Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy według szanownych kafeterianek jestem brudasem

Polecane posty

Gość gość
Nie.ja myje sie podobnie zima.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami bylam zmuszona umyc tylko strategiczne miejsca. Jak dla mnie porazka. Wcale nie czuje sie odswiezona i do tego jak np.myje sie pod pachami to woda cieknie po brzuchu plecach, a przeciez skoro zmywa pot,to ten pot scieka po reszcie ciala.... No a myc sie zwilzonym recznikiem moze? To tez sie tylko raczej rozciera a nie myje... nie wiem,macie jakis inny sposob? Ja biore przynajmniej prysznic codziennie(oprocz tych awaryjnych przypadkow),co nieznaczy ze cale cialo szoruje szczotka druciana i mydlem. Ale woda idzie na cale cialo. Przynajmniej oplukac. Ale buzia,pod pachami,piersi,krocze,pachwiny,stopy to wszystko mydlem/zelem. Wlosy rowniez mam suche wiec myje co ok.3-4dni. Mojja skora mimo codziennego mycia nie wymaga zadnych balsamow. Wrecz ich nienawidze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przresadzajcie z tym prysznicem. Jak ktos umyje twarz, ręce, pod pachami, stopy, zeby, użyje antyperspirantu, a prysznic wezmie co 2-3 dni to jak ma od niego śmierdzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość I tu was bardzo zadziwię. Zawsze uważałam, że trzeba kapać się codziennie, niezależnie od pory roku i zabrudzenia, zęby przynajmniej 2 razy a najlepiej po każdym posiłku. I oto usłyszałam z ust dziennikarki, która promuje w trójce zdrowy tryb życia i w ogóle jest zakręcona na tym punkcie następującą wiadomość: otóż codzienne mycie, jeśli się nie jest mega spoconym ani ubrudzonym w pracy[ czyli pracujący fizycznie] wcale nie jest takie dobre dla naszego zdrowia ponieważ usuwa się cały ochronny lipidowy [ chyba dobrze usłyszałam] płaszcz skóry, który chroni nas przed różnymi czynnikami zewnętrznymi. Wystarczy kąpiel/prysznic 2 razy w tyg, lub raz a codzienna higiena to właśnie mycie miejsc intymnych [ kobiety specjalnymi żelami] rąk, nóg i pach [ tam pocimy się najbardziej] Chyba tylko ludzie o bardzo śmierdzącym pocie powinni kąpać się codziennie. Dla mnie samej to było niemałe zaskoczenie. :-O O:-O Znam taka babe ktora dokladnie sie do tego stosuje i smierdzi od niej na kilometr :-O:-O:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale teraz nie dziwie sie dlaczego faceci mowia ze baby smierdza :-O:-O:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz kiedys o tym tutaj pisalam -pracuje jako opiekunka,mialam podopieczna ktora mi siedziala pod lazienka,mowila ze wodadroga i czy sie mylam,a ja jej na to ze lekarz mi wypisal recepte ze mam sie codziennie myc,inaczej zachoruje,jak widzicie nie tylko w polsce sa brudasy,ja biore prysznic 2x dziennie,inaczej sobie nie wyobrazam,a jak czytam ze ktos myje miejsca strategiczne dla mnie jest leniem i brudasem bo wejsc pod prysznic namydlic sie i splukac to nie jest megawysilek,wam sie po prostu nie chce lenie smierdzace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz kiedys o tym tutaj pisalam -pracuje jako opiekunka,mialam podopieczna ktora mi siedziala pod lazienka,mowila ze wodadroga i czy sie mylam,a ja jej na to ze lekarz mi wypisal recepte ze mam sie codziennie myc,inaczej zachoruje,jak widzicie nie tylko w polsce sa brudasy,ja biore prysznic 2x dziennie,inaczej sobie nie wyobrazam,a jak czytam ze ktos myje miejsca strategiczne dla mnie jest leniem i brudasem bo wejsc pod prysznic namydlic sie i splukac to nie jest megawysilek,wam sie po prostu nie chce lenie