LIPIEC 2014

Ewelina teraz zanim hormony sie uspokoją to trochę minie :-) Natka nie stresuj sie tak bo to tez moze byc przyczna braku ale jak mówisz ze raz masz nawał to pewnie wszystko bedzie dobrze i synuś bedzie ciągnął tylko cyca :-) Ale macie super dzidziusie już przy sobie :-)

Natka moja corcia tez spi lepiej w dzień niż w nocy ale karmie ja tylko cycem. W dzień nawet co godzinę półtora. W nocy tak samo. Ale daje rade. Mam nadzieje ze dzisiaj będzie lepiej i kolejne noce tez będą juz ok. Karolcia doczekasz się na pewno i swojego szkraba. Wytrwałości dziewczyny. A wszystkim mama spokojnych nocy.

ewelina- moze sprobuj dac smoczka- myslisz, ze dziecko jest glodne co 1,5h?

Maluszki muszą znalezć swój rytm :-) A moja to dzis w dzień leniuszek za to teraz zaczyna tańce :-) Ciekawe jak tam Aleksandra?

Gość wiesz co to się nazywa karmienie na rzadanie. Kiedy chce daje. Moja noc była okropna mała nie spala od 23 do 1 w nocy. Jakaś niespokojna jest. Tylko nie wiem czemu w dzień potrafi spać nawet dwie godziny i zje i znowu SPI a w nocy co godzinę. A smoczka daje ale ona nie usnie ze smokiem tylko przy cycu. Ale i tak jestem szczęśliwa. Krocze juz mniej boli. Juz wszystko w domu robię ale powoli. No tak ciekawe co u Aleksandry. Karolcia a ty jak tam?

Olinka mi córa doprowadziła w szpitalu brodawki do takiego stanu, że pojawiły się na nich rany, a potem strupki. Mi bardzo pomogła maść z lanoliną - purelan100 firmy medela. Nie trzeba jej zmywać przed karmieniem. Do tego okazały się zbawienne również zimne okłady ze zmrożonych pieluch tetrowych (na piersi, nie na sutki) po karmieniu. Na szczęście bol przy karmieniu juz prawie minął, jeszcze tylko jak przystawiam w pierwszym momencie trochę zaboli. acha, i moje dziecię również śpi lepiej w dzień niż w nocy. I tez je czesto częściej niż co 3godziny. Czasem potrzebuje piersi, żeby po prostu się uspokoić, possać, czy - w te upały - się napić.

Ewelina - moja córa w szpitalu odstawiała takie cyrki, ze,potrafiła wisieć na cycu od 23 do 7 rano, a po krótkiej drzemce znowu :/ ale później sie na szczęście okazali to jednorazowym ( no moze dwurazowym) wybrykiem typowym dla 2doby życia dziecka... Ale wspominam to jako masakrę...

My teraz walczymy z odparzeniami, albo z uczuleniem - już sama nie wiem co to... Mała ma pupę w małych krosteczkach, w dodatku zaczerwienioną. Odstawiliśmy chusteczki nawilżane, myjemy ją przegotowaną wodą, linomag zmieniliśmy na bepanthen, zaczęliśmy stosować sudocrem, który nic nie dal, wiec zmieniliśmy na mąkę ziemniaczaną. Wietrzyliśmy pupę (do wtorku)... I tak się bawimy już drugi tydzień... Do środy bylo lepiej, a teraz znowu gorzej... Wczoraj zmieniliśmy też pieluchy z pampersa na happy... Pomysły już mi się powoli kończą. Ma ktoś jakąś radę? Miał ktoś podobną sytuację z poprzednim dzieckiem?

Ja nadal czekam. 10 dni po terminie a oni nie robia nic w kierunku wywolania :( zwariuje

Dzikidzik no to wspolczuje z tymi odparzeniami. Wiesz co a sprobuj dady SA świetne ja mojej zakładami i powiem ci ze zero odparzen i wogole chłonne sa. Ja miałam problemy ale z synkiem tez miał odparzenia ale na szczęście sudocrem pomógł. Może sprobuj jeszcze z nivea sa na odparzenia pieluszkowe maści. No moja dzisiaj kończy 5 dobę. Teraz spi od 7 rano czyli 2 godziny. Nie wiem co jej jest zobaczymy może przejdzie i unormuje się jej. Oby tak było. Pozdrawiam.

Aleksandra dziwi mnie to. Bo mi juz w 8 dniu wywolali . w 7 założyli cewnik żeby rozwarcie było. I poszło szybko i sprawnie.

Witam wszystkie mamusie ja to sie dalej kulam:-) z moją pierwszą córcia tez miałam takie problemy z pupą ale u nas pomógł sudocrem i tylko pieluszki pampers na nic innego nie reagowała ale widzę że u Ciebie to nie działa Aleksandra to naprawde dziwne z tym Twoim szpitalem mi moja ginekolog powiedziała ze jak nic sie nie bedzie działo to najpózniej 7 dni po terminie mam trafic do szpitala

