niezdecydowana dziewczyna

witam w skrocie rozstalismy sie 2 tyg temu, (ona odeszla) , teraz dzwoni pisze ze teskni , ze kocha , ze chcialaby wrocic, z drugiej strony jest wredna mowi ze poznala kogos i smsuje( ze jest ot ylko kolega) bo musiala sie jakos pocieszyc ... nie wiem co robic miala odebrac rzeczy swoje chcialem to zalatwic szybko zeby przyjechala i zerwac calkiem kontakt jak nie wie czego chce, ale ona ciagle zwleka i dzwoni... juz sam nie wiem co robic

bo ten inny ja olal. jak znajdzie nastepnego to Ciebie oleje.

Spakować jej te klamoty i odesłać kurierem wraz z podziękowaniami za wyrwany z życiorysu kawałek życia. Ona odeszła, więc nie tęsknij , tylko przyjmij na tą chudą klatę jej decyzję z honorem

mowie jej zeby nie dzwonila ani nie pisala a ta dalej swoje...

Oddaj jej to i przestanie

odesle jej to chyba w poniedzialek , w polaczeniach juz ja zablokowalem , skoro ona nie potrafi sie okreslic to sam jej pomoge..

od niezdecydowanych ludzi trzeba s*******ac jak najdalej

nie odpisuj jej ani nie oddzwaniaj niech teraz jej "kolega" jej pomoze nie badz kolem zapasowym , i nie pchaj sie w chore trojkaty,

Jesteś jej frajerem, zapchajdziurą, sponsorem, jak nie mają innego to kłamią że kochają, a przy pierwszej okazji ucieknie do innego... w razie porażki wracają, na chwilę do następnej okazji :P

Bez honoru niestety, nie wyobrazam sobie tak dzwonic****isac po rozstaniu.

hej! Postąpiłeś jak facet! z jajami! gratuluję ja kiedyś płaszczyłem sie do takiej, bo była niezdecydowana Tak trzymaj! ona zobaczyła, że nie dasz sobie w kaszę dmuchać, ale nie doceniła, i dobrze zrobiłeś

dzieki chlopaki za twarde slowa tego bylo trzeba:)

dokladnie tak trzymaj ja tak samo zrobilem potem jej gul skakał jak widziala mnie gdzies a ja zlewka

pisala wczoraj ze kocha itd... dzwonila nie odbieralem nie odp, dzis zadzwonilem i mowie zeby nie pisala bzdur czego wkoncu chce, odpowiedzial ze sama juz nie wie czego chce... meczy mnie to juz psychicznie taka niewiedza ...