Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mozecie sie smiac

A ja mam zamiar siedziec z dzieckiem dlugo w domu

Polecane posty

Gość mozecie sie smiac

Zostane z dzieckiem dopoki nie pojdzie na studia. Pisze to calkiem powaznie. Dlaczego? powodow jest mnostwo. Moja corka ma teraz 8 lat i nie siedzi ze mna non stop, bo chodzi do szkoly, ma kolezanki, ale moge przynajmniej odebrac ja ze szkoly, przygotowac codziennie dobry i zdrowy posilek, pomoc w kazdej chwili w lekcjach. Gdy bedzie miala nascie lat tez bede w domu, bo dzis mlodziez bardzo szybko wpada w narakotyki, zle towarzystwo. Nie zawsze to wina rodzicow, ale mozna trzymac reke na pulsie i ja tego chce. Wiem, ze jak sie zacznie buntowac to zadne zakazy nie pomoga, ale wole byc w domu, obserwowac, poswiecac swoj czas. Jesli nie zadziala trudno ale przynajmniej bede wiedziala ze robilam wszystko by moje dziecko wyroslo na porzadnego czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weszlam na temat z zamiarem entuzjastycznego poparcia twojego pogladu, i opadla mi szczeka. Dla mnie dlugo to trzy lata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i gooowno będziesz z tego miała. Córka jak podrośnie to będzie ją w*******a twoja ciągła obecność bo to jest irytujące jak ktoś zalega w domu... Mąż znajdzie sobie kochankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez komentarza. Mam nadzieję, że dziecko nie odziedziczyło Twojej głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odziedziczylo, ale ma minium osiemnascie lat zeby ja nabyc droga osmozy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie sie smiac
dlaczego wedlug was to glupota. Mamy duzy dom z mezem, dbam o dom, dbam o siebie, wbrew pozorom nie jestem kura domowa, bo mam i pania do sprzatania i na wiosne przychodzi pan zajac sie ogrodem. Mam mnostwo czasu dla siebie, ale kocham moje dziecko i chce zrobic wszystko by mialo dobre zycie.Wlasnie dlatego, iz wiem, ze pewnego dnia sie corka wyprowadzi to chce jej poswiecic czas by wyrosla na porzadnego czlowieka, a nie wpakowala sie w zle towarzystwo, zaszla w ciaze bo ja w pracy calymi dniami i nawet nie wiem z kim przebywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie sie smiac
dlaczego maz ma znalezc kochanke? Nie rozumiem. Ma w domu atrakcyjna, zadbana zone, ktora dba o niego. Jesli bedzie chcial odejsc to odszedlby bez wzgledu na to czy bym pracowala czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tym, że będziesz siedziała w domu do 18 roku jej życia zagwarantujesz sobie, że nie zajdzie wcześniej w ciążę? Sądzisz, że młodzi robią to tylko w sypialnii rodziców? Jeśli będziesz nadopiekuńcza (a wszystko wskazuje na to, że jesteś) to dziecko będzie chciało uwolnić się z kajdanek. I wtedy dopiero będziesz miała biedę. Poza tym uważam, ze to prowokacja, nie ma tak głupich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie sie smiac
w co i kto ma wierzyc? Wyrazilam jedynie swoje zdanie, bo czytalam watek o tym dlaczego kobiety wracaja do pracy. I rozumiem, ze ktos chce, ma taka pasje, ja nikogo nie krytykuje. Napisalam jedynie jak ja na to patrze z mojej perspektywy. Nie musisz sie ze mna zgadzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie sie smiac
pisalam, ze nie ma gwarancji zadnej na to ze corka nie zajdzie w ciaze czy nie wplacze sie w zle towarzystwo. Ale ja chce po prostu wiedziec, ze zrobilam wszystko co moglam. Nie jestem nadopiekuncza na pewno. I nie mam zamiaru corki sledzic i szpiegowac jak podrosnie. Bedzie miala swobode, ale bedzie tez miala matke w domu, z ktora w kazdej chwili bedzie mogla porozawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta ,ktora nie chce pracowac a zjmowac sie domem jest glupia-ale jestescie wszystkie wyzwolone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie sie smiac
