Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niedobrzyzna

Ciąża po in vitro

Polecane posty

Gość gość
ASiak i jeszcze coś :-) pamietaj ze z goooowna bata nie ukrecisz także nie słuchaj złotych rad i rób to co uważasz za słuszne.Ja sie tak naczytałam o karmieniu ze trzeba przystawiać,ze przetrwać etc.Tyle tylko ze nikt noe mowi jaki to ból,i ze jak dziecko rodzi sie duże i ma gigantyczne potrzeby to można sie zajechać a i tak nie wykarmisz :-P Asiak wszystkie rady dzieł na pol,bo to ze komuś sie udało karmić to po prostu często tzw fart i tyle :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiak ja też karmię córeczkę piersią bo przystawiałam ją od początku a ona świetnie sobie radziła więc jakoś to nam to naturalnie przyszło. Z synkiem było zupełnie inaczej bo najpierw w szpitalu dostał butlę i nie mogłam go przystawić do piersi bo wrzeszczał, z drugiej strony pediatra, od której usłyszałam, że chcę zagłodzić dziecko nie mając pokarmu w 2dobie a potem jak mi mąż zaparzył herbatki laktacyjnej z kilku porcji dostałam takiego nawału pokarmu, że mleko kapało na podłogę, piersi były wielkie i gorące a jedynym sposobem zeby sobie ulżyć było pożyczanie oddziałowego laktatora z całym wózkiem itd. Po powrocie do domu udało mi się przystawić synka po godzinie walki ale byłam tak zmęczona, zniechęcona i negatywnie nastawiona do karmienia, że wściekałam się jak słyszałam, żeby karmić a jak są problemy to żeby dzwonic do poradni laktacyjnej, że pomogą, że się przemęczę i się poprawi. Od początku mały był dokarmiany mm a w sumie wyszło tak, że przeszłam głownie na butelkę i dokarmiałam go piersią. Po ok 3-4tyg pokarm zaniknął, pewnie dlatego że bardzo rzadko karmiłam. Po przejściu na mm poczułam ulgę chociaż czułam się winna musząc się tłumaczyć dlaczego nie karmię piersią. Po kilku miesiącach zaczęłam żałować, że tak sobie odpuściłam i jak zaszłam w drugą ciążę od początku nastawiłam się na karmienie piersią. Wiedziałam mniej więcej jakie mogę mieć problemy dlatego bardzo często przystawiałam małą i się udało. Z perspektywy czasu mogę powiedziec, że to znacznie wygodniejsze niż szykowanie mieszanki, zwłaszcza jak chce się ruszyć z domu. Swoj pokarm zawsze masz pod ręką, nie musisz mieszać, podgrzewać, myć, wyparzać itd. Ale sposob karmienia to tylko Twoja decyzja i jeśli nie masz przekonania do karmienia piersią to nie ma się co zmuszać na siłę. Sylvia zazdroszczę Ci, że mały budzi się w nocy 1-2razy. Ja do swojego żarłoka wstaję 5razy ale przynajmniej przybiera na wadze. Wychodząc ze szpitala ważyła 2,6kg a dziś już 4kg choć minęły dopiero 3tyg więc będzie niezła kluska;) Pozdrawiamy cieplutko i buziaki dla maluszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi po cc nie udało się karmić córeczkę:( po pierwsze źle ssała, ciężko ją było przystawić, położna krzyczała ,że co ze mnie za matka ,że karmic nie potrafię i tak pomału popadałam w depresję, póżniej kazała mi trzymać małą 4 godziny przy cycu aż w końcu miałam pokrwawione brodawki i zaczęli ją dokarmiać. Położna mówiła abym do wygojenia cycuszków odciągała mleko laktatorem i jak będzie z krwią to wylać a jak bez krwi to dawać i dawałam z tej buti, a jak po prawie 2tyg wygoiły się to już cycka nie chciała tylko butlę i tak odciągałam jeszcze tylko 2tygodnie bo pokarm zanikł i zaczęłam podawać sztuczne mleko. Ot taka historia, aż się boję jak to teraz będzie z bliźniakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
MammaOla super ze wszystko w porzadku. niech maluchy rosna zdrowe. xxx Asiak moje grstulacje. zdrowka dla was;* ( czy dobrze kojatze ze twoja sis tez urodzila przez ib vitro?) xxx Inka trzymam kciuki za was;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
no i chcialam wam sie pochwalic ze jednak nie pojedziemy do kliniki bo wczoraj wyszefl mi pozytywny test ciazowy;-) polecialam od razu na bete ktora wynosi 638;-) w czwsrtek bede powyarzac:-) dziewczyny nie moge uwierzyc ze sie udalo naturalnie. oby teraz wszystko bylo dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzik co za szczęście :) Takie niespodzianki cieszą niesamowicie. Gratuluję i oby fasolka ładnie się rozwijała. Dobrze pamiętasz moja siostra urodziła prawie rok temu Emilkę z in vitro. Jej nick to Siacha1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzik gratulacje :D Mamaola, Z bliźniakami i karmieniem może być różnie, są takie co karmią bez problemu pod warunkiem że maluchy się ładnie przystawiają. Ale jak będą maluchy opornie jeść to moze byc problem (mnie się nie udało) . Przy mm jest o tyle latwiej ze można wtedy nawet dwójkę naraz karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Dzieki dziewczyny;-) jak na razie ppdchodze do tego ze spokojem. jutro powtorka bety.mam stresa przez to ze w zeszlym tyg bylam na przeswietleniu. i boje sie czy to nie zaszkodzilo. xxx asisk co tam u siostry jak mala sie chowa? xxx inka jak tsm w dwupaku jeszczr?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka 8408
