Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wscieeek

Kiedyś też było takie kumoterstwo w szkole?

Polecane posty

Gość gość
Super jest mieć sprawiedliwych nauczycieli. Wtedy wiadomo na jaką ocenę się zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie wy do szkół chodzicie? Ja mam wporządku nauczycieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś chyba tak dziwnie nie było. Przynajmniej u mnie a uczyłam się na wsi. Mieliśmy bardzo sprawiedliwą nauczycielkę. kto na ile umiał ttyle dostawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety w szkole wszystko zależy od nauczyciela. Jak chce komuś zrobić na złość to zawsze da rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córki
Zgadzam się z tym już kiedyś pisałam,że w klasie mojej córki pani widzi tylko jedną dziewczynkę. Ona jeździ na konkursy, choć żadnych nie wygrywa. Ma 5 z dyktand choć całe jest poprawione na czerwono. Też mnie nerwa bierze ale cóż zrobić. Na szczęście to ostatni rok z tą babą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz frustracja jest coraz większa, więc i nauczyciele bardziej sfrustrowani, to jeszcze bardziej dowalają "wybranym" uczniom. Można byś szóstkowym uczniem, jeżdżącym na konkursy, olimpiady, zawody sportowe, udzielać się społecznie i Cię nie będą lubić, bo to ten nauczyciel by taki chciał być lub uczeń go "dogania" w jakiejś dziedzinie, jest za dobry, a na to sobie taki nauczyciel nie chce pozwolić, więc takiego ucznia "gnębi". Tacy nauczyciele w twarz mówią rodzicom, że wszystko jest ok, a za plecami swoje robią, stąd trzeba dziecko uczyć, jak się bronić przed wszelkimi próbami dyskredytacji ze strony nauczyciela, przed podpuchami i sztuczkami. Przykre, ale prawdziwe. Trzymajcie się! Wierzcie w siebie! Nie poddawajcie się! Nauka, honor, duma i spryt - to Wam pomoże przejść przez nieuczciwość i złośliwość nauczycieli bez powołania, tych leczących w szkołach swoje kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córki
Tylko jakimi sposobami dziecko się ma bronić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówić mu że jest dobre, nie dołować go i znaleźć mu inne zajęcia poza szkołą gzie będzie czuł się doceniany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak było a jak :D ucz się dla siebie i rób swoje, wiem, to może być w*********e jak z tępych dzieci nauczycieli (jaka mać taka nać hihi) robi się wielkich sportowców, geniuszy lub co najmniej inteligentów, koło tego to oni nawet nie stali, bywa, że gorsze chamy i lampucery niż ci niby najgorsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córki
Fajnie powiedzieć ucz się dla siebie tylko jak to wytłumaczyć trzecioklasistce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby być dobrą nauczycielką nie wystarczy tylko skończyć studiów. Trzeba mieć powołanie. Dobry nauczyciel nawet, gdy ma swoich faworytów (to niestety nieuniknione) nie daje tego po sobie poznać i równo traktuje wszystkie dzieci. Ja byłam tym lubianym dzieckiem i przyznam, że jest łatwiej, ale prawda jest taka, że zapracowałam sobie na moją dobrą opinię- byłam aktywna, pomocna, sympatyczna, umiałam powiedzieć coś z sensem, nie sprawiałam kłopotów. A potem trochę leciałam na tej opinii, nie można zawsze być idealnym uczniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co frustracja ma do oceniania? powinno to nie być powiązane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba by było wprowadzić jakieś testy na umiejętność niesugestywnego oceniania. Z tego co czytam to nauczyciele oceniają jak im się ktoś spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko zależy od nauczycieli. Są i uczciwi i są i tacy co lubią jak im się d..ę liże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak już ktoś wyżej napisał. Nauczycielami coraz częściej zostają frustraci którzy nie mieli pomysłu na siebie. dołują ludzi w których widzą że mają coś do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak było, jest i chyba na razie będzie. Do szkół chodziłam dość dawno temu już, kumoterstwo kwitło aż miło i nic się do dziś nie zmieniło. Są oczywiście dobrzy nauczyciele z pasją i powołaniem, ale większosć to frustraci i nieudacznicy, którzy nie powinni w tym zawodzie pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na szczęście miałem w miarę normalnych nauczycieli nie kojarzę pupilstwa i takich innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż coś o tym wiem. U mnie w klasie były mamuśki biegające wokół nauczycielek i ich dzieciaczki miały piąteczki itd. Moja pracowała także i ne biegała i nawet jakby miała czas pewnie by też nie biegała im koło d..y. Doceniana nie byłam a teraz mam swoją firmę a te pupilki robią w supermarketach za marne grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż mało który nauczyciel jest sprawiedliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ci umiejący się podlizać są zawsze lepiej traktowani. Pamiętam w mojej klasie to jedna mama zawsze ciasto przynosiła wychowawczyni, Siedziały razem i popijały kawkę. Córunia zawsze była wychwalona. A jak przyszła zmiana szkoły dziewczyna stała się średniakiem. Szkoda że nie ma albo jest mało uczciwych nauczycieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×