Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieFrancuzka

Powrót z emigracji do Polski po latach...czy to mozliwe?

Polecane posty

Gość nieFrancuzka

Witam, po długich latach pobytu na obczyźnie jesteśmy z meżem zmuszeni do podjęcia decyzji co dalej... czy wrócic do Polski czy zostac tu najprawdopodobniej juz na stałe... Tutaj mamy w miare pewna pracę i poukładane życie, ale po długich latach tutaj spedzonych nie czujemy sie jak u siebie. dzieci również tęsknia za Polską. o Czy ktoś z Was wrócił do Polski i udało sie "wystartować" na nowo? Oczywiście nie biore pod uwagę zatrudnienia lecz własnę przedsięwzięcie. Z góry dziekuję za wypowiedzi... Dodam, że szukając w sieci informacji - są to opinie głownie negatywne, ale sa to opinie osób, które jednak nie zdecydowały sie na powrót i własciwie to nie wiedą jak by to było, są to bardziej przypuszczenia nie oparte na doświadczeniu... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy ile masz kasy na start, jesli mniej niz 250 000 tys zl to sobie odpusc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto w tym zapyziałym kraju trzeba oszukiwać,inaczej zje Cie fiskus.Mam sporo znajomych co mają swoje prywatne zakłady i wyobraż sobie mają kontrole co tydzień.Muszą tepaków z urzędu skarbowego oszukiwać bo pójdą z torbami.Są bezwgledni.Nie mają litości z tych urzędów.jest ich cała rzesza a ktoś musi ich utrzymywać:DPowiem Ci /p/r/awde nawet nie mysl o tym.Rozumiem Cie doskonale też pracowałem pare lat za granicą i załuje do dziś ,ze do tego przekletego kraju przyjechałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem więcej,nawet za komuny takiego dziadostwa nie było.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam przyjaciela co mieszka w Edmonton.Uciakł z kraju przez pielgrzymke do Włoch w 1984 r.Po rocznym pobycie razem z 2500 uciekinierami z krajów socjalistycznych Jumbojety przyleciały i zabrały do Kanady.4 lata pracował w rzeżni .Po 2 latach sciagnął rodzine przez Czerwony Krzyż z Szwajcarii.Po 4 latach załozył firme i uczciwie pracował 25 lat.Dziś jest milionerem.Zaprosił mnie z żona w 2004 r.Byłiśmy w Meksyku,US i Kanadzie przez cały miesiac.Przelot opłacił nam w dwie strony.Pokaż mi takiego co w filantropię się bawi??Tam uczciwość popłaca u nas niestety jeszcze sie tego nasi przywódcy nie nauczyli.Były minister w rządzie ryzego Drzewiecki zakupil willę w kaliforni za 2.5 milona dolarów.Powiedz mi gdzie ta obrzępała miala firme??Kolesia zapytałem ile ma na koncie.odpowiedział ,ze w banku tylko 10 tysiecy dolarów reszte w nieruchomościach.Co miesiac spływa mu z domów zakupionych 20 tysiecy dolarów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolna Twoja wole jak chcesz sie naocznie przekonać ,wybiją Ci skutecznie patriotyzm z głowy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam znajomych którzy prowadzą swoje firmy ale to jak kombinuja to nik nie wie :D taki przesiętniak myśli że wystarczy miec pomysl, zakładasz firme i zarabiasz a to gó/vno prawda. Moi znajomi oszukują na fakturach , współpracując z innym hurtowniami dają sobie pieniadze pod stołem żeby nie opłacać wszystkiego od transakcji, zarobki udokumentowane to 4,5 tys miesięcznie a w rzeczywistości zarabiają 20 tys i to nie mogą sie tym okazywać bo zaraz jakiś sąsiad nakabluje, nie kupują sobie luksusowych aut bo to w oczy kole innych, albo przelewa zonie jakąs kwotę za dana parcę bo sam nie może wykazywać za dużych dochodów masakra co się w tym kraju dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak tutaj być uczciwym??:)Przecież o to chodzi tym co siedza na świeczniku,aby nie wykazano ich sprawek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiadomo będąc za granicą idealizuje się Polskę, zapomina o negatywach ciągnie człowieka do korzeni,ale w sumie do czego? masz bliską rodzinę( rodziców, rodzeństwo)do których tęsknisz? zorientuj się jeszcze jak wygląda sprawa rozliczenia z fiskusem czy nie trzeba będzie jakich podatków płacić na dzień dobry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieFrancuzka
Witam Was i dziekuje za Wasze opinie :) szczerze mówiąc mialam nadzieje usłyszec cos optymistycznego, cos co zachęci do powrotu, bo byc może 'nie taki diabeł straszny"... no ale cóż, nie oszukujmy sie, przede wszystkim oczekuję prawdy :) Dodam, że mamy prawie wykńczony dom (w tym miejsce na ewentualna działalność) i trochę euro na inwestycje. Strach inwestowac kosmiczne kwoty w niewiadome, bo w razie porazki nie do odzyskania... bardziej może trzeba liczyc na swoja pomyslowość ;) Córka po wakacjach zaczyna liceum i to jest szansa.. Nastepna bedzie dopiero za 3 lata, ale obawiamy sie, że wtedy ona zapuści tu korzenie... Jakie to wszystko skomplikowane... Jesteśmy tutaj 16-17 lat, ale te czasy kiedy sie fajnie odkladalo juz dawno sie skńczyły.. majac 3 dzieci na utrzymaniu i zyjąc "normalnie" nie odłozy sie kto wie co... nie oczekujemy cudów, ale ne chcielibysmy przymireac głodem i wszystkiego sobie odmawiać. Marzeniem byłoby wręcz zyc na takim poziomie jak tutaj.... Wiadomo z lepszego na gorsze trudniej sie przestawic...Àle wiem, że powrotu tutaj by juz nie bylo.... :( łownie z powodu szkoly i dzieci. Czasy kiedy dloar miał wartośc i mozna było inwestowac skonczyły się, my urodzilismy sie troche za poźno (mamy +/-40)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana jak masz zapewnione w PL to na co zawsze odkladas masz to i posiadasz to jedyne na co mosisz zarobic to na utrzymanie o ile nie masz wygorowanych wymagan dla mnie liczy sie spokoj i szczescie w zyciu a nie cale zycie zapierdziel dla kasy i zycie dla kasy zatem wrocilam mam to co chcialam a teraz zyje sobie ta jak chcialam wedlug siebie i nikt mi w tym nie przeszkadza nawet glupi polski rzad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieFrancuzka
Jakie podatki jeszcze????? Tutaj płacimy co trzeba i jesteśmy wykontowani "na zero" Czy w Polsce musielibysmy jeszcze cos płacic? Z jakiego tytułu? o Tak ci co na stokach siedzą przukuwaja uwagę ludzi do d**ereli, aby odciągnąc od nich uwagę...To co sie tam "na gorze" dzieje to jakas masakra... Czy kots kiedys zrobi z tym porządek????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam kase ze spadku na mieszkanie komfortowe które sobie kupiłam a zyje skromnie i to tak jest komfort jak na warunki polskie że stac mnie na czynsz, na chleb nie brakuje, skromne zakupy w biedronce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieFrancuzka
Gościu, święta racja, dla nas kasa tez nie jest najważniejsza... sa rzeczy ważniejjsze w życiu. mamy troche grosza odłożone, to powiedzmy nasza "emerytura", bo pewnie trzeba bedzie liczyc tylko na siebie. Wlasciwie to trzeba by tyle zarobic aby utrzymac dom, wyzywienie, rachunki i 3 dzieci :) A co z wykształceniem dla nich, czy będzie nas stać?...Od jakiegoś czasu mys o powrocie stała sie po prostu natrętna, nie ma dnia, abysmy o tym nie rozmawiali... ale raz juz wrcilismy do Pl, gdy miała sie urodzic pierwsza córka... wróciliśmy z powrotem po kilku miesiącach... dlatego teraz podchodzimy do tego tak ostroznie... :( Mimo tego, że zylemy tutaj dobrze, to wg mnie jest to wegetacja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieFrancuzka
Obawiam sie też, że gdy nasz powrót będziemy odkladac w nieskończoność, bedzimy po prostu za starzy na rozkręcanie czegokolwiek na nowo. Braknie juz siyły i chęci na cokolwiek, nie wspomne juz o dzieciach , które tutaj by sie zainstalowały... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak zyjac "dobrze" wegetowalam w niemczech powiedzialam basta! koniec tej mordegi praca- z pracy do domu zwnowu praca zero zycia weekend jak byl to sie nic nie chcialo urlop hahahaha w d***e z tym urlopem skoro caly rok zapierdzielalam aby 3 tygodnie wypoczac ! a gdzie reszta zycia gdzie 330 dni z roku mojego i mojej rodziny zycia ?! wielkie mi 3 tygodnie urlopu ledwo sie wyciszylam a tu juz znowu trzeba bylo do tyry w PL tez ludzie pracuja tez ciezko ale jakos inaczej to zycie wyglada ci ludzie poi co sa jeszcze inni potrafia sie smiac mimo iz ciezkie czasy jak dla mnie bez porownania ! tutaj w PL a tam nawet z tymi wszystkimi pieniedzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieFrancuzka
Ja wlasciwie nigdy nie pracowałam, zajmuję sie domem (nikomu nie powierzyłabym swoich dzieci :) i prowadze wlasny maly biznas w domu od kilku lat..maz pracuje ale ma "nienormowany" czas pracy - sam sobie panem. W tej chwili stac nas na 2 m-ce wakacji w pl (urlop niepłatny) i od paru lat wyjazd na ferie 2 tyg do pl.... jednak nasze życie towarzyskie jest równe zeru...to tez kwestia naszych domatorskich charakterów, bo mamy własne zainteresowania, którym poswiecamy wolny czas (zamiat plotkowac ze znajomymi).. jednak w Pl jest inaczej... wypad na rower, do lasu i w ogóle... to wszystko inaczej "smakuje" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytłumaczcie mi jedna sytuacje bo nioe rozumiem tego.Kobieta 40+ zamieszkała od 2 lat w Angli.Zostawiła mieszkanie M-4 opłaca czynsz każdy miesiac jej matula.Matula wdowa mieszka w jednorodzinnym domu a ze jest wiekowa przpisała na 2 córki swój dom.Fiskus zaraz się dopiertolił do córek ,ze maja płacić po 6 tysiecy złotych za akt darowizny .Matka-wdowa żyje i płaci podatek roczny za tę posiadłość.To do cholery jasnej o co tu chodzi??