Czy jestem szczesliwa majach ich???

Narzeczonego super faceta kochanego, ktory sie mna opiekuje, i jest piekielnie zazdrosny o mnie nie pozwala mi wychodzi na jakies spotkania z kolezankami. Typ domownika ktory chcial by juz stabilizacji i dziecka. Zaradny swietnie radzi sobie z naprawianiem czegos w domu lubi majsterkowac jezdzi na motorze a duzy plus to to ze rzucil palenie!! Mamy tez dziecko chlopaka lat 5, jest z domu dzieckatrafil tam przez durnych rodzicow pijakow a babci ktora sie nim zajmowala sama wymaga opieki i tak maly trafil tam... Przypadkowo na niego trafilismy i jest z nami tak bardzo go kochamy ze postaralismy sie o calkowitom opieke i prawa wychwawcze, maly teraz mowi do nas mamo i tato a jest z nami 2 rok. A Ja jestem aplikuje na prawo wczesniej pracowalam w firmie taty, skupuje dzialki przeksztalcal a ze moj facet jest budowlancem w pracy nad uporzadkowaniem mi pomaga i sprzedaje drozej, mam swoich panow ktorych kocham mocno!!! A mam 25 lat i szczerze powiedziec moge ze spelniam sie w zwiazku i na szczeblu kariery. Czy myslicie ze mozecie mi zazdroscic tego co mam i do czego doszlismy????

myślę że masz to co chcesz. zazdrościć mógłbym milionerowi z kolekcją super aut w garażu i regularnych imprez w prywatnym basenie :)

Ale realnie myslmy, wiec przectawiam to co ja mam

najglupsze pytanie jakie tu padło chyba:) Odp nie nie zazdroszcze ci,uwielbiam swoje życie i faceta.Prace mam ciekawszą.Ale kogo to obchodzi? Nie rozumiem tylko czemu uwazasz ze ktoś mógłby ci zazdroscic? Co ty przekazesz temu dziecku jak podobne pytania na kafe zadajesz?? Żal do potęgi entej

ale po co?

Bo wiekszosc kobiet trafia w zyciu zle na panow pijakow zdradzajacych i innych a dziecko twoim zdaniem mialo by sie lepiej w sierocincu? unas ma wszystko co chce

realnie masz rodzinę na której nie wszystkim zależy i beznadziejnie zazdrosnego faceta który jeszcze nie raz napsuje ci krwi swoim zachowaniem. pewnie nie jest zazdrosny bez powodu. albo naruszyłaś jego zachowanie albo on sam zdradza. ocenia ciebie jak sam siebie..i pilnuje cię. praca w firmie ojca..to nie do końca twoja zasługa ale tu doczepić się nie da. kasa to kasa. dziecko z domu dziecka..nie wiem. one też mają prawo do szczęścia i nikt nie może go im odmówić. poczekaj aż wejdzie w okres buntu i usłyszysz "nie jesteś moją matką i nie masz prawa mi niczego zabraniać". nie, nie zazdroszczę ci.

nie zachowanie a naturalnie zaufanie. pisanie bez myślenia :O

Przyszlosc narazie to niewiadoma. chlopak mnie nie zdradza a ja mu nie daje powodu zeby byl on sam taki z natury jest ze woli miec na wlasnosc, a dziecko raczej spokojne czasem buntuje sie ale nie ukruwam przed nim prawdy

ludzie nie wierni najczęściej oskarżają partnera o zdradę. to taka uniwersalna życiowa prawda. możliwe że twój facet jest wyjątkiem od tej reguły.

Moj mnie napewno nie zdradza! ufam mu i wiem jak traktuje inne kobiety z gory zupelnie jest inny dla mnie a dla obcych wogole to nie lubi kontaktu z kobietami bo twierdzi ze niewie o czym rozmawiac z nimi a ja jako jego kobieta niema tematow tabu