Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość akademiczka

Sytuacje z akademika

Polecane posty

Gość akademiczka

Wpisujmy tu "sytuacje" z akademika lub wspólnego mieszkania a studiach. Ciekawe, śmieszne, wstydliwe, podniecające sytuacje związane z seksem i nagością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akademiczka
Moje sytuacje wiążą się z tym, że lubię chodzić nago gdy nikogo nie ma. Niestety parę razy maiłam pecha i koleżanka niespodziewanie wracała. Za pierwszym razem ja wpadłam w panikę, a gdy ona się zorientowała najpierw ją zamurowało, ale potem zaczęła sięśmiać i powiedziała, że nie muszę się jej wstydzić. Od tej pory już się tak nie krępowałam. Ale też się nie narzucam gdy ona jest, bez przesady. Lubię sie też masturbować i czasem robię to nawet gdy nie jestem sama. Tzn. gdy już leżę w łóżku, po cichu. W oróżnieniu ode mnie (obecnie) ona ma chłopaka i czasem pozwalają sobie na co nieco nawet przy mnie. Tzn. do zbliżeń nie docjodzi, ale takie bardzo zaawansowane pieszczoty to i owszem. A jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akademiczka podaj maila, popiszemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akademiczka jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akademiczka
Mamy taką bezpruderyjną kumpelę, która np. zupełnie nie krępuje się iść z chłopakiem pod prysznic (mamy wspólny na korytarzu) "piprzyć się". W sumie teraz pomyślałam, że to trochę niechigieniczne takie... ale o ilu takich nie wiem. Ona przynajmniej mówi otwartym tekstem. I to mi się podoba. P.S. Wybacz, ale nie zależy mi na znajomościach. Z zasady nie podaję maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakzostalemgejem
kolega upił się z dziewczyną i (już ciemno było) normalnie ja przelecial przy mnie. ja sie tym na tyle podnieciłem, że też nabrałem ochoty, a ze oni byli naprawde niezle narąbani to udalo mi sie uzyskać zgodę i też do nich wszedłem i zacząłem ją posuwać. Tylko że po paru zmianahc pozycji coś tak jaby ciasno się zrobiłło.Ale orgazm był nieziemski. Dopiero wtedy zorientowałem się że pod koniec poswałem tyłek kolegi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jużabsolwent
Ja lubiłem brać prysznic w kabinie obok jakiejś pary, która uprawiała seks. Lepsza pondieta niż porno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja raz wparowałam do pokoju a tam współlokatorka robi loda swojemu chłopakowi. Zdziwiłam się że robią takie rzeczy bo zawsze wyglądali na świętoszków. Wtedy powiedziałąm tylko przepraszam i wyszłam, ale po chwili oni mnie wołali, byli już ubrani, najwyraźniej nie dokończyli. Powiedzaiała "przepraszam że wam przerwałam" i próbowałąm się śmiać, ale to było jednak krępujące. Ona była całą czerwona, chyba jednak wstydziła się przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już kiedyś pisałam na temacie o wspólnej masturbacji. Po pierwszych niesmiałych próbach i zawstydzeniu gdy się wydało, później robiłyśmy to czasem wspólnie. Bardzo często lężąc już w łóżku (osobno!), ale kilka razy jak nas naszło to tak zupełnie na widoku, nawet trochę się przy tym dotykałyśmy, tak już przy orgaźmie gdy się czuje taką potrzebę. Dzisiaj już bym tego nie zrobiła. Z koleżanką utrzumuję wciąż kontakt, ale już nie tak bliski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam takie
seks dwóch par obok siebie spuszczenie sięna cycki koleżanki (nie dziewczyny) kolega przyszedł gdy się bzykałem z panną i nie chciał sobie pójść więc skończyliśmy przy nim. w sumie to ja skończyłem ;) i takie tam mniejsze sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dala
Lubię brać prysznic jak obok w kabinie pieprzy się jakaś parka, podkręca mnie to bardzo ;) Nieraz zdarzyło mi się robić sobie dobrze przed snem, przy śpiącej w tym samym pokoju kumpeli. Też kiedyś wparowałam do pokoju sąsiadki która robiła loda swojemu chłopakowi... A ostatnio mam takie ciśnienie że codziennie chodzę się wypalcować do kibelka, głośno się nie drę, ale nie obchodzi mnie czy ktoś siedzi obok, chociaż na 1 roku się trochę krępowałam :P Potem wracając, spotykam kogoś na korytarzu i zawsze jest: "A co ty taka radosna z kibla wracasz" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucla
przyprowadzilam kolege do pokoju i tak jakos wyszlo ze mu obciagalam w tym momencie niespodziewanie kolezanka weszla i sie zapytala czy potrzebuje pomocy podzielilam sie znia i ona tez go sprobowala a jak zacza tryskac to obydwie na twarz my oberwaly,az na koncu pod prysznicem obydwie zesmy sie z tego smialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jużabsolwent
Widzę, że parka w kabinie obok nie tylko na mnie działa. Kiedyś u nas była taka sytuacja, chyba wynik jakiegoś zakładu, chociaż nie za bardzo ich znałem, w każdym razie sąsiad z piętra poszedł z jakąś panienką (nie jego dziewczyną, nigdy wcześniej i później jej nie widzałem) pod prysznic tak, że wszyscy widzieli (m.in. "hihihi" koleżanki z roku tego chłopaka) a potem, co najlepsze, całe piętro słyszało jak oni się piepr naprawdę ostro, głośno i długo, ze 2 godziny. Muszę przyznać że koleś miał niezłe możliwości, a kolesiówa donośny głos i też kondycję. Ale seksu pod prysznicami było znacznie więcej, czasem sądząc po odgłosach różne eksperymenty. Np. do dzisiaj nie wiem co mogło znaczyć "zrobić ci baranka?". A czasem i zza ściany można było usłyszeć odgłosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terazwroclaw
Ja nakryłam koleżanke na oglądaniu pornusów z rękom miedzy nogami. Zawstydziła sie ale potem jak rozwawiałysmy przyznała że nieraz sie masturbuje. Ja przyznałam sie że też. Nie przyznałam że tylko nieraz robiłam to w łóżku gdy ona już spała albo nawet i nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
terazwroclaw jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
terazwrocław, co robisz wieczorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz pomyliłam adresy i zrobiłam loda obcemu facetowi. żartuję! a tak naprawdę to lubię przychodzić do mojego gdy są jego koledzy i go zaczepiać. nieraz mu staje. ale kończymy jendak na osobności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terazwroclaw
No nie wiem, może oderwe sie od komputera. Ale mam już swoje towarzystwo. Szczęścia życze! A w temacie akademika to przypomniały mi sie jeszcze impreza, na której kolega z koleżanka pozwolili sobie na chyba cos wiecej niż przytulanie, bo było też na pewno rozbieranie czyli cycki na wierzchu i takie tarzanie się czy jak to nazwać. A druga rzecz to gdy ja spotykałam się z jednym facetem gdy przyszedł do mnie (nie mieszka a akad.) moja koleżanka chodziła bez stanika pod bluzkom i chyba go to podnieciło. Troche bylam zła ale jednocześnie też mnie to podnieciło. Ale do niczego nie doszło, bo widze że na tym forum to tylko trójkaty, nic z tych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam nagą sytuację! Mieszkamy w 3-4 osoby w mieszkaniu, wtedy było to 2 facetów i 2 dziewczyny. Kiedyś myślałam że jestem sama i z łazienki wyszłam nago do kuchni właczyć czajnik - wracając natknęłam się kolegę który wyszedł ze swojego pokoju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja miałem sytuację w drugą stronę. Ale to chyba nie ta sama sytuacja ;), bo moja nie miała miejsca w kuchni, tylko w łazience. Poza tym dziewczyna nie jakoś bardzo atrakcyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probamikrofonu
Grzebiąc w rzeczach kumpeli (chcialam "pożyczyć" coś z jej kosmetyków) znalazłam wibrator. Wiem, należy mi się kara, już więcej tego nie robiłam i nie rozmawiałam na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pornosach z hasłem "college" można obejrzeć taki obraz amerykańskich akademików, że tam pieprzą się wszyscy ze wszystkimi, publicznie, każda impreza zakrapiana jest nie tylko alkoholem ale i pokazem seksu, a do tego wszystko nagrywają. ciekawe ile w tym prawdy a ile wyreżyserowanego porno-scenariusza? wnętrza wyglądają naturalnie, ale aktorzy często wyglądają zbyt profesjonalnie. czy uczelnie wynajmują pokoje ekipom filmowym? wątpię. w każdym razie ludzie się tego naglądają, a potem myślą, że tak trzeba - w ostatnich dniach czytałem o tym, że na am.uczelniach dochodzi do coraz większej liczby g***tów. u nas aż tak to jednak nie wygląda... (jak w tych pornusach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia mówi, że ja nie rosnę i nowej sukienki nie chce mi dać A ja już rosnę 22. wiosnę i pod staniczkiem dobrze mi znać. Miałam kochanka ulubionego, który przynosił mi róży ukochany kwiat Raz w łóżku leżę już rozebrana, on chwycił mocno za me kolana I szepnął w ucho ach kocham Cię, i tak zasnęłam w jego objęciach , a kiedy skończył nie mam pojęcia, bo wtedy nie bolało nic. A gdy minęło dziewięć miesięcy, mały bękarcik przyszedł na świat. Takiej miłości nie chcę znać więcej, bo taką miłość niech trafi szlag.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akademiczka prawidziwa
