Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ładne dziewczyny mają gorzej niż brzydkie

Polecane posty

Gość gość544
Ja pamiętam, jak byłam nastolatką, a nastolatki jak wiadomo mają obsesję na punkcie swoich kobiecych atrybutów, i moja mama powiedziała, że chciałaby mieć inne proporcje ciała, większy biust. Mocno mną to wtedy wstrząsnęło, bo nadal postrzegałam mamę jako idealną kobietę, ona mi mówi że ma mały biust, więc automatycznie sama zaczęłam myśleć niżej o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość544
Więc, jak będę miała córkę, nigdy nie powiem jej, że cos mi się u mnie nie podoba, bo wiem, że sama zacznie się krytykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość544
Incognito, do jakiegoś stopnia tak, ale uwierz, że gdybyś w domu też miał przesrane, to czułbyś się o wieeeeeeele słabiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito piszę
Owszem, rodzi się kompleks, który jednak staje się historią, kiedy zaczynasz rozumieć, że to oni źle postępują, a nie coś nie tak z tobą.------> I tak i nie. Wpaść w kompleks jest bardzo łatwo, wyjść z niego już tak prosto nie jest , tym bardziej jeżeli otoczenie wywiera presję.Nastolatek mający kompleksy i mający tylko wspierająca go rodzinę z kompleksów wychodzi dopiero po procesie dojrzewania. Taki nastolatek gdy już dorosnie mimo braku kompleksów,które posiadał wcześniej ma blokadę i nie potrafi nawiązywać normalnych relacji międzyludzkich, bo wie,że ten defekt dalej posiada i boi sie tego,że znów bedzie tematem nasmiewań.szyderców itd. Posiadanie defektu samo w sobie szkodliwe nie jest. Posiadanie kompleksu jak najbardziej, bo nawet jeżeli się go zaleczy, to defekt zostaje, a dzięki temu boimy się otworzyć na ludzi świadomi tego,że defekt znów może stać się kompleksem. Ale mniejsza o to, bo zaczyna się robić offtopic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość544
Odnośnie przystojnych mężczyzn, wyniosłam jakieś przekonanie, że należy się ich wystrzegać, uważać, bo pewnie są niebezpiecznymi uwodzicielami. Ale oczywiście teraz, mając własny rozum wiem, że to nie jest reguła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość544
Incognito, to chyba masz na myśli jakiś naprawdę megaporządny kompleks ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito piszę
Incognito, do jakiegoś stopnia tak, ale uwierz, że gdybyś w domu też miał przesrane, to czułbyś się o wieeeeeeele słabiej----> Jestem DDA więc lekko nie miałem. A wsparcie miałem zawsze tylko i wyłącznie u mamy. Co do wielkości kompleksu, to powiem tak - mój kompleks nie ma nic wspólnego z moją osobą , bo akceptuje siebie na 1000% :) Mój kompleks leży zupełnie gdzie indziej i ma wiele wspólnego z moim rodzinnym domem, dlatego też bardzo rzadko w nim bywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładnaaaaaaaaaaaaaa
"Gdyby wygląd był ważny, to ładne dziewczyny nie miały by przecież gorzej.Logika się kłania" Z logiką to Ty nie masz dużo wspólnego. Gdyby nie był ważny, to by nie miały gorzej. Jeśli wygląd determinuje łatwość/trudność, to znaczy, że jest ważny. Następny facet, który poucza o logice nie mając o niej zielonego pojęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito piszę
I z powodu mojego kompleksu nigdy nie szukałem partnerki z mojego miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito piszę
To u ciebie z logiką coś nie tak. Najpierw zakładasz temat,że ładne mają gorzej niż brzydkie(bo brzydka ma łatwiej ze znalezieniem partnera). Później twierdzisz,że wygląd jest ważny i to podajesz jako powód tego,że ładne mają ciężej w znalezieniu tego partnera (co już jest sprzeczne bo skoro wygląd jest ważny przy doborze partnera, to piękne kobiety mają łatwiej). Na koniec piszesz,że gdyby wygląd nie był ważny to ładne ( które mają wygląd) nie miałyby gorzej :) Dalej twierdzisz,że to ja nielogiczny jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość544
No to moje podsumowanie: Wygląd jest ważny przede wszystkim na etapie przyciągania, na początku. Łatwiej się zakochać w kimś atrakcyjnym. Ale sam wygląd też prowokuje całą gamę różnych emocji niezależnych od nas, np. onieśmielenie, poczucie niższości wobec pięknej osoby, niechęć wobec brzydkiej osoby, i te różne emocje mogą wpływać na nasze zachowanie wobec tych osób. Mimo to faktem jest, że partnera może znaleźć zarówno osoba bardzo atrakcyjna, jak i zdecydowanie nieatrakcyjna. A reszta to już mega skomplikowane sprawy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uwazam ze ladnym i srednim duzo latwiej znalesc partnera niz naprawde brzydkim bo naprawde brzydka osoba ma brzydka i figure i twarz z reguly wiekszosc mezczyzn nie chce miec z nia nic wspolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito piszę
Warto dodać,że związki budowane na samym wygladzie szybko się rozpadają, bo wygląd to tylko jedna z wypadkowych mająca nam pomóc w znalezieniu parttnera/ki , dlatego warto nie oceniać na podstawie samego wyglądu, bo można odrzucić kogoś naprawdę fajnego tylko dlatego,że przez kilka następnych lat nie będzie super atrakcyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładnaaaaaaaaaaaaaa
skoro wygląd jest ważny przy doborze partnera, to piękne kobiety mają łatwiej - a niby dlaczego? gdyby wygląd nie był ważny to ładne ( które mają wygląd) nie miałyby gorzej - a to brzydkie nie mają wyglądu? I to mi zarzucasz mylenie pojęć? Dalej twierdzisz,że to ja nielogiczny jestem? - nie Ty, tylko Twoje wypociny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość544
Sytuacja bardzo ładnych dziewczyn nie jest jednoznacznie dla nich korzystna, bo przyciągająca uwagę uroda wiąże się z męskim myśleniem typu "nie stać mnie na nią, będzie mnie zdradzać, za dużo ryzyka, nie zniosę takiej konkurencji". To dodaję jako fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładnaaaaaaaaaaaaaa
Jeżeli faceci dobieraliby sobie dziewczyny w taki sposób, w jaki przedstawiłam w pierwszym moim poście, czyli na pierwszym miejscu dziewczyny średnie, to znaczy, że wygląd jest ważny przy doborze partnerki, ale jednak ładne nie mają najlepiej, tak? Czy za trudne rozumowanie dla ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość544
incognito, oczywiście że tak, temu nie przeczę i nigdy się z nikim nie związałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uważam się za piękną, ale bardzo brzydka też nie jestem. podobam się facetom, ale to też zasługa mojej osobowości. Wygląd jest ważny przy pierwszym poznaniu, ale potem już niekoniecznie. Mój były też przyznał, że pewnie już nigdy nie będzie miał tak atrakcyjnej dziewczyny, gdy odchodził, więc mój wygląd choc był ważny- nie był argumentem, by dać nam jeszcze jedną szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ładnaaaaaaaaaaaaaa-odezwij sie na gg:49857739

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito piszę
skoro wygląd jest ważny przy doborze partnera, to piękne kobiety mają łatwiej - a niby dlaczego? ---> A niby dlatego,że skoro kieruję się samym wyglądem przy doborze partnerki to chyba logiczne jest,że chcę takiej, która jak najatrakcyjniej wygląda. gdyby wygląd nie był ważny to ładne ( które mają wygląd) nie miałyby gorzej - a to brzydkie nie mają wyglądu?--------> mają , maja, ale bardzo blado wypadają przed pięknymi kobietami, co sprawia,ze skoro kierujemy się wygladem przy doborze partnera, to te mniej atrakcyjne muszą czekać na swoją kolej, a te atrakcyjne sa brane niemal z miejsca I to mi zarzucasz mylenie pojęć?--->tak - mylisz pojęcia, bo to tak jakbyś twierdziła,że przy wyborze jeansów kierujemy się wyglądem i te jeansy, które się bardziej podobają ludziom będą się sprzedawać słabiej niż mało podobające się ludziom jeansy właśnie dlatego,ze się bardziej podobają :) Dlaej twierdzisz,że to co piszesz jest logiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładnaaaaaaaaaaaaaa
" A niby dlatego,że skoro kieruję się samym wyglądem przy doborze partnerki to chyba logiczne jest,że chcę takiej, która jak najatrakcyjniej wygląda." "Chyba" pełni tutaj kluczową rolę. :) Już miałeś tutaj podane kilkakrotnie argumenty, które tłumaczyły, dlaczego może być inaczej. "bo to tak jakbyś twierdziła,że przy wyborze jeansów kierujemy się wyglądem i te jeansy, które się bardziej podobają ludziom będą się sprzedawać słabiej niż mało podobające się ludziom jeansy właśnie dlatego,ze się bardziej podobają " Nie, to zupełnie inaczej. Ja twierdzę, stosując Twoją metaforę, że ludzie kierują się wyglądem wybierając jeansy i dlatego nie zawsze będą brali ciemne, obcisłe rurki, bo np. przy malowaniu ścian się one nie sprawdzą. Wybiorą wtedy luźne i sprane. Czyli kierując sie wyglądem nie wybierają jednak teoretycznie najatrakcyjneijszych. "Dlaej twierdzisz,że to co piszesz jest logiczne? " Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość544
lol, już dajcie spokój :D Ja obstaję przy swoim, nawet jeśli przyjąć że brany jest pod uwagę sam wygląd, to ze względu na swój psychiczny komfort standardowy mężczyzna wybierze na stałą partnerkę kobietę 4/6, niż 6/6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość544
tzn. wybierze prędzej ładną, niż wyjątkowo ładną, ale wybierze wyjątkowo ładną raczej niż brzydką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość544
ładnaaaaa. mega z tymi jeansami przykład, tak to wygląda, jeśli już szukać porównania dobierania partnera do kupowania jeansów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito piszę
Nie, to zupełnie inaczej. Ja twierdzę, stosując Twoją metaforę, że ludzie kierują się wyglądem wybierając jeansy i dlatego nie zawsze będą brali ciemne, obcisłe rurki, bo np. przy malowaniu ścian się one nie sprawdzą. Wybiorą wtedy luźne i sprane. Czyli kierując sie wyglądem nie wybierają jednak teoretycznie najatrakcyjneijszych.----> W takim razie mylisz pojęcie atrakcyjności z fukcjonalnością/dopasowaniem :) I wtedy owszem jest tak jak piszesz, ale fakt jest taki,że mylisz pojęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość544
a czy funkcjonalność i dopasowanie nie wchodzą w skład ogólnej atrakcyjności czegoś dla nas? ;) Wybierając partnerkę/ka na życie, ludzie z wyobraźnią kierują się tą funkcjonalnością właśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito piszę
gość544 możesz się śmiać. Prawda jest taka,że i jeansy i partnera wybieramy na zasadzie dopasowania do siebie, ewentualnie funkcji jakie dane jeansy bądź partner ma spełniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinciaaaaaa
ja autorke rozumiem. widze pelno par w ktorych dziewczyna jest mocnosrednai z wygladu a mimo to ma faceta, jest w udanym szczsliwym zwiazku. Znam pelno takich chocby z podstawowki czy gimnazjum czy tez liceum. Np moja przyjaciolka jest grubsza, ma piegi no ogolnie nie jest zbyt atrakcyjna- ma faceta od 6-sciu lat. To samo sie tyczy tych dziewczyn ze szkół. wiele z nich nei grzeszy uroda a jakos sa w stalych zwiazkach!!!! ja mimo ze jestem od nich ladniejsza ( no chyba ze juz mam jakeis urojenia lub jestem slepa- choc watpie bo widze piekne dziewczyny i te po prostu brzydkie) nie moge znalesc faceta. Po czesc***ewnie chodzi o moj charakter ( lubie robic akcje, rzucac fochami na prawo i lewo) ale i tak w kazdej znajomosci zwyklle wychodzi ze facet nie mial powazniejszych planow ze mna w roli glownej. ja jako tako nie mam jakiegos wielkiego brania tzn faceci nie skacza przeze mnie z mostu, nie slinia sie jak napalency na moj widok i to mnie wlasnei zasanawia czemu takie brzydkei dziewczyny/ kobiety kogos maja a ja nie. Przeciez nie jestem szpetna laska ktora chodzi i straszy po ulicy. Wreczp rzeciwnie ludzie mowia/ mowili mi ze jestem ladna chyba nidy nie uslsyzalam ze jestem brzydka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość544
Incognito, No więc wszystko się zgadza jak pisałam :) Nic tu nowego nie odkryliśmy. Z tego suchego teoretycznego założenia, bardzo atrakcyjna kobieta jest mniej pożądaną partnerką na stały związek, aniżeli przeciętna/w miarę ładna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito piszę
Wybierając partnerkę/ka na życie, ludzie z wyobraźnią kierują się tą funkcjonalnością właśnie---> Owszem, ale zauważ,że tematem nie jest funkcjonalność , a atrakcyjność fizyczna i według autorki im kobieta atrakcyjniejsza tym ma gorzej ze znalezieniem partnera, co jest dziwne, bo sama przyznała,że kierujemy się wygladem przy doborze partnera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×