Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość Lila 78
Niedobrzyzna, bardzo się ciszę, że z Maluchem wszystko w porządku, już tak niewiele Cię dzieli od chwili, kiedy będziesz mogła Go przytulić :) I super, że ruszyłaś z blogiem, czekam na kolejne wpisy :) Świetnie, że jest nas co raz więcej, gratuluję nowym "Ciężarówom" ;-) Dziewczyny, czy któraś ma przecieki od Asinskiej? Tujka, trzymam kciukasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie chyba nie. Ale pisała wcześniej, że się odezwie jak wyjdzie ze szpitala. Ciekawe ile ją trzymają po cc. Liczę na to jednak, że po niedzieli da znać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asinska
Tere79 - TP maj 2014 bliźniaki dwóch chłopców, poród maj 2014; Alanek 2740g a Ksawi 3370g Siacha - TP 6 sierpień 2014 -dziewczynka EMILKA, poród 8.08.2014; 3090 g i 52 cm Moncia81 - TP 30 sierpień 2014- dziewczynka Natalka, poród 25.08.2014; 3460g i 56cm Asinska - TP 25 wrzesień 2014 - dziewczynka poród16.09.2014 Oliwia 3250g i 57 cm Niedobrzyzna - TP 12 październik 2014 - chłopiec Małpka - TP 26 październik 2014 - dziewczynka Zuzia Ewas123 - TP 26 październik 2014 Stefania - TP listopad 2014 - bliźniaki, chłopczyk i dziewczynka Patuśka1987 - TP 2 listopad 2014 Andzik87 - TP 2 listopad 2014 - chłopiec billu - TP 4 grudzień 2014 Gabi - TP 19 grudzień 2014 - dziewczynka goscmilutka1 - TP 6 styczeń - dziewczynka Julia Lila 78 - TP 13 stycznia 2015 - chłopiec Kaśka83 - TP 18 styczeń 2015 - bliźniaki dwóch chłopców bratek77 - TP 28 luty 2014 - chłopiec kropla7 - TP 11 kwietnia 2015 witajcie dziewczynki od wczoraj jesteśmy w domu , nasz mała jest grzeczna tylko trochę się na noc dokarmiamy bo mam mało treściwy chyba pokarm, CC miałam we wtorek wyjeżdżają z domu nic się nie działo , a jak dojechaliśmy po 50 min do Krakowa to rozwarcie było już na całą rękę do porodu, także na wariackich papierach bez badań , na salę na wózku na sygnale i z porodów i na CC całkowita narkoza, czuje się dobrze tylko trochę mnie szwy ciągną ,ale we wtorek do zdjęcia także najważniejsze,że nasz CUD już jest z nami na świecie cała zdrowa z 10 punktami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla7_
Asinska gratuluje ogromnie córeczki. Super, ze jesteście juz w domu. Aż się wzruszyłam czytając Twój post :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Asinska gratuluje mamusi i tatusiowi cudownej coreczki Oliwii. Super ze jestescie juz w domku w trojke. Sciskam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpka N
Asinka gratulacje kochana. Mi,siadlo na pachwiny, umieram z bolu jutro na szczęście wizyta :) buziaki i milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_83
Asinska gratulacje :), super że już jesteście w domku. Mnie dopadły stawiania się macicy i mam nakaz leżenia, wczoraj wieczorem byliśmy w szpitalu, na szczęście szyjka twarda i ma 3,9 cm. Chłopaki rosną i mają po 500 i 540 g. Prawdopodobnie za miesiąc położa mnie do szpitala żeby podać sterydy. 23 tydzień trwa. pozdrawiam wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asinska, wielkie gratulacje! Ależ ta Oliwka się pchała na świat :) Podobno takie CC, gdzie jest już akcja porodowa jest lepsze dla dziecka, więc chyba dobrze, że poszło tak szybko i z zaskoczenia :) Cieszę się, że doszłaś do siebie, bo dla mnie ogólna narkoza to najgorsze zło jakie może być na świecie i pewnie do tej pory bym się przelewała przez ręce. I walcz o karmienie piersią, podobno nie ma za mało treściwego pokarmu ;) a wszystko siedzi tylko i wyłącznie w naszych głowach. Trzymam mocno za Was kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Asienska moje gratulacje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki czekamy na kolejne mamusie, jak mi ją przywieźli na pooperacyjną to aż mi łzy poleciały, karmie ją piersią ,ale i dokarmiam butelką bo jest głodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asinska moje gratulacje ,niech malusia zdrowo i ładnie rośnie ,my też karmimy się i piersią i butelką ,życzę szybkiego powrotu do dobrej formy .Pozdrawiam was wszystkie niedobrzyzna teraz czekamy na twój poród .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patuśka1987
