Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość girl92

z Mel B do lata!

Polecane posty

Gość gośććććiówa
To spróbuj pobiegać. na pewno jednak na początku truchtem i max pół godziny - nie biegam, ale wydaje mi się, że tak chyba byłoby najrozsądniej. :) Za mną 40-45 minut - hula hoop ok 22 minuty potem Mel brzuch 10 i na końcu Tiffany talia ręcznik 13 minut. pod koniec już ledwo mogłam, niewyspana dziś jakaś jestem. ale wiem dobrze, że jednak wolę ćwiczenia w ruchu, na stojąco... wzięłam prysznic, pora na serial z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamacóreczki - nie załamuj się, u mnie waga i cm też nie lecą, no ale ćwiczę bez stosowania diety, mi nie zależy na spadku wagi tylko na wymodelowaniu sylwetki, czyli brzuszek płaski, poprawienie wyglądu ud. Na te cele się nastawiłam. A ty chcesz schudnąć czy coś poprawić? Moja siostra nakręciła się na bieganie, bo znajomy dużo zrzucił, a biega tylko 20 minut dziennie. No ale on miał z czego zrzucać, więc efekty przyszły szybko. Ja od lat mam stałą wagę, wagę w normię i cieszę się, że odkąd ćwiczę przy takich dniach łakomych nie wysadza mi brzucha jak kiedyś tylko mięśnię się wyrobiły i brzuch jest bardziej płaski. Mi się też wydaję, że nie widzę tych efektów ale ćwiczenia weszły mi w dzienną normę jak picie kawy, więc kontynuuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Ja chciałabym i schudnąć (choć mojej wagi ponoć po mnie nie widać zupełnie, ale chciałabym, dla siebie i swojej psychiki) i przede wszystkim zmniejszyć chociaż dolną część brzucha - oponkę. Napiszę tak - ćwiczę i będę ćwiczyć, z bieganiem może być różnie, pewnie najpierw będę zaczynała od 5 minut :P Bo mnie b. szybko kolka łapie. Ćwiczę cały czas, nie poddaję się, bo zwyczajnie to polubiłam. Z dietą u mnie różnie... Staram się nie jeść słodyczy, smażone też raczej rzadko, ale np. z ziemniaków i pieczywa nie ma bata, żebym zrezygnowała. Gazowanych napojów nie lubię z zasady, wolę herbatę, wodę albo kawę :) u mnie głównym problemem jest to, że ja jem bo muszę - nie lubię jeść, gdyby nie było mi to potrzebne do życia, to bym chyba w ogóle nie jadła... Ale czasem jak jeste b.głodna, to siadam i jem dużo :/ Ale tryb 4-5 posiłków dziennie, to dla mnie jakaś masakra totalna. Podchodizłam 23456789 razy i nic. Czuję się wtedy okropnie, mam wrażenie, że ciągle jem :F 3x dziennie to dla mnie optymalnie. Pijam czerwoną herbatkę. Jestem tuż przed okresem, okrąglutka od wody w organizmie, więc to nie sprzyja samopoczuciu dobremu i stąd te moje płacze i żale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććććiówa
Ale czasami lepiej wylać takie żale i poczuć się lepiej choć na chwilę :) Ja pamiętam, jak w marcu mialam doła i tu pisałam, jak po spotkaniu z koleżanką czulam się taka do bani bo ona mi zasugerowała, że nic nie schudłam itp. a sama widziałam, że byla nieco większa ode mnie (+młodsza i jeszcze nie rodziła). Niedawno mialam też urodziny i ona z tej okazji życzyła mi, żebym schudła "bo przecież sama mówiłas, że chcesz zrzucić brzuch". Ona nie jest wredna, lubię ją, ale nie wiem czemu tak mówi i neguje moje sposoby odchudzania (zumba, Mel, Tiffany... ona woli Chodakowską albo bieganie ale i tak tego nie robi...)- może jak się widzimy, to akurat jestem ubrana jakoś niekorzystnie albo jestem najedzona :P ale już się tym nie przejmuję :D ja nie ćwiczę z rana, zresztą zjadąłm już śnaidanko - chlebek razowy - MamaCóreczki ja też kocham chleb, ziemniaki może nie ale makaron, ryż (brązowy) oooo tak !!! chętniej zrezygnowalabym z mięsa, alkoholu, niż z chleba czy makaronu albo ciastek i czekolady!! a wczoraj zjadłam sporo suszonych plasterków banana smażonych w oleju kokosowym - pyyyycha. a potem zobaczyłam tabelkę wartości -- tłuszczu dużo, ale cukru mało a to gorze, ale ile kalorii!!! 