grzyb żywi i w jakim bytuje środowisku to też w książkach wielce naukowych już napisano nie raz. nie piszę przecież o fizyce kwantowej, z ciekawości i szacunku dla zdrowia być poczytała trochę, ale widać ograniczenie u lemingów-swoje wiedzą i koniec. świat się zawali jak się jednak okaże, że 30parę lat dawałaś sobą sterować jak lalka na sznureczkach? no cóż, zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na grzyba to jest ogór kiszony:D Dajcie spokój nic się nie zmieniło na przestrzeni wieków! Żarcie zmizerniało no ale możemy się raczyć tym co nam służy przecież:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to do qua….. sama robisz z siebie glupka, te kilka skladnikow ktore wymienilas nic nie znaczy, Nie wiem jakie masz mleko ale nie ma w nim nic oprocz wt? To na czym jest zrobione bo podalas tylko wit? W przecietnym masowo prod. mleku masz Corn Syrup Solids, Soy Protein Isolate, High Oleic Safflower Oil, Sugar, Soy Oil. a wiec syrop kukurydziany z GMO (przynajmiej w Stanach) Soya, ktora tez jest GMO, pelno cukru i syntetyczne wit ktore i tak sie nie wchlaniaja. Wystarczy porownac kupe noworotka karmionego mlekiem sztucznym a z piersi. Samo trawienie mleka z piersi duzo szybciej sie wchlania i trawi, dlatego dzieci sa czesciej glodne niz te na mm. Wiec zanim zaczniec innych posadzac o ignorancje przyjzyj sie sobie. Probujesz na sile udowodnic sobie ze nie ma nic szkodliwego w mm, bo sama karmisz, ale wystarczy pogrzebac na intenecie, zwlaszcza po ahg jest pelno artykulow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze Ty widzisz i nie grzmisz. Te wielkie doje cyce chyba mozg przyslonily.Zeby karmienie piersia dziecka mialo w przyszlosci wplyw na prace. No dla mnie to jest hit, dawno tak sie nie ubawilam. Tekst roku!!!!!! Ja nie wpadlabym na pomysl zeby cyc mial wplyw na ksztaltowanie sie rynku i jego popytu i podazy na prace. Hicior!!!!!! Trzeba sprzedac ten pomysl gorze, to musi byc rozwiazanie dla naszego kiepskiego rynku pracy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, bo gorszy rozwój poznawczy nie ma żadnych negatywnych implikacji w życiu dorosłym. Brawo mamusie mm! Zaprzeczajcie faktom jak wam wygodnie, bo widocznie z poczuciem winy żyć się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje karmione mm dziecko poznawczo, społecznie i ruchowo rozwija się wręcz genialnie. Rozwój mowy jest na b. wysokim poziomie. Jako jedyne dziecko w żłobku w grupie 1-2 operuje całymi zdaniami. Złozonymi na dodatek. Na razie ma niecałe 20 miesięcy i nie wiem jak będzie dalej, ale zanosi się jednak, ze będzie całkiem dużą konkurencją dla dzieci karmionych cycem. Na pewno będzie konkurencja dla mojego niezrogarnietego prawie 4 letniego bratanka karmionego cycem przez 2,5 roku. Gdyby rozwój intelektualny i zdrowie zalezało od sposobu karmienia w niemowlęctwie zycie by było bardzo, bardzo proste. Tylko, ze to tak nie działa niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z wczoraj z 23:38 - no Ty w takim razie byłas karmiona mm i to najgorszego sortu. Noworotek? Na internecie? Litości.A może to jednak geny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy to mleko matki jest takie nieskażone i cudowne? Przecież nawet jak ktoś się żywi bio i eko to wiadomo, że zjadamy same toksyny, Ziemia od dawna jest zatruta, oddychamy zatrutym powietrzem i to ma przełożenie na wytwarzany pokarm. Zauważyłam, że ogólnie terror cyckowy panuje i tak jak ludzie pytają jak się czuję, kiedy rodzę i czy wszystko mam dla dziecka tak naturalnym wydaje się być pytanie: Jak będziesz karmić? - no włażą człowiekowi z buciorami w życie, w intymność i uznają to za normalkę. Nigdy