Otyle kobiety nie powinny byc matkami

A dlaczego otyła nie może mieć dziecka a paląca tak? Jeżeli ktoś jest tak durny, że zabija się wciągając do organizmu rakotwórczy dym, to chyba tym bardziej nie powinien mieć dziecka. Otyła przynajmniej nie szkodzi otoczeniu jak śmierdzący nikotyną palacze. :o

palaczka jeśli rzuc***alenie, to nie szkodzi dziecku, a otyła tak. wg statystyk otyłe kobiety częściej rodzą przed terminem, odzą dzieci z małą masą urodzeniową lub jeśli dochodują się cukrzycy to rodzą dzieci ze zbyt dużą masą i z zagrożeniem cukrzycą w przyszłości.'dziecko łatwo "zrobić " tylko trzeba się zastanowić czy głupota matek nie prowadzi do choroby dziecka. i otyłe w większości są same sobie winne. Skąd się bierze otyłość? z zajadania stresów, z pocieszania się czekoladkami, z podjadania bo przecież jeden chips mi nie zaszkodzi. stany chorobowe? owszem zaburzenia hormonalne mogą prowadzić do otyłośc****ewne leki również, ale to są naprawdę rzadkie przypadki. bo jak kobieta ma problemy emocjonalne których efektem jest jedzenie to powinna leczyć się na głowę żeby nie mieć problemu. ja musiałam też sporo schudnąć, bo byłam bliska otyłości w wyniku leczenia sterydami i hormonami. ale to nie leki spowodowały pojawienie się dodatkowych kg, a w zasadzie nie tylko one. miałam zwiększony apetyt po lekach, ale jakbym nad tym panowała to bym się nie doprowadziła nad skraj przepaści. także z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że u otyłych przede wszystkim szwankuje głowa.

wg kafeterii...matkami nie powinny być: otyłe, około i po 40-stce, zarabiające najniższą krajową, mieszkające u rodziców/ teściów, mające małe mieszkania, no i mające już 2 dzieci..itp.....Przede wszystkim matkami nie powinny być ..takie pustaki jak siedzą ma kafeterii... P>S Idąc waszym tokiem myślenia , to no..w Anglii ...pewnie z 50 % kobiet nie powinna mieć dzieci... Mam otyłą urodziła bez komplikacji zdrową córkę, teraz córka ma 20 lat JEST ZDROWA I SZCZUPŁA...koleżanka też schudła..walnijcie się w mózgownice..

Jesteście głupie pustaki i tyle;-) Waże 100kg,mam dwóch zdrowych synków,wspaniałego męża,mam tez w domu prysznic no i wodę więc nie śmierdzę jak ktoś napisał wcześniej,siedzę czytam i śmiać i się chcę że ludzie własnych problemów nie mają,tak tak forum jest po to żeby napisać o czym się chcę,ale po co pisać o czymś co człowieka w ogóle nie dotyczy,ja tez mam swoje poglądy na rożne tematy ale nie wypisuje tego na forum,a tak szczerze to mam w MOJEJ GRUBEJ TŁUSTEJ D***E takie wywody,Pozdrawiam cieplutko

ha,ha..moja koleżanka..zawsze mówi,że ma to w doopie..a ma dużą, więc nie ma sprawy// uważam ,że większość kafeterianek nie POWINNA MIEĆ DZIECI...wypisują takie tu bzdury,że żenada

Ludzie nie ważne jaka jest matka gruba, chuda, brzydka, ładna głupia czy mądra ma kochać swoje dziecko i dbać o jego dobro BO DZIECI SĄ NASZĄ NADZEJĄ KTO TAKIE IDIOTYCZNE TEMATY WYMYŚLA JESU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

odezwaly sie spasane lochy

KTO TAKIE IDIOTYCZNE TEMATY WYMYŚLA JESU !!!!!!!!!!!!!!!!!!! '''''''' Nikt kto jest szczęśliwy, kto ma udane życie i innych życie ich nie interesuje. Takie tematy wymyślają sfrustrowane osoby które patrzą jak innym dopiec. W myśl zasady ja mam źle to dlaczego inni mają mieć lepiej.

jak tak czytam te wsze niektóre wypowiedzi to aż się głos na głowie jeży.nie wszystkie otyłe kobiety mają tę otyłość na własne życzenie.ja na przykład 2 lata temu ważyłam 80kg,może się to wydawać dużo ale przy moim wzroście i budowie to było ok.spokojnie mieściłam sie w rozmiar L.zaczeliśmy się starać o dziecko,i zaczeły się hormony,leki sterydowe,obecnie waże 98 kg. odkąd zaczełam tyć ćwiczę min 4 razy w tygodniu po min. 1h,zdrowe jedzenie,warzywa,produkty pełnoziarniste,żadnych fast foodów i słodyczy,aktywny tryb życia,i mimo to nie schydłam ani kilograma i dalej tyłam,może lekko zachamowałam proces tycia ale nic nie pomagało,jem bardzo mało i zdrowo i co z tego?! A jak każda kobieta mam tez instynk macierzyński i chcę mieć dziecko.I co mam zrobić iść się pod pociąg rzucić,bo jestem za gruba by być matką? starałam się schudnąć ale bezskutecznie.w moim przypadku jest o tyle dobrze że nie wyglądam na 98 kg i jestem dobrze umięsniona więc mięśnie też ważą.Ale jestem zdrowa,żadnej cukrzycy,cholesterolu,nadcisnienia.I w tym tyg dowiedziłam się że jestem w ciąży.I wiecie co nie mam wyrzutów sumienia.codziennie modliłam się o to dziecko i teraz kiedy Bóg mnie wysłuchał wiem że będzie nad nim czuwał i będzie zdrowe.gdybym przejmowała się takimi osobami jak autorka pewnie bym w wariatkowie wylądowała.nie rozumiem jak można być takim człowiekiem."Nie sądźcie,abyście nie byli sądzeni"

Jak można tak nie dbać o siebie obżerac się aby nawet dzieciatko które nosisz pod sercem cierpiało z tego powodu???!!! Jaka wyrodną macochą trzeba być!

nie wiem czy przeczytałaś uważnie,ale jak napisałam wyżej odżywiam się ZDROWO,jem MAŁO,prowadzę AKTYWNY TRYB ŻYCIA,ćwiczę,nie udało mi się schudnąć po prostu,a ty mi mówisz że się obżeram?nie znasz,nie oceniaj.