Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niedobrzyzna

Ciąża po in vitro

Polecane posty

Gość Karolcia 79
Witam,jestem tutaj po raz pierwszy bo strasznie mi dokucza myśl ze sie nie udało, niestety z 13 pęcherzyków zapłodnione sie 8 z czego przetrwały 3 , wprowadzono 1 a pozostało 2 miały być mrożone, niestety żaden nie przetrwał , ten wprowadzony tez . Bete robiłam na 8 dzień po transferze i nic<1.2 jestem załamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Wielkie dzieki dziewczyny, kochane jestescie. Od wczoraj jestesmy w domu, za nami pierwsza wspolna noc. Coreczka duzo spi, a mimo to nie mam kiedy odpoczac nie mowiac juz o spaniu. Po cc powoli wracam do siebie :) Mam pytanie do mam. W ktorej dobie pierwszy raz kapalyscie swoje maluszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gabi teraz o spaniu zapomnij.Ja kapalam od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Gosciu a co to jest sen? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GABI niech córeczka zdrowo sie chowa:) justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi myśmy kąpali małą w następny dzień jak wróciliśmy do domu ze szpitala czyli jak miała 6 dni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też kąpaliśmy pierwszego dnia po powrocie i z założenia kąpiemy codziennie, choć czasami zdarza nam się jakaś kąpiel opuścić. My na początku mieliśmy taki podział, że m. się zajmował Małym do północy (przewijal, przynosił do karmienia itp.) a ja od północy. Tak nam w sumie zostało do teraz, bo ja jestem rannym ptaszkiem i bez problemu zasypiam wczesnie, a on siedzi długo ale musi odespać rano :) z ta różnica, że na początku każdy moment wykorzystywałam na sen a teraz już się przyzwyczaiłam i mam chwile "dla siebie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
My ze szpitala wyszlismy w 2 dobie. Dzis wykapie coreczke, bo wczoraj ledwo co zylam. Meza niestety dopadlo przeziebienie, wiec trzyma sie z daleka. Mam problem z karmieniem piersia, mleka mam jak na lekarstwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi, na razie Malutka ma jeszcze mały żołądek i tak dużo nie potrzebuje. A jak rodziłas? Po cc laktacja rozkręca się nieco później. Spróbuj dużo przystawiac, może się rozkręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi my też kąpaliśmy na drug dzień po powrocie tak co dziennie na razie raz zdarzyło nam się nie kąpać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, A ja dziś miałam dodatkowe USG u mjego gina na jego aparacie na którym zwykle szacował wagę chłopców i wyszli po 1936 i 1980 g ,jak widać jedno usg vs drugie myli się o 500 g. No cóż ważne że na tym aparacie co zwykle jest przyrost, a prawdziwa waga jest pewnie gdzieś po środku ;) No i dostałam "cenne rady" od teściowej wczoraj pełna instrukcja "jak to powinnam używać pieluszek tetrowych bo przecież nie pampersów!". Ciekawie się zapowiada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdazzz
hej dziewczyny w sobotę byłam u lekarza 8 tc i wszystko ok serduszka biją wymiry prawidlowe a tu w niedzielę dostałam brązowego plamienia masakra dzisiaj już troszkę mniej niż wczoraj w środę jadę do lekarza ale ja chyba oszaleję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bratek77
magda jeśli plamienie nie ustąpi lepiej leć na pogotowie, po co masz się stresować, napewno to nic groźnego, ale lepiej się upewnić, kaska fajną masz teściową, uśmiałam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscmilutka1
Kaska jak chlopcy beda dokazywac to pod pretekstem wyjcia z domu zostaw tesciowej wnuki pod opieka zobaczysz jak szybko zmieni zdanie na temat pieluch tetrowych a pampersy stana sie cudem swiata:-)))) Ja nadal w oczekiwaniu na moja Julke jutro mam wizyte u swojego lekarza i poloznej ostatnio wiecej sie ruszalam zakupy, sprzatanie, spacery moze juz niedlugo urodze narazie cisza trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobrzyzna
Kaska, widzę, że u Ciebie teściowa zaczyna już w ciąży u mnie wesoło zrobiło się dopiero po porodzie. Pieluchy tetrowe przy bliźniakach, rzeczywiście złota rada...rozumiem, że mamusia będzie prała i prasowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alika2014
Gabi gratulacje! Magdazzz ja plamilam, krwawiłam włącznie z laniem się krwi po nogach i mała ma już 21 tydzień. Jesli mogę Ci coś poradzić to weź w takiej sytuacji głęboki oddech i staraj się uspokoić, leż, sprawdź to u lekarza, jeżeli to brązowy upław to lepiej, tylko się nie denerwuj.... to czasami się zdarza.... będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe widzę, że wszystkie mamy wspaniale teściowe;) Moja jak się dowiedziała o drugiej ciąży powiedziała, że cieszy się tak jakby to ona była w tej ciąży a nie ja.. Pierwszą ciążę tez przeżywała jakby to ona była w ciazy, codzienne telefony z pytaniem jak sie czuje i czy cos zjadłam, jak jechałam gdzies autem to tez wydzwaniała że ona mnie zawiezie bo sie boi, żebym ja nie prowadziła.. Poczułam się jakbym się cofnęła w rozwoju i potrzebowała opieki jak dziecko..pozniej jak leżałam w szpitalu kazała teściowej dzwonić do swoich znajomych z tego szpitala żeby sprawdzili dlaczego mi podają jakieś leki bo to szkodzi dziecku.. Takze było wspaniale i nasze relacje troche sie zmieniły. Grunt to nie dać sobie wejść na głowę bo pozniej jest bardzo cieżko odwrócić