smierdzace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro i tak co dizen myjesz nogi i podmywasz sie tu i tam, czy nie latwiej po prostu wejsc pod prysznic i zrobic to szybko i calosciowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zrobię eksperyment przez tydzień nie będę się kąpała codziennie tylko co drugi w dzień kiedy nie będzie kapieli, będę myła te miejsca, jak nazywacie, strategiczne, używać normalnie dezodorantu i żelu intymnego dam się codziennie obwąchać mężowi i zobaczę czy wyczuje jakieś zmiany dodam, że nie pracuję fizycznie i mam małą potliwość ciała powiadomię was o wynikach za tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak byłam młodsza miałam fatalne warunki bytowe,bez ogrzewania ale jakos potrafiło sie nalać wody do miski umyć, najpierw góra puzniej dół, nic cie nie usprawiedliwia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos kto codziennie bierze prysznic nie potrzebuje dezodorantu :-O na serio nie dziwie sie jak faceci mowia ze babska smierdza. niektorzy mowia ze wypicowana lala a jak zdejmie gacie to na rzyganie ich bierze :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś brudasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też się nie pocę i na pewno ludzie by ode mnie nie uciekali, gdybym zaczęła myć się co 3 dni, a w pozostałe robić jakieś dziwne manewry z myciem wybranych części ciała, ale jest różnica pomiędzy byciem czystym, świeżym i pachnącym, a byciem na tyle czystym, żeby nie śmierdzieć. i wbrew temu co wam się wydaje, to wszystko widać, a zmysł węc****est na tyle złożony, że bez problemu rozróżnisz nawet czy baba się kąpała rano i umyła włosy czy zrobiła, to wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mówicie o tym prysznicy że to nic wejśc, namydlić się, jakbyście znały życie tylko z kolorowych seriali. zimno w domu może być wyjątkowo skuteczne jeśli chodzi o mycie się co drugi dzień i w przerwie miejsc strategicznych. można cholernie zmarznąć wchodząc do źle ogrzewanej łazienki. ja mam taką i myję się zwykle codziennie, ale nie zawsze - i tak mam małe dziecko i siedzę w domu, więc nie urażam tym lud*******munikacji czy pracy. mam tyle dobrze że woda jest gorąca, ale gdyby jeszcze ta ciepła woda szybko się z jakichś przyczyn kończyła, prysznic byłby koszmarem. Nie każdy mieszka w willi czy w nowym budownictwie, są domy, stare bloki, kamienice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie czytam
kazdy kto sie 3 dni nie myje to znaczy nie kapie i nie bierze prysznica tylko tam se c****o podmyje SMIERDZI taka jest prawda ! ile jest smierdzacych bab to wiem bo pracowalam w sklepach odziezowych. Pozniej szlo sie porzygac jak te babska wyszly z kabiny :-O ale oczywiscie TO NIE WY bo wy czyscioszki jestescie. tak widac. ja biore prysznic rano i myje wlosy i wieczorem przed spaniem i tyle w temacie. wszystko inne jest dla mnie niehigieniczne i tacy ludzie zwyklymi brudasami. Tak samo nie moglabym zaakceptowac ze maz nie kapie sie przed spaniem :-O ale zyjcie se jak chceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minęła północ
Ja kąpię się 2xdziennie CAŁA. Nie mam tendencji do pocenia. Po prostu czysta czuję się, jak nawet wymyje plecy. Może taki bzik, ale mam tak od nastolatki, a dziś mam 36 lat i roczne dziecko, które często siedzi w leżaku, gdy ja w wannie. Uwielbiam kąpiele (olejki, sole). Nie jestem próżna, ale to jest mi niezbędne do życia :) Nigdy nie wyszłabym nieumyta. Kąpię się mimo mrozów (wtedy bez mycia włosów rano) i mimo miesiączki (wtedy na krótko i w niezbyt gorącej wodzie). W pracy mówią na mnie "sterylna". A poza tym wszystko ze mną OK ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobno nogi, twarz i miejsca intymne podmywać? Tańcować z ręcznikami i chlapać? Kit z brudastwem ale mi by się z lenistwa nie chciało babrać z tym :P wchodzę pod prysznic, moczę się, namydlam w całości i spłukuję tadaaaaa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam znam życie bez kanalizacji i ciepłej wody, ogrzewanie tylko wieczorem, więc rano w łazience nieciekawy klimat. mieszkałam tak kiedyś i codziennie grzałam wodę i myłam całe ciało w misce rano i wieczorem. włosy też myłam prawie codziennie, mimo że to dużo bardziej uciążliwe bez bieżącej ciepłej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minęła północ
W życiu widziałam więcej mało myjących się kobiet niż tych czyściochów. Swego czasu wyjeżdżałam w delegacje. Spałam w pokoju z różnymi kobietami. Ja wstawałam zawsze minimum godzinę przed śniadaniem, a inne dosłownie w ostatniej chwili. Bywało, że budziłam taką schodząc do hotelowej restauracji, a ta zaraz była przy stoliku. Niby nie śmierdziało (nie wąchałam tu i tam), ale dla mnie to było nie na miejscu (prowadziłyśmy szkolenia, był stres i był kontakt z ludźmi). Latem wyjeżdżamy w większym gronie, często na kemping. Gro kobiet od rana bez żadnej toalety, a ja mimo każdej pogody (w lipcu bądź sierpniu) CAŁA wchodzę do jeziora i myję się. Czasem wyglądam na morsa, bo bywa zimnica. Ale MUSZĘ. Mam jeszcze taki harmonogram, że co rano po wstaniu załatwiam się (dwójka) i kąpiel w następstwie jest absolutnie normą. Jak można nie wymoczyć tyłka po s/raniu? Przykładów znam więcej, nie pora na wyliczanie. Ale naprawdę napatrzyłam się na kobiety-brudaski. Ja rzadko się maluję, gdy nie idę do pracy. Czasem myślę, że dla oka lepiej wygląda ta z niepodmyta ale "zrobiona" niż ja. Ale co kto lubi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem jak się myje miejsca intymne, pachy nogi i ręce to chyba szybciej i wygodniej wleźć pod prysznic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja biorę prysznic codziennie bo mam taką potrzebę..nie wyobrażam sobie myć się co drugi dzień!mimo tego że autorko myjesz miejsca ,,strategiczne" dla mnie to głupota.. Ze mnie kiedyś koleżanki na koloniach się śmiały że chodzę pod prysznic codziennie. Ja moją córkę uczę higieny a wy brudasy wstydzie się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak grzałaś-wodę-w-misce, to nie to samo co prysznic w zimnej łazience. Ja w najgorszych czasach studenckich też tak robiłam, gorąca woda do miski, ogrzewany pokój, i mycie codziennie - tyle że to nie prysznic a właśnie mycie ciała po kawałku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minęła północ
Nawet oszczędzając wodę taniej wychodzi prysznic, jakoś tak wszystko w jednym miejscu. Na działce mamy prowizoryczny prysznic z kiepskim ciśnieniem i niewielkim ogrzewaczem. Chlapię się wodą, później ją zakręcam i mydlę sobie co się da. Później wszystko spłukuję. W mieszkaniu mam wannę i uważam to za lepsze rozwiązanie od prysznica - nawet jak kąpiel trwa kilka minut to lubię sobie tyłek wymoczyć. No lubię ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie daleko Ci do brudaski. I nie mam pojęcia po co myć się przed spaniem i po spaniu - zupełnie jakby podczas snu było się narażonym na czołganie w błocie i natychmiast po nim należałoby się umyć, bo w czasie nocy TAK BAAARDZO SIĘ BRUDZIMY. Ja biorę prysznic co drugi dzień (czasem codziennie, ale to już raczej latem jak jest bardzo gorąco albo jak robiłam w ciągu dnia coś, co naraziłoby mnie na czucie się naprawdę brudną) i jakoś nie śmierdzę. Mój narzeczony też przeważnie myje się co drugi dzień i też nie śmierdzi. Więc nie wydaje mi się, żeby prysznic co drugi dzień od razu kwalifikował kogoś jako śmierdzącego brudasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tego systemu - wzięcie prysznica jest przecież dużo łatwiejsze. Argument z zimną łazienką jest dla mnie od czapy bo zarówno do wzięcia prysznica jak i podmywania się w umywalce, trzeba się rozebrać. Zdarzyło mi się kilka razy myć przy umywalce - masakra. Akrobacje, żeby umyć stopy, trzymanie ręcznika między kolanami przy myciu miejsc intymnych, żeby nie zachlapać podłogi (co i tak jest nieuniknione), owijanie brzucha ręcznikiem przy myciu pach, żeby woda nie ciekła po brzuchu... Nie widzę sensu, bo ani to wygodne ani praktyczne ani szybsze (wręcz wolniejsze) ani tańsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli polskie kobiety myją się średnie co drugi dzień pod prysznicem, a ci/pska 1-2 dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale jak grzałaś-wodę-w-misce, to nie to samo co prysznic w zimnej łazience. Ja w najgorszych czasach studenckich też tak robiłam, gorąca woda do miski, ogrzewany pokój, i mycie codziennie - tyle że to nie prysznic a właśnie mycie ciała po kawałku." ______________ a kto powiedział, że myłam ciało po kawałku? nie używałam miski do sałatek.. nie wiem, może źle się wyraziłam i bardziej odpowiednie słowo, to "miednica". nie ważę 100 kg, właziłam do takiej miednicy z wodą, przecież w tym można nawet usiąść. moczysz się cała, namydlasz, szorujesz ciało gąbką, spłukujesz i efekt identyczny jakbyś się myła w wannie. ale zaraz się pewnie okaże, że ktoś miał tylko miskę na 3 litry wody, a bieda taka, że nie stać było na zakup plastikowej miednicy, a ja życia nie znam.. _____________ tego argumentu, że w łazience za zimno na prysznic też nie kupuję, chyba że z prysznica też leci wyłącznie zimna woda.. latem miałam niespodziewaną przerwę w dostawie wody- poleciałam do sklepu i przytargałam 2 baniaki wody źródlanej; podgrzalam- jeden poszedł na "kąpiel" w dziecinnej wanience, drugi na mycie włosów i wyszłam z domu świeża jak zwykle. ale niektórym zawsze wiatr w oczy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porywajace-1,2razy dziennie zeby:)potem sie czyta i slucha jak syfiary zala sie ze cholera tak im sie zeby sypia a w ciazy to wyjatkowo. JESTES BRUDASEM I NIE ZDANIEM KAFETERIANEK ALE KAZDEJ NORMALNEJ OSOBY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ma zima do mycia zębów 1-2 !!!!!! razy dziennie? :D Rano nie myjesz, czy przed spaniem? A po obiedzie płuczesz kompotem czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem po co zakładać taki temat i pytać się :). Odpowiedź jest oczywista. Jak zawsze zlecą się kafeterianki pisząc, że one myją się 10 razy dziennie, pucując od stóp do głów płynem antybakteryjnym i że nie wyjdą z domu bez uprzedniego wejścia do komory sterylizującej (oczywiście po powrocie z domu także, żeby nie zasyfić w środku), męża całują przez wielką prezerwatywę, zapłodnienie oczywiście in vitro, bo wymiana płynów jest niehigieniczna. Dzieci nie całują w ogóle, bo się roznoszą zarazki. Dziś rano powstał temat o tym, że dzieciaków nie powinno się całować (bo mogą dostać syfa i ejca?). A już w szczególności nie powinny robić babcie, bo są stare, a to obrzydliwe. Każdy kto myśli inaczej lub robi inaczej jest brudasem i reprezentuje sobą czystą patologię :D. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×