Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mąż i ja nie jesteśmy za starzy na dziecko?

Polecane posty

Gość gość

Niestety zawsze były ważniejsze sprawy niż macierzyństwo, studia, praca, dom, przyjemności typu wycieczki, mam już 40 lat, mąż 52, czy Waszym zdaniem to nie za późno na dziecko? Ostatnio doszliśmy do wniosku, że jak nie teraz to już nigdy. Boje się, że zaprzepaściłam szanse bycia mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym wieku kidybał i pipka jeszcze działają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wieku najlepiej skorzystać ze spermy młodego faceta. Taka s****a zwiększa szansę na ciążę i zwiększa szansę urodzenia zdrowego dziecka. W badaniach zostało potwierdzone, że im więcej mężczyzna ma lat tym ma spermę gorszej jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututu aga
absolutnie nie jest za późno. Mój mąż ma 54 lata i mamy 2 letnie dziecko. Jest świetnym ojcem. Ja jestem o wiele młodsza, ale uważam, że nie powinniście rezygnować. Mamy 21 wiek, wszystko jest możliwe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób sobie badania i popytaj lekarza. Jak sobie wyobrażasz męża uganiającego się za piłką albo rowerkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututu aga
jakieś brednie z tą spermą. Nasz 2-latek jest czystym żywiołem. Zdrowy, śliczny i mądry. Nie słuchaj bzdur innych ludzi. Wszystko oczywiście zależy od trybu życia. Jeśli odżywiacie się zdrowo, uprawiacie sporty to wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak spłodzi chore to można usunąć i spróbować jeszcze raz. W Polsce jest to legalne i darmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie chętnie poczytam jak to u Was jest, ja to ja, gorzej martwię się o mojego męża, jest sprawny fizycznie, zdrowy aczkolwiek 52 lata na karku, w tym wieku wszystko jest możliwe. Nie chciałabym, żeby moje dziecko chowało się beż ojca, czytałam również , że mężczyźni w takim wieku mają słabe plemniki przez co dziecko może być chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututu aga
a to jakiś problem z piłką czy rowerkiem? Bo u nas takiego nie ma. Mąż jest w świetnej formie, często ma więcej siły i energii niż ja. Wszystko zależy od człowieka. Nie szufladkujcie ze względu na wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam w rodzinie takie małżeństwo, ona urodziła jak miała 40 lat, on miał 51. Rób badania i bierzcie się do roboty :P Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tututu aga- a mogę wiedzieć ile Ty masz lat? Bo męża wiek już znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja sąsiadka urodziła w wieku 47 lat zdrową córeczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40 lat ryzyko się zwiększa, że dzieciak urodzi się upośledzony. Rodzice zmęczeni bo mają swoje lata a jak dzieciak będzie dorastał wy będziecie na emeryturze a w tym wieku ludzie zajmują się wnukami lub ogródkiem i może wam być ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututu aga
piszesz, że w tym wieku wszystko możliwe- owszem. To tak samo, 15-sto latek przechodzący przez pasy, potrącony i zabity przez kierowcę przejeżdżającego samochodu. Nie przewidzimy przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się martwiła, bo mężczyźni żyją krócej niż kobiety. Czy jesteś w stanie sama zajmować się dzieckiem jeśli jego nie będzie? Może nie doczekać wnuków, ślubu dziecka i wielu pięknych chwil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie szufladkuję, pytam o kondycję fizyczną bo ona jest ważna przy małym dziecku, które potrzebuje opieki i uwagi 24/24. Często po 50-tce zaczynają się jakies choroby i wtedy obowiązki w całości spadną na młodą [ 41-letnią] mamę. Niech się zastanowi czy podoła bo dziecko to nie słodki bobasek ale ciężka praca od świtu do nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututu aga
ja mam 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli nie spróbują to też nie doczekają się wielu pięknych chwil związanych z dzieckiem :) to ostatni dzwonek, a jeśli się boisz autorko to adoptujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to właśnie najbardziej się boje, że czasu się nie oszuka, mąż jest jak najbardziej na tak, finansowo sobie poradzę, ale tu nie o to chyba chodzi, u męża w rodzinie nikt poważnie na nic nie choruje, ma dobre geny, lecz różnie to w tym wieku bywa. Może nie uda się nam od razu a lata lecą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze statystyk wynika, że przeciętna Polka żyje o prawie dziesięć lat dłużej od przeciętnego Polaka. Te 10 lat to jest duża różnica. Jeszcze można wspierać dziecko. Nawet jak się jest staruszką to dziecko ma matkę te 10 lat dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututu aga
to poważna decyzja, macie rację. Ale myślę że warto spróbować. Wiek nie zawsze świadczy o naszej tężyźnie fizycznej. Wiem co piszę, bo przykład tego mam na co dzień w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie chciała mieć takich straych rodziców... mój tata w tym roku kończy 60 lat ja 25 i żałuję że nie jest młodszy, bo boję się że nie pożyje zbyt długo, masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje się najbardziej o zdrowie dziecka, powiem szczerze, że wcześniej nie myślałam o macierzyństwie, zawsze z tym zwlekałam, to i żadnych konkretnych badań w tym kierunku nie robiłam, powiem szczerze, że rodzice męża mają po 75 lat a są jeszcze całkiem na chodzie. Mamy pomoc pediatry-teściowa jest. siostra męża pracuje za granicą również jako pediatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututu aga
to może zacznijcie od badań, w końcu i tak wszystko od nich zależy i się do nich sprowadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam facetkę, która urodziła zdrowego synka w wieku 44 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od tego mamy zamiar, mąż ma już dziecko z poprzednią partnerką. Chodzi głownie o mnie. Badam się profilaktycznie, czyli cytologia, jajniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie badania polecacie? Mój wuj miał 60 lat, ciotka prawie 40 i mają zdrowego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to, że można zdrowego urodzić, chodzi o dalszą jego przyszłość. Starzejący się rodzice[ zwłaszcza ojciec] i nastolatek. Czy sobie poradzą z problemami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fizycznie u męża jest super, siłownia, jego pasją jest windsurfing, nadal zdobywa medale, wiem, że mąż bardzo pomagałby mi przy dziecku. Niestety długo pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak facetka urodziłą w wieku 44 lat. :-D jaki pustostan umysłowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×