Jakie zachowania zaakceptowalybyscie u swojej tesciowej

Widzisz autorko, ja miala wszystko w jednym i nie moglismy z mezem tak zyc, wec teraz wynajmujemy, wole obcemu placic niz za kazdym razem slyszec, ze dom tescow to ich dom a nie nasz (a wlozylismy troche kasy w remont). W d***e mamy ta ich wielka chate, choc wiele osob dziwi sie, dlaczego my wynajmujemy, skoro tesciowie maja 2-pietrowy dom.

gościu 19:01 uważaj co piszesz, bo jest tu taka jedna co ma mądrą teściową i je na kolacje z musztardą takie jak ty :) :)

Dla mnie nie do zaakceptowania nie był fakt że teściowa wchodzi do mojej sypialni/pokoju ale fakt że ja z nią mieszkam . Wolałabym mieszkać w mieszkaniu z kiblem na korytarzu niż z teściową czy nawet moją własną matką (bez potrzeby czyli jeżeli by nie wymagały pomocy ,opieki) będąc po ślubie ,chociaż obie są w porządku ale jako goście w naszym domu .

Hej, kobietki! Podnosze temat! Moze sa dziesiaj jakies nowe panie na kafe i sie wypowiedza? :)

O matko! To takie zachowania w ogole moga wystepowac? Nie wyobrazam sobie... Ja dopiero bede miala tesciowa, wiec chetnie poczytam, bo musze przyznac, ze temat ciekawy :). Ja chyba bym nie zaakceptowala takich "schizow", ale kazdy jest inny...

absolutnie zadnego. dlatego nie mieszkam z tesciowa.