Ktoś ukradł mój nick! No trudno. Zabrakło mi doświadczenia (choć już kiedyś tu pisałam pod innym nickiem). No jak tam, napiszecie coś jeszcze? Może moje sytuacje nie są jakieś imponujące, ale chciałam poczytać o lepszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akademiczka prawidziwa
prawdziwe moje zadowolenie: Prawdziwy seks powinien przebiegać w układzie jedna kobieta – kilku partnerów. Nie ma tutaj określonej z góry liczby tych partnerów. Wszystko, bowiem zależy, od potrzeby kobiety i umiejętności i jej oceny. Optymalny układ to siedmiu mężczyzn i jedna kobieta. Dlaczego tak a nie inaczej? To żaden nakaz. Partnerów może być trzech, albo nawet trzydziestu trzech. Jak już zostało powiedziane, wszystko zależy od potrzeb kobiety i to ona powinna decydować w jakim układzie będzie się czuła najlepiej. Optymalny przebieg takiego aktu płciowego powinien wyglądać tak, że gdy jeden mężczyzna osiągnie swój orgazm, ustępuje pola drugiemu i czeka na swoje zregenerowanie. Przy prawidłowym doborze ilości mężczyzn, kiedy ostatni z nich osiągnie swój orgazm, ten pierwszy powinien już być zdolny do kolejnego zbliżenia z kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadekT28
jestem już dziadkiem i tylko wspominam: Seks stulecia Sekret Staruszka :) Na czterdziestą rocznicę ślubu dwoje staruszków wybrało się do swojej ulubionej kawiarenki. Usiedliśmy przy stoliku i zaczęli prowadzić rozmowę: - Pamiętasz kochanie, to tutaj zaprosiłeś mnie ponad 40 lat temu, było tak wspaniale. - A ty pamiętasz jak było wspaniale, kiedy po wyjściu stąd poszliśmy w stronę parku? Kiedy mijaliśmy ogrodzenie, nagle wzięła mnie taka chcica, oparłaś się o płot a ja cię zerżnąłem. - Tak, pamiętam, a może by to powtórzyć? Ja jeszcze mogę, a ty? - Ja też, chodźmy szybko bo już zaczynam się podniecać. Po tych słowach niemal wybiegliśmy z kawiarenki. Całą rozmowę usłyszał przypadkiem chłopak siedzący przy sąsiednim stoliku. Pomyślał sobie, że ciekawie będzie zobaczyć czy faktycznie dwoje staruszków odważy się uprawiać seks w parku. Poszedł za nimi i oto co zobaczył. Babcia podwinęła spódnicę i ściągnęła majtki, dziadek/ja nawet nie fatygowałem się ze ściąganiem czegokolwiek tylko rozpiąłem rozporek, oparłem babcię o płot i ostro zabrałem się do roboty. Na to co nastąpiło potem, chłopak znał tylko jedno określenie: rżnięcie stulecia. Nie widział nigdy czegoś podobnego na filmie, żaden znajomy o czymś takim mu nie mówił no i nie znał tego z własnych doświadczeń. Dziadek/ja posuwałem babcię wręcz w fenomenalnym, iście olimpijskim tempie, tempie którego nikt by chyba nie wytrzymał. Byłby to niewątpliwie sprint, gdyby nie fakt, że dziadek/ja pracowałem przez niemal godzinę nie przestając nawet przez sekundę i ani razu nie zwalniając tempa. Tyłek mi chodził niewiele wolniej niż kolibrowi skrzydełka. Dopiero po ok. godzinie zmęczenie kochankowie opadliśmy na ziemię i ciężko oddychali przez kolejną godzinę. - Jaki jest jego sekret, gdybym ja tak posuwał to nie miałbym najmniejszego problemu z kobietami, muszę poznać jego sekret. - pomyślał sobie chłopak, zebrał się na odwagę i podszedł do wycieńczonej pary: - Przepraszam pana najmocniej - powiedział - ale musze poznać pana sekret. Jeśli potrafi pan tak ostro uprawiać seks w tym wieku, to 40 lat temu musiał być pan wręcz niesamowity! - Synu. 40 lat temu ten pieprzony płot nie był pod napięciem!!!👄🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IvOna25
A ja mialam cos podobnego! Zostawil mnie chlopak i oblalam egzamin wrocilam na akademik i kola sprosila dwoch kumpli na wieczur nawalinismy sie ia ja slanialam sie po nich jak suka ona spadla oczywiscie ale co chwile wracal jej film i postanowilismy ja ocucic pod prysznicem hahah i co ja ja trzymalam a oni ja lali woda bylo zabawnie bo wszyscy bylismy mokrzy a z ta zaczela mnie piczka calowac po szyji a jeden z nich od tylu po ramionach a ja nie protestowalam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny filmik w temacie znajdziecie szukając Kinky Teen Rides Cock While Her Bfs Friends Watches (tylko wyłączcie filtr rodzinny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×