sytuacje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdazz, daj znać co i jak, ja bym zadzwoniła do swojego lekarza dla pewności i tak jak dziewczyny piszą jak nieustępuję to do lekarza lub szpitala a tak to leż i odpoczywaj. Dziewczyny ta moja teściowa to ma co jakiś czas dobre rady ;), po 4 m to powiedziała "no to już rozumiem że do końca żadnego USG nie będziesz robić bo po co, ja nie miałam..." no pewnie że nie miała bo 30-37 lat temu nikt USG nie robił ;) Do tego miałam też instruktarz jak karmić dziecko....no cóż stan wiedzy oczywiście zgodny z narodzinami mego męża i szwagra, czyli "jak nie dasz rady karmić piersią to krowie mleko, broń boże chemiczne mleka modyfikowane..." no i oczywiście cudowne przepajanie "wodą z glukozą albo herbatką". Sporo takich dobrych rad już uzbierałam a no i była "rodzinna" debata nad imionami bo "najlepiej to po dziadkach lub pradziadkach no bo "to tak fajnie z tradycją". Nie ważne że mi się te imiona hmm nie bardzo podobają a nie których nie chcę z różnych powodów. Niestety część po mnie spływa a część mnie wkurza normalnie... no i oczywiście wychodzę na wredną i upartą synową bo mówię uparcie że "nie", szczególnie z imionami ;). A co do pieluch, mój M sie też zapalił więc im powiedziałam że jak on je będzie czyścił, prał i prasował to może przewijać ja jednak wole jednorazówki bo nie wyrobię z dwójką ;). A jak się będą na siłę upierać to na mur beton pojedziemy tam w odwiedziny z tetrówkami, już ja się postaram co by przeciekł na kanapie albo łóżku ;). Chyba większość teściowych chce na "siłę" pomóc ;) Uff nagadałam się ale mi ulżyło :) I już wiem że w czwartek idę na 3 dni do szpitala na podanie sterydów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśka pocieszę Cię, że u mnie ciąża to był pikuś jeśli chodzi o teściową. Po porodzie to się rozkręciła. Może nie robi tego wprost jak Twoja, ale bywa naprawdę irytująca. Mężowi szybko przejdzie zapał do tetrowych pieluszek, zobaczysz. Każ mu tylko przewinąć raz czy dwa. U nas bywa wszystko w kupie mimo pampersów :) przy tetrowych to nawet sobie nie umiem tego wyobrazić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedobrzyzna, No to się muszę przygotować ;) no cóż taki jest chyba główny problem z teściową że chce "dobrze" czyli po swojemu. A jak twój skarb rośnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziękuję, dobrze :) ma już dwa miesiące a ja nie wiem kiedy to zlecialo :) z reszta sama już niedługo zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdazzz
kaska 83 nie byłam dzisiaj u lekarza jutro mam wizytę o 15 rozmawialam z koleżanką z novum i ona tłumaczyła mi, że zarowno przy pierwszej jak i przy drugiej ciąży miala takie plamienia u mnie najgorzej było rano jak wstalam to z luteiną wyleciało brązowe plamienie a tak w ciągu dnia to spokój, ale mam straszne mdłości i tylko to mnie trzyma, zobaczymy jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, fajne te teściowe hihihi, magda powodzenia u lekarza, napewno wszystko będzie dobrze, ja jutro mam kontrolę u diabetologa, a co gorsza znów dopadło mnie przeziębienie, a tu przy cukrzycy miodu nie mogę wcinać, pozostaje leżenie pod kocykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widzę, że przygotowania do Świąt pełną parą, taki tu spokój. Mi wizytę u diabetologa odwołano bo dziecko Pani dr się rozchorowało, jadę w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bratek, Ja pierwszy raz od dawna się do świąt nie szykuję jak będę w trójpaku to podjedziemy do moich rodziców i tyle. A jak tam pomiary cukru? unormowało się ? Magdaz daj znać co po wizycie. Dziś na 16 mam się zgłosić w szpitalu na sterydy i wyjdę dopiero w piątek lub sobotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdazzz
hej dziewczynki u mnie ok, te plamienia najprawdopodobniej spowodowane są spadkiem progesteronu, żadnych krwiaków nie mam, dzieciaczki ok dzisiaj zaczynam 9tc a tu końca nie ma ... tak długa droga przede mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdazzz
kaska 83 a czy Ty również bieżesz zastrzyki clexane, bo widzę, że tak jak ja miałaś jakieś problemy immunologiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak biorę clexane 0,4 od początku ciąży a przed ciążą i do 20 t dodatkowo acard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśka u mnie przygotowania też niewielkie, wigilie spędzam u rodziców, z moim cukrem nie jest tak źle zdarzają mi się jeszcze wpadki, nie mam w oczach wagi i czasami przekroczę normy o kilka jednostek, mam nadzieję że sporadyczne przekroczenia nie zagrażają maleńtwu :( teraz będę się martwić czy maluch dostaje wystarczjąco dużo pożywienie, trochę schudłam, ale to raczej opuchlizna ze mnie zeszła. Zresztą wydaje mi się że jem więcej niż przed dietą :) magdazz cieszę się ze z maluszkami wszystko ok, zobaczysz czas szybko zleci, mi wydawało się że okres ciąży to długi czas, a teraz wydaje mi się że tak niewiele mi czasu zostało do lutego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda, Dobrze że z maluchami ok :) a ty tez clexane? Ja zeszłego na mlr, p.p/fosfatydyloserynie i ANA. Bratek ja miałam strach ze chłopca a mali ale chyba właśnie ruszyli z wagą ja dziś w szpitalu, planowo na sterydy i na USG wyszli po 2200 i 2100 wiec jak na 35 t to nie jest źle. Szyjka 3 cm i zamknięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×