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieFrancuzka--za bardzo wszystko idealizujesz.Myślisz że to co było kiedyś dawniej jest nadal??Mylisz sie i to grubo.Skończyło się wszystko jak druga komuna weszła do naszego kraju.Ta z zachodu.Dzieci tyrają od rana do 17.00 to kiedy mam ich odwiedzać.Pod wieczór??Weekendy sporadycznie też mają dyzury w pracy i to nie wiadomo kiedy.Bo żadnego grafiku nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jak kazdy sobie wyobraza swoje zycie ja tam swoje spelnilam szczegolnie nie zalezy mi na znajomosciach bardziej zalezalo i na spokoju w otoczeniu przyrody i to mam zyje tak jak chce a ze mniej mam w portfelu ? nie uzalam sie za to jaki spokoj ? ! :) kazdy musi sam wiedziec czego od zycia oczekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieFrancuzka
wg mnie w Pl nie rządzą Polacy. Zamiast podac reke ludziom którzy chca cos rozkręcic, byc może dac prace innym - oni nie dość, że nie pomagaja, to jeszcze rzucaja kłody pod nogi.... chyba coś nie tak. Przeciez w ten sposób być może spadloby bezrobocie... o My juz mamy przykre doswiadzenia z ZUSem, który wykręcił sie od wypłacenia należnej nam sumy w zwiazku z prowadzona działalnością gosp....złodzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kłamiesz. darowizna od krewnego pierwszego stopnia nie jest opodatkowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po jaką cholere tyralem i ciazko pracowałem przez 38 lat aby dzieci skończyły studia.Z piatki jedynie jedno mieszka w Szwajcari i pracuje w amerykańskiej firmie i co rocznie odwiedzamy ich.Maja standart życiowy bardzo wysoki.Pozostali bardzo mierny jak musieli brać pozyczki na zakup mieszkań i oczywiście porządne samochody kupić ,gdyż dziennie dojeżdzaja do 100 km myslisz że mają czas biegać po znajomych??Chyba jak przyjadą z pracy ok.19-tej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieFrancuzka
N_I_E - byc może idealizuje, w końcu spędzamy w Pl tylko wakacje... nie wiem jak wyglądałoby codzienne zycie, dlatego właśnie Was pytam :) Nawet dzieci sprowadzam na ziemie, że im Polska kojarzy sie tylko z dobrym, bo nie musza tam do szkoly chodzic....zaprzeczają.... o Gościu, chyba tego samego pragniemy co Ty... spokoju i natury... bo my jestesmy tacy troche "starej daty" i męczy nas tutaj to szybkie zycie :( Poza tym lepiej sie człowiek czuje w swoim domu w swoim kraju niz na wynajmowanym na obczyźnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wracaj. Macie stabilizacje, po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieFrancuzka
Tak mozna by to nazwać stabilizacja, ale zycie też jest tutaj stresujące... nawet gdy ma się co do garnka włożyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój siostrzeniec studiował medycyne.Był na II roku jak pojechał na wycieczke do Holandii w okresie wakacyjnym.Został.Po pól roku założył ten młodzieniec firmę w ciągu 3 dni i prosperuje do dziś zatrudniajac 20 osób.W życiu zadnych studiów nie bedzie kończył tak mi wtedy oznajmił bo nie chce mieć tego co moje dzieciI tak sie mają sprawy w naszym ukochanym kraju co się tęskni jak sie bywa na obczyżnie.Po 3 letnim pobycie zakupil ziemie u nas za 80 tysiecy złotych aby na emeryturze wybudować dom i spędzać czas.Czy ziście sie jego pragnienia tego sie już nie dowiem.Ale jedno wiem że zmienia samochody jak rekawiczki co roku bo przecież jest biznesmenem .Zakupił pól domu,wyremontował sam i planuje sie ozenić w tym roku na lato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieFrancuzka
A może teraz jakiś optymistyczny wpis ;) może ten jeden mnie przekona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci tak moja sistra wróciła do polski a po kilku miesiącach ponownie wyjechała do uk. Chcieli założyć własną działalność. Po informacjach od urzędasów zrezygnowali i wrócili do uk. Jezeli mieszkasz tutaj to myślisz, że w Polsce sa kokosy i tak fajnie ale to nie prawda bo jest znacznie gorzej. My tez tęsknimy ale za rodzicami a nie za ojczyzną. Jak tęsknimy to jedziemy 3 razy do roku co 3 miesiące i odrazu lepiej. Ja bym na waszym miejscu nie wracała macie już duże dzieci i na prawdę byłby to wielki błąd a o poziomie życia w Polsce tak jak w uk to zapomnij. Twoje dzieci nawet dobrych studiów nie skończą bo was stac nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×