nie wiem co mówić, bo oczywiście nie mogę powiedzieć, że nie wiem jak, bo różne to bywa ze zdrowiem i jak mi to będzie szło, czy będę miała pokarm - chciałabym ale nie zamierzam się katować jak coś będzie nie tak, bo zaraz wielkie oburzenie, że nie istnieje coś takiego jak "przeszkoda zdrowotna" i takie matki to wyrodne, leniwe baby i TRZEBA pod groźbą kary śmierci karmić piersią, bo ONE KARMIŁY PIERSIĄ. Teraz już jestem cwana i mówię, że to moja intymna sprawa i nie uważam, że jest to temat do dyskusji. Nie rozumiem tej wojny MM kontra KP która się co jakiś czas toczy tu na forum. Z tym, że babki MM nigdy nie atakują KP natomiast odwrotnie to jest stado wściekłych szczekaczek, które nie wiem po co wrzeszczą jak i tak poglądów tamtych nie zmienią, a tylko na idiotki wychodzą. Nie mówię że wszystkie, bo są tu też normalne KP :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podawałam link do badań. Niestety tak to działa. Niestety mamusie butelkowe, statystycznie wasze dzieci gorzej się rozwijają. Jednostkowe przykłady nie mają tu nic do rzeczy. Ale wątpię, że któraś z was dopuści do świadomości tą myśl "a może faktycznie skrzywdziłam swoje dziecko". Oszukiwanie się jednak jest znacznie wygodniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie zazwyczaj jest odwrotnie. Mamy mm atakują matki kp. Ile już tu w temacie przewinęło się nazw terrorysta laktacyjny, cyckowy? Wystarczy napisać że karmienie piersią jest zdrowsze i już jest się terrorystą cyckowym. A większość z Was mam karmi mm i broni mm i nie da się przekonać ze mleko naturalne jest lepsze. No świat oszalał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mówię o tych matkach które mówią, że karmienie piersią jest zdrowsze, że są terrorystkami ale o tych które mnie strofują, a jeszcze nie urodziłam, no to nie jest normalne i o tych, które wyzywają butelkowe mamy od wyrodnych i leniwych. Wiadomo, że tu i tu są świry ale wybacz Ludomila nie zdarzają się takie sytuacje: Karmię piersią - O nieeee jak możesz?!! natomiast odwrotnie już tak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne z tym porównaniem do kasety vhs :D. Ja na genetyce uczyłam się zgoła zupełnie czegoś odwrotnego. Ludzki organizm z pokolenia na pokolenie ma tendencję i zdolność do ciągłego udoskonalania się. Komórki zapamiętują poprzednie szkody, natura szuka rozwiązania i ulepsza ich funkcjonowanie (nie mówię o chorobach genetycznych bo te istniały od pradziejów jakby ktoś nie wiedział). Tak samo jak w toku ewolucji każdy organizm w coraz doskonalszy sposów doskonalił się i przystosowywał do panujących warunków tak i człowiek nie był i nie jest wyjątkiem (ginęły tylko gatunki nie mogące wykształcić w żaden sposób techniki obronnej wobec zmian klimatycznych czy naporu silnieszych istot). Brak inteligencji i wiedzy jest gorszy od gorszego rodzaju mleka jakie podajemy niemowlęciu bowiem żadne mleko na świecie nie ma zdolnośc***obudzania do wzrostu inteligencji u człowieka! Ludzie, zapamiętajcie prostą rzecz, choćbyście dziecku podawali krowie krosto od wymiona, choćby nie dostało przez całe swoje dzieciństwo kwasów omega , zagwarantowana genetycznie inteligencja nie pozbawi je zdolności czy geniuszu ! Neurony w mózgu tworzą się tak samo szybko i w takiej samej ilości u dziecka inteligentnego wykarmionego piersią jak i tego nie wykarmionego piersią , natura zaprogramowała to tak a nie inaczej i żadne mleko tego nie zmieni. Karmienie piersią ma dobry wpływ na zdrowie fizyczne bo pobudza odporność a odporność bierze się z prawidłowego funkcjonowania jelit u człowieka , z nikąd indziej . Tyle! Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×