jego mama chyba umarla, jak mam sie zachowac

potrzebuję rady nie mam pojęcia co robić :(. Poznałam faceta na początku zwróciłam uwagę tylko na to, że jest bardzo atrakcyjny fizycznie, bardzo, bardzo mi się spodobał zaczęliśmy się spotykać, jest seksowny i męski. Przespałam się z nim kilka razy. Nie znam go zbyt dobrze, dopiero się poznajemy. Ostatnio do niego pisałam żeby się spotkać to napisał, że nie może bo jego mama jest chora, nie da rady, jest w hospicjum. Dzisiaj do mnie zadzwonił rano miał wolne w pracy czy się spotkamy. Przyjechałam do niego, jeszcze go nie było mówił że wraca z hospicjum już jest pod blokiem prawie więc wnioskuję że spędził tam noc bo była to 9 rano. Pojechaliśmy do niego, kochaliśmy się i potem usnął. Zjedliśmy obiad, nie miałam odwagi zapytać co z mamą ale przymierzałam się do tego. I dostał telefon od siostry, że szybko bo mama umiera... zawiozła go po drodze płakał ale patrzył w szybę. Trzymałam go za rękę. Minęło już sporo czasu. nie wiem co robić czy powinnam zadzwonić czy pojechać czy go zostawić, zaczekać aż sam się odezwie np po pogrzebie...

Zostawić w spokoju i uszanować jego cierpienie. Przecież poza bzykaniem nic Was nie łączy.

ja uważam, że coś może z tego być... chciałabym być przy nim...

Taki topik już był kiedyś.

Napisałaś, że się dopiero poznajecie, nie przesadzaj i nie wykorzystuj sytuacji. Jeśli będzie chciał to się odezwie, ale to musi być jego wola. Jakiś czas temu byłam w podobnej sytuacji i nie życzyłabym sobie telefonów od kogoś z kim łączy mnie tylko łóżko.

nie wiem czy wypada. napisalabym, że mi przykro i czekam na niego, że chcialabym go przytulić... hmmm

Nie wypada, daj mu spokój w tej chwili, niech spędza ten czas z bliskimi. Czego nie rozumiesz?

tylko zeby nie myślał, że go lewam w tej sytuacji... rozmawialiśmy też sporo chcialabym zeby to był poczatek związku

Ale w tej chwili nie jest ważne czego Ty byś chciała. Możesz uszanować jego cierpienie? Weż się ogarnij, bo tego się czytać nie da...

zadzwon i bac przy nim

Bądź przy nim. Koniecznie. Chyba, że jest dla ciebie tylko wibratorem...

odpisał mi, żebym po niego przyjechała jeśli chcę... jadę szybko

To chyba istotne jest kim ona dla niego jest. Dopiero niedawno powiedział jej o tragedii. O czym to świadczy? Na razie nie jest nikim istotnym. To żenujące, że chcecie w takiej sytuacji zawracać mu głowę.

masz po niego przyjechać? czyli wiadomo, jest jego kierowca i pogotowiem seksualnym

Faceci nie przestają mnie zadziwiać. Matka umierająca, a on wychodzi z hospicjum (wiadomo jaka tam panuje atmosfera) i za chwile gzi się z laską jak gdyby nigdy nic :o Kopulacja zamiast siłowni :o A taki niby przeżywający...

to szybko dalas mu doopy kur/wo

a moze tylko troche umarla??