Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ldfghhhhhgggh

zakochal się w innej nie pozwolę na to!

Polecane posty

Malowana, przeczytałem co do ciebie pisałem. Rzeczywiście zbyt brutalny jestem. może dlatego rozumiem autorkę, bo łatwo mnie wyprowadzić z równowagi. Nie powinienem używać tak mocnych słów. postaram się kontrolować. Przepraszam. Nie gniewaj się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież autorka jest gimbusem, który (na nasze szczęście) ma dostęp do internetu tylko przez godzinę dziennie. Michale opierasz się na błędnym założeniu, że miłość usprawiedliwia wszystko. Nie usprawiedliwia. Ja w tej historii nie widzę żadnej krzywdy autorki wyrządzonej ani przez jej byłego faceta, ani tym bardziej jego koleżankę. Nic nie tłumaczy wyzwisk, planowanej awantury, a tym bardziej pobicia. Jesli autorka rzeczywiście ma 27 lat (nie wierzę w to) to kwalifikuje się do szpitala psychiatrycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu tam wyżej, owszem da się, dwa kompy ale i dwa adresy ip chyba, czyli musiałbym to wszystko tak zorganizowac po co? zeby potrolowac, daj spokoj, robicie ze mnie mistrza zbrodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty, durniu tam powyżej, gdzie ja napisałem, że miłość wszystko usprawiedliwia? usprawiedliwić - powiedzieć, że czyjeś działanie jest sprawiedliwe, czyli słuszne rozumieć - rozumieć czyjeś motywy postępowania Rozumiem czemu tak szaleje, ale nie pochwalam tego. I jak tu cię nie nazwać baranem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadam tu z wami i widzę, że macie braki w logicznym myśleniu, nie rozumiecie znaczeń słów. nie macie w sobie empatii. Tragedia. Zimni ludzie o wąskich horyzontach i ciasnych umysłach. Typowe cebulaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowanaana
Michal, za tamta wypowiedz sie nie gniewam spokojnie :) ale widzisz teraz znow wyprowadzili Cie z rownowagi, nie mozesz tego olac? skoro sam wiesz jaka jest prawda i ze to nie Ty to nie przejmuj sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowanaana
mnie tez jest szkoda, bo kocha, cierpi. Ale trzeba jej mimo wszystko probowac wbic do glowy, ze zle robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, pdjęłłam próbę rozmowy z kimś kto jest pajacem. Nie dziwię się, że rozumiesz autorkę, bo sam straciłeś już chyba kontakt z rzeczywistością. Jeśli to co zacytuaję poniżej nie jest usprawiedliwieniem to ja jestem szach perski :) 16.02.14 [zgłoś do usunięcia] Michałłł Już ci mówię, o czym dyskutujemy. Dziewczyna cierpi. Może tego nie rozumiesz czym są uczucia. Ale ludzkie uczucia potrafią być tak wielkie, że można zwariować. Dosłownie oszaleć. Ja ją rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś zatem szach perski. Jedź do Iranu po zwrot majątku. rozumiem ja to nie znaczy, że usprawiedliwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumieć a usprawiedliwiać, czy dawać na coś przyzwolenie, to zupełnie inne sprawy tak samo jak wybaczyć, a o czymś zapomnieć, to też zupełnie co innego SZACHU PERSKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście nie słucham poleceń kafeteryjnych oszołomów :). Rozum sobie dalej wyzywanie niewinnej dziewczyny od k***w czy straszenie pobiciem. Jesteście z autorką siebie warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumienie czyjegoś zachowania oszołomie to uznanie, że ktoś ma prawo postępować tak, jak postępuje. To uznanie, że czyni dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do michala xxx' cos ty taki chamski i nerwowy???? wez sie ogarnij albo nie wchodz na babskie forum, idz na jakies meskie np motorowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, spadam z tego forum durne bay, rzeczywiście nie ma sensu :) rozumieć znaczy usprawiedliwiać, jasne, szach perski zasrany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że Ci oszołomie argumentów zaczyna brakować :). Nie dziwę się... ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tęsknimy :( gdzie jesteś szmatko ze swoim wirtualnym dzidziusiem, żyłka ci pękła pewnie pogotowie cię zabrało nic już nie napiszesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma pannicy więc pewnie prowokacja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo ja zamknęli. Miałam znajomych. Byli para. Wszystko ładnie, pięknie. Ona manager w znanym hotelu załatwiła jemu tam prace managera czegos tam. Kaska, sraska, miodzio. Potem zaczęło jej odwalać. Bez powodu. Laska moze miała za dużo stresu na głowie. Zaczęła oskarżać szefa swojego o molestowanie. Latała na policje codziennie aż w koncu ci stwierdzili ze cos jest na rzeczy i trzeba dochodzenie zrobic. W międzyczasie zaczęły sie kłótnie z chłopakiem, ten jej nie wierzył ze szef to zbok itd. Nie pytajcie mnie o powody, dlaczego jej nie wierzył. Po prostu nie wierzył. Tak sie laska w****ila ze oskarżyła swojego chłopaka (juz byłego) o g***** Znowu policja itd. Aż w koncu laska tak zwariowała ze na komendę wezwali dwóch lekarzy psychiatrów i z miejsca ja do zakładu zamkniętego na przymusowe leczenie. Teraz sobie chodzi laska na wolności, śpiewnie podskakujac jak czerwony kapturek z koszyczkiem. No ale co chłopaki przezyli to ich. Także wariatki chodzą po tej ziemi nie z tej ziemi. Dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże autorko, godności trochę......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam dodać ze faceci całkiem niewinni byli, tylko ona jakas psychopatka (autorka trzeciego teraz postu od dołu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co ci po takim jak piszesz ze on wroci do ciebie jak ona sie wycofa? i ty moglabys go przyjac i zyc z mysla ze jest z toba tylko z braku laku? kiedy niektore dziewczyny (kobiety) przestana nazywac "nowe" dziewczyny swoich bylych chlopakow(mezow) SUKAMI miejcie przede wszystkim pretesje do mezczyzn gdyby nie byli zainteresowani naprawde kochali to nie odchodzili by do innej sila zadna dziewczyna nie uwiodla jakies znaki byly ija bym nie zgodzila sie nawet gdyby sam chcial na powrot,bo jednak zainteresowal sie inna przemysl to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na miejscu autorki nie walczyłabym o swojego facet no way !!! To przynosi zupełnie odwrotny skutek w oczach tego faceta staniesz się niezrównoważona emocjonalnie kobieta plus pomyśli ze jesteś niezla desperatka, miej swoją godność.Wolałabym dać mu wolną rękę i zyc swoim zyciem. Z czasem przeszłaby mu faza zauroczenia i prawdopodobnie chciałby powrotu, ale ja bym już na to nie pozwoliła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
historia autorki wątku niesamowicie przypomina moją... z tą różnicą, że ja byłam ze swoim chłopakiem 4 lata. mieszkaliśmy razem i planowaliśmy zaręczyny. okazało sie, że on od jakiegoś czasu przeżywał wewnętrzny kryzys, ale myślał, ze sam sobie z tym poradzi. I faktycznie poradził- zakochał sie w starszej o 6 lat koleżance z pracy. Po tym, gdy powiedział, ze kocha nas obie i nie wie kogo wybrać ja wiedziałam- to nie jest mężczyzna, z którym chce spędzić resztę życia. W ciągu dwóch dni spakowałam się i wyjechałam (specjalnie dla niego przeprowadziłam się do innego miasta). Momentami nawet podobno chciał po mnie jechać i prosić o wybaczenie, ale coś go powstrzymywało. Teraz utrzymujemy sporadyczny kontakt. Jesteśmy dla siebie uprzejmi;) Nie warto robić scen.. Ja powyżywałam się swoim przyjaciółkom, ale nigdy nie napisałam/powiedziałam nic tej kobiecie. To on mnie zdradził. Jeśli mam mieć jakieś pretensje to tylko do niego. Wiem, że trudno Ci o nim będzie zapomnieć- wierz mi. Ale to jedyna rozsądna droga do odnalezienia znów szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"On twierdzi że nie chodzi nawet o nią ale ze on już od dawna czuł że coś jest nie tak " wiesz, najczęściej tak właśnie jest... jak ktoś jest szczęśliwy w związku, nikt inny nie ma raczej szans tego zepsuć. inna sprawa, że zamiast poprawiać waszą sytuację, wpadł w pułapkę szukania szczęścia gdzie indziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×