Nie rozumiem zachowan kobiecych

Mam pytanie jakis czas temu poznalem kobiete troche ja oszukalem nie mowiac o sobie prawdy... spalismy ze soba na 1 randce... jak dowiedziala sie o tym ze klamalem powiedziala ze widzimy sie ostatni raz. Teraz przeszlo jej troche i znow sie spotkalismy lecz nie wiem dlaczego ale odgrywa sie na mnie tzn na imprezie tanczy z innymi facetami... bierze od nich numery mowiac mi ze to nie Polska ze to inna mentalnosc ludzka i ze przesadzam a ona nic zlego nie robi powtarza mi ze moze bedziemy razem przemyli to ale mam dorosnac czasem mysle ze ma na mnie wyj.. ale czasem pokazuje ze jednak jej zalezy ale nie rozumiem np. wczoraj pewien gosc wyslal jej zaproszenie na fb w lokalu.. przyjela je dopiero dzis i takim trafem gdy ja bylem takze na fb bym to widzial.. moze to przypadek.. ale nie wierze w to nie wiem po co ona to robi chche bym sie denerwowal..czasem jest mila a nagle traktuje mnie jak szmate o co tu chodzi... mimo iz zapewnia ze mozemy byc razem ze mam szanse..pomozcie.. ja wiem ze zawalilem klamiac ale to juz minelo...

To po co ja oszukiwales, juz nic z tego nie bedzie, bo pierwsze wrazenie jest ostatnim

To po co mi mowi ze mam nadal szanse

Bo chcialaby , ale wam nie wyjdzie po tym numerze, masz zagwarantowany powod do klotni do konca zycia

Skoro chce to juz cos chyba znaczy.. to co mam zrobic olac to

Olej, moze sama przyjdzie, napisz list, kup kwiaty, i napisz jej ze bedzitak jak ona postanowi

Ja ci powiem, ze nie rozumiem meskich. Moze mi powiesz dlaczego facet dobrze do mnie nastawiony, przjaznie, nie odpisuje po tym jak zadalam mu neutralne pytanie z wiazane z jego praca?

Myślę, że ona wcale nie chce z Tobą być, nie widzi dla tego szansy, ale chce faktycznie się trochę odegrać, poczuła się oszukana, więc chce sobie udowodnić, że może mieć Cię na haczyku. Może nie chce być sama, może nie pierwszy raz trafiła na kłamczucha i trzyma Cię i mami, żebyś był bo tak wygodniej, masz trochę wokół niej poskakać, ale zostawi Cię jak pozna kogoś lepszego. Czyli inaczej mówiąc, bawi się Tobą, bo ją wkurzyłeś i zawiodłeś, nie zasługujesz na nią, to zachowuje się jak świnia, tak jak Ty wobec niej. Olej ją, przeproś, nie płaszcz się, spierniczyłeś i lepiej nie będzie.

Napisalem jej ze nie podoba mi sie to jak gra i bawi sie mna. napisalem ze naprawde ja pokochalem szczerze i mi zalezalo i ze mam nadzieje ze ona bedzie kiedys zalowac i ze dla mnie to koniec znajomosci

Napisalem jej ze nie podoba mi sie to jak gra i bawi sie mna. napisalem ze naprawde ja pokochalem szczerze i mi zalezalo i ze mam nadzieje ze ona bedzie kiedys zalowac i ze dla mnie to koniec znajomosci

Napisalem jej ze nie podoba mi sie to jak gra i bawi sie mna. napisalem ze naprawde ja pokochalem szczerze i mi zalezalo i ze mam nadzieje ze ona bedzie kiedys zalowac i ze dla mnie to koniec znajomosci

to nie jest robienie na zlość nie umiesz dodać dwa do dwóch? Dziewczyna idzie z facetem na 1 randce do łóżka, rozdaje swój numer na prawo i lewo, daje się obmacywać obcym kolesiom i jest zdania, ze nic zlego nie robi. Trafiłeś na szmate kolego. Skoro nie stać cię na nic lepszego to dawaj się poniżać ale nie miej do niej pretensji jak będziesz musiał dociekać w przyszłości ilu znajomych ci ją pukało

Też fakt, ale jeśli robi to na pokaz, to nie koniecznie musi być szmatą. Pokazywać, że coś się robi, a robić to to też różnica...tak czy inaczej, to bez sensu. Nie pisz jej, że ją kochasz, nie szantażuj jej miłością, ty spieprzyłeś, ona też, jesteście "kwita" rozstań się i tego nie roztrząsaj.

Napisalem jej ze nie podoba mi sie to i to koniec znajomosci z moje strony... a ona napisala mi czy mnie powalilo i licz sie ze slowami co mi piszezs i jak bo mozesz pozalowac... miala na mysli to ze napisalem o tych facetach spotkaniach i tancach itd... napisalem ze to koniec ale kurna nadal mi zalezy naprawde...

To niech przestanie Ci zależeć, bo jak będzie i będziesz to kontynuował to sory, ale sam będziesz sobie winny.

Latwo powiedziec... ale wiem ze jej nie zalezy... to jest najgorsze ehh nie pierwsza nie ostatnia olac to...