miłość zabija

coraz gorzej jest, coraz gorszą mam sesje z semestru na semestr... jeszcze sie sesja nie zaczęła.. a ja uczę się bez przerwy "dosłownie bez przerwy" od końca maja... nie wytrzymuje już tego, a najgorsze jest to, że to że się nauczę wszystkiego oznacza że zdam.. czasem dają rzeczy, o których słowem nie bylo wspomniane na wykladzie

oby bol zeba ustapil:):)

moze bedzie tak ze bedziesz miala szczescie i dostaniesz to co umiesz:) wiadomo kazdy sie boi na zapas, kazdy ma jakies pomysly na nauke, by szybciej weszlo, kazdy swoje sprawdzone ale strach zawsze bedzie tzn stres i zadne pocieszanie nie zlikwiduje stresu, on jest mimo woli

przepraszam, że wprowadzam smutek tutaj :( idę już spac dobranoc wam

zostan gdzie uciekasz :)

smutek nie smutek- to nasze zycie, towarzyszy czlowiekowi cale zycie, kazdy czasem jest smutny

Slyszeliscie o czyms takim jak karma? Ja musialam byc bardzo zlym czyms w poprzednim wcieleniu bo teraz to sie na mnie msci... nie mam szczescia po prostu. Np. jak są dwie grupy na kolokwium, to zawsze dostane tą z której nic nie umiem, a w drugiej są takie na które bym spokojnie odpowiedziała. Albo egzamin, jedna wersja proste pytania zdaje 90%, drugi trudne zdaje 30%.. zgadnijcie, którą grupę dostałam. Kolejne.. trudny egzamin, wszyscy mają sciagi z odpowiedziami, zgadnijcie kto dostaje nową wersję na której nie ma odpowiedzi. Wykłady z jakiegoś podrzędnego przedmiotu do późnej nocy: jestem na wszystkich mam notatki, daje dla wszystkich.. dostaję gorszą ocenę niż osoby, które wykładowce na zaliczeniu widzą pierwszy raz i nie wiedzą nawet o co chodzi w tym przedmiocie

Podobno nic w przyrodzie nie ginie, albo parafrazując I zasadę termodynamiki (:D nie wiem czy was to rozśmieszy) W zamkniętym układzie szczęście nie bierzę się z nikąd ani nie ginie bezpowrotnie, jedynie jedne formy szczęscia przekształcają się w drugie... ciekawe w co przekształcił się mój fart :D pewnie we włosy na rękach i pryszcze

idę zaraz spać :) musze wczesnie wstac... ale poczekam az cos odpiszecie

Hahaha dobre haha we wlisy na rekach i pryszcze, a ja mam nadwage bo mam niobliczalny apetyt- to tez jakas karma

Człowiek zjada pająki w nocy lub inne owady. Najczęstszymi żyjątkami jakie możemy zjeść są oczywiście roztocza, które codziennie po nas chodzą. Są w ubraniach, w pościeli, wszędzie tak naprawdę. Roztocza to małe organizmy podobne mniej więcej do pchły tylko 10-15 razy mniejsze i nigdy ich nie unikniemy. Co do zjadania pająków/owadów w nocy to 100% prawda. Zjadamy ich około 8/10 rocznie, zależy od miejsca zamieszkania i utrzymanego porządku w domu/pokoju. Przez całe życie człowiek może zjeść do 100 pająków! Jeżeli ktoś tłumaczy się tym, że śpi z zamkniętą buzią to niech pamięta, że jest jeszcze inna droga do naszego układu pokarmowego, nos. Informacja 100% prawdziwa

jestem alergikiem :( mam uczulenie na roztocza... szczegolnie kurzu domowego

Wlasnie jest takie cos. Bo zalozmy ze ktos umarl i byl zly to teraz sie rodzi na nowo w drugim wcieleniu i jest dobra osoba. Bog ponoc daje druga szanse na poprawe. Ktos mi kiedys cos takiego opowiadal. Albo i na odwrot. Nie wiem jak to jest