Asińska bardzo serdecznie gratuluje !!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedobrzyzna nic nie siedzi w głowie.Jak jesteś na diecie i karmisz piersią mleko bedzie chude.i to sie sprawdza ściągając mleko i patrząc czy na wierzchu robi sie pianka.po drugie cc w czasie akcji porodowej jest zagrożeniem dla płodu.poczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moncia na str 89 piszesz ze nie używasz butelek bo masz dużo pokarmu a dziś już co innego???!zdecyduj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evas123
Asinka gratulacje!!!!Wspaniale, że już jesteście z córeczką w domu. Życzę, żeby malutka rosła zdrowo, a Ty żebyś jak najszybciej wróciła do całkowitej formy. Ja najprawdopodobniej też będę miała cc i boję się, że wcześniej minie złapie, a wtedy wszystko tak na szybko jak u Ciebie...to jednak stres.... Małpka napisz po wizycie co Ci powie lekarz o tych pachwinach, mam to samo, z tym że można powiedzieć z dnia na dzień się nasila, a ostatnio tydzień temu lekarz powiedział, że ciało tak się przygotowuje do porodu. Gościu po co te kąśliwe komentarze? Nie po to jest to forum, u Monci przecież przez te kilka dni mogło się pozmieniać, a Niedobrzynie chodziło pewnie o to , że jak się zaczyna akcja porodowa, to znak, że dzieciątko jest gotowe do przyjścia na świat właśnie wtedy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach jak Wam zazdroszczę, że już się docieracie z Waszymi Malutkimi :) widzę, że z naszych dziewczyn małe glodomorki :) ciekawe jak będzie z moim... Juz bym chciała być po. Jest mi tak masakryczne ciężko, że aż szkoda gadać... Evas, ja się boję cc ale im dłużej o tym myślę tym bardziej się oswajam i jestem pogodzona, że będzie co ma być. I chociaż jak juz ma być to bym chciała jakikolwiek początek akcji a nie tak "na zimno", to pełnej narkozy wolałabym naprawdę uniknąć, bo wiem, że po niej sama będę potrzebowała opieki.... xx Gościu, jak chcesz z nami pisać to zapraszamy do dyskusji - przedstaw się i napisz coś o sobie. I również polecam lekturę zarówno na temat laktacji jak i porodów. Jak rozumiem lekarze wykonujący cc przy znikającej akcji porodowej narażają życie dzieci...ciekawa teoria, doprawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedobrzyzna życie to nie książki,statystyki i wykłady ze szkół rodzenia.Zycze Ci jak najlepiej,ale jak będziesz miała dziecko które non stop płacze z głodu,zrozumiesz o czym pisze.W ciazy wiele o wielu sprawach myślimy,ze sa naturalna koleją rzeczy.Po porodzie przychodzi zmęczenie,frustracja i złość ze to,co wcześniej wydawało sie banalne,staje sie ogromnym problemem.Pisze z doświadczenia niestety :-( :-( wydawało mi sie,ze karmienie piersią jest tak naturalne jak oddychanie.Niestety,Moj Synek urodził sie duży i potrzebował (nadal potrzebuje) bardzo dużo pokarmu, a ja miałam kiepskiej jakości. Odciagnelam a tam sama woda (przepraszam za dosadność). Przeplakalam z Nim kilka nocy,ale zrozumiałam ze to On jest najważniejszy i ma byc przede wszystkim najedzony :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