No chcialam tylko pomoc.... bo nie sądze zeby co 1,5 h dziecko bylo glodne, dlatego pomyslalam o smoczku....ja karmilam corke tez na żądanie i byly to karmienia co 2,5 - 3h - wg Tracy Hogg krotsze przerwy nie są wskazane, bo dziecko wtedy nie jest głodne tylko chce zaspokoic odruch ssania - dlatego warto dac wtedy smoczka. Wiecie ja z pierwszym dzieckiem tyle sie naczytalam i o tym i o tym, zeby smoczka nie dawac, i tego i tego - teraz wiem, ze smoczek na pewo mi ulatwi sprawe i nie bede pozwalac dziecku co chwile wisiec na cycku, tak samo z woda - nie podawac i nie podawac bo piers wystarczy i na dobra sprawe latem bym non stop musiala dawac malej piers bo bylo goroaco - ona miala wtedy 4miesiace - jak sie zdenerwowalam to dalam wode i sie skoczyly wrzaski - na spacerze mala sie napila wody a mleczko dostawala co 2,5 - 3h. Ale wiem, ze kazde dziecko jest inne i kazda mama wiem lepiej - tak tylko zasugerowalam :)

Znow po badaniu kazali mi czekac na regularne skurcze, mimo ze mam rozwarcie. Na prawde juz nie wiem co robic i jak rozmawiac zeby w koncu cos przyspieszyli

Aleksandra a na ile masz rozearcie?

Gość wiem przecież nie krzycze na ciebie. Moja położna laktacyjna mówiła ze dziecko tak ma ze nawet co godzinę może chcieć cyca i warto dawać bo wtedy pobudza się laktacja. Ja na szczęście nie mam problemu z mlekiem boi ciągle go mam. Piersi bola ale coz wytrzymam wszystko dla mojej malej. Aleksandra no to ja juz nie wiem co radzić. Ja miałam rozwarcie i podali oksytocyne to wtedy dostalam skurczy porządnych.

Sierpniowki juz sie rozsypuja a u mnie nadal nic :( maly pewnie wazy juz ponad 4 kg ....jak ja urodze? :)

gość koniec lipca nie martw sie u mnie tez nic :-)

Karolcia spokojnie przyjdzie pora i na ciebie. Powoli tylko do przodu. Moja mała SPI dzisiaj po 3 godziny budzi się i je i znów SPI. Ciekawe co to będzie w nocy. Oby było tak samo. Ciekawe jak tam reszta mam sobie radzi co urodziła juz. Może odezwijcie się podzielcie radami. Może macie cos nowego. Ja się do wiedziałam ze nie trzeba odciagac nadmiaru pokarmu wystarczy przystawic dzidzie i żeby ssala az przyniesie ulgę i kolejna piers później.

Rozwarcie na dwa palce. Powiedzieli, ze w 14 dzien po terminie dopiero dostane kroplowke i przebija wody, masakra

To jakaś masakra Aleksandra. Wspolczuje ci ze tak długo będziesz czekać. Ale oni maja tez prawo do 14 dni to zrobić.

Najgorsze to czekanie, niby tylko 4 dni ale w tej sytuacji czuje jakby to mialy byc 4 tygodnie co najmniej :( alez bym chciala juz miec Dzidzia przy sobie, rozpakowane mamy to szczesciary

No szczesciary. Ja właśnie nakarmilam mała i czekam az usnie. Mam nadzieje ze ta noc będzie spokojniejsza. I bardziej stabilna co do pobudek. Pozdrawiam i dobranoc.

Aleksandra- widze, że jesteś z Podkarpacia, ja również dlatego trzymam kciuki mocno, lokalna solidarność :))

Hej mamy co tam u was?. Jak Zdrówko jak się czujecie? Karolcia Aleksandra jak tam? U nas w miarę spokojna moc jedna z lepszych od 6 dni. Po prostu super oby było tak dalej. Wybieramy się dzisiaj z mała na pierwsze zakupy mąż zostaje z synem w domu. Mam nadzieje ze będzie grzeczna. Pozdrawiam was. I trzymaj kciuki za mamy w dwupaku zęby szybko się rozpakowaly. :-)

Witam u mnie bez zmian choc dziś w nocy 2 razy obudził mnie taki ból jakby w pachwinie albo na samym dole brzucha ale teraz jest ok no i ledwo chodzę tak mnie boli całe krocze i oczywiście pytania ludzi o a Ty jeszcze nie na porodówce >:( >:-( normalnie trafia mnie coś co chwile ktoś dzwoni albo sms albo skrzynka na fb zapchana Aleksandra życzę Ci z całego serca żeby już sie u Ciebie zaczeło bez pomocy szpitala po co męczyć tak ludzi co za paranoja Ewelina to super że tak nocka Ci mineła oby tak dalej :-)

Perelka, Karolcia dziekuje bardzo :) zaraz dostane pompe z testem oxytocynowym, w sumie nie wiem dobrze co to ale mam nadzieje, ze skuteczne...

Ciekawe jak tam natka się ma... Jak jej idzie rola mamy? Karolcia to może powoli cos się zacznie samo. Aleksandra trzymam kciuki zęby wkoncu się udało.

No ja praktycznie mam jeszcze 5 dni do terminu :-) mała w dzień to taki leniuszek sie zrobiła już tak nie wierzga tylko od czasu do czasu sie porusza troche bardziej aktywna jest na wieczór ale to dobrze bo pewnie bym sie denerwowała że coś nie tak jest może zbiera siły na swoją pierwszą podróż :-)

Karolcia no pewnie tak jest. Moja perełka dzisiaj bardzo grzeczna jest. Jak nie ona. Przechodzimy kryzys karmienia piersią sutki juz popękały na szczęście brodawki jeszcze cale. Smarujemy mascmi nic nie dają. Może któraś mama ma cos godnego polecenia?.... I skutecznego?..