Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zdarszyło wam sie uderzyc nastolatke,nastolatka

Polecane posty

Gość mamajj
lekkie kapsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko raz jak złapałam syna na paleniu papierosów w garażu. Było to w wakacje jak syn był po 1 klasie gimnazjum. Przyjechałam wcześniej do domu i otwierając garaż widzę syna z papierosem w ustach. Od razu zaprowadziłam do domu. W kuchni go porządnie ochrzaniłam, syn nagle poczuł się dorosły i odzywał się do mnie jak do koleżanki, pyskował. Oj wtedy to przesadził. Powiedziałam "dostaniesz lanie" a on powiedział mi żebym puknęła się w głowę i on żadnego lania na pewno nie dostanie. Mąż był w delegacji. Kazałam mu się położyć na krześle, ale on szedł w zaparte. Oznajmiłam, że albo się grzecznie się położy albo powiem ojcu i on się zajmie laniem. Syn spokorniał, prosił o darowanie kary, ale ja byłam nieugięta bo swoimi odzywkami zdecydowanie przesadził. Zaprowadziłam syna do sypialni i kazałam mu wyciągnąć pas ze spodni ojca, które leżały na fotelu. Podał mi pas i widziałam w jego oczach że się boi. Syn położył się na łóżku i opuścił spodenki z tyłka. Przylałam chyba 12 razy pasem w tyłek. Nie byłam z tego zadowolona, bo syn płakał, ale widziałam że wyciągnie z tego wnioski. Syn do dziś nie pali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pasem nastolatka po d***e, jaka perwersja. A potem co było, seks? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn pali szmaciaro, tylko lepiej się ukrywa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 4 dzieci
Moje dzieci mogły dostawać do max 18 roku życia, choć oczywiście zaprzestaliśmy takiego karania znacznie wcześniej. Jednak pamiętam jak najmłodszy syn, gdy miał 10 lat strasznie szarżował na jezdni. Nie pomagały uwagi, mąż nie raz krzyknął, syn co prawda mówił ok, dobrze, ale za chwilę nadal szarżował. Miarka się przebrała jak jechaliśmy w odwiedziny do starszego syna. W połowie drogi, gdy syn pomimo ostrzeżeń ojca, nadal zachowywał się jak wariat, mąż zdecydowanie kazał zatrzymać pojazd. Wyszedł, kazał młodemu wstać zza kierownicy i powiedział, na lanie w pupsko jesteś za stary, ale niech ta lekcja czegoś cię nauczy i trzasnął go w twarz. Nigdy nie karaliśmy dzieci w ten sposób. Żal mi go było, bo przeżył szok, ale po 10 latach od tego wydarzenia, syn jeździ już zgodnie z przepisami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 4 dzieci
Miało być, gdy miał 20 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×