Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

która zyje w konkubinacie

Polecane posty

Gość drapaczka
i chyba to wlasnie wkurza mezatki, a kazdy pretekst jest dobry aby ukasic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są szczęśliwe i nieszczęśliwe mężatki jak i konkubiny ale i tak jestem za małżeństwem życie latami na kocią łape to nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drapaczka,Vannilla :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Vannilaaa idiotko do kwadratu, tu wyje jedna konkubina, co ponoć podpisała PRAWOMOCNICTWO konkubenckie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Vannilaaa idiotko do kwadratu, tu wyje jedna konkubina, co ponoć podpisała PRAWOMOCNICTWO konkubenckie smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif ********* I jest kochanką żonatego chłopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mężatką, ale rzeczywiście tego się czytać nie da. A bezmózgowi, który w każdym swoim poście pisze o "prawomocnictwie" coś poradzę: jeżeli mąż jest choć trochę bardziej rozgarnięty to poproś, aby Ci opowiedział jak działa podpowiadacz na np. tablecie. Może (dla każdego jest nadzieja) coś pojmiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkubinalenina
Ostatnia bylam ja...M.Rodowicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przypuszczam ,że nie pojmie,bo jak ktoś ma "zamknięty"umysł na ludzi i świat,to niestety teksty w stylu"kretynko'itp...to chleb powszedni....szkoda tego męza,bo może normalny facet a ze żmiją siedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coz dla niektorych najwiekszym zyciowym osiagnieciem jest slub. Uczepily sie spodni i zaciegnely przed oltarz... Jest sie czym pochwalic... A tak w ogole to wole byc konkubina przez dlugi czas i dopiero wtedy podac dobrze przemyslana decyzje o slubie niz ciagnac chlopa przed oltarz i potem byc rozwodka. Potem mamy pelno tematow: 'moj eks ma nowakobiete!', 'nie placi alimentow', 'maz mnie zdradza' itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Szczerze? Uważam, że najgłośniej krzyczą Panie, które bez swojego faceta/męża w świecie by się zagubiły. I tu nie chodzi o religię, to chodzi, jak zawsze, o kasę. Ja nie miałabym problemu, żeby samodzielnie się utrzymać, więc moje parcie na ślub wynosi zero. A pary, które ślub wzięły z powodów innych niż finansowe, mogę zliczyć na palcach jednej ręki. Dziękuję za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem rozwódka-byłam 13 lat żoną ale tak jak napisałaś -rozeszliśmy się przez zdradę.Od 5 lat żyję w konkubinacie i nie zamierzam formalizować tego związku,mam małżeństwo za sobą i starczy.Życie czasem bywa bardzo zaskakujące i nic nie ma w nim pewnego-tego się nauczyłam i to jest jedyna pewna rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście nie rozumiem konkubinatów ale toleruje to, bo każdy ma prawo żyć jak chce. Z drugiej strony nie byłoby dobrze jeżeli wszyscy żyliby w konkubinatach, małżeństwo to piękna tradycja i można się z tym nie zgadzać ale tradycję należy szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy chyba ludzie prawdziwych problemow w życiu nie macie. No śmiech mnie ogarnia jak czytam wypowiedzi mężatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Nazywanie małżeństwa tradycją to trochę naciągane. Małżeństwo to zmiana stanu cywilnego umożliwiająca ludziom pewne finansowe udogodnienia i ułatwienia. Tradycją może być dołączony do tego welon, kościół, impra w remizie i inne pierdoły, ale ślub można wziąć i bez tego. Więc ślub na pewno tradycją nie jest. Tradycją to jest ubieranie choinki na święta i jedzenie jajek w Wielkanoc. Ja widzę różnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj biedne niekochane konkubiny.JESESTESCIE NIEDOSTATECZNIE DOBRE aby ktokolwiek wam cos przysiegal i taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha ale mnie ubawilia panienka z poprzedniej strony haha takmto my mezatki jestesmy wstretne,jadowite wstretne i ogolnie nieszczesliwe bo ...ha co mamy mezow?konkubent to kto po prostu no kto?zwykly ****arz bez zobowiazan.niejedna tu zaklamana pisze,ze z******te zycie na kocia lape a w duchu marzy o slubie i mezu i jakby dostala taka mozliwosc i przyzwolenie od chlopa na subtompo golej d***e calowala;D no ale oczywiscie wszystkie konkubiny sa piekne madre i wogole cacy hehe jakie jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konkubent brzmi rownie patologicznie jak NiKOLA,konkubiny