Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziecko zrobiło awanture w sklepie ale taką naprawdę MEGA HARDKOR

Polecane posty

Gość gość
allium chcialabym zeby to byla NIEPRAWDA i żebyć MIAŁA RACJĘ uwierz mi że DAŁA BYM WIELE żeby to była neiprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
c/h/u/j ci w d/u/p/ę allium g/ó/w/n/oj/a/d/ko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobnie jak ja mam gdzieś twoje bajdy - słabe i niedopracowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tak wychowałaś dziecko to teraz masz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam czterolatkę, próbowała takich akcji. Miałam wówczas w d***e co powiedzą. Bo i co? Prokurator mnie zamknie? A może wyznaczą kuratora? Buahaha! Zresztą czemu nie. W każdym razie moje dostało publicznie w d**ę, raz a dobrze i wystarczyło na zawsze i wcale nie musiałyśmy się więcej ze sobą użerać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha allium gdybym ja ci opisała jeszcze kilka scenek z mojego macierzynstwa wjestem pewna że bys mi nie uwierzyła a przy tym to pikuś . Co powiesz na przykład na: umalowaną gównem ścianę i całe dziecko włosy? Co powiesz na piękną kąpiel z babelkami z pianką i zabaweczkami a tu nagle G***O! W KĄPIELI! I wyławianie tego scierą? A co powiesz na wychodzenie z domu 2 razy i 2 razy dziecko ląduje w tej samej kałuzy? Nie wierzysz? Zrob sobie dziecko -uwierzysz! haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam już dorosłe dzieci :) i powiem ci coś - to co robiły w dizeciństwie to pikuś w porównaniu z tym co wyprawiają jako nastolatkowie czy nawet dorośli :) Ale ja pisze o kasie fiskalnej ustawionej zdaniem autorki na poziomie 50 cm od podłogi - widziałaś gdzieś tak ustawioną kasę ? A jak ktoś k łamie w jednym to i w drugim skłamie Czyli ? marna prowokacja ale wywnętrzajcie cie przy tym sztucznym problemie :) moze autorce bedize milej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz czekam na mój ulubiony argument - " nie mieszkamy w Polsce " :) bo za granicą kasy po prostu leżą na podłodze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ja nie wiem, na cholere piszesz tu w kolko to samo i te wtrazy z wielkich liter, co chcesz podkreslic? w jakim celu tu piszesz, bo to juz zaczyna robic sie nudne, ok juz wiemy, ze masz rozwydrzonego bachora, nienawidzisz jak drze jape, nie potrafisz zapanowac nad wlasnym dzieckiem, no i??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kasa nie była 50cm od podłogi ale na wysokosci nie wiem mojego biodra. corka ma metr prawie. Bez problemu siegneła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co zadziałało na moją,jak jechałam do sklepu na większe zakupy,to brałam ją z boku na stoisko z lodami i takie tam słodkości do kawy,pizza i mówiłam jak będziesz grzeczna na zakupach to jak skończę i zapłacimy za zakupy to pójdziemy na lody pokazywałam jakie piękne i kolorowe i ruszałam na sklep i w sumie człapała za mną albo siadała w wózku pytając"a jestem grzeczna?" co chwile jej przypominałam po zakupach idziemy na lody jak będziesz grzeczna.W mniejszym sklepie to mówiłam jak zrobimy zakupy i będziesz grzeczna to pójdziemy do drugiego sklepu po lizaka czy co tam wymyśliła,skutkowało z czasem zapomniała robić cyrki,a znał ją chyba cały Gdańsk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe dobre- gosc powyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×