asinska- Gratulacje,super wieści i wspaniala nowina!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedobrzyzna wiele dziewczyn które miało CC w tych dniach co ja a w sam wtorek było ich 7 właśnie po znieczuleniu w kręgosłup długo dochodziło do siebie , al jak już doskonale o tym wiemy to każda z nas jest inna i każda wiele rzeczy inaczej przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asinska, ja znieczulenia w kręgosłup tez bym wolała uniknac, wiele dziewczyn mi mówiło, że niestety więcej było z tym zamieszania niż to było warto (ale to przy sn), ale jak sobie przypomnę jak zniosłam ostatnia pełna narkoze to nadal jest to dla mnie horror - kiedy inne dziewczyny juz same chodziły, to ja nawet nie mogłam usiąść :( o wszystkich dodatkowych atrakcjach typu wymioty itp. nawet nie wspomnę... Naprawdę super jak czytam, że Ty i Moncia dobrze znioslyscie cc, bo to mnie trochę pociesza, że może nie będzie tak źle. xx Gościu, ja nie należę ani do tych co za karmienie piersią są gotowe zginąć ani do tych co zrezygnują po pierwszym kryzysie. Jednak po tym wszystkim czego dowiedziałam się o karmieniu piersią (również od innych matek) uważam, że jest ono na tyle ważne, że warto o nie zawalczyć. Kryzysy na pewno będą, nie wątpię. Mam mnóstwo obaw, że nie dam rady wykarmić Małego, pewnie. Ale mam nadzieje, ze wtedy ktoś mi pokibicuje i przypomni, że warto jednak zacisnąć zęby. Jeśli mimo to się nie uda - trudno nie potnę się z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak pisałam byłyśmy na samej piersi ,ponieważ mała mało przybierała na wadze dokarmiamy się. Nie rozumię twojej agresji ,tak jak ktoś pisał można mieć pokarm ale nie zawsze jest on chyba dobrej jakości i to była decyzja pediatry a nie moja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asinska gratulacje, teraz tylko życzę szczęśliwego i spokojnego macierzyństwa, a z tą akcją porodową to mnie pocieszyłaś hihihi ja bym chciała rodzić w szpitalu oddalonym o 100 km, a mówią żę poród pierwszego dziecka zwykle długo trwa :) ale nie ma co się martwić na zapas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscmilutka1
Asinka gratuluje dzidziusia zycze wam samych szczesliwych chwil :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedobrzyzna to już niedługo Twoja kolej :) jakie samopoczucie na końcówce? tak mi się wydaje, że to będzie ciężko już wyczekać te ostatnie dni przed porodem. ja pewnie będę pękać okropnie ;) Ale Wam dziewczyny zazdroszczę - że już wiecie, że macie zdrowe maluchy, ja się bardzo boję przed badaniem prenatalnym. chciałabym być już te kilka tygodni do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Kropla nie stresuj się na zapas przed prenatalnym. Czekając przed gabinetem strasznie stresowałam się, w ręku trzymałam wyniki krwi. Oczywiście zestresowana wertowałam strony w necie szukając interpretacji wyników. Po usg wyszło że jest wszystko w jak najlepszym porządku. Niedobrzyzna teraz Ty :) Jutro mam wizytę, zobaczę swoją rozrabiakę :) Odliczam godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bratek77
Kropla nie martw sie wszystko będzie dobrze, innej opcji nie ma. A u mnie nie wesoło dopadło mnie przeziębienie, kuruje się miodem, cytryną, sokiem z malin, nawet rosołek ugotowałam, boje sie żeby tylko choroba się nie rozwinęła, zarobiłam miksturę z cebuli miodu i czosnku jutro będę pić, jutro mam wizytę u lekarza, mam nadzieje, że mój szkrab ma się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila 78
Asinska, super, ze u Ciebie, tak to wszystko szybko poszlo :-) ogromne gratulacje dla szczesliwych rodzicow:-) Jak odsapniesz, to napisz jakie masz wrazenia z Narutowicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×