Andzik gratulacje, ale wiadomość. Cały czas w dwupaku, Mały waży 2800g, wszystko ok, tylko ma brzuszek o 2 tygodnie mniejszy niż tydzień ciąży. W sobotę kończymy 37tc:) dzisiaj zostałam rozpruta czyli zdjęli mi szew i odstawili luteine i aspargin. Nie będą hamować ani przyspieszać porodu. Powoli się stresuję choć jeszcze trudno mi uwierzyć że to tak blisko. Tyle tygodni jestem w szpitalu, tylu dziewczynom życzyłam powodzenia idącym na poród a teraz mnie to czeka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Inka trzymam kciuki i czekam na dobre wiesci:-) xxx u mnie dobre wiesci. beta wzrosla do 1600;-) w poniedzialek ide do lekarza;-) juz nie moge sie doczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzik gratuluję wam i życzę spokojnej i nudnej ciąży .Inka powodzenia jeszcze troszkę i będziesz tuliła maleństwo .Pozdrawiam wszystkie nowe i stare dziewczyny z tego forum .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzik córeczka mojej siostry niedługo skończy roczek. Jest przesłodka i prześmieszna. Inka czekamy na Twojego dzidziusia. Już niedługo i ty dołączysz do grona mamuś. Jak tam dziewczyny Wasze pociechy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po usg prenatalnym :) Wszystko w porządku, Bąbelki zdrowe:D Bardzo się wiercili i fikali. Mniejszy Bąbelek ma 5,54cm i waży 53g a większy Bąbelek ma 6,12cm i waży 58g :D Jestem mega szczęśliwa:) Wyniki testu podwójnego za kilka dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_83
MamaOla to super ze wszystko ok :) Jak często będziesz miała wizyty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz kolejną wizytę mam w piątek, bo kończy mi się zwolnienie a tak to coś wspominał ,że co 3tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka8cz
Hej, jestem tu nowa. Moze opowiem po krotce, mam 36 lat, staramy sie z mezem o dziecko. Zdecydowlaismy sie na in vitro, a dokladnie zaplodnienie z komorek dawczyni. Czy ktos z was, moze powiedziec na jakiej zasadzie sie to wszystko odbywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedobrzyzna co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
Inka urodziłaś??? Majeczka jest forum na kafeterii in vitro z kd, tam na pewno znajdziesz wielęcej informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciliśmy właśnie z usg:D Jesteśmy w 13t2d, Bąbelki zdrowe, ciągle się ruszają, płci jeszcze nie znamy, mają 6,69cm i 7,13cm <3 Przytyłam 2kg :) Jestem prze szczęśliwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1986_86
Ola :-) Serdecznie gratuluje :-) Zwłaszcza ze jestes moja imienniczka :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sisi_75
MamaOla, bardzo się cieszę, że kruszynki zdrowe i rosną i Ty też rośniesz :-) Majeczka ja nie pomogę, nam się udało z własnych komórek. U mnie już koniec 19tyg i dalej nic nie przytyłam, zaczynam się tym martwić. W poniedziałek idę na wizytę, to się spytam co na to mój ginekolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka 8408
Asiak Jeszcze nie urodziłam, choć jutro kończę 38tc:) byłam dzisiaj badana i mam rozwarcie 4-5 cm wiec jutro profesor chciał mnie przekazać na porodówkę z kroplówką oksytocyny. Spanikowałam ze to już i ustaliliśmy ze w poniedziałek, a teraz zbadają mi jeszcze raz krew, mocz i biocenozę. Liczę że do poniedziałku może coś się samo wydarzy:) Mały wazy 2900g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do sis ja na początku ciazy schudlam 3 kg. Lezalam w szpitalu gin tlymaczyla ze to przez stres. Ale okolo 24 tygodnia. Osiagnelam swoja wage wyjsciowa a taraz 30 tydzien i narazie 3 kg na plusie tez sie martwilam ale mala przybiera prawidliwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inka 🌻 czekamy na wieści :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Dokładnie Inka czekamy;-) Xxx Ja byłam u lekarza i ciąża potwierdzona. Za 3 tygodnie wizyta i oby było wszystko w porządku i było serduszko. Jeszcze do mnie nie dociera ze udało nam się zajść w ciążę naturalnie. Boje się uwierzyć. Tym bardziej ze w pierwsza ciążę tez zaszlam naturalnie ale poronilam. Teraz musi być dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lily84
Inka trzymamy kciuki za szczęśliwe rozwiazanie i czekamy na wieści:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa34
Inka Ja też czekam i trzymam kciuki. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×