mam co robic:) Mam wiele zainteresowan, dwa dni w tygodniu pomagam charytatywnie w hospicjum, angazuje sie w zycie szkolne u corki i mam na mysli tutaj jakies wycieczki, przedstawienia itp a nie ze chodze i ja szpieguje jak zaraz ktos zarzuci:P Chodze na basen 3 razy w tygodniu bo kocham plywac:) Mam w domu kota, krolika i dwa psy wiec zajmuje sie tez nimi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem po co wycierasz sobie tyłek dzieckiem, bo sądząc po twoich poglądach to bez dziecka w domu też chętnie byś się dała utrzymywać mężowi całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak pomagasz charytatywnie nawet dwa dni to to jest praca, czyli pracujesz. tyle że nie bierzesz za to kasy bo pewnie ci jej nie trzeba. "Mam w domu kota, krolika i dwa psy wiec zajmuje sie tez nimioczko.gif" - no tak, to strasznie duży pożytek dla społeczeństwa. jest czym się chwalić że wychowujesz jeszcze zwierzęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowa toksyczną mamuśka która potem jest toksyczną tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw piszesz jedno a potem nam wmawiasz baseny,wycieczki, hospicja i inne sprawy.To masz na wszystko czas-----oprócz pracy tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę tu pewną sprzeczność- skoro pracujesz charytatywnie to nie siedzisz w domu cały czas i gotujesz zdrowe obiadki dla córki :) Postawa dla mnie osobiście dziwna- taka rozmemłana po prostu. Dzieci rodzimy dla świata a nie dla siebie- tak się zastanawiam jakie wzorce Twoja córka wyniesie z domu w temacie relacji ojciec-matka. Matka, całe życie zależna od męża, od gotowania i zajmowania się zwierzętami...Cięzko będzie Twojej córce w życiu, jelsi nie wyjdzie bogato za mąz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie sie smiac
ale co ja sobie wmawiam? Nigdzie nie pisalam,ze nie mam czasu na prace, bo oczywiscie, ze bym miala. Po prostu nie pracuje, bo chce byc w domu by moc wychowac corke, a to ze mam inne zajecia to normalne. Nie wiem ile wy macie lat, ale ja nie mam juz dwudziestu:P i pracowalam ladne kilka lat w swoim zawodzie i wiem jak to wyglada. Do domu bym wracala o 18 i kiedy czas dla dziecka? Nie ma go w ogole, a na pol etatu pracy bym nie dostala w zawodzie na pewno. Isc natomiast do byle jakiej pracy dla samej idei to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie sie smiac
nie rpzesadzajcie, ze mam na cos czas, przeciez jak corka jest w szkole to musze miec jakies zajecia, bo pod klasa nie siedze i nie czekam na nia:D Corke na pewno bede ucyzla niezaleznosci bo to podstaw, na pewno nie naucze jej tego ze ma miec bogatego meza i nie miec zadnych swoich pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to nie śmieszy, przeraża. Jakie wzorce Twoja córka wyniesie z domu? (jak to ktoś słusznie zauważył) Mamusia, której jedynym celem w życiu było zostanie żoną i matką, bez ambicji (rozumiem, że ktoś pracy nie może znaleźć) i dorabiająca jeszcze do tego wszystkiego głupawą ideologię. Córeczka będzie tak samo nieudolna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie sie smiac
dlaczego uwazasz ze nie mam ambicji? pracowalam dosc dlugo, poza tym mam wiele ambitnych zainteresowan. Nawet sie zastanawiam czy na stare lata:P nie zapisac sie na kolejne studia, ot tak z zainteresowania wlasnie. Corka na pewno z domu nie wyniesie tez tego ze ma byc nieudolna, bo tatus tylko ma pieniazki. Ja tez mam swoje pieniadze, dom jest moj, samochod mam swoj. Na pewno nie moglabym zyc na calkowitym utrzymaniu meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka konkubinatu- ty lepiej patrz na siebie .Twoje dziecko jest BĘKARTEM i tez "ładny" przykład mu dajesz. Po drugie weź sie do roboty bo siedzisz tu cały dzien i naprawde nie jestes nic lepsza od tych " kur domowych " z których tak tu sie wyśmiewasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie sie smiac
nie jestem tylko zona. Jestem przede wszystkim kobieta, spelniona zyciowo, wyksztalcona, nie na lasce meza wbrew pozorom. Potem dopiero zona i matka. Wyciagasz bledne wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zwolenniczka konkubinatu ale jak to zrobisz skoro sama jestes tylko żoną przy mężu? Dzieci uczą się obserwując rodziców, a nie słuchając." hehehhehe no wlasnie konkubina . Dzieci uczą sie od rodziców .Dallas d**y pierwszemu lepszemu fiutowi i teraz masz bękarta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×