Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chorzy PRZYSZLI DO NOWORODKA

Polecane posty

Gość gość

synek ma niecały miesiąc. dzis przyszła w odwiedziny rodzina. zrobilam kawkę, usiedliśmy i się zaczęło. zaczeli kaszlec, smarkac, itp. jestem wsciekła, azarazem boję się że synek będzie chory. powiedzialam im ze taiego malenstwa niue odiwedza się, jesli jest się chorym a oni n ato że ą tylko lekko zaziębieni. az mnie jeszcze trżesie. u takiego malenstwa szybko rzowija się choroba??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja smaram i kaszlę często a chora nie jestem...mam alergię i co to mnie wyklucza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluję rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za mądra to ta Twoja rodzina nie jest,mój synek ma 7 tyg,starszy syn mial zapalenia oskrzeli,ja od niego załapałam jakiegoś bakcyla i miałam zapalenie krtani i zatok,męża też rozłożyło na 3 dni,wszyscy byliśmy na antybiotykach,mój dom to był jedno wielkie siedlisko bakterii.Też się okropnie bałam o małego tym bardziej że dostał temperatury,pojechaliśmy na ostry dyżur i lekarz powiedział że mały osłuchowo czysty,na drugi dzień synkowi już nic nie było,więc nie panikuj raczej nic nie załapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak moj syn mial trzy miesiące pojechalismy na święta do rodziny. Nosil go jednen kuzyn, bawil sie z malym. Ale zapomnial wspomniec że jest chory i bierze antybiotyki. Dowiedzialam sie po fakcie. Myslalam ze udusze. Mlody oczywiście zalapal coa od niego ale na szczęście był to tylko lekki katar i kaszel. Obylo sie bez antybiotyku. Ale nie ktorzy lidzie to idioci . Nie wiem czy nie mysla czy robia to specjalnie. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz obserwować. U takich maluchow szybko sie wszystko rozwija. Jak zauwazysz ze zmienilo sie zachowanie. Zrobił sie marudny lub stracil apetyt albo pojawil sie jakis katarek to lepiej skonsultuj z lekarzem. U nas choroba byla juz chyba dzien lub dwa po spotkaniu z madrym kuzynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rodzina już dwa razy w ciągu trzech miesięcy przechodziła chorobę. Starsze dzieci i mąż , kichali i prychali. Najmłodsze dziecko ma 3,5 mieś i nic nie załapało. Nie ma powodu do paniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka miała dwa tyg jak mąż przytargał bakcyla do domu :O i nic jej nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BO w Polsce wszyscy musza byc chorzy,wszyscy kaszla i zarazaja.Antybiotyki z antybiotykami. Mam 2 dzieci. 6 i 3,5 roku. Oboje mieli zaserwowane antybiotyki raz w zyciu. Nie choruja,nie kaszla nie maja kataru. Dajcie matki zyc tym dzieciom zwyklym zyciem.Nie chowajcie pod kloszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem nie chować pod kloszem. Moje dziecko ma kontakt z ludźmi na codzień. Ale jak ktos jest na antybiotykach a dzień wcześniej latał po lekarzach bo mial wysoka gorączkę to niw powinien sie z łapami pachac jako pierwszy do trzy miesiacznego niemowlaka. A to nie jest jakis glupi malolat tylko ojciec dwójki dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba dlatego moje dzieci nie choruja. Kiedys tez mialam takie podejscie jak ty (polskie podejcie) Okazalo sie ze ze nie mam racji.Dzieci wcale wiecej nie chorowaly a jak juz cos zlapaly ochodzilo sie bez antybiotykow.Tzn mozna by bylo podac,ale po co??? Moje dzieci nie choruja,,bawia sie woda w zimie z pompy na placu zabaw.Mnie sie to nie podoba(takie polskie wychowanie) zimne,zmarzniete ale szczesliwe. Ospa przeszla kilkoma kropkami,nic nie kupilam na chrostki,nawet lezarza nie odwiedzialam.. Im mniej ingerujemy,tym mniej nasze dzieci choruja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem. Co za debil przepisuje Wam antybiotyki przy kaszlu i katarze?! One zwalczaja bakterie nie wirusy! maluchom tylko dobra flore bakteryjna wyniszczacie, nic poza tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanka Franka życzę zdrówka dzieciom ale proszę pisz proszę krosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniec swiata! Kupuj trumne dla dzieciaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za prostaki z nich i ćwierćinteligenci! Odsuń się od tej chołoty. A co do dziecka, to przykładowo ja i mąż chorowaliśmy bardzo w pierwszym roku życia naszej córki, a ona nawet lekkiej gorączki nie miała ani razu. Pewnie niczego twoje dziecko nie podłapało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam takiego mądrego męza. przyszly swieta, do jego matki, a mojej tesciowej w gosci wpadl syn i jego chora rodzinka. dwoje dzieci chorych. 3razy dzwonili i przyjedz i przjedz.mijal swiateczny dzien a mąz prawie sie zesrywał i w koncu ubral dziecko i pojechal.moglam tupac,krzyczec. jakis cholerny wirus bo po 4 godzinach wizyty dziecku skoczyla temperatura do 39. mial w nocy 40stopni. idiota juz nie jezdzi do chorych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kto glupi to nie wytlumaczysz.na swojej skorze. no przeciez mamusia/tesciowa nie zaraza, a jej psy w domu sa takie czyste ze je pod ogon nalezy calowac.idioci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie należę do przewrażliwionych ale noworodek ma bardzo słabą odporność więc szkoda że twoja rodzina nie myśli co robi. Niestety ale gdyby do mnie przyszli w gości i zauważyłabym że są przeziębieni to bym z nimi pogadała a dziecko trzymała z dala w innym pomieszczeniu. Brak wyobraźni u ludzi typu jak ostatnie wypowiedzi prowdzi potem do tego że matki łażą z noworodkami po szpitalach. Rób tak jak ci rozum podpowiada i nie pytaj się na kafe o takie rzeczy bo to połowa bez mózgu siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ktoś kto już ma dzieci wie że kaszel, katar to nie choroba :D a autorka jest przewrażliwiona i tyle :/ u mnie w rodzinie całą jesień, wiosnę non stop się kicha, kaszle i smarcze i do głowy by mi nie przyszło powiedzieć ze jestem ja czy dzieci chore, a w odwiedziny też bym się wybrała bo niby czemu nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to nie był noworodek tylko 3m dziecko a to duża różnica :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluje madrosci!!!!! od kiedy katar się leczy antybiotykiem???? debilki jedne ....najlepiej pod klosz wsadzcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn autorki ma niecały miesiąc więc łatwo takie dziecko mozna zarazić. Głupia rodzinka i tyle, jak zwykle posiadówa i kawka wazniejsza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie ale co innego być chorym a co innego kaszleć i mieć katar, ja mam katar zatokowy już ponad miesiąc, dzieci mi kaszlą od grudnia, gdybym czekała jak wszyscy będziemy w pełni zdrów to mogłabym do 18tki dziecka autorki nie zobaczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noi co z tego że masz zatokowe problemy i kaszlące dzieci? Tu chodzi o gości a nie rodziców noworodka ! Chyba róznica jest kiedy da się wyeliminować ryzyko a kiedy nie. Ja nie wiem, czy czytając nie myślicie? Pozatym co mają duże dzieci do noworodka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ma że nie widziałabym przeszkód by iść do noworodka w odwiedziny, pracuję, dzieci chodzą do przedszkola to niby dlaczego miałabym nie iść do kogoś na kawę? zwłaszcza gdyby to była moja rodzina i chciałabym odwiedzić nowo narodzonego członka rodziny, odkładanie wizyty mogłoby wydawać się śmieszne a wręcz niegrzeczne bo u nas wciąż ktoś smarka, kaszle i jest przeziębiony obojętne czy to lato zima itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
noworodiki nie maja odpornosci, wiec po co sie pchacie z katerm itd, albo sie wyleczcie albo poczekajcie az dziecko skonczy przynajmniej 3 miesiace. jak mozna tego nie rozumiec ze kazda infekcja moze zabic takiego malucha, co innego roczne dziecko co innego nowowrodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×