Co myslicie o ludziach ze wschodu Polski

pochodze stamtad ( okolice Bialej Podlaskiej ) np. zauwazylem ze w tym regionie uzywa sie sformulowania "co nie " - dosyc czesto

w większości to patologia umysłowa, szczególnie panowie, bo dziewczyny/kobiety są w porządku, np ja i moje przyjaciółki

z południowego wschodu ludzie są całkiem sympatyczni, natomiast okolice Białegostoku i Lublina już dużo gorzej

widać ruskie geny (wiadomo,że przy granicy się mieszają w jakimś stopniu) i naleciałośc stamtąd

patologia umyslowa - dzieki - czuje sie dowartosciowany

Ja jestem ze wschodu, z małego miasta do tego, studiowałam w większym mieście i widac,że w moim rejonie jest biedniej ,ale jakoś go lubię i ludzi tam , mam do niego sentyment i zawsze bedę miała mimo ,że jest dość biednie to piekny rejon bo gory, Bieszczady niedaleko

Jak mozna w ogole wysnuwac takie uogolnienia??? Ludzie ze wschodu, zachodu, rudzi, blondyni, mlodzi starzy... Trzeba byc kretynem, jesli wszystko wrzuca sie do jednego worka, to zwalnia oczywisicie od myslenia w kazdym przypadku spotkania nowej osoby i zastanowienia sie jaka ona jest naprawde. Mozna przeciez przypiac jej latke i myslenie mamy z glowy :-)

tzn nadal studiuje ,ale teraz w mojej okolicy tzn w rzeszowie ;) a studiowałam w takim dość duzym miescie i nie podobało mi się szczerze mówiąc . Rzeszów mi bardziej odpowiada zdecydowanie

to dobrze, że się poczułeś "dowartościowany", niestety faceci stamtąd są tacy, nawet jak są po politechnice, to niestety życiowo są tak niezaradni, głupi i ślepi, że aż wstyd

a tam , znam kilku wyjątkowo zaradnych z mojego regionu. Jeden np jest teraz prawnikiem w UK

dla mnie to jest jednak smieszne co pisze osoba z 16:05:58

Ja myślę, że zjadłabym sernik.

ze wschodu, z zachodu, co za roznica. Polaczek to polaczek, większośc jest zawistna, niepomocna, potrafią tylko podkładać sobie świnie. Nie raz, szczegolnie bedąc za granicą przekonałam się jacy są nasi rodacy. Tacy Litwini np zawsze stoją za sobą murem i pomagają sobie w każdej sytuacji. Polak potrafi tylko zglebić, okraść, obmawiać...niestety