Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieFrancuzka

Powrót z emigracji do Polski po latach...czy to mozliwe?

Polecane posty

Gość gość
Heh, nieprzyjemny gość zaponiał dodać że "zagraniczniaki" wydają swoje pieniądze w PL. Jeżeli sprzedadzą tam dom, to płacą podatki w PL, jedzą PL jedzenie itd. Idiotyczne podejście :-( Najlepiej było by jak już ktoś zasugerował, żebyś pomieszkała kilka dobrych miesięcy w PL i sama odczuła jak tam jest. Nie masz takiej opcji aby np dzieci zaczęły rok szkolny w PL i mieszkały u kogoś zaufanego (lub odwrotnie) one tam, Ty w PL. Nawet na rok. To nie jest tak długo, ale wystarczająco długo, aby się rozeznać. To tylko sugestie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też1emigrantka
A jeśli w Polsce czekają na Ciebie/Was rodzice,ktorzy Cie wychowali,wykształcili, a którymi teraz trzeba się zaopiekować i im pomoz to tez ma być najwazniejsza kwestia kasy!!!!! mysle ze Taka decyzja wymaga przemyślenia a na pewno nie można się sugerować zdaniem obcych osob :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem Twojego toku myślenia, co mają rodzice wspólnego z wyborem swoich dorosłych dzieci? Autorka nic nie wspomninała na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksana 77
nie wracaj tu niema nic pewnego kryzys nadal jest pracy stałej brak a tam masz pewniaka tęskno ci za czym za tą nędza jaka jest w polsce tu się nie chce żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny Florida
Czytam i rece mi opadaja na wiekszosc komentarzy... Mieszkam w US ponad polowe zycia, pierwsze 18 lat przepracowalem typowo fizycznie choc we wlasnej firmie. Od 6 lat pracuje dalej dla siebie ale juz nie wychodzac z domu , przy komputerze lub na smartfonie, czyli tam gdzie jest internet . Mamay z zona na tyle szczescia ze ani nie "musimy" wracac ani tez nie boimy sie powrotu a sytuacja gospodarcza w Polsce nie ma wiekszego znaczenia dla nas. Wlasciwie czekam az moj syn podrosnie jeszcze 2-3 lata ( ma teraz 17 i mieszka z byla zona w innym stanie) Pieniadze jakie zarabiamy teraz wystarczaja na wygodne zycie w US wiec mysle ze w Polsce bedzie tylko lepiej. Nie bede pisal tak jak wiekszosc ile zarabiam, powiem tylko ze zyjac i pracujac wygodnie we wlasnym , splaconym domu, spedzam przy kompie w zaleznosci od potrzeby, czasem 2-3 czasem i 7-10 godzin dziennie a sa dni kiedy robie sobie przerwe i spedzamy caly dzien z zona gdzies na smacznym sniadaniu ,zakupach, spacerach nad morzem, masaz, kino, smaczna kolacjia gdzies w nowym miejscu itd. Soboty i niedzile wolne z zasady ale oczywiscie jak mi wazny klient napisze maila w niedzile to tez mu odpisze. Jak posiedze dluzej wieczorem to wiadomo wstaje i o 9 i pozniej bo 10 godzin snu to przeciez podstawa. W kazdym badz razie tak jak pisalem, nie podam ile zarabiam ( sam nawet tego nie licze..) ale mam mieisace kiedy odkladam 4000 dolarow a sa kiedy odkladam 7-8 tysiecy. Odkladam, to znaczy to co zostaje po oplaceniu rachunkow etc. Na zycie w nornmalnych miesiacach wydajemy chyba ok. 5-6 tys dolarow, pisze "chyba" bo nie liczymy tak dokladnie wydatkow a poza tym zawsze jest inaczej bo przeciez w miesiacach kiedy placimy podatki, robimy wieksze zakupy np. mebli, podroze itp wydaje sie duzo wiecej . Dodam ze rat zadnych nie mamy, dom i dwa samochody sa dawno splacone. Acha, wysylam tez 1200 na syna dla bylej zony. Moja obecna zona tez pracuje, b.intensywnie ok 6-8 godzin dziennie do poludnia, 5-6 dni w tygodniu, zarabia tez b.dobrze i sporo odklada. Choc w sezonie "jesienno-zimowym" robi sobie 2-3 miesieczne przerwy na regeneracje, pracujac 2 dni w tygodniu. W sumie razem odkladamy ok 70-80 tys dolarow rocznie. Nic zabujczego, d**y nie urywa ale powoli powoli sie to zbiera i stac nas bedzie na zakup duzego ladnie polozonego mieszkania w Polsce za gotowke. Pracy nie bedziemy szukac, napewno nie ja a zona tez przymusu nie ma choc wiem ze bedzie chciala. A ze mamy w Polsce wielu przyjaciol to nie bedzie z tym problemu. Zreszta firma w ktorej zona pracuje ma siedziby w wiekszych miastach Polski, z transferem nie powinno byc problemu. Bede lecial, sprawdzic poczte i poczytac plotki na necie. Mamy tu polska telewizje wiec z polskimi "sprawami" jestesmy bardzo na biezaco :D Ogolnie bajzel jest w Polsce i nie widac konca problemow.. ale my damy sobie rade , najwazniejsze zeby nikt nie probowal nam "pomoc" . O co moze byc trudno ale nie w takich warunkach sobie radzilismy. Pamietam jeszcze 12 lat temu jak sie rozwiodlem i amerykanska zona puscila mnie doslownie z torbami to z nowa ale juz polska zona mielismy w pewnym momencie tygodniowy budzet na jedzenie 50-70 dolarow. Dzis to dziennie wiecej sie na jedzenie wydaje wiec bez obaw, we dwoje, kazde warunki sa do przezycia a trudne zycie uczy pokory i szacunku. Pozdrawiam wszystkich kotorzy mysla o powrocie. Moja rada? jak sie nie dorobiliscie to po co wracac? Na powrot trzeba byc gotowym.. i to nie tylko psychicznie. Bez dobrego pomyslu na zycie nie da rady. j aprzez 18 lat pracowalem po 12-14 godzin, na kolanach. Zreszta zona jak ja poznalem tez ze mna tak samo fizycznie razem. Teraz sie smiejemy z tamtych czasow, zyjemy teraz jak " paczki w masle" ale sami sobie na to zapracowallismy. Jestesmy zawsze razem i nie nudzimy sie. Taki partner to 99% sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy banki w polsce udzielaja niskoprocentowych pozyczek na studia? W ameryce jest to bardzo rozpowszechniony sposob finansowania studiow zamiast obciazac rodzicow. Najchetniej banki daja na nauki medyczne i prawnicze, bo wiadomo ze te specjalizaje splaca dlug szybko. Przecietnie student tych specjalizacji konczy studia z 250-300tys dolarow dlugu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozliwe tylko po co ? polska to chory kraj w ktorym zadza ksieza pedofile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam wróciłam, byłam tylko zarobić na mieszkanie, 4 lata w Szwecji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×