Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tyle razy sie pomyliłam że juz nie wierze ze spotkam

Polecane posty

Gość gość

tego jedynego, za kazdym razem gdy poznawałam faceta to wierzyłam że to ten a potem taka znajomośc się rozmywała bo okazywało się ze zostalismy znajomymi lub chemii brak najczesciej z mojej strony, może to i dobrze bo za kazdym razem równiez okazywało sie ze koles jest zajety:( ile mam jeszcze czekać? straciłam nadzieje czuje się nic nie warta, wypalona i pusta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boisz się bliskości i nie zdecydowałaś się w pełni na związek. Może blokują Cię też jakieś kompleksy? Ja też tak mam. Wiele razy się sparzyłam. To zniechęcające, ale po krótkim kryzysie wracam do formy i nabieram do tego coraz większego dystansu. Nie tracę nadziei, że w końcu wypali i kogoś spotkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondass86
ja mam to samo z kobietami, mój 2,5 roczny związek zakończył się w walentynki. A myślałem, że to już to:) czasem tak bywa. a ile masz lat? jak poniżej 25 to jeszcze masz czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 33 lata, może się i boje bliskości ale te osoby na łóżko i owszem były chętne a ja nie na związek, dla mnie musi być miłość najpierw, jakos to ze ktos jest zajety jest dla mnie barierą nie do przeskoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czuje się że się poruszam po omacku n ie wiem czego szukam to wszystko powoduje że zamykam sie w sobie i nie mam pochoty juz próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam. Ale upieram się, że gdzieś musi być osoba, która jest wolna i oczekuje tego samego co ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze moja druga połowa już załozyła rodzinę, ma dzieci, tylko kobity pomylił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiete,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dario37
Jeszcze spotkacie swoich królewiczów!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ces't moi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Boeing 777
Upatrujecie pełnie swojego szczęścia w drugim człowieku oczekując ideału. Czy nie lepiej być szczęśliwym sam ze sobą a potem dopiero szukać kogoś kto też jest "pełny" sam ze sobą ? Czy serio musimy wypełniać jakieś sztuczne role społeczne i potem cierpieć ze Ten człowiek z czasem zmienia sie w naszych oczach. Projekcje na temat osób z naszego otoczenia są zmienne, tak samo jak nasz umysł i opinia na własny temat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×