560kcal na 100 g :P ja mialam ok 150g :P toż sie rozpisalam, jak to ja pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja ostatnio sobie folguje :p najpierw choroba i okres i mialam 4dni pzrerwy potem 4dni cwiczylam potem praca do pozna wczoraj piwo z kolegami i wyszlo ze 2dni pod rzad nie cwiczylam, dzis sprobuje pocwiczyc choc katar nadal nie odpuszcza :/ jutro jedziemy na 7 dniowa wycieczke Francja-Belgia-Holandia ale postaram sie cwiczyc :p moj juz tam jest i zalatwia jakies papiery ;) mamy rocznice w czwartek i chcialam kupic jakas fajna sukienke i nie moglam sie zdecydowac wiec kupilam 2 :p lubie cos seksi i przylegajacego do ciala, niestety moja figura dziwnie w takich kieckach wyglada (mam brzuch szczuplejszy potem faldka od oponki , potem taka dziura i faldka od ud :/ wiec nawet czana tego nie maskuje, kupilam taka kremowo- czarna suknie z dekoltem typy syrena i czarna bardziej luzna i rpzewiewna, chcialam zalozyc biala na nasza rocznice ale zdrobilam sobie w nie zdj i moj powiedzial zebym ja odsprzedala bo wplywa negatywnie na moja sylwetke :/ czyli chcial powiedziec ze wygladam jak baleron :/ no nic tzreba nadal cwiczyc :p pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććććiówa
No właśnie, folgowanie sobie od czasu do czasu czy to z ćwiczeniami, czy to ze smakołykami, może i opóźnia widoczne efekty chudnięcia/ujędrniania, ale też nie przyprawia nas o zdwojone rzucanie się na ulubione zakazane produkty po diecie .... np gdybysmy były na diecie typu 1200-1500 kcal (masakra) i zero slodkiego, zero smażonego itp, to potem pewnie rzucilibyśmy się na te rzeczy i przytyły szybko ... KAMA, to może w sklepie z ciuchami zapytaj o poradę, jaki krój i kolor byłby dla Ciebie odpowiedni?? Powinni Ci jakoś fajnie doradzic, to w koncu ich część pracy ;) drugie śniadanie zjedzone - truskawki chyba z 20 sztuk (pyszne, wreszcie zaczyna sie sezon na takie prawdziwe) 2 morele i 2 wafle ryżowo-gryczane z masłem orzechowym. wieczorem w planach hula hoop i Mel brzuch. miłego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie dziewczyny, z ćwiczeniami też tak jest może i Chodakowska przyniosła by szybciej efekty, nie wiem bo nie próbowałam, raz zrobiłam do połowy skalpel i strasznie mnie nudziła. Mel B energią i słownymi wstawkami pozwala mi wytrwać do końca treningu, dlatego ja wolę ją, bo wiem że jej będę wierna. Z innym trenerem moja przygoda z ćwiczeniami skończyłaby się już po miesiącu a tak już 5 m-c leci. Nawet z innych blogów i youtube próbowałam dla urozmaicenia innych ćwiczeń, ale przy mel B jest inne tempo i pocę się, mam po treningu wrażenie że to był trening i zrobiłam coś dobrego dla siebie. Dziewczyny teraz jeszcze mi się przypomniało, że kiedyś moja koleżanka ładnie zrzuciła wagę skacząć na skakance. Może jak nie bieganie to do treningu dorzucić skakankę. Ja mam córkę 7 letnią, myślę, że dla niej byłaby to też fajna zabawa :-). A poza tym teraz przy takich fajnych porankach i pogodzie warto było by dorzucić coś na świeżym powietrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, zobaczylam Wasz wątek wczoraj i pomyslalam, że dołącze, ale najpierw przeczytam całość zeby zobaczyć, jakie macie efekty i co ćwiczycie najczęściej. uderzyło mnie parę rzeczy. KAMA pisałą najpierw, że jest singielką, a potem nagle hop siup i ma faceta i na dodatek obchodzą rocznicę, no coś tu nie halo... i ma fatalne wymiary. gośćiówa w kółko o zumbie aż do znudzenai i o tym, że ją koleżanki komplemnetują non stop, no sorry, a efektów za bardzo nie ma patrząc na tabelki ... mamaCóreczki też ma fatalną figurę i nie schudnie w ten sposób tylko od Mel. jedyna dość sensowna osoba tutaj to fit1980 wątek zniechęca do ćwiczeń z Mel B :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććććiówa
Cześć dziewczyny, wczoraj wieczorem pokręciłam tylko hula hoop około 20-25 minut, zmęczona jakaś byłam i postanowiłam, że nic na siłę przecież więcej nie zrobię. dziś mielismy gości, fajnie było, ależ sobie pofolgowałam - zjadłam 2 spore kawałki sernika i kilka kostek czekolady z orzechami :P :P wieczorem planuję hula Mel i Tiffany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććććiówa
Cześć Wam! wczoraj zrobiłam mało, tylko hula hoop 10 minut i Mel brzuch. Ale dziś hula hoop 15 minut i Tiffany talia ręcznik 13 minut x2 z rzędu :) wow ale się zgrzałam, fajnie było. dobrej nocki, mam nadzieję że to tylko chwilowa cisza na naszym wątku (no chyba nie zniechęcił Was do ćwiczeń/pisania tutaj ten wpis gościa z 25.05 rano? nie ma co zwracać uwagi na takie wpisy, pewnie sama nic nie ćwiczy i jest leniwa ;) ) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja wczoraj też miałam zabiegany dzień, ale trening zrobiłam wydłużony o 10 minut, chociaż nie do końca dałam radę zrobić wykopy nóg na jedną stronę bo po prostu siadłam. Muszę trening nóg ustawić gdzieś na początku ćwiczeń bo daję popalić. W czerwcu i sierpniu czekają mnie dwie rodzinne imprezy i teraz postawiłam sobię na cel poprawić (spłaszczyć) brzuch do tych wydarzeń i zapolować na odjechaną kieckę. Tak więc mel B brzuch + ABS musowo do tych wydarzeń i napiszę co do efektów. Co do efektów to minął mi szał robienia sobię centymetrem pomiarów ile gdzie zjechało. Nie jest to już ważne, ja widzę że ciało się zmienia, czuję już swoje mięśnie :-) Ale, w sobotę chwycę miarkę w rękę i zobaczymy jak to wygląda. Dzieczyny piszcie co u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościówa - masz rację nie zwracamy uwagi na wpisy, które nic nie wnoszą. Najpierw chciałam się wypowiedzieć w tej sprawie, ale stwierdziłam że dałabym się sprowokować, a po co zaśmiecać nasze forum, nie taki jego cel. Tak więc dziewczyny ruszamy tyłki z kanapy i melujemy :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćccciowa
No ja w tej chwili tylka nie ruszam bo jestem w pracy ;-) ale wieczorem w domu pocwicze. jestem zadowolona z wczoraj choc z lekka bola mnie kolana. nie ide dzis na zumbe sle pocwicze w domy, jutro zobacze co z kolanami... w czwartek mam wolne to chyba zasiegne porady lekarza odnosnie kolan. Ja tez mam zamiar mierzyc sie piatek/sobota czyli po 4 tyg od ostatniego razu , mam wrazenie ze raczej nie ma zmian w cm ale cialo jest fajniejsze. to tez wazne. My lecimy na wakacje dopiero pod koniec lipca wiec mamjeszcze czas na walke z figura ;-) zamierz zaczac niedlugo posladki z Mel bo podobno efekty sa niezle a bede kapac sie w Morzu (Srodziemnym) :-) wiec musze miec bardziej uniesiona pupe !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćccciówa
Hej wczoraj zrobilam hula hoop dosc dlugo bo 35 minut, po prostu zagadalam sie z mezem ktory pracowal na komputerze doradzalam mu itp i zlecialo :-) dp tego posladki z Mel (moj drugi raz ale pierwszy byl bodajze kilka mies temu) deska 1 minuta do tego tez 15 uniesien nog pod katem prostym do tulowia i powoli opuszczanie bez dotykania podlogi, lubie to. Lubie tez takie kombinowanie a nie tylko trzymanie sie sztywno jakiegos ukladu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to gościówa chodzi, aby ćwiczenia sprawiały nam przyjemność. Ja wczoraj szperałam na temat techniki robienia ćwiczeń i okazało się, że brzuszki z mel B robiłam nieprawidłowo, niby prosta rzecz ale ja schodziłam głową do podłogi (do maty) a wyczytałam, że trzeba głowę ciąglę mieć lekko uniesioną bo brzuch ma być cały czas napięty. Muszę poprawić technikę swoich ćwiczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam Wam wkleić link, ale został potraktowany jako spam. Wejdzie na bloga fitness mamy wracają do formy, zakładka po lewej stronie ekranu: technika ćwiczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś i wczoraj dałam czadu bo wydłużyłam trening do 40 minut. Do tej pory były 30 minutówki, zobaczymy czy dam radę kontynuować te 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
A ja od kilku dni nic, bo miałam poważne problemy z córki zdrowiem i ćwiczenia nie były mi w głowie. Mam nadzieję, ze dziś już coś pyknę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććććiówa
Mama Córeczki trzymam kciuki za Twoją córkę !! mam nadzieję, że szybko się poprawi i będzie dobrze!! 🌻 dla Was fit - to super, że czytasz takei rzeczy. ja też czasem szperam, głównie o kaloriach ale nie ile jaki produkt ma ale indywidualne zapotrzebowanie dziennie i ile jaka aktywnosć spala. moje kolana od rana "jak nowe" więc ide dzis spalić ok 400-600 (trudno oszacować) kalorii na zumbie :) jakby - odpukać - po zumbie mnie znowu bolały, to jutro lekarz. x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościówa - ja mam mimo wszystko więcej czasu wolnego od Was, bo nie pracuję. Chociaż mam nadzieję, że uda mi się to zmienić do końca lata. Poszukuję pracy a póki co staram się też cieszyć z długiego dnia i wprowadzić w życie zdrowe nawyki, chociażby nawyk codziennej gimnastyki lub dawki sportu w dowolnej ulubionej formie. Wiem, że jak podejmę pracę będzie trudniej na wszystko i dla wszystkich znalezc tyle czasu ile potrzeba bo dzień będzię za krótki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććććiówa
MamaCóreczki daj znać później, co z małą! fit, ja myślę o odkurzeniu roweru bo nie jeździłam od dawna - jakoś trochę po dopisaniu się do tego wątku przestałam jeździć (a starałam się wtedy jeździć raz/dwa tygodniowo) ... ale potem miałam nagle trochę więcej godzin w pracy, więc czasu i sił mniej na rower - z tego mogłam zrezygnować , z zumby za nic w świecie !! :P więc coś za coś. Za to teraz mam jeszcze więcej godzin w pracy ale to na własne życzenie ale i tak nie jest to pełen wymiar godzin. pracuję teraz średnio 30-32 godziny tygodniowo. mam wolne zazwyczaj 3 całe dni w tygodniu. Fajnie, że planujesz powrót do pracy, trzymam kciuki. zatem chcę wrócić do jazdy rowerem chociaż raz w tygodniu na godzinę-półtora... jak tylko pogoda się poprawi bo ostatnio mamy pochmurne dni z mżawką/deszczem a od godziny 18-19 piękne słońce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościówa - u mnie rower się sprawdza jeżeli chodzi o dzieci i męża, więc praktykujemy. Nie regularnie bo dzieci dopiero w tym roku załapały jazdę bez bocznych kółek i cieszy ich ogromnie, że potrafią. Dystanse są krótkie, ale mam nadzieję, że wspólnie będziemy praktykować i na drugi rok będziemy rodzinnie mogli dłuższy dystans pokonać. Rower zdał egzamin i mąż jest na niego chętny, próbowałam kiedyś z mężem biegać, ale to nie dla niego. Więc zostajemy przy tym co wszyscy lubimy, tak więc póki co rower jest rodzinnie nr 1 :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Dostała wybroczyn na całym ciele, spuchła, nie mogła chodzić od tego :( Płakałam razem z nią :( Okazało się, ze najprawdopodobniej jest uczulona na penicilinę, a od ponad tyg brała taki antybiotyk... Teraz powoli wraca wszystko do normy, dzięki Bogu! Dzięki za słowa otuchy. Ja dziś zacznę delikatnie, tylko abs i pośladki Mel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććććiówa
MamaCoreczki, mam nadzieję, że z małą już lepiej. biedulka. Ja wczoraj byłam na zumbie 50 minut i tym razem bylo mniej skakania więcej tańczenia i skupilysmy się na ramionach i biodrach, to dobrze dla moich kolan. wieczorem zrobiłam też hula hoop 10 minut jako rozgrzewkę i Mel brzuch. kolana na zumbie były w porządku, dopiero tuż przed snem z lekka no i rano też troszkę. za 2 godziny mam wizytę u lekarza w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććććiówa
No dziewczyny, lekarka doszła do wniosku, że moje kolana są przemęczone. Że za dużo (w porównaniu z ostatnimi miesiacami0 pracuję a jednocześnie ćwiczę a do tego zumba bardzo obciąża kolana, co sama wiem. Mam dać sobie spokój na jakiś czas, poczekać trochę aż ta nadwrażliwość kolan i bóle miną, mam tabletki na tego typu bóle... w domu ćwiczyć mogę, pod warunkiem że to nie skakanka czy coś takiego ;) mam jeździć na rowerze to akurat służy kolanom... kilka tyg bez zumby :( mogę spróbować za dwa jak mi przejdzie. jak nie przejdzie w ciągu 3-4 to będą mi robić badania. dziś zrobiłam sobie wolne od jakichkolwiek cwiczeń. jutro może Mel i hul zrobię. ale dużo chodziłam dziś, lekarz zakupy - niby wszystko w okolicy ale ja przecież lubie chodzic i jakieś 8 km pewnie zrobiłam, na raty. i troszkę kolana bolą. piszcie, jak Wy ćwiczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććććiówa
Odzywajcie się dziewczyny, bo piszę sama ze sobą ;) MamaCóreczki, jak mała?? I ciekawe co z Kamą, nie ma jej od prawie tygodnia. chyba pisała, że gdzieś jedzie. Ja wczoraj nie ćwiczyłam i dzis chyba też nic nie zrobię, moze jedynie zrobię cos co nie obciąży kolan. Zaczęłam też od dzis brać tran w kapsułkach, instruktorka fitness mi doradziła - tran jest wskazany na problemy ze stawami i mięśniami. podobno glukozamina też , na razie kupiłam tran. zobaczymy. Aha wiadomość: zmierzyłam się ;) wagi nadal nie kupiłam, więc nie wiem jak to jest, ale od mierzenia 1 maja mam spadek 1cm w talii :) zawsze coś. i naprawdę powoli tą talię jakoś lepiej widać, oczywiście na razie najbardziej rano , jak stoję przed lustrem prosto z pustym brzuchem ;) wtedy jest fajna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Córka już opanowana, ale i tak wszystko ostatecznie musi skończyć się operacją, dobrze nie jest, ale panujemy nad sytuacją. Co do ćwiczeń, trochę wczoraj machnęłam Mel B, a dziś... spróbowalam T25 Focus Alfa... O masakra, co przeżyłam. Mała już usnęła, więc może zaraz rozpykam jeszcze coś Mel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, najpierw napiszę co u mnie a potem poczytam co u Was. Zwiększyłam ostatnio treningi z 30 minut na 40. Potrzebowałam prawie pół roku, aby dać radę wycisnąć więcej. Co do efektów to 1 cm spadł mi w udzie i strasznie mnie to cieszy, bo uda to są te miejsca gdzie chce zgubić. Są twarde więc pewnie wypracowałam sobie mięśnie. No i najważniejsze 1 kg mniej na wadzę, zawsze to coś :-D. Pewnie lato sprzyja zdrowszemu jedzeniu bo z mężem pokochaliśmy sałatki a w tym roku zaszalałam w ogródku z różnymi odmianami sałat, więc powiem kocham zielone :-D. Tylko dzieci nie potrafię zachęcić, ale nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamacóreczki - mam nadzieję, że z córcią wszystko rozwiąże się pomyślnie. gościówa - stosuj się do rad lekarza a jak doprowadzisz się do składu i ładu to wracaj do gry. Nawet sportowcom zdarzają się różne sytuację może faktycznie za duzo tego wszystkiego było. kama - gdzie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×