uwielbiaja tak nazywac swoje cUrUnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Przeraża mnie niski poziom intelektualny wypowiadających się mężatek i ich jad i gdakanie na innych, jak jakieś kwoki. Sorry, ale biała kiecka to nie jest ambicja wszystkich kobiet na świecie. Ciekawe czemu cicho pod moją opinią, że najgłośniej krzyczą te, które bez mężula żarłyby piach i żyły pod mostem? Prawda w oczy kole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konkubinat=patolgia to wstyd dla religii,panstwa,spoleczenstwa i przyszly i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość haha ale mnie ubawilia panienka z poprzedniej strony haha takmto my mezatki jestesmy wstretne,jadowite wstretne i ogolnie nieszczesliwe bo ...ha co mamy mezow?konkubent to kto po prostu no kto?zwykly ****arz bez zobowiazan.niejedna tu zaklamana pisze,ze z******te zycie na kocia lape a w duchu marzy o slubie i mezu i jakby dostala taka mozliwosc i przyzwolenie od chlopa na subtompo golej d***e calowala;D no ale oczywiscie wszystkie konkubiny sa piekne madre i wogole cacy hehe jakie jaja x Spokojnie To, że Ty marzyłaś o slubie i mężu i całowałaś go za ślub po gołej d***e to NIE OZNACZA, że wszystkie mają takie marzenia. Mam inne. Mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem,ze niekazdy musi byc superreligijny,ale prawda jest taka,ze te ktore najgosniej krzycza o kokubinacie jak trzeba ochrzcic dziecko isc z nim do komunii to tak leca do slubu i to koscielnego(!) w sobote po mszy to az sie kurzy i wtedy maja parcie na "papierek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość oj biedne niekochane konkubiny.JESESTESCIE NIEDOSTATECZNIE DOBRE aby ktokolwiek wam cos przysiegal i taka jest prawda. x To przykre, że niektóre kobiety stają się coś warte dopiero wtedy, gdy jakiś facet złoży im przysięgę. Bez tego nic nie jesteście warte? Skąd taki samokrytycyzm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.31-pusta babo ja nie musialam go calowac bo ja i on chcielismy slubu.i w spoleczenstwie isniejemy jako rodzine-czego ty nigdy nie doswiadczysz. to przykre,ze nawet gdybys go lizala po samych stopach nie pozolilby abys nosila jego nazwisko,ale znajdzie sie jeszcze pewnie taka ktorej na to pozwolo-przemysl to;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uuu powyzej grubooo ale pojechalam masz racje i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 14.31-pusta babo ja nie musialam go calowac bo ja i on chcielismy slubu.i w spoleczenstwie isniejemy jako rodzine-czego ty nigdy nie doswiadczysz. to przykre,ze nawet gdybys go lizala po samych stopach nie pozolilby abys nosila jego nazwisko,ale znajdzie sie jeszcze pewnie taka ktorej na to pozwolo-przemysl tooczko.gif x Jestem pusta, bo co? Bo ślub i małżeństwo nie jest dla mnie marzeniem? Bo mam inne cele w życiu i inne osiągnięcia niż zostanie żoną? W jakiej szkole się uczyłaś, że wpoili Ci taką głupotę, że pojęcie "rodzina" ma jakikolwiek związek z małżeństwem? A może na tych lekcjach zamiast uważać zajmowałaś się marzeniem o białej sukni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli kretynko ty i twoja matka rodziną nie jesteście bo ślubu nie macie? :D Nie dziwię się, że twój jedyny życiowy sukces to złapanie jakiegoś jelenia i zaciągnięcie go przed ołtarz. Na inne rzeczy jesteś zbyt tępa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktos daje obietnice to sprawa honoru i wiary w druga osobe jesli guzik Cie interesuja obietnice juz mi cie szkoda:/ to juz wiadomo,ze konkubent ma Cie w d***e.tak ja czuje sie lepiej jak moj maz mi cos obiecuje i na dodatek spelnia te obietnice.ale skoro,facet ci nigdy nic nie obiecal albo nie spelnil to faktycznie lepiej dla ciebie,ze jestescie w "luznym zwiazku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uuu odezwal sie patologia z konkubinatow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość jak ktos daje obietnice to sprawa honoru i wiary w druga osobe jesli guzik Cie interesuja obietnice juz mi cie szkoda:/ to juz wiadomo,ze konkubent ma Cie w d***e.tak ja czuje sie lepiej jak moj maz mi cos obiecuje i na dodatek spelnia te obietnice.ale skoro,facet ci nigdy nic nie obiecal albo nie spelnil to faktycznie lepiej dla ciebie,ze jestescie w "luznym zwiazku" x Tym się różnimy, że mi do obietnic nie jest potrzebny ołtarz. Przy okazji - w którym kościele nauczyli Cię tak przeklinać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×