Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak byście zareagowali gdyby znajomy waszej córki miał ponad 40 lat

Polecane posty

Gość gość

mam 23 lata. studiuję i pracuję jedynie na pół etatu, żeby mieć czas na naukę. nie stać mnie na samodzielne życie, więc mieszkam z rodzicami. generalnie jest ok. dobrze się z nimi dogaduje i stosunkowo rzadko są jakieś spięcia. niedługo wyjezdzają na 2 tygodnie i w tym czasie chciałam do siebie zaprosić znajomego. znam go ponad 4 lata i jest naprawdę ok. ale boje się reakcji rodziców.. niby jestem dorosła, ale w ponad połowie na ich utrzymaniu więc musze się z nimi liczyć. zaproszę jeszczę jedną koleżankę i kolegę, ale to rówieśnicy więc nie ma problemu. a ten mój dobry kumpel ma 42 lata.. no i mieszka 400km dalej więc przyjechałby na nocleg jeden. może dwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukraniec ze Lwowa
nastukałbym mu gongów :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak znajomy, kumpel czy może nawet przyjaciel. no i właśnie. ja mam 23 lata, on ponad 40 to już od razu, że "znajomy" i o rochansko tylko chodzi. takie to spoleczenstwo wlasnie jest i niestety moi rodzice tez :o krwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz zatłuc matki tłuczkiem do mięsa a starego otruć grzybami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 lata to jeszcze nie w pełni dorozwinięte dziecko, facet musi mieć ciągoty do pedofilli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pedofili? ale my nie będziemy uprawiać żadnego seksu.. ja mam kogoś i on też. spotykamy się czysto towarzysko. lubimy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miała z córką dobre relacje i wiedziała bym, że to rzeczywiście tylko dobry znajomy, to pozwoliła bym mu nocować, bo jeśli gościu przyjeżdża taki szmat drogi, to dlaczego ma się nie przenocować, chociaż są hotele. A gdyby to było tak, że córa jest na moim utrzymaniu ale chadza własnymi ścieżkami, robi co chce i niekoniecznie się liczy z moim zdaniem, to była bym przeciwko, bo nie wiedziała bym, jakie za relacje są między nimi. Czy on czasami nie ma na nią ochoty. Teraz pełno takiej patologii, że młode oddają się staruchom za kasę. Wtedy bym protestowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostalby taki wp*****l ze nie doszedlby do siebie, pieprzony pedofil i zbok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale rodzice wiedzą o nim, że chcesz go zaprosić, czy chcesz to ukryć w tajemnicy, bo chata wolna. Jak się dowiedzą o tym po fakcie, to stracisz ich zaufanie. Zastanów się, co sobie pomyślą. Nie znają go, nie wiedzą jakie ma zamiary. A Ty przyjmujesz takiego gościa w tajemnicy przed nimi i organizujesz jakąś balangę, bo wyjechali i chata wolna. A jakiej reakcji się spodziewasz gdybyś im powiedziała że masz takiego znajomego w ich wieku +/- ? On przyjeżdża specjalnie do Ciebie, czy coś tam załatwia w Twoim mieście, będzie i wtedy by wpadł spotkać się, pogadać, no i by przenocował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zapraszają nikogo do domu pod nieobecność rodziców , u nas ktoś ukradł dobry zegarek ojca chociaż nikogo nieznajomego nie było :( Same tyły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice pozwalają mi zapraszać znajomych pod ich nieobecność. rozmawiałam z nimi ostatnio to sami zaproponowali, że jak mam siedzieć sama to zebym sobie kolezanke zaprosiła na kilka dni. na jakas kameralna imprezke też wyrazili zgodę, pod warunkiem że zaproszę normalnych ludzi, a nie bydło. wiedzą, że przyjadą do mnie 3 osoby. z czego kolega i koleżanka są z tego samego miasta więc nie wiem czy będą nocowac, aczkolwiek koleżankę namawiam. z tym noclegiem kolegi jeszcze z nimi nie gadalam. sadze, ze nie mieli by nic przeciwko jesli wiecej osob by mialo nocowac... a jesli tylko on jeden sam.. no to to juz troche inaczej wygląda. no i nie wiedzą ile ma lat.. tego się najbardziej boję. zareagują strasznie stereotypowo i będą sobie myśleć bóg wie co... tak jak tutaj zresztą. ze jak ma ponad 40 lat to od 23 latki moze chciec jedynie seksu. to jest nieprawda. juz mielismy tyle okazji na rozne seksy i przygody i generalnie nic nas nie powstrzymywało. zadne zobowiązania i do niczego nie dochodziło. po prostu się bardzo lubimy i wiele nas łączy to wszystko. zastanawiam się czy mówić rodzicom o jego wieku... w sumie nie pytają, a jak wrócą wcześniej, jego zobaczą i potem będą pytać.. to zareaguje tak jakby nie było to nic zdrożnego dla mnie i ze niby nie wiedzialam, ze to moze byc jakis problem. zawsze tez moge go troche odmłodzić... powiedzieć, ze ma 35 np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej go wywalą zaraz z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajomych ma sie w kazdym wieku, moze miec i 80. Moja córka ma 29 i ma n-=bardzo wielu znajoych, take 40 i 50 letnich- co w tym zlego? jesliby miala sie z nimi wiazac- moze bym sie zastanawiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ten facet ma rodzinę, żonę, dzieci? bo wybacz ale dla mnie to dziwne, żeby 42letni pie/rd/ziel zadawał się z 20latką i jeździł do niej... Co właściwie was łączy? klikanie przez neta? daj sobie z nim spokój, jakiś dziwny przypadek. Niech zajmie się swoją żoną i dziećmi, o ile je ma. Bo jeśli samotny to już w ogóle jakiś dziwak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×