Studentko teraz zdasz zobaczysz i juz nie dawaj ludziom notatek- niech laza na wyklady sami, do d**y z takimi studetami, ciesz sie ze nie jestes taka do d**y jak oni studenciki jak z koziej d**y traba, ty z pewnoscia lepiej znasz sie na ziemi niz oni:)

szkoda, ze wiedza tak szybko paruje z glowy.. dobranoc wam :*

Dobra to teraz ja- oprocz obzarsrwa tez cierpie na alergie- swedzi mnie skora jak s*******n, zyc sie z tym kuretswem nie da, ponadto mam tez upierdliwa gule w gardle i gupi charakter bo wszystko analizuje i przesadzam i wyolbrxymiam

wloz ksiazki pod poduche i rano bedziesz umiala :)

01:19 hahahhahah normalnie cie kocham :D spodobal mi sie twoj styl pisania jak przeklinasz, fajnie po prostu zabrzmialo. Ja mam taka alergie ze na nosie mi rozne dziwactwa wyskakuja i zawsze mam ohydny czubek nosa przez to, jakies pecherze sie robia blee

Czyli ja w nocy zazeram sie roztoczami i pajakami i kota sierscia- kot spi ze mna i chyba zarazil sie slergia swedzawki ode mnie bo biedny drapie jak szalony-jutro weterynarz,

co nas nie zabije to wzmocni

Haha no fajnie ze ci sie podoba- jestem stara a przeklinam haha, mi tez gowna robia sie na nosie tez takie stercza ch*jki gupie, a jak babel wyrosnie na samym srodku brody i czola to dzien zrypany na ciaglym drapaniu tego gowna oblesnego, a swedzawke mam taka ze wygladam jak po biczowaniu :)

można kurwicy dostac hehehhehe kobiety to sie maja. ostatnio mi chyba takich pryszczy co naliczylam wyroslo na twarzy z 6. wygladalam okropnie

Ja rez was kocham:) mam jeszcze taka karme-doslownie, ze jak zaczynam jest slodycze to skonczyc nie moge, jak mam faze to moge jeszcze leciec do nocnego by sie dopchac lodami lub paczkami i tak od jak bylam malym bachorem, mama chowala wszystko przede mna bo wszystko wp******ilam co bylo w domu i tak mi zostalo, moj facet ma to samo

A najgorsze te ch**e co wyrosna na gebie takie bulwy bolace co sie pozbyc ich wogole nie da, napuchnie te gowno- w srodku nic nie ma i chodzisz z tym p*********m wrzodem syfem na ryju:)

ja tez jak sie dowale do slodyczy to skonczyc nie moge. nieraz tyle zjem ze trudno w to uwierzyc. Bez slodyczy swiat sie nie liczy haha :)

Mi ostatnio sie zrobil na samym srodku dekoldu-myslalam ze zabije gnoja:) akurat centralnie w sam srodek

a to drań pierdolony. ja tez mialam ostatnio troche pod szyja i dlugo skubany nie chcial zejsc. napuchlo to a w tym ani ropy ani nic. juz mialam za igle zlapac i zaczac na chama przekluwac.

teraz cos mnie zaczelo swedziec wszedzie i gryz chyba komar wlecial mi przez okno zaraz zaczne polowanie na to przeklete bydladctwo

Haha bez slodyczy swiat sie nie liczy haha dobre nooo, moj facet powiedzial ze zebym miala takz ochote nz niego jak na slodycze to by byl najszczesliwszy na swiecie, hihi noo apetytprze to na pozadanie mam zaburzony- to tez napewno jakas karma- z pewnoscia w tamtym zyciu bylam jakas kurwa z autostrady :)

Wlasnie, ja mam taka swedzawke cos podobnego jak komar****** up******i to tak wlasnie swedxi, jakbym nie brala lekow to by k******o mnie